Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

duszka

Mecenasi
  • Postów

    4 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez duszka

  1. Tak! Dziękuję Ci, Dag, za tą budującą i wskazująca drogę myśl :) Pozdrawiam!
  2. "Ostatni grosz" przeznaczyc na to, co najważniejsze... Pamiętajmy o tym. Dziekuje Ci za to przypomnienie, Waldemarze :) Pozdrawiam!
  3. Niezwykle wymowny, poruszający fragment... Dziękuję - za cały wiersz :)
  4. Przejmujące... To jak dobrowolna smierć, wyważone zdecydowanie się na nią, zamist poddania sie jej, zdecydowanie sie na bycie meczennikiem, a nie - ofiarą. Tak odcztuję treść Twojego wiersza, chociaż nie jestem pewna, czy właściwie. Serdecznie pozdrawiam :)
  5. @Quidem.art Pięknie! Każda zwrotka to spojrzenie na słowa z nieco innej strony, co daje im wielowymiarowy, też głęboki sens. I każda zwrotka jest piękna sama w sobie - wypowiedzią i słowem. Pozdrawiam :)
  6. duszka

    Susza

    @Michał_78 Dziekuję Ci i miłego dnia! :)
  7. Tak, myślę, że los daje nam szansę się tych kamieni pozbyć - poprzez zderzenia z prawda mogą "wypaść"... Tylko z tego skorzystać. Dziekuję, Waldemarze :) Tak, pozostac w złączeniu z losem i gdy daje nam mozliwość i nas wzywa - współdziłac z nim.., a więc ufać... Takie mysli są błogie, jakby uzdrawiały :) Dziękuję Ci! @Phuruchiko Miło mi i dziekuję! :)
  8. te zrośnięte z nami na amen dają zagłębiając lecz kamienie w kieszeniach okradają z sił i czy wypadną
  9. Powiedziałbym nawet, ze "gonitwa za pięniędzmi" odbiera nam zycie... Zwięzły i celny, ważny przekaz :) Pozdrawiam!
  10. Ale chyba nie można żyć "bez sladu"... W tych kilku wersach poczułam błysk tajemnicy istnienia :)
  11. Świadome znoszenie tej "małości" i pogodzenie się nią daje nam siłę, tą niezwykłą czysto ludzką siłę... :) Dziękuję, Anastazjo!
  12. duszka

    Susza

    I te słowa są piękne... Dziękuję Ci :)
  13. @Krzysztof2022 Miłość zeszła ze "sceny", ale "scena została" - cicha, tęskniąca, pragnąca "dalszego ciagu"... To moje refleksja i moje odczucie po przeczytaniu Twojego wiersza. Serdecznie pozdrawiam :)
  14. duszka

    Susza

    Bardzo ładnie i w wyraźnie szerszym wymiarze... Dziękuję :) @Phuruchiko @Marek.zak1 Dziękuję Wam, cieszę się :)
  15. @Rafael Marius Witam Cię, pozdrawiam i dziekuję Ci, Rafael! :)
  16. duszka

    Susza

    @Kapistrat Niewiadomski @pathe Dziękuję Wam za miły odbiór :) I pozdrawiam!
  17. w palonej trawie zatrzymane spojrzenie, łza to za mało
  18. Podoba mi się, szczególnie zakończenie :) Czytam je jednak (dla siebie): "coś do czegoś dorzucić", czyli - wziąć w czymś udział, ale i w Twoim ujęciu rozpoznaję sens. Pozdrawiam!
  19. @Waldemar_Talar_Talar Tak, nasze życie karmi się prawdą - po to, żeby nie zamienić sie w grę lub iluzję... A do tej (całej) prawdy musimy mieć odwagę. Pozdrawiam, Waldemarze :)
  20. Tak! Uściski :)
  21. Swietna wypowiedź, Dag! Nadaje się na miniaturkę :) Ciesze się, że Cie moją do tego zainspirowałam. Pozdrawiam!
  22. A ja od siebie powiem: naszą najgłębszą ludzką naturą jest kochać, ale ponieważ ulegamy pokusie bycia bogami (bezmyślność?), doświadczamy bezsilności, która budzi w nas lęk i gniew... Moja wypowiedź w wierszu jest uproszczona, raczej sygnalizuje temat niż go wypełnia. To moze zrobic czytelnik i zrobileś już trochę Ty :) Dziękuję! Bardzo ciekawa i śmiała myśl! Bo wlaśnie myślom nadaje decydującą rolę w zdolności kochania, a kochaniu - zdolności upodobniania się do Boga. Mam podobne odczucie :) Dziekuje Ci i pozdrawiam! Ale może gryźć z miłością..? Albo przynajmniej bez nienawiści? Inaczej zagryźlibysmy sie wszyscy w krótkim czasie ;) Dziekuję, Leszczymie! :) Też mi sie to spodobało, gdy "wpadło" mi do głowy :) Cieszę się i dziekuję, Waldemarze!
  23. objąć ziemi i czasu zdjąć słońca jeśli jesteśmy bogami - to śmiesznymi bo z bezsilności gryzą zamiast kochać
  24. "tak" - dla siebie, życia i drugiego człowieka :) Dziękuję, Waldemarze! @Natuskaa Miło mi :) Dziekuję!
  25. Przejmujący obraz dramatycznej sytuacji wewnętrznego poddania się i upadku... Bezradne mysli ropierzchaja sie gdzieś i chyba jedyne, co może pomóc jest wzięcie w ramiona i przytulenie - przez kogoś lub przez siebie samego - tak długo, aż wróci połączenie z własnym istnieniem i jego przyjęcie. To dla mnie miłość. Serdecznie pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...