-
Postów
10 282 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
------------------------------ Bardzo dziękujemy:). W pracy też mi towarzyszy:). Jak coś mnie wkurzy, głaszczę ją po nosie.
-
Żaru miłości czułość, gdy stapiamy się w jedno. Ciała się przenikają, słowa ciałem się stają. Czas tu zacumowuje, dobrze się z nami czuje. Trwaj chwilo, jesteś piękna, niczego się nie lękaj.
-
Roztańczona Mućka
Marek.zak1 odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Pozdr. M. -
Dziękuję za wizyty i serduszka:)
-
Cywilizacja, dobrobyt zmieniły prawa przyrody. Niełatwo za tym nadążyć, ale... faceci są w ciąży. Trening jednak czyni mistrza, choć to jest ciąża spożywcza.
-
Biedroneczka Wenus
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Zawierucha7 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak na marginesie, dlaczego akurat te dzwony w Bazylei? To takie ciche i spokojne przemysłowe miasto. -
Okrutna historia w stylu retro
Marek.zak1 odpowiedział(a) na AnDante utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zraniona kobieta jest do tego zdolna. Trzeba uważać:) -
Powiedz swemu zajączkowi- kochanemu wszak synkowi. Jesteś mądry i zaradny, czy ja jestem tato ładny? A do czego ci uroda? Na ten temat czasu szkoda. To jest synku temat wieczny, zając musi być skuteczny, konsekwentny i wytrwały, twardy jak najtwardsze skały. Szybki, silny, uśmiechnięty, pracowity, nieugięty. Z takim wszystkie koleżanki, będą chciały wiązać wianki, i się związać zaraz same, być głaskane i kochane. Dzięki tato za twe rady. Wiem już jakie są zasady. Szkoda czasu na gadanie, idę ćwiczyć na polanie,
-
Gdy samotność ci doskwiera, Wiedz - brakuje ci boksera. Bo nikt temu nie zaprzeczy, Tylko bokser cię wyleczy.
-
---------------------- Prawda to moje hobby:). Dzień wcześniej młoda babka na moich oczach cudem uniknęła przejechania przez samochód.
-
Słuchawki na uszach, Smartfon w ręce kręci. Jezdnią się porusza, Na spotkanie śmierci. Częsty widok na warszawskich przejściach dla pieszych i poza nimi
-
Miesiąc jest nieważny. Ważny jest rok. Sto lat:)
-
Z pamiętnika korpomisia, czyli kapitalizm fajansowy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
----------------------- To są gospodarczy spekulanci, a stworzył ich system, w którym rozproszony akcjonariat tak naprawdę przestał kontrolować giełdowe firmy. Dawniej właściciel, by ich z dnia na dzień pogonił, ale w obecnym systemie, drobni akcjonariusze nie mają na nic wpływu. -
Zabójcza samotność
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------- O tym drugim znaczeniu nie pomyślałem, ale masz rację. Pozdr. M -
Zabójcza samotność
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
--------------------------- Czyli "samotność" rozumiemy inaczej. Samotność z wyboru jest moją decyzją, " samotność " dla mnie jest zielonym potworem, wyłażącym w nocy i niszczacym. Może brakuje słowa pozwalającym odróżnić, co jest co. Tytuł wiersza zrozumiałem, jako wskazującym na samotność, która zabija. -
Z pamiętnika korpomisia, czyli kapitalizm fajansowy
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Z pamiętnika korpomisia, czyli kapitalizm fajansowy
Marek.zak1 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tu się wiele rzeczy zdarzy, bo w krainie fajansiarzy, nikt naprawde nie pracuje, każdy tylko się lansuje. Tu raporty, statystyki, jakie świetne są wyniki, fajansiarze prezentują, inwestorów przekonują. Niezliczone prezentacje, pokazuja, kto ma rację, kto strategię dziś wyznaczy, wszystkim jasno wytłumaczy, żeby akcje kupowali, inwestorzy duzi, mali, że zarobią na tym krocie, lepiej niż na samym złocie. I naiwni inwestują, akcje firmy wciąż kupują, obligacje zamawiają, póki jeszcze kasę mają. Co się nagle okazuje? Firma nic nie produkuje, w magazynach też nic nie ma, bo to wszystko była ściema. Właściciele zrozpaczeni, całej kasy pozbawieni. teraz banki ich ścigają, choć niczego już nie mają. Wszystkie konta wyczyszczone, długi firmy zaś szalone. Fajansiarze gdzieś to mają, z życia teraz korzystają. Pensje, premie i bonusy, praca wszak ma same plusy. i odprawy milionowe, to jest życie odlotowe. Powstał system całkiem nowy, kapitalizm fajansowy. Właściciele bankrutują, fajansiarze ich rujnują. -
Zabójcza samotność
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
------------------ Tak, samotność może być zabójcza, jak nosi tytuł Twojego wiersza. To, o czym piszesz jest bycie samemu, które jest każdemu potrzebne. W następstwie samotności, a samotność zdarza się także w rodzinie, czy małżeństwie, ludzie wpadają w alkoholizm, depresje i popełniają samobójstwa, których w polsce jest więcej, niż śmiertelnych wypadków drogowych. -
Zabójcza samotność
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz jest ładnie napisany, ale.. samotność nie ma nic wspólnego z pójściem samemu do kina, czy na koncert, bo samotność jest chorobą duszy, podobnie jak jej siostra - depresja. Czy o depresji też byś napisał coś podobnego??? . -
-------------------------------------- Nie, świat dzieli się na tych, którzy indoktrynują i są indoktrynowani. Silnych - słabych, rządzących - rządzonych itd.
-
W naszym, i nie tylko naszym, systemie jedni są prani, a inni sami piorą, a według poety, to tak wygląda: Na podwórku są prani, potem na dywanik brani i są indoktrynowani. Inni na podwórku piorą, potem innych opierdolą,, I na końcu poswawolą.
-
O nie, to nie byle co
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajnie napisałaś, zwłaszcza podoba mi się zakończenie: Uciec, dokąd? Do rana. Offenbach to zupełnie genialny kompozytor, twórca niebywałej opery "Opowieści Hoffmanna". Pewna wenecjanka odpływa gondolą, w tle barkarola, i mówi Hoffmannowi: Kocham cię, ale nie zrezygnuję z bogactwa, które ofiaruje mi inny". Miłego weekendu:) -
Czy to przyzwoite?
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Justyna Adamczewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jak już jego jest dziewczyna, To mu może szkoda wina?:(. -
----------------- W powieści "Wbrew wskazówkom zegara" czas biegnie do tyłu. Umarli powstają z grobów, młodnieją, dziecinnieją, a w końcu wracają do łona. Najpotężniejszą – i budzącą najważniejszy strach – instytucją tego świata jest Biblioteka, której główne zadanie polega na wymazaniu pisemnych dowodów nie istniejących już wydarzeń i zjawisk. Kiedy powraca do życia wybitny przywódca murzyńskiego ruchu... ---- To jakaś przerażająca historia. Już mam dosyć stresów i problemów w moim korpo i poza:)
-
------------------- Zobaczę co to jest ale Twoja rekomendacja jest przekonywująca. Ja jestem w moim biurze i zaczynam myśleć o lunchu:).