-
Postów
1 253 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
7
Treść opublikowana przez Lidia Maria Concertina
-
Nie dla biskupów
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Organdynowy brewiarz Miniaturowy świerszcz na mojej poduszce Myśl - w restauracji życia O stypę ostrzy sztućce Litania do Serca Jezusa - dotykam kory Drzewa, bo często i to mnie kusi, by śpiewem wyryć skłon nieba - na mruszejących słojach i zmarszczkach pod oczami, na zaniedbanym sensie, na pustym ''między nami'' Powiesić płaszcz w przedpokoju, czekać - aż Bóg się rozgrzeje i wkroczy do mej komnaty, gdzie Diabeł cichutko się śmieje Herbatę - zrobię dla obu - choć tylko Jeden poprosił - i puszczę slajdy ... z obrotów - mej firmy ... sp. z o.o. 'Bez Powodu' A kogo to obchodzi? Że w ciszy liczę sylaby, że dyplomacja impulsu - nie straci w prasie posady, że rankiem palę kadzidło i z Aztekiem wypijam 'Inkę,' z wrodzonej 'świętości' zapraszam Serafy - na plotki i nowinki A w kamionkowym kotle - stygnie diabelska herbata - niby wpadł tylko na chwilę - uwodzi mnie już przez lata ... -
I z książki dowiaduję się , że''nie ma czego zazdrościć,'' bo od zazdrości się ... złości. Kto? - ''wczoraj'' i ''jutro,'' gdyż ''dziś'' się w ryzach trzyma, a jedyne, co zżera, to skwaśniała mina Obserwuję - z chęcią - (cudze) zawistności i w pałacu, którego nie mam, myślę o swej ''własności'':Nie mam klaczy, kucyka, księcia bin Salamana, nie mam też służącej, co by sprzątała od rana, nie jadam szparagów w sosie karmelowym, a głaskając w klatce żmije, ciągle słyszę odmowy: 'Nie, nie to, nie dla ciebie i basta!' To może ktoś MI pozazdrości ...?! Oto to moja 'kasta'! - gniazdo żmij, co rozbiorą do naga nawet trupa i las pod Haugenau, gdzie nie poszła nauka Warto zatem czytać o tym, jak (z miłością) - zaskroniec, z czystej ... przebiegłości radzi, jak hodować kobrę, która nie zazdrości ...
-
Garść spirytusu
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeplatasz mnie milczenia dreszczem A po ulicach - już tylko miotły Nie wiem, kim będę, nie wiem kim jestem: z nieba parasol, a z ziemi deszcze Chciałabym wiedzieć, o której przyjdzie - wściekły kochanek - maj albo kwiecień Ty? Możesz zostać, możesz tu siedzieć - coś cię przeplecie - ''już,'' ''w końcu,'' ''jeszcze'' ... Muszę już kończyć Oplatam niebo - różu pastelą, granatu kiścią Lubię zaglądać w inne kosmosy Lubię przywołać - graficzną mglistość Inne kojoty ponad dachami Proszą o okruch, dachówek szklistość Pod światem ... śpiewa - czarna papuga, biały parasol Łonem otacza bezbrzeżne niebo - wyrodna matka, żmija i drzewo Znajdź swą historię - w kronikach kuźni, gdzie każdy kowal 'swego losu' - maca, przebiera jak w ulęgałkach: maki, markizy i pełne trzosy Dzisiaj nie zasnę, następnej nocy - poczytam baśnie..., płatek nasturcji - przełknę tak samo, jak prawdy pigułkę - gorzką jak wódka, gorzką w dwójnasób: zakąską kłamstwo - na sucho ujdzie ... -
Nie wierzę lustrom. Dodatniość sum ujemnych i duchowość ... pan-wymierna O obrotach nieruchomych - lubię wiedzieć ...ot, bez zwłoki - co nie zdarzy się zapewne, kiedy modły do ... 'Bożności,' kiedy pluje do słuchawki wąż, co skórę ma i … ości Poleruję kurz na półce Na liczydłach - liczę cuda Gdzieś w kapliczce, “dziwnym cudem’” skruchę - zgniatam cudzym udem Znam magnetyzm odpychania - po to, by przyciągać bliżej Znam wahadła - bez wahania Skok przez kozła? ... Owca bliżej ...
-
Pan Bajkał
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Aleksander Głowacki Smutne to i okrutne - nie sposób się z tą konkluzją nie zgodzić, Szanowny Wać Panie! Pozdrawiam :) -
Leżąc na popołudniowej kanapie - odbieram sobie życie Zza rogu dobiega twój głos - byłeś po kajzerki w Madrycie Stwierdzasz, że szukałeś kawałków mojego potłuczonego ego - przewracam się na bok marmurem - znajdziesz mnie na Schouten, kolego ...
-
Kierunkowy do Tunezji
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława Wow, dziękuję! :) Jest mi bardzo miło i nawzajem! - także czytuję i doceniam twórczość :) Pozdrawiam! @Gerber Wystarczy, że my się uśmiechniemy do siebie - Bóg i tak 'wie swoje' ;) Dzięki za super komentarz. Pozdrawiam ciepło :) -
Zapach słodkich perfum i książek I wszystkie pokoje, gdzie byłeś Melodie, które poznałeś, Kobiety, które rzuciłeś A teraz ... jedziesz ekspresem Śpisz, żując refleksję życia – tak wiele zapachów poznałeś - wciąż jeden jest do zdobycia ... Czy to w bajkowej kafejce - gdzie drinki serwuje Giewont, czy to w hotelu na Capri, gdzie twój charakter jak zwierze - ukazał ci pewną drogę - świece, kadzidła, ... kichnięcie - alergia na drinki z miłością, kontuar z hebanu - za bary - bierzesz napiwek przeszłości Pachniesz oceanami, słońcem, co się potraja, za każdym razem, gdy myśl o jedności - zamyślić się nie pozwala Sygnet z czarnego krzemu, na palcach litery z tuszu - jedziesz ekspresem nieśmiertelności - do twarzy ci z tym 'mimo uszu' ... Gdy chcą cię mieć i zatrzymać, w pokoju rzucone halki, podwiązki pod winoroślą, a na dywanie niewielka - kropla najsłodszej gorzałki ... To takie nieromantyczne! - tuż po ostatniej nocy - pakujesz laptop i slipki, zamykasz zielone oczy, i wracasz do apartamentu – w praskiej (upadłej) dzielnicy - i znowu zaliczyłeś ... (Nieśmiertelności Dziewicę) I to jest najważniejsze we wszystkich ekspresach świata - twa wieczność pociągiem się wlecze, a chwila - czarterem lata...
-
Zazdroska
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Konrad Koper Nie wiem, na ile to ironia (znając Twoje komentarze ;)), ale jeśli się podoba, to jest mi bardzo miło. Dzięki i pozdrawiam :) -
Zainspirowały mnie te okiennice otwierające się na spazmy rozkochanego świata, co wśród cykających świerszczy pieści mapę lata - tak by każdy z łatwością odnalazł do niego drogę - choć ja - w zabarykadowanym uczuć bunkrze - jakoś tam trafić nie mogę ...
-
Kierunkowy do Tunezji
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piszesz ... ilustracje do książek? - Wiem. Ale nie mów mi o świecie, którego nie ma Na stopach pełno odcisków Pod nimi - twarda ziemia Kosmiczne niezapominajki Chcę, aby obcy świat - swojsko mnie obejmował Zbieram się na odwagę Milczeniem przebieram ... w słowach A miłość w czasach zarazy ...? Istnieje, do cholery! Jem plastikowym sztućcem, dwa razy dwa jest cztery Wciąż śnią mi się pełne tramwaje Powieści - naiwnie kryminalne Twój dotyk - nierzeczywistość - tak bardzo ... nierealna Czyli, że jednak się zdarza ... Nie tylko w werbalnych gierkach...? ''Pod jakim kątem to widzisz?'' - pyta czułości ekierka. Czy boję się samotnych nocy? Nie! Śpię przy bochenku chleba Śpię - tuż przy Bożej pomocy Jak tłusty cielec, jak Hebe ... Są miasta inne - ulice dają tam wszystko Szanghaj, Lisbona i Haga A mnie do piekarni w Kazaniu jest jakoś bardziej blisko ... Chcę coś nareszcie rozpocząć! Chcę ostatecznie coś skończyć! Dzwonię w tej sprawie do Boga - choć wiem, że ''to nie wypada'' Odebrał, ale Rozłączył ... -
Patrząc na drzewa
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Bardzo ... przyjemny wiersz. Całość to mocny pień, ale poszczególne zwrotki są lekkie jak liście. Polecam inspirującą prozę, którą pewnie Pan zna: 'Sekretne życie drzew' Petera Wohllebena. Pozdrawiam :) -
Pani Dall-away
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dag Genialny komentarz :) @Waldemar_Talar_Talar W pewnym sensie, o to chodziło, Panie Waldemarze :) Pozdrawiam serdecznie! @Tomasz Kucina Sama bym tego lepiej nie podsumowała - dzięki za czas i za głęboką myśl. Pozdrawiam :) @fregamo "W dystansie złudnej bliskości'' - realnie oddalamy się od siebie Pączkuje w nas pretensja ... Czy wers się zrodzi? Nie wiem. Pozdrawiam :) -
Ptasi audyt
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Tomasz Kucina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Kucina Baaardzo wyrafinowane uchwycenie tematu. To jest wyczyn żeby nas 'ludziów' ''zapakować'' w ornitologiczne metafory. Zwłaszcza, że połowa tego gatunku robi tylko 'gulugulu' jak indyk lub też (częściej) 'kururyku.' ;)) ja umiem jedynie papugować - i to jak mi się zachce ;)) Pozdrawiam :) -
Nie było mnie wśród tych ludzi, którzy wołali: 'ukrzyżuj!' Nie było mnie na protestach, na wiecach i w Paryżu Nie było mnie wśród 'kamizelek,' Torysów i neofaszystów Nie brałam udziału w milczeniu przy skwerze Dadaistów Mam też brak frekwencji w Rzymie, absencję w Londynie i Berlinie Nie wzięłam udziału w sympozjum, kongresie oraz think-tanku w Medynie ... Nieuleczalna próżnia, apatia i bezwład ... towarzyskości - w masywnych czterech ścianach Mnóstwo tu gości: już, już, chwileczkę! Zaraz otwieram! Parzę herbatę! Zwołuję świtę! Jakoś nierówno pod tym sufitem ... W dystansie złudnej bliskości Unoszę wzrok - szukam tych 'gości' W lampie ze ... stali szamoce się malutki świetlik ... LUDZKOŚCI.
-
Republika snów. Korytarze zdarzeń. Bat nad szyją - bez głowy W ciemnej oborze - witraże. Koniokrad przez internet zamówił dwa Przewalskie - błąd spacji w formularzu, w dostawie ... Słoń Trąbalski W Brazylii pod prysznicem hibiskus śpiewa altem, Są wiadomości od Boga! - no, nawet cała szpalta! Poboczem dziarsko kroczy - staruszek z kamieniem u szyi - raz duszę swą wtłoczył w żarna - dożynki są do tej chwili ...
-
Groch bez kapusty raz
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I znowu: świat i czas wytworzą nowych świętych i złodziei Zwalisty Wall Street emocji I tektoniczność uczuć - jak zawsze - przy nadziei Wyskakuję z nieba Ślizgam się przez życia rynnę Drzemę, chrapę, ziewam Kawiarnie już prawie nieczynne Najgorsze jest, że wszyscy się kiedyś rozstaniemy Cała ludzkość ukryta w pierzynach ozonu - pomacha pustej ziemi Czy bez poczucia winy? Kto to może wiedzieć! Ja tylko się włóczę po parkach, płaszcz mam - w kolorze ciebie... ...Każdego mijanego - na wylotowej ulicy, każdą podrabianą ikonę - nad szafką na spódnice Mam tak wiele miłości - o każdej ósmej rano - przegryzam ją sucharem, bo miłością ... dzielę się sama Widzę, że on gotuje - dla swojej żony, dziewczyny ... Na kosmopolitycznych plażach - świętuje swe urodziny Zawsze te najpierwsze Odpala bojową rakietę, dopija zimne latte, w kostiumie bohatera - tchórzostwo zabawia wierszem A mi jest tu tak dobrze, że aż rozstaję się ze światem Na chwilę wstaję, umieram Wracam, kupuję kwiaty Są czasem historie - pisane nocą i winem Na pewno są jakieś porty ... Które choć kocham - ominę ... ReplyForward -
Najpiękniejsza jest wolność: od udowadniania i od ludzi. Od śmiechu z nieśmiesznych dowcipów i od słynnego ''bo w życiu trzeba się natrudzić'' A teraz co? Siedzą sobie miliony: księżniczek na ziarnku grochu, magnatów i potentatów, rzutkich biznesmenów na freelance i na ponad-etatach I dziarsko wymyślają: zabawne łamigłówki, unikatowe kanały sprzedaży, remedia na ''bóle główki'' Ile przychodów nie przyjdzie? Ile zyskamy na stracie? Ile da bank bankrutowi? I ile obłoków będzie – w piorunująco burzliwej debacie? Patrzcie, bez ilu luksusów możemy,drodzy bracia, lekką ręką się obejść! Dobrobyt zamawiam online Mają dostarczyć pod drzwi. Nie bardzo chce mi się podejść ...
-
Szukasz czegoś...? Wiesz ..., Ikar to dziwne imię, coś prawie tak jak ‘Jezus’ Po co te nerwy?! Policzek?! Tak sobie gadam..., o Jezu! Wiesz ..., życie to ... ''przeczekać'' I korek pod wiaduktem, gdy snów wylewa rzeka Kluby, sardynki w barze i szyld w monopolowym: 'na trzeźwość nie wydajemy lekarstw' Jedzie autobusem, ma całe życie przed sobą - młody mężczyzna, co kiedyś pewnie będzie (z) tobą – szybować, wątpić i gorzknieć, zdobywać koronę ziemi, z nogi przestąpi na nogę w rozpromienionej ciał – sieni Będzie też zbierać jałmużnę, a później milczeć z milionem - upchniętym do ciasnej kieszeni ... Ach! Jak lubię te przejażdżki! - chrupiącym asfaltem jesieni Lubię, lecz ... bez pasażerów - ciepłe sajgonki i yerbę i słabość do deserów i flegmatyków z werwą ... Modlitwy bez słowa 'amen,' nieziemskie powroty tramwajem - z trudnej galaktyki ... Zgubiłam rozkład jazdy! Pomagasz ... : ‘Nie histeryzuj, jedz frytki!’ Odjazd z przystanku 'Cisza' jest ... w książce do muzyki ...
-
dzieciak
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na ais utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@AOU Niezłe bum ... Do tego wersu 'ma 32 lata' myślałam, że piszesz o samej sobie, lub o jakimś alter ego - z perspektywy dojrzałość spogląda na skrajną niedojrzałość, a tu, no właśnie ... bum. Szacun. -
Montana
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. @MIROSŁAW C. @MIROSŁAW C. Wow! :) Dziękuję! :) -
Ja: - Wiesz, żałuję, że nigdy nie miałam brata... Strach: - To co byś powiedziała na mnie...?
-
uważnie
Lidia Maria Concertina odpowiedział(a) na wjola utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@wjola Super! :) -
Kalifornijskie śliwki Na świeżym powietrzu kina Sukienka ze świeżych węgierek I figi - ze strumieni wina Podejdź, jak się nie boisz Widzę, że masz rękopis Że żyjesz z procesowania tlenu ... O, jaki czysty brudnopis! Dziś przerabiałam rozmówki: ''zakupy i dworzec w Berlinie'' Już składam pierwsze wyrazy, choć wiem, że śmierć mnie nie minie Umieram wiele razy. Dokładnie w każdej sekundzie Myśląc: nie dorobiłam się pod Moskwą daczy, ani penthouse’a w Dortmundzie A teraz ... Przyszła zaraza - w sterylnych komnatach świata: mamy miliardy rezerw – możemy wyginąć do lata Czas się nawrócić, mili. Zadzwonić do spowiedzi. Wyklikać obraz w muzeum. Seks przed 'redtubem' odsiedzieć. I znowu się odroczą! Długi i przeprosiny, raty oraz płatności, chrzciny i oczepiny Ja dzisiaj gram na harfie Układam klocki Lego Patrząc przez stare klisze - przyszłości sepia ... To niebo! Być może jest tak, że kłamę - ja albo 'wszyscy oni' 'Hop hop!' - słyszę w lesie Lis już wiewiórkę goni ... To takie naturalne! Urządźmy polowanie. Ja będę ofiarną owieczką, a ty - ''nie będziesz w stanie''
-
Spacerem po snach
Lidia Maria Concertina opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój świat odszedł ... I wrócił. I przyniósł mi - mgły, deszczu kiście, stary kufer - w nim skarb: zapach późnojesiennych liści - zwilgotniałych od kruchych pieszczot ... Może za tydzień to nie będziesz już ty ... - ktoś przyniesie gazetę i mleko Szybko powie, że pożyczkę ma - do spłacenia w pejzażach ... art deco Na fotelu zdrzemnie się szadź i twój akcent na słowo: 'nieprędko' Ślesz mi wiatry, huragany i noc, co gwiazdami maluje twój zapach, Mleczna Droga mi kradnie twój smak, a po ziemi przechadza się 'kocham' - chociaż ... słowo to chyba za mało Złap je w siatkę, z którą chodzisz po chleb, lecz nie pozwól by spowszedniało ...