Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 739
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @viola arvensis Tja... związki, rozstania, nieszczęśliwe miłości... Ilu wierszy by nie było, gdyby nie istniały. Jak to mówią: c’est la vie! PS: chociaż przyznaję, w tym wszystkim często zdarza się zbyt wiele niesprawiedliwości.
  2. @Annaartdark Czytałem, że ludzie przed biblijnym potopem żyli nawet po paręset lat. Matuzalem żył aż 969 lat. Co więcej, dzieci rodziły się zazwyczaj, kiedy rodzice miewali około stu lat. Wyjątkiem był Noe, któremu dzieci urodziły się, gdy ten miał około pięciuset lat. Po potopie zaczęły się schody, ponieważ Pan skrócił ludziom żywot, ale nie dotoczyło to potomków Noego, którzy, zapewne uprzednio łącząc się z ludźmi ze skróconym życiem, żyli z pokolenia na pokolenie coraz krócej. Mnie również wydawało się, że życie jest bardzo długie, gdy np. byłem nastolatkiem, niemniej jednak z czasem nabrałem pokory.
  3. @Tymczasem Skojarzyło mi się to z zaborczością. Lubię mieć w związku dużo przestrzeni dla siebie. Od nadmiaru cukru moja sfera emocjonalna wielokroć dostawała cukrzycy. :-)
  4. Naprawdę nie wiem. Przecież historia ZSRR jest bardzo ciekawa. Dokładnie. Uśmiechanie się bez powodu jest zwyczajnie bez sensu. Kiedyś jeszcze jako tako się tym przejmowałem, a dzisiaj po prostu mówię ludziom, że nie jestem smutny. Tak samo, spotykam się z niesamowicie wielkim zdziwieniem, kiedy mówię, że nie lubię podróżować. No, nie lubię. Co mam zrobić? No i dziwią się głównie kobiety, nie wiedzieć czemu. Z biegiem czasu, również nauczyłem się to lubić. Po prostu taki jestem.
  5. @beny7777 Dziękuję również :)
  6. @Ewelina W sumie wiersz ten może być komentarzem sam dla siebie, ale przyszedł mi na myśl jeden z Liryków lozańskich: Ja wiem, że Mickiewicz pisał nie o tym, co teraz chcę tu napisać (no, może nie bezpośrednio o tym, bo pośrednio to jednak tak), niemniej jednak uwielbiam ten wiersz za to, że mówi wprost: Jeśli twa młodość będzie górna i durna, to później nastanie wiek męski, wiek klęski. To zaledwie pięć linijek, a nauka wręcz niesamowita. No i można uczyć się na błędach jednak nie byle kogo. :-) Czuję podobne przesłanie w Twoim wierszu i dlatego mi się podoba.
  7. Rządziły światem odkąd mamy cywilizację. Pytanie tylko, czy są to standardy jakich oczekujemy? Mnie tam się nie podoba rozkrzyczany, ekstrawertyczny świat i "buntuję się" przeciwko niemu, chociażby w wielu swoich wierszach. Standardem jest człowiek neurotypowy, czyli taki, który postrzega świat normalnie. Co jest normą? Ano np. to, że w zwyczajnej rozmowie będzie wiadomo, przynajmniej w większości przypadków, jak zareaguje Twój rozmówca, na przedstawione mu kwestie. Opowiesz kawał, tamten się uśmiechnie. Powiesz coś smutnego, tamten zacznie współczuć. Gorzej jest, kiedy nie potrafi się odczytywać emocji drugiej strony. Mnie często, zwłaszcza kobiety, w rozmowie w pracy pytają: "Panie Grzesiu, czemu pan jest taki smutny?" No, ale przecież nie jestem. Po prostu nie widzę sensu uśmiechania się, kiedy w rozmowie nie pada żadna śmieszna kwestia. Wiecie, jakie to jest męczące? Człowiek nie może być sobą, tylko wdrukowuje sobie schematy, bo inaczej będą go uważać za dziwaka. Przykładowy schemat - No tak, wchodzę, trzeba się uśmiechnąć. Dobra, może jestem dziwny. Kiedyś, na randce zacząłem opowiadać dziewczynie o historii Związku Sowieckiego. Zapytała, dlaczego jestem taki sztywny. Rzecz jasna można się domyśleć jak skończyło się owo spotkanie. :-)
  8. @viola arvensis Ładny, podoba mi się. W dodatku z odrobinką zaborczości na końcu.
  9. @Somalija Dziękuję, pozdrawiam również ;-)
  10. @Deonix_ Dziękuję. :) Będę się powtarzał, ale ciszy bardzo mi brakuje. Rozkrzyczany jakiś ten świat jest. Hmm... chyba jest dobrze, tylko to po prostu trochę dziwnie brzmi. Akcentowo i średniówkowo się zdadza, ponieważ piętro wyżej jest prawie identyczny wers: Ależ bywałem z nich dumny. No i brzmi ok. Chodzi zapewne o czekałby, które akcentowo dziwnie się czyta, ale matematycznie jest ok. :)
  11. @Jacek_Suchowicz Dziękuję.
  12. @Dekaos Dondi Bardzo ładnie, szczególnie środkowa zwrotka mi się spodobała. Hmm... taki jakby oniryzm przemawia przez całość. Nie no, fajne, naprawdę. :-)
  13. Trafne spostrzeżenie, Marku.
  14. @Marek.zak1 Niby tak, tylko że zbyt śmiałe działania również wielokroć bywały przyczynami klęsk.
  15. @tomass77 Może i kochane, ale i tak tęsknię do tego, co wymieniłeś kilka linijek wcześniej.
  16. @Waldemar_Talar_Talar Jesień jest naprawdę piękna, nawet jak popada troszkę to, po upalnym lecie, i tak się zachwycam. Za to nie cierpię zimy.
  17. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję :)
  18. @viola arvensis Czytając, wyczułem ucieczkę, jakoby podmiot liryczny miał już serdecznie dość związków i sam zaprzeczył sobie, że w ogóle potrzebuje miłości. Nie wiem, czy dobrze zinterpretowałem, ale tak czułem. :)
  19. Nie ma poezji bez emocji.
  20. @viola arvensis Ucieczka z emocji w racjonalizm? Wielu próbowało. Na szczęście człowiek jest jednak istotą emocjonalną... przynajmniej jeszcze jest. :-)
  21. @viola arvensis Dziękuję. Jak już mówiłem, to wszystko przez fakt, że lubię sobie powspominać i trochę powcielać się w samego siebie z tamtych lat. :)
  22. @violetta Dziękuję, a wiesz? Lubię, naprawdę lubię sobie powspominać, no i muszę przyznać, że pamiętam jeszcze bardzo dużo. :-) @Marek.zak1 Dziękuję. O widzisz, a to czysty zbieg okoliczności, ponieważ zupełnie nie pamiętam tej piosenki. No, może z wyjątkiem refrenu, którego rzeczywiście kojarzy chyba każdy. :-) Mnie się kiedyś troszkę marzyło, żeby zagrać w szkolnych zawodach w piłkę nożną, ale szybko się z tego wyleczyłem. No, w sumie samo jakoś przeszło. Rozumiem, Marku.
  23. Chciałbym Lubię wspominać, co już przeżyłem, Troszkę się wzruszyć, potęsknić, Zanim kurtyną wszystko przykryje, Czas nieskończony, bezwzględny. Lubię do domu wracać w tęsknotach, Do pokoiku na górze; Tam do przeszłości umiem się cofać, By przy niej zostać na dłużej. Tam gdzieś mebelki stały dziecięce, Z boku obrazek z komunii; Pudło na klocki było ciut większe, Ależ bywałem z nich dumny! Tam w wyobraźni nowe wszechświaty, Były z zapałem tworzone; Gdybym ich nie spiął w rymów kaskady, Rychły czekałby je koniec. Noszę je zawsze blisko przy sobie Dbam jak o miłe wspomnienia; Nie wiem, czy komuś o nich opowiem, Wielu wszechświatów już nie ma. Dziś już inaczej patrzę na pokój, Który pozmieniał się z czasem, Tylko wciąż obraz wisi na boku, Będąc mych wspomnień witrażem. Całą tę przestrzeń cisza wypełnia, Tak nieobecna w mym życiu; Chciałbym potrafić hałas pożegnać, Umieć odpocząć po cichu. Chciałbym się zbudzić znowu w pokoju, Pełnym przyszłości i marzeń, Lecz we mnie chłopiec dawno już dorósł. Ba! Już zaczyna się starzeć. ---
  24. @Tectosmith Bardzo ładne i fajnie zrymowane. Podoba mi się.
  25. @Waldemar_Talar_Talar I dobrze, ponieważ bardzo lubię jesień. Nie cierpię upałów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...