Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. ------------------------ Ten temat jest mi o tyle bliski, że sam mam troje dzieci i dużo uprawiam sportu. Uprawianie sportu uważam za coś tak normalnego jak ranne mycie zębów, więc łączenie odejścia kobiety z tym uważam za zupełnie przypadkowe. O śmierci w wierszu nic nie ma, ale to już inna historia.
  2. Najgorsze dla faceta bywają udary, dla kochanki wtedy robi się za stary. Wtedy była żona znowu się przydaje, twarz z potu ociera, basen też podaje.
  3. ----------------- Dziękuję. Przewrotność i kontrowersyjmośc to moje drugie i trzecie imię:)
  4. --------------- Nie karm ruskich trolli. Szkoda czasu.
  5. ------------------- Coś musiało być na rzeczy, bo dla kobiety jest to bardzo trudne odejść z trojgiem dzieci. Może dawna miłość i zapewne rozczarowanie, które jednak jest antyafrodyzjakiem. Dla mnie to te drżące wargi są znakiem rozpoznawczym slabości.
  6. --------------------------------- Wiara oparta jest na wydawaniu się. Tam, gdzie są fakty, dowody, wiara jest niepotrzebna.
  7. ---------------- Jasne. Wiersz to narzędzie przekazu, a sam przekaz może być prawdziwy albo nie.
  8. Fajnie, że o czymś takim piszesz. Przypomina mi to dawną UD i UW, które skupiały tych, co zawsze rację mieli i to z wyższościa okazywali wszystkim dokoła
  9. ---------------------------- My tu sobie gadu gadu, a miliardy nędzarzy nie mają żadnej życiowej perspektywy na tym świecie. Mają swoje złudzenia, i jest im z nimi łatwiej.
  10. Wierzę w duchy. To pomaga, Bo duchowa równowaga. Wierzę w niebo. Oprócz nieba, W życiu mi niewiele trzeba. Wierzę w miłość. Nie spotkałem, Ale o niej coś słyszałem. Wierzę w kłamstwo, bo pomaga, Z codziennością mi się zmagać. Wolę kłamstwa i złudzenia Niż ból prawdy i cierpienia. Bo co się może przydarzyć Komuś z miliardów nędzarzy? Prawda mnie rani i boli, I z niczego nie wyzwoli.
  11. ______ Słabość charakteru ma coś wspólnego z chorobą?
  12. ----------------------- Właśnie. Kobiety wybaczaja wiele, ale nie słabość.
  13. --------------------------- Właśnie. Tena facet bardzo pracował nad sobą i to mu nie pomogło, więc ten pozytywny czynnik był tutaj niedecydujący. Przyczynę widzę w słabości i tych drżących ustach. Kobieta od mocnego, starającego się faceta nie odchodzi. Jak sądzisz?
  14. Po prostu jej nie kręcił od poczatku, wzięła go jako najlepiej rokującego, (bo miał swoje zalety) i jak znalazla innego, zostawiła go, mimo naprawdę wysokich kosztów wyjścia. Dzieci, w tym przypadku, są nieistotne. Przypadek opisany w ,,Nocach i dniach", ale minęło ponad 100 lat i wyjście jest trudne., ale możliwe.
  15. Wszyscy są równi, lecz jedni mają,A inni zęby w ściany wbijają.
  16. Przykre, nie tylko w starości, jest zniedołężnienie, choroby i ból. Trzeba w każdym wieku umieć znaleźć dla siebie miejsce, a poniżać nie należy się dawać nikomu i w żadnym wieku.
  17. -------------------------- Bardzo dużo pojęć zostało wprzęgnięte w służbę marketingu. Co gorsze sprostytuowała się nauka, która ma udowodnić, że dany produkt jest lepszy, czego najlepszym przykładem jest choćby farmacja. Zamawiający ma dostać wyniki, które to potwierdzą. Jak nie, wyniki idą do kosza. Ja osobiśćie galerie lubię, bo dają możliwość pospacerowania w długie zimowe wieczory, obejrzenia różnych fajnych rzeczy, pójśca do kina, zjedzenia czegoś itp. Nie łudźmy się, alternatywą jest przeważnie telewizja i interenet.
  18. -------------------------- Znaczna część społeczeństwa jednak do kościoła chodzi, a potem, w coraz bardziej nieliczne, handlowe niedziele, do galerii jednak chodzi. Do niehandlowych niedziel i wielu dramatów z tym zwiazanych, odniosę sie niebawem. Dzięki za bardzo sensowny komentarz. M.
  19. Gdzie dziś Polak często bywa I po pracy się rozrywa? Czy wybiera się do kina Młody chłopak i dziewczyna? Może teatr też wybiera? Dawniej była to maniera, Że w teatrze to elita, Gdyby o to ktoś zapytał. Może w klubie się rozrywa? Tam na pewno młodzież bywa. Tańce, drinki i zabawa, To młodzieży przecież sprawa. Jednak inna jest rozrywka, Taki nałóg, wręcz używka. Nie są żadne to wygłupy A rzecz ważna – bo zakupy. I bez żadnej fanaberii Polak zmierza do galerii. Gdzie jest fajnie, kolorowo, Tam się bawi odlotowo. Bo jak nie chce – nie kupuje Mimo to się dobrze czuje. Chodzi, patrzy, spaceruje, Innych ludzi obserwuje. Kto, to? Kto to? Celebryta? Wszystkich dookoła pyta. Potem ciągle opowiada, Jak to sobie z nim pogadał. Nawet w święto i w niedzielę, Po Mszy Świętej w swym kościele. Do galerii wraz z rodziną Zmierza zawsze z dumną miną. Małolaty tam buszują, Lecz niczego nie kupują. Bo czekają na sponsora, Wtedy jest zakupów pora. Można mówić o histerii, Polak kocha się w galerii. Tam jest fajnie, tam jest życie, W naszym nowym dobrobycie.
  20. --------------- Uczciwość jest warunkiem koniecznym, ale daleko niewystarczającym. Polityk musi być jeszcze skuteczny. Uczciwy i nieudolny, nieumiejący podąć decyzji ze strachu przed odpowiedzialnością, też jest fatalnym wyborem.
  21. Marek.zak1

    O "prawdziwym Polaku"

    Ja też klnę. Cham ze mnie wychodzi:)
  22. Dobrze to określiłeś. Dla mnie pisanie to działalność, czy terapia mocno odstresowująca. Napiszę, sprecyzuję, co mi na sercu leżu i już jest mi lżej. A określenie "sklejanie sercem" - jest super. Tak trzymaj.
  23. Dla ciekawości. Czy ten Gotfryd z Bouillon, który zdobył Jerozolimę i kazał wymordować wszystkich muzułmanów, czy przypadkowa zbieżność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...