Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. -------------------- Witam sąsiadkę. Zgadzam sie, że świadomość rośnie, a dzieci ze szkół pomagają sprzątać lasy i zostawiają info na ten temat. Jestem na fb na forum Wawer Józefów Otwock gdzie też walczymy o czyste lasy. Pozdrawiam serdecznie. Marek
  2. Mazowiecki Park Krajobrazowy. Kilkanaście kilometrów od Warszawy.
  3. --------------------------------- Tak, ale to musi być spontanicznie, a nie w ramach obowiązku, bo rodzice...
  4. ---------------------------------------- Skoro rozszerzyłeś na oboje rodziców, to się wypowiem, jako, że mam troje dorosłych dzieci. Życzę im jak najlepiej, ale wiem, że powinni patrzeć do przodu i skupić się na organizowaniu własnego życia w niełatwym świecie,, bo to jest dla nich priorytet. Ważne jest, by mieć wspólne zainteresowania, tematy do rozmów. Z tym przytulaniem, to raczej dotyczy kobiet, bo ja siebie w tym nie widzę:).
  5. --------------------------------- Tak, jak mówił Wojciech Młynarski "Róbmy swoje". Tak więc co mogę, to sprzatam, informuje straż miejska, czy nadleśnictwo, no i opisałem to wierszem. Niech poezja też coś zrobi w temacie. Dzięki Waldemarze nad pochyleniem się, bo temat nie dotyczy tylko podwarszawskich lasów.
  6. ----------------------------- Nie znałem tego określenia. Dzięki.
  7. Mocne. A do tej pory fantom kojarzył mi się z fantomem, czy upiorem z opery. Zreszta nie wiem, czy "upiorna" nie byłaby bardziej zrozumiała, bo ten fantom z tej opery to nie był taki najgorszy:)
  8. Czerwone liście, latające muszki, wszędzie dookoła walają się puszki. Pije tu się piwo, zostawia butelki, zanieść do kosza wysiłek zbyt wielki, W lecie, na jesieni, w upał czy też mróz, najprościej do lasu wywieźć jest gruz. Dorośli to wiedza, wiedzą też i dzieci, najtaniej tutaj wyrzucić jest śmieci. Każdy dookoła ma piękną murawę, do lasu wyrzuca równo ściętą trawę. Gdy nadejdzie jesień pełno tu grzybiarzy, o wielkim prawdziwku każdy grzybiarz marzy. Chodzą po lesie, kozaków szukają, niejadalne grzyby depczą, przewracają. Przestraszone jeże w kulki się zwijają, ktoś je zauważy, z buta wnet dostają. Bardzo lubimy podwarszawskie lasy, wycieczki, weekendy, biwaki i wczasy. Od naszej stolicy są przecież tak blisko, szkoda, że jest to już zwykłe śmietnisko. Niestety, jako mieszkaniec Międzylesia, piszę z autopsji. W torbie martwy duży pies.
  9. --- Ja w liceum za komuny miałem fantastycznego polonistę, a później zmieniła go inna polonistka, której jedynym atutem był mąż - pułkownik SB. Program był ten sam a nagle lekcje z bardzo ciekawych, stały się koszmarem, a każda wypowiedź poza wytyczną była oceniana na niedostateczną. Poza tym tu jestesmy na "ty". W temacie picia, jestem za ale nie wódki, której nie znoszę.
  10. To nie szkoła tylko nauczyciele, odpytujący z treści i zgodności z wytycznymi kuratorium, zabijają chęć czytania.
  11. Marek.zak1

    Z życia zajęcy

    Pyta zając ojca swego, powiedz tato mi dlaczego, kiedy widzę jej ogonek, twardy robi się korzonek? Synku, dobre to pytanie, bo jak ci korzonek stanie, on natychmiast pokazuje, co zajączek do niej czuje. I że jest wysportowany,, silny, zdrowy, zakochany. On jest bardzo u nich w cenie, kształt i wielkość ma znaczenie. I na koniec taty rada, której olać nie wypada. Dbaj syneczku o korzonek, bo go bardzo lubią one.
  12. --------------------- Dzięki Czarku. Już pisałem nie raz, że poetą jestem bardzo przeciętnym, natomiast poezja mi odpowiada jako sposób przekazu tego, co mnie boli i co uważam za ważne. Dzięki za uwagi, które zawsze cenię, zawsze je z uwagą czytam i staram się je wdrożyć. Przejrzę jeszcze raz/ Pozdrawiam. Marek
  13. To miłego odpoczynku w letni dzień:). Może coś o lodach?
  14. Najlepszego owocowego:). Ślicznie napisałaś. Miłej niedzieli i nie tylko.
  15. ----------------- Uwielbiam jego surrealistyczny klimat.
  16. -------------- https://www.filmweb.pl/Chlopaki.Nie.Placza/cast/actors
  17. -------------------- Nie, podali do stolika "wzbogacone" danie. To był dla mnie szok.
  18. --------------- Te scenę, jak Laska mówi, że wzbogacił danie z gruchy, mam zawsze przed oczami jak wchodzę do dobrej knajpy. Nawet w temacie napisałem wiersz: Kelner. Widzisz, jakie to trwałe:). Dzielność dzielnością, a trauma traumą.
  19. -------------------- No i jest tam scena, jak gangsterowi podają danie, wzbogacone laskową spermą. Od tej pory chodzę do restauracji tylko jak muszę, czyli z klientami.
  20. --------------------------- Dziękujemy. I tak nic nie przebije jak Frank Drabin z "Nagiej broni" nadaje z ubikacji, a ma włączony mikrofon:)
  21. -------------------------------- Cenię szczerość. Szczerze teraz napiszę, że rano chodzę na spacer do lasu z moja bokserką i czasami się coś może wydarzyć. Ale nie wolno zostawić po sobie śladów, bo Indianie wywęsza skąd pochodzą:).
  22. ----------------------------- Nie przypuszczałem, że aż tak bedzie, ale masz rację, każdy ma swoje wspomnienia. Za komuny toalety, oprócz toalet dla kadry (tak, takie istniały) były bardzo słabą stroną a wiem, bo oprowadzałem zagraniczne delegacje po mojej ( i nie tylko) fabryce (Polfa Tarchomin) i widziałem, że przywiązywali oni nie mniejszą wagę do toalet, niż do tego, co zobaczyli na produkcji. Jeszcze te napisy typu "HWDP, czy podobne, a potem "Solidarność" czy "jeba...komunę". Teraz toalety wyglądają luksusowo, a lokale prześcigają się w oryginalnościach. Tak czy inaczej, odgrywały i nadal odgrywają swoją rolę, dlatego postanowiłem poświęcić im kilka wersów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...