Marek.zak1

W temacie:

Poeta opisuje znane mu z autopsji bądź lektury pozycje, bez preferencji, ale gdzieś tam czuje, ze jedne są bardziej powszechne, inne mniej. Pozdrawiam i dzięki za koment.

Tak było, jak pamiętam, w Dekameronie, a to zawsze owocna inspiracja:)

Kiedy mąż się chętny zjawia dobra żona nie odmawia, gdy zmęczona, to zasypia, a on po cichutku wnika, ona nie wie, jak to było, może jej się tylko śniło.

Dzięki za zadanie ważnego pytania, otóż tak być nie musi, a to zostanie wyjaśnione niebawem:). To ważne dla ludzi w małżeńskim związku i nie tylko. Już jest.

Bardzo poruszający wiersz, ale może być prawdziwy, albo i nie, bo może być także wybawieniem od urojonych obaw, zagrożeń, czy urojonego braku perspektyw, a to prowadzi do depresji i samobójstw. Skoro to dotyka konkretnego człowieka, nie ma on dystansu i obiektywnej oceny własnego stanu, co może prowadzić do nieszczęścia jego i bliskich.

Piękny wiersz o miłości po całości i w detalach. Przeczytałem z przyjemnością.

Fajny ten erotyk, chociaż to tylko sen, ale tam można wszystko:).

Bardzo cenię u autora poczucie sprawiedliwości, o które trudno w sądzie, zwłaszcza amerykańskim, gdzie dobry adwokat potrafi prawnymi sztuczkami doprowadzić do uniewinnienia mordercy, bandyty i złodzieja cudzych żon. To, co zrobił peel powinno być wzorem do naśladowania honorowych mężów. Pozdrawiam

@Wędrowiec.1984Rozumiem, bo taki stan upojnego rozmarzenia bez spełnienia może trwać bardzo długo, a jak już razem, to wiesz, codzienność, rutyna, konflikty i tak dalej. Swoją drogą, jeśli ona jest na tak, to może ja to jednak mocno wqurwiać:). Tak, czy inaczej, dzięki za odpowiedź, a Twoje sonety to dla mnie przyjemność czytania. Pozdrawiam

Piękny sonet, co u Ciebie standardem z fajnymi rymami. Widzę tu, jeśli dobrze zrozumiałem, przeciwstawienie zmysłów zakochaniu, niegdysiejsze takowe, a przypomina mi Tanhausera, który twierdzi że miłość bez żądzy nie jest wiele warta. Może tu o marzeniach i zakazanej miłości, bo też jest o piekle. Tak, czy inaczej jest miłość, pożądanie, tęsknota. Swoją drogą Onassiss miał taka kabinę na swoim jachcie Christina, w której uwodził wiele kobiet, w tym Jacqueline Kennedy, Marię Callas i wiele innych. Nazywała się Itaka, a jak pisał "poszliśmy do Itaki", wszyscy wiedzieli, ze się udało:). Pozdrawiam

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, między nimi coś więc będzie, chce przystąpić mąż do dzieła, ale ...żona już zasnęła.

Bardzo ładnie, a to picie w ramionach rozczarowania zapisuję:). M

Tak, w plecaku warto mieć te dobre strony życia. Pozdrawiam

Czuł się podle jak założył koszulę od swojej żony. Śmierć w taki sposób fajna nie była.

@Moondog Co za historia. Moja też miała naście lat jak mnie poznała, a była (i jest) piękną blondynką, a ja studentem politechniki z niewielką kasą od rodziców. Można? Można:).

Świat nie jest ani doskonały, czarno biały, a bywa różnie, ale zawsze tak było, że kobiety patrzyły życzliwszym okiem na tych, co z polowania wracali z większymi zdobyczami. Takie prawa lasu.

Znakomity wiersz o życiu, ciężkiej pracy, zagubieniu i tęsknocie za kimś bliski, jej ciele, może i duszy. Też optymalna decyzja, bo osoba w recepcji w tych sprawach jest zawsze kompetentna i umie takie sprawy załatwić. Ten wiersz świadczy o Twojej głębokiej znajomości tematu, co jest rzadkością tutaj i gdzie indziej. Forma wiersza współgra z tematyką. :Podsumuję, znakomity utwór. M

Kiedy jedno termin goni, i nie może czasu trwonić, robiąc ważną prezentację drugie bierze w ręce akcję, zaspakaja wnet partnera, który dane z netu zbiera.

Rewelacja Grzegorzu, począwszy od pierwszego wersu, aż po puentę. Czy nic nie można zrobić, to do dyskusji, bo jednak zdrowy tryb życia jednak wydłuża czas oczekiwania, a mnie w testach wyszło, że mój wiek biologiczny jest o 13 lat mniejszy niż w realu. No i te wiersze, tworzenie, jednak msz pomagają w ramach poezjoterapii. Sama forma podoba mi się, język, różnorakie rymy, ale to U Ciebie standard. Podsumowując, świetnie wyszło.

Jestem ciekawy prawidłowej odpowiedzi.

@Kapistrat Niewiadomski Szybka, surrealistyczna odpowiedź zawsze w cenie. Kiedy dzieci pytały, czy mogą oglądać wieczorem telewizję, mówiłem nie, dlaczego: bo ojca boli noga. Można? Można:)

@Kapistrat Niewiadomski Tak, ale poruszyłeś ważny temat, bo zarządzanie małżeństwem / związkiem to wstydliwy temat, a dotyczy niemal wszystkich i nikt tego nie uczy, stąd msz większość związków się rozpada. To jakby jacdy samochodem każdy się uczył na wyczucie. Krótkość tekstu to jedynie zaleta.

@Kapistrat Niewiadomski Jeśli się czuje odpowiedzialny i zarządza tym małżeństwem, to prawda, a wszystko inne to narzędzia, żeby małżeństwo dobrze funkcjonowało. Marriage manager - pasuje?

Znakomity wiersz, z pochwałą dla postępu technicznego i wygody. Na konkursie organizowanym przez producentów pampersów byś na pewno zdobył nagrodę. Gratuluję z góry:).