Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek.zak1

Mecenasi
  • Postów

    10 593
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Treść opublikowana przez Marek.zak1

  1. Leżą na ścieżce jesienne liście, znalazły sobie tu cmentarzysko, jeszcze niedawno były na drzewach, wiatr je jesienny tu teraz zwiewa. Niektóre wierzą, że z nową wiosną, gdzieś tam wysoko znów będą rosnąć. Dzisiejsza wycieczka po Mazowieckim Parku Krajobrazowym
  2. I tutaj masz merytorycznie bardzo wiele racji, gdyż temat i przekaz pochodzi od kobiety i tak naprawdę to ona jest autorem, ja, tak tylko posłańcem. Oczywiście również w erotycznym szaleństwie i zatraceniu role mogą być odwrócone. Jakiś czas temu napisałem "Szał seksu" i ten niniejszy wierszyk jest dopełnieniem. Dzięki i pozdrawiam. M.
  3. @Ast Voldur Dzięki za konstruktywny wpis. Zmieniłem na sugerowany "chcę być w jego rąk więzieniu", bo jest rzeczywiście bardziej klarowne. Tytuł jest przewrotny, bo miłość potrafi być narkotykiem (nie będę rozwodził się w chemizmie, ale jest to tak samo uzależniający nałóg jak inne) który potrafi uzależnić, wbić w euforię, a jego brak, głód zniszczyć, unieszczęśliwić, śmiem twierdzić, że więcej ludzi, niż wszystkie narkotyki razem wzięte. W tym aspekcie mogę o sobie powiedzieć, że jestem narkomanem i od miłości uzależniony i nie widzę w tym niczego pejoratywnego. @Andrzej_Wojnowski Pełna zgoda, a książka Zychowicza jest porażająca. Mam nadzieje, że to całe zamieszanie zwiększy sprzedaż, bo książka jest tego warta. Pozdrawiam. m.
  4. @light_2019 @light_2019 @light_2019 Panie kolego, pozwolił sobie pan na personalne uwagi pod moim adresem, wiec proszę Pana o niekomentowanie moich publikacji. Z góry dziękuję. Jeszcze raz przeczytałem i jedynym quasi wulgaryzmem może być słowo "dziwka".. Cała moja twórczość zawiera dwuznaczności i kontrowersje, począwszy od pierwszej powieści "Szczęśliwy w III Rzeszy", po której spotkałem się z gradem hejtu, oczywiście od tych, którzy książki nie przeczytali, więc tutaj jest zupełnie spokojnie:). Dzięki za wyważony komentarz.. Peelka jest jak piszesz, znarkotyzowana miłością. Wydawało mi się to oczywiste, stąd brak przypisów.
  5. Dokładnie taką tezę postawiłem w wierszu "Pierwsze prawo lasu" Nie przejmujcie się jelenie, że jesteście tylko w cenie,jeśli nie ma tu lepszego.Nie zmienicie świata tego. Pozdrawiam. M.
  6. Jeszcze raz przeczytałem i jedynym quasi wulgaryzmem może być słowo "dziwka".. Cała moja twórczość zawiera dwuznaczności i kontrowersje, począwszy od pierwszej powieści "Szczęśliwy w III Rzeszy", po której spotkałem się z gradem hejtu, oczywiście od tych, którzy książki nie przeczytali, więc tutaj jest zupełnie spokojnie:). Dzięki za wyważony komentarz.. Peelka jest jak piszesz, znarkotyzowana miłością. Wydawało mi się to oczywiste, stąd brak przypisów. P.S. O narkomanach, narkotykach nigdy niczego nie piszę, bo temat jest mi obcy.
  7. Zgadza się, z wczoraj to wycofanie z konkursu książki Zychowicza "Wołyń zdradzony", przedstawiający prawdziwą i doskonale znaną Polakom na wschodzie historię, bo się komuś nie spodobała i była niepoprawna politycznie..
  8. Oczywiście. To z czym staram się walczyć, to poprawność polityczna, czyli zalegalizowane kłamstwo. To było za komuny i nie przypuszczałem, że to powróci w takim wymiarze.
  9. ---------------------------- Tak samo, jak niewiele wniosło powiedzenie Greya: I dont't make love, I fuck, a Ana nie tylko się nie obraziła, ale przystała na to z ochotą. Może to, co się pisze o równości, jak być świetnym kochankiem to tylko ściema, bo one oczekują czegoś innego? Zadano pytanie; Gdzie ci mężczyźni?
  10. Był taki film z Meg Ryan "Miłość jak narkotyk". Bohaterka była uzależniona od miłości do faceta i jak on ją zostawić, czuła narkotyczny głód. Ani w tym filmie ani w moim wierszu nie ma narkomanów, a moja peelka jest zakochana i totalnie uzależniona od faceta, tak jak tamta w filmie.
  11. Dla mnie teza: "tylko do bydlaków szczęście się uśmiecha" jest zwyczajnie nieprawdziwa i jakąkolwiek formę wyrazu przyjmiemy, prawdziwą się nie stanie.
  12. Po pierwsze peelka w ogóle nie jest narkomanką, więc nie wiem o czym piszesz. Po drugie brak argumentów zawsze skutkuje personalnym atakiem. Kończę dyskusję.
  13. Nie znam tego słowa. Fora o związkach, małżeństwie, seksie i jego braku. Przeważnie w "gazecie.pl".
  14. Nie, ale tezę o wejściu w rolę dziwki, czyli odrzucenie wszystkich hamulców, jako istotę satysfakcji kobiety, przeczytałem (nie raz) na forach. Sam bym tego nigdy nie wymyslił. Powiedz mi jaki, bo ja nie wiem.
  15. Przeczytaj jeszcze raz. Narkotykiem jest miłość i seks.
  16. Różne w życiu są używki, a ja chcę wejść w rolę dziwki, bo to moje jest pragnienie, chcę być w jego rąk więzieniu. Zrobi ze mną to, co lubi, a ja chcę się z nim zagubić. Chcę być jego, tylko jego, narkomance tego trzeba.
  17. A ten anioł to jest stary, ma różowe okulary, widzi tylko dobre rzeczy już się z tego nie wyleczy:)
  18. Się nie wie, bo w przypadku samego siebie trudno o obiektywizm, ale w większości przypadków takowy potencjał u innych jest w przybliżeniu znany. Stąd twierdzę, że wyznaczenie ambitnych, ale osiągalnych celów jest bardzo ważne.
  19. Też ładnie:)
  20. @Wędrowiec.1984 Czekamy na kolejny sonet:)
  21. Bardzo fajny wiersz, pobudzający wyobraźnię. Peelka ma coś na sumieniu, skoro prawda tak boli:). Pozdrawiam. Marek.
  22. Z marzeniami, czy celami jest tak, że wysokie mobilizują, a zbyt wysokie frustrują. Warto znać swój potencjał i możliwości.
  23. Wg Wojtka Szczęsnego, Ronaldo trenuje najwięcej ze wszystkich, podobnie jak Lewandowski. Obecny sport to tysiące morderczych godzin ćwiczeń. Grałem w klubie, a także pracowałem zresztą jako trener tenisa. Nie wiem, ile godzin pod okiem ojca ćwiczył Mozart, ale ojcowie potrafią być bardzo wymagający jako nauczyciele. Poza tym Mozart był największym geniuszem w historii muzyki, bo tworzył arcydzieła we wszystkich jej dziedzinach.
  24. Szanuję Twoje zdanie i poetycką analizę, ale mam inne doświadczenia.
  25. Co kogo obchodzą tysiące godzin ćwiczeń Federera, Blechacza, Ronaldo i innych? Liczy się skuteczność. Dotyczy to sztuki, sportu, biznesu i wojny. Nikt nie zagląda za kulisy i nie interesuje się tysiącami godzin ćwiczeń, prób, przelanym potem i łzami, bo zwycięzcy , ci którzy ćwiczyli, mieli talent, szczęście i.i.i biorą wszystko i piszą historię. Taki świat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...