-
Postów
10 267 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Treść opublikowana przez Marek.zak1
-
------------------------ Janowicz był w półfinale Wibledonu i finale Paryża Bercy, więc charakter miał. Zawsze bardzo ofiarnie grał w Pucharze Davisa. Zgubiły go kontuzje, ktore przy siłowej grze i może nienajlepszej rehabilitacji sa zmorą zawodników. Tego miksta grali w pucharze Hopmana w Australii, jak pamietam. A Federer znowu wygrał bez straty seta.
-
W Agnieszce było to zadziwiające, że przy jej drobnej posturze i uderzeniach, które były zupełnie przeciętne, osiagnęła nieprawdopodobne sukcesy. To głowa i charakter. Iga ma szanse. Oby zamieszanie związane z agencją ją sponsorującą, nie wprowadziło zbytniego zamieszania do jej gry. Tam, gdzie wchodzą w gre duże pieniądze, ludzie sa bezwzględni. No i bardzo siłowa gra, która niestety sprzyja kontuzjom. Tak czy inaczej trzymam kciuki. Teraz oglądam Federera, który jest zjawiskiem ponadczasowym. . Pozdrawiam Cię serdecznie. P.S. Wiersz napisałem inspirowany polskim tenisistą Mieczysławem Rybarczykiem, o którym mówiono, ze kilka ładnych dziewczyn na trybunach i może pokonać każdego:). Taki to był talent. Nie żyje już.
-
OKO WITA
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-------------------- Są niezrozumiałe. Skoro tak jestem nieuprawniony do komentowania czegoś, co jest dla mnie niezrozumiałe. -
OKO WITA
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
OKO WITA
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
W obrazie na wazie
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żeby tylko te wazy pękały, ale pękły państwa, kultury i społeczeństwa i często nie wiadomo dlaczego. -
OKO WITA
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Bogdan Brzozka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
Folwark zwierzęcy. Gdzie się podziały wieszczki i wieszcze?
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Anthony utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sorry za uwage o talencie, który dostaje się od Boga (natury, Ducha Świętego....) a nie od uczelni:). -
Folwark zwierzęcy. Gdzie się podziały wieszczki i wieszcze?
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Anthony utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
------------------------ Dzięki za miłe słowa. Tutaj, czyli w temacie równego rozwoju, sie z Tobą w 100% zgadzam. Od 10 roku życia grałem w Legii i trenowałem z topowymi polskimi zawodnikami, sam bez większych sukcesów, ale codzienne treningi, obozy a w weekendy mecze to moja młodść.W niczym mi to nie przeszkodziło, bo dzieki temu, każda godzina była cena. Nie wyobrażam sobie zycia bez sportu, który do dzisiaj uprawiam. Medycyna i flozofia potwierdziły, że jest to, jak piszesz, niezbędne do życia z pewnej równowadze, a endorfiny się zawsze przydają, także w pracy w korporacji:)
-
Przywieź mi znad morza
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
---- :) -
Szum wiatru, co włosy ci rozwiewa, Groźną falę, jak mruczy i śpiewa, Blask słońca, gdy w wodzie się odbija, Ciepło piasku, co nocą przemija.
-
------- Oczywiście. Przedstawiam męski punkt widzenia. Jaki jest kobiecy tego nie wiem. ----'x Pisze o ogólnych zjawiskach, motywacjach i sytuacjach, z jakimi się spotkałem i o których słyszałem. W sporcie wyczynowym o zwycięstwie decydują ułamki sekund, milimetry i tutaj motywacja i psychika robia te różnice. Moja osoba jest zupełnie nieistotna, natomiast napisałem, że znam temat. Pozdrawiam z wycieczki rowerowej do podwarszawskiego lasu. M
-
Słońce całkiem mnie powala, kręci się rakieta w ręku. Znowu ważny mecz zawalam, już nie słyszę piłki dźwięku. Set do tyłu i trzy gemy i zmęczenie jak cholera. Mówię to bez żadnej ściemy, zaraz będzie set do zera. Nagle widzę, tak to ona, zawsze mi się podobała. Zaraz jakaś myśl szalona gdzieś tam w głębi zaświtała. Jeśli wygram, będzie moja, nie wiem kiedy i dlaczego. Może jakaś paranoja, weszła gdzieś do serca mego. Nagle przeszło mi zmęczenie, lepiej biegam i serwuję. Rozbudziłem swą nadzieję, i do skrótów znów startuję. Muszę, muszę, wciąż powtarzam, zerkam na nią od niechcenia, a co sobie wyobrażam, nie jest już do powtórzenia. Pokazała piękne nogi, chyba robi to celowo. Muszę wygrać, Boże drogi, gram już dobrze, wręcz bombowo. Już przeciwnik nie istnieje, pokonałem go mentalnie. Tak się często właśnie dzieje, bardzo prosto, wręcz banalnie. Nie jest trudne wygrywanie, a najlepszy, niekaralny i sprawdzony sposób na nie to jest doping seksualny. Autor jest byłym wyczynowym tenisistą.
-
-
--------- Jak ktoś z mafią współpracuje, Tego nic nie uratuje :(.
-
-
Zagadka
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
????? -
Po dramacie kolejnego celebryty, który dostał udaru
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Satyra
----------------- Dzięki, Zaraz poprawię. Lekka, zabawna forma i poważna, nawet dramatyczna treść to mój styl. Dobranoc:) -
Po dramacie kolejnego celebryty, który dostał udaru
Marek.zak1 odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Satyra
-------------------- Zgadzam się. Gdyby żona mnie zostawiła dla innego, nie kiwnąłbym palcem, gdyby jej się coś stało. -
Kto o serce się obawia, Winu nigdy nie odmawia:).