Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lidia Maria Concertina

Użytkownicy
  • Postów

    1 224
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Lidia Maria Concertina

  1. @lich_o Bylebyśmy tylko nie znaleźli się w potrzasku! ;)) Pozdrawiam :)
  2. Nie wiem, u kogo dzisiaj śpisz I pod którym parterem ukrywa się twoje znamię Nie wiem, dlaczego sobie ze mnie kpisz i z kim umówiłeś powietrze - na jutrzejsze spotkanie Nie wiem, dlaczego w snach - dotykałeś na jawie blondynkę Nie wiem, dlaczego listonosz - łomem wyważył skrzynkę, A był w niej polecony Na miłość pod oceanem ... Dotknij mnie chociaż przez chwilkę ... "Ocean ma jutro spotkanie."
  3. @Amateusz Clusz Końcówka jak dobra Soplicówka ;)))))))) Zatem - Twoje zdrowie! :) Pozdrawiam :)
  4. Taki właśnie kocham świat: niezupełnie, ale pusty W dali - echa demagogów, dekadentów, złotoustych No i czego tu brakuje? W mej piwniczce samotności - dojrzewają bourgogny i stiltony, płacze, gnuśność i radości Na rodzinnej fotografii - tło i centrum zieje pustką To pozują peryferie, bo starówka - tętni trzustką Lubię dobre alkohole - chłodzić w błogiej niepamięci Drink 'amnezja' - to mój stały - współtowarzysz braku chęci Pinezkami wbić wspomnienia, a magnesem wabić przyszłość Tylko trzeba by mieć wizję 'zluzowaną' albo 'ścisłą' Lubię nie mieć żadnych myśli i ... wymieniać je na nowe Lubię grzeszyć na pastwiskach - wypasając święte krowy Lubię także się pozbierać - rozrzucając sens po drodze Lubię chodzić hen - samopas, wiedząc, że się mam 'przy nodze' ...
  5. @MIROSŁAW C. @Sylwester_Lasota Baaardzo Wam Wszystkim dziękuję - szczerze, myślałam, że mi się za ten 'twór' oberwie, ale mam tę radość, że się szacownemu gronu Twórców i Odbiorców spodobało :) Pozdrawiam ciepło!
  6. Mój najnowszy los rozpoczął się na dobre wtedy, gdy z najwyższej półki - upadła ... Matka Boska Spadła, bo o nienawiść w moim rozważanie pustym łonie - JUŻ ... nie ogarnia Jej troska Za dużo było pochyleń - z zadartą do góry głową Za dużo - głupich pomyleń, Zasieków - szukając wroga Rozbite życie w kawałkach - to kropka. Nie pytam o nic. A grzech wywija ogonem - może się zdoła dogonić? "Kto cię nauczył zła? Elementarze tortur? Czy pestka zamiast wisienki - na niedopieczonym torcie?" Nieważne zresztą, co czytasz i torty z jaką masą - pożerasz w kawałku, w całości Ledwo trzymając fason - i setki telefonów - i wszystkie z brakiem miłości Bernardyn w kubraczku w kratkę i płatki firmy Kellogs i róże w kołysce z bławatków. Pełnia życia! Pastela! To autoportret: 'Sielanka' Słodki różowy puszek - modlimy się do poranka O księcia i czarodzieja O baśń niejednej nocy O rozmodloną bezwolność ... Litania do świętej pomocy Kołyszą się boje na rzece, która pod prąd nie popłynie: wyminie zwątpień ocean i strumyk utopi przewinień - Twój kapok leży na brzegu - pustej żwirowni w ... butelce - śpi smacznie tylko piasek i skamieniałe serce Dzień jak nie co dzień Bo czekam Bo znowu nic się nie dzieje ... Muszę zaistnieć w historii! Muszę, więc ... oszaleję! Oryginalnie - tak trzeba. Kupię poranną gazetę. Jak większość populacji - też chcę mieć własną planetę. Właśnie się krzątam po myślach - w grafiku samotnej nocy Wiatr z plasteliny ... O! I jest już Matka Boża! Czeka na górnej na półce! Dlaczego mówi tak cicho? Dlaczego mówi to do mnie?! Nie, to nie do mnie ... NIE WIERZĘ! '' Dziękuję, wolałabym sekretarzyk - spadnę bez twojej pomocy. A syndyk się zajmie ... pacierzem."
  7. To był ziemianin...? A przecież nie powiedział nie powiedział nawet słowa, rażony meteorytem Lecz wypowiedział wiersz, patrząc otępiale w ziemię - marzeniami ubitą Wiedział, nieborak, że nikogo już na niej nie ma: Meteor w Trójcy Świętej ma sporą siłę rażenia ...
  8. Delicje i meteory I paragwajskie cygara Zaciągasz burdelu story Ech, nasza miłość ... stara ... Staram się ją przyozdobić W miętowo-srebrne szatki Ucieka, już pędzi do innej - dwudziestozgłoskowej swatki Ty - śpiewasz serenady Wychodzę późnym rankiem Dzień czeka na mnie z herbatą Ty - z powinności wiankiem Powinniśmy się rozstać Nie sądzisz? Tak będzie lepiej. Uwieszam się zbyt zachłannie Na kandelabrach twoich sklepień I tak mi nie dajesz - dostępu do myśli pacierzy Po co mi zresztą dostęp do czegoś, w co sam nie wierzysz? Zakładam morelową parkę, choć ... zawsze pojedynczo Zabieram ze sobą latarkę, gdy jasność - oślepia ... ciszą Trzeba coś poznać i dotknąć Pozostać dalej obcym I trzeba być pokornym - ganiając za butną owcą Słyszę gdzieś gmachy ... katedr Miętowo-złota roleta Wskazówka wybija cuda A ja: ''już blisko, choć jeszcze nie to'' Daj mi zobaczyć siebie W bramach mojego raju I nie stój tu tak ... bezludnie! Chcesz kino? Gdzieś nas na pewno zagrają ...
  9. @Zawierucha7 O jakie SUPER!!! :) Gratuluję błysku myśli! :)
  10. Wychodzę poza sztalugę? Może za rzadko się śmieję?
  11. @fregamo Dobre. Faceci chyba rzadko piszą takie rzeczy - szacun. :)
  12. Lidia Maria Concertina

    gru gru gołębia

    @lich_o Pisklę gołębicy. ;)
  13. Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest być kwiatem? Wszystko idzie jak z płatka ... - z liściem, na dodatek? Dziś czytałam w prasie, że bez ziemi i światła wyhodowano najpierwsze warzywa, i tak oto wyrasta ... kosmiczna pokrzywa: poparzysz się od myśli o organicznym Uranie, a nasiona ziemi wciąż nie będą w stanie ... Kochać do sytości, tulić monumenty, odpoczywać wiecznie, radość zwijać w skręty... Często gapię się w sufit, może tam zobaczę ... peregrynację ziarenka, które wszyscy znacie: że dobro zwycięża, ale będą winni, że jak dobrze pójdzie, to się zastrzelimy... - sami. Bo nikt na strzelnicy raczej stać nie będzie. Strzał w dziesiątkę trwogi - ta się mnoży wszędzie. Raz poznałam miłość - w budynku dawnego baru - przyszła, zamówiła drinka ... - hm, no cóż, ... akurat przyjęcie towaru Kolejny dzień nadszedł z rześkim otrzeźwieniem - pan był ogrodnikiem i plewił ... strumienie ... rombów i kwadratów, awersji i struktur, a noc w moim łożu ... opuścił bez butów Później raz widziałam, jak mówił z ambony - żonie kupił małpkę, dzieciom - korniszony A mnie dopytywał, czy ... chciałabym być kwiatem Jak to jest, to nie wiem - wolę żyć bez świata. Pić swój własny kielich słodko-słodkich złudzeń, zjeżyć setki kolców - gdy ma się na burzę, przydługie łodygi wystawiać do słońca, czekać na Goliata pośród nagich pąków ... - który kruchą dłonią ze mnie wydobędzie - ślad ogrodu ŚWIATA! ... który rośnie ... wszędzie.
  14. Każdy z nas dostaje taką samą miłość, tylko nie wiadomo, co z nią zrobi: zignoruje, zauważy, czy da, odwzajemni, zawetuje lub wyrazi niezgodę. Ja, co roku, o 10:02 sprawdzam pocztę, a tam same monologi. Wczoraj Bóg nawet przysłał mi dwa, ale cyklon właśnie zwiał mnie z dobrej drogi ...
  15. @Wolnego @Wolnego Aż dziwne, że nikt tego jeszcze nie polubił! Czyżby wszyscy bali się przyznać, że potrafią marzyć i robią to? :) (choć czasem może lepiej nie wiedzieć, o czym ;))) ) Jak dla mnie to gdzieś ta końcówka może troszkę 'siada,' ale ogólnie - baaaardzo mądry wiersz. I bardzo prawdziwy. Pozdrawiam :)
  16. @Ośmiorniczka @Ośmiorniczka Piękny monolog. :)
  17. Wszyscy byli mną zainteresowani. Na mojej własnej stypie. Myśleli, że wreszcie spokój - ja jeszcze okiem łypię. Żadnego spokoju nie będzie. Ściągam gorsety i stanik. Nikt nigdzie mnie nie lubi. Wszyscy mnie mają za nic. Nie byłam nigdy nawet - na swoim własnym ślubie, z rozwarciem na porodówce, na komunijnej próbie Nie jestem w tzw. porządku, nie kajam się i nie żałuję, niewiele też pamiętam, nic ciekawego nie mówię Lecz lubię się objadać i spać jak tłuste prosię Lubię być zapraszana Na stypy i na łososia Nigdy nie mówię prawdy - a zwłaszcza samemu Bogu To niezawodna taktyka - zwłaszcza dla moich wrogów ...
  18. Masz niebieskie włosy i 16 lat? Być może wieczorem widziałaś w oknie siwiuteńki warkocz, który już wie, że życie przeplata się jedynie wstążką CHWILI...
  19. Moim marzeniem są przestronności - od ludzi, zwierząt, niechcianych gości Drugim marzeniem jest - przestronnie zagracona klitka - może to dlatego na chrzcie dali mi na imię Lidka? Ktoś strzelił z kapiszona? Ktoś zagrał na gitarze? Ktoś zrobił pyzy z mięsem? Ktoś rozlał cydr przy barze? Co za dynamika! A cóż kryje mój kalejdoskop ... ? Miraże ... niewydarzeń.
  20. @Martinr Genialne! :)
  21. @TheDiary44 MEN miałoby za dużo roboty - interpretując dosłownie ;) Ale tak na poważnie - świetny wiersz. Pozdrawiam :)
  22. @Limonka Nie powstydziłby się Kubiak, Chotomska, Wawiłow ... - dla dorosłych i dla dzieci - aż miło! :)
  23. Święci garnki lepią Ja nie mam nawet pieca. Choć wiem, że za nim jest Pan Bóg Nie do mnie się zaleca. Woli pokorne gosposie Z karności tłustym skwarkiem Takim - ech, Boże dary! Jałowym winoroślom - zawsze zły klucz do obfitości spiżarki ... Nic nie kupiłam dziś w drogerii. Nie chcesz mnie nawet nagiej. Labirynt przeszłej przyszłości. Niedosłodzonych bagien. W za małej kurtce przedzieram się śmiało - iluminacje i ciemności Wszystkich popełnionych błędów Zawetowałam ludzi. Byłam zbyt może (nie)łatwa W końcu "należy się trudzić" Tak nauczają, bo trzeba: świat trzymać w jakichś ryzach, karcić, wyrywać moralność - spod blaszek trującego grzyba Doroczny bal przebierańców - w tym roku, na tajfun chora, pojawię się na pewno - w stroju muchomora ... Mea culpa! Na każdym bilbordzie mojej źrenicy W falbance rozwiązłości Każdej kwiecistej spódnicy Co z nas zostało? Nie wiem nawet, kogo pytam ... Śmieję się serdecznym smutkiem Patrzę i - czytam łagry - z twarzy stuletniej kobiety Jest wieczór, południe, dzwony, podwiązki, afrodyzjaki i łatwe jak noc planety I każdy naucza ... swoje prawdy Tak zawsze było i będzie Droga wymagań, poświęceń - ostrością stroma i wyboista światami dwoma, katodą i anodą, binarną ludzką duszą Och, módlmy się czasami - niech w końcu nas wymuszą! Białe kolumny katedr - wsparte o szaty pątników Rozkoszny renesans w Blois Komnaty, co wszystko wyciszą Szloch, spazm i łopot - pożegnalnej chusteczki ''- Kochany! Będę tęskniła! Dotykaj mnie - jakoś! Którędy? Przez ścieżkę uduchowienia ... O! Zagraj mi nawet na nosie! (Gdyż empirycznie mnie swędzi.)'' I kręta ścieżka łatwości, co lekko prowadzi wszędzie Na ścianie wiszą sukienki, suszone kwiaty, korale Serce aż skrzypi białym drewnem ... W postach się nie doskonalę. Na randki z Mefisto chodzę - w dżinsach, przez estakady Mówi mi: ''Upasłaś się, ale to dobrze. Bo wiesz, ja nie lubię zdrady. Lubię cię trzymać przy sobie - zwłaszcza, gdy klęczysz przed Bogiem, gdy cicho szepczesz litanie, gdy psalmem torujesz drogę ...'' Nie gniewam się. Dobrze rozumiem. Bo sama czuję to samo. U kogo dziś będę zasypiać...? Bóg zwykle wyrzuca reszkę, a Diabeł ... mówi ''dobranoc'' ...
  24. Odmawiam sobie wszystkiego... Od ust odejmuję ciebie Szukam zapału by ... nie chcieć Maluję piekłem po niebie Po drodze mijam miasta, lecz wszystkie są mniejsze niż człowiek Nie mam religii, nie wierzę w siebie Mam nogi, lecz staję na głowie Nie mam nadziei, nic mi się nie chce, na dłoni wyrósł tulipan Wychodzę z ciała, lecz nie mam duszy Siedząc przy kawie w smutnej Osace, dylemat: 'jaki to kraj będzie..., Nippon?' Zakupy w nocy, stacja przy trasie Zmysł potrzebuje benzyny Mija mnie Szósty, ubrany w gwiazdy Niepowtarzalność w matrycy Świat - chowam w sobie Zataczam się we śnie - ot, błędnym kołem Nic więcej Ślepa uliczka ze strony w gazecie Na kierownicy ... trzy ręce
  25. Mnisi pewnie czytują zwoje o cudach świata i przemijaniu Mój papirus to ściana: za każdym razem, gdy się w nią wpatruję, uświadamiam sobie, że za chwilę może mnie tu nie być Myślisz, że puści wtedy farbę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...