Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. @Czarek Płatak Merci ;-))
  2. Nie wiedziałem ale pewnie dlatego, że nie lubię kabaretów, nawet tych starych, choć trzeba przyznać, że trzymają poziom, a przynajmniej to co jakoś tam kiedyś obejrzałem. Jest to jednakże definitywnie nie moja kategoria humoru. ...chociaż bardziej od kabaretów nie cierpię stand-up'erów. ;-)
  3. Uchowaj Boże ;-))
  4. @Miraclea Dziękuję za serduszko. :-))
  5. @Nata_Kruk Dziekuję Ci za tak miłe słowa i za serduszko, które podarowałaś. :-)
  6. A tak, rzeczywiście była to podobna kwestia. :-) No i Rasputin marnie skończył. Noo, też tak mam. Jutro do roboty trzeba iść. Dobrej nocy. :-)
  7. Mogło być różnie. Celina była chora psychicznie. Na domiar złego Adam postanowił wysłać ją do szpitala gdzie stosowano powszechne wtedy metody leczenia zaburzeń psychicznych, takie jak choćby nie pozwalanie zasnąć, etc... No i wtedy pojawił się kto? Andrzej Towiański. ;-) Stwierdził, że wyleczy Adamowi żonę i rzeczywiście objawy ustąpiły. Tym wlasnie kupił naszego wieszcza. Na domiar złego w samej sekcie brylowała pewna pani, która omotała naszego Adama, do tego stopnia, że stukał ją we własnym domu, nawet wtedy gdy w pokoju obok przebywała jego żona. Mowa rzecz jasna o Xawerze Deybel, której spojrzenia bał się nawet sam Towiański. Celina była zdruzgotana, a dzieci Adama znienawidziły Xawerę i Towiańczyków. Nie dziwota zresztą. Taka to była historia.
  8. Polecam, warto poczytać. Czasami aż trudno uwierzyć, że to Adam. ;-)) Na szczęście później mu to przeszło, tylko, że to był jeden z wielu objawów sekciarstwa hehe. No fakt, zapewne różnie z tym bywa.
  9. Tak ale to było jeszcze przed poznaniem Towiańskiego. To co gadał o zmarłym carze Aleksandrze będąc już w sekcie... To nawet niektórzy Towiańczycy nie mogli uwierzyć i przecierali oczy. ;-) Gdybym miał wybierać co go przekonało żeby opuścić sektę, czy modły za cara, czy bratanie się z Adamem, to jak znam Słowackiego, choćby z listów do matki, to mogłaby to być ta druga kwestia. ;-))) Chociaż te modły również do wkurzały. Adamowi pozniej wychwalanie cara przeszło, no ale ideologia w głowie zostala.
  10. To prawda, no ale to też była taka epoka. Pamiętam, że mało brakowało i Slowacki także wpadłby w sidła Towiańczyków. Zniechęciły go dwie sprawy: modlitwy za ruskiego cara i konieczność całowania Adama jako drugiego czowieka organizacji. Całowania w sygnet chyba ale tego już nie pamietam. Który argument bardziej Julka przekonał? ;-))) No i fakt faktem, że to wlaśnie sekta Adamowi małżeństwo zniszczyła...
  11. Wieszczowanie, wieszczowaniem ale Towiańczyków mu nie odpuszczę. Julek w porę się opamietał, a Adasia, mniej lub bardziej, do samej śmierci trzymało. I to do tego stopnia, że sam utworzył odłam tej sekty. ;-)) Wielu znawców tematu pisze w swoich publikacjach, że wraz z poznaniem Towiańskiego w Mickiewiczu skończył się poeta. A sam Andrzej głupi nie był i Adasia niesamowicie sprytnie podszedł. ;-)
  12. No i super właśnie, ponieważ to przepiękna epoka literacka. Im więcej osób ją ceni tym lepiej. :-))
  13. @Sylwester_Lasota Niezmiernie się cieszę, że mogłem sprawić Ci radość po raz kolejny. Dziekuję za serduszko. :-)
  14. Ładne, metaforyczne i intymne. Podoba mi się. :-)
  15. @Marlett Dziekuję Ci, droga Marlett, za tak miłe słowa i podarowane mi serduszko. :-)
  16. Dziękuję :-) Bardzo lubię pisać w ten sposób.
  17. Pamiętam ;-) Pan Tadeusz w ogóle to świetna książka, pełna perełek.
  18. No, nareszcie mogę w spokoju, po pracy, przeczytać Twój wiersz. :-) Ten utwór to czyste emocje i podoba mi się to. Każda zwrotka jest takim wyrzucaniem z siebie tego co ciąży na sercu. No i finał, będący jednocześnie punktem kulminacyjnym obrazu... ...ale niech peel nie traci nadziei na miłość! Ode mnie serduszko! Myk! :-)
  19. Niedługo przyjdzie pora na pomarańczową poezyję. ;-) ...i ten Hrabia, tak się dać wkręcić staremu Klucznikowi. No ale chłopina jednak trochę roztargniony był. ;-)) Z Hrabią podoba mi się ten cytat: "Czy są tu ciemnice W tym zamku? Są — rzekł Klucznik — ogromne piwnice, Ale puste! bo wino wypili Soplice." Od razu mi się przypomniało. ;-))
  20. ...do tego nasze forum także jest zielone. ;-) Powiadasz, że to był tylko sen? A już zacząłem się w zieloności zapadać. Zastanawiam się jeszcze, skąd tyle zielonego. Co było inspiracją dla tego utworu? Bardzo sympatycznego zresztą. ;-)) Edit: wiem! Śniło Ci się to dzisiaj! :-)
  21. Hmm... tak z 10 lat temu chyba ją czytałem. ;-)
  22. @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję za serduszko i czytanie. :-)
  23. Pozdrawiam również. Sonet prędzej czy później się pojawi. Hehe zobaczymy co przyniesie natchnienie ale podałeś niewątpliwie ciekawe tematy. ;-)
  24. @Marek.zak1 Ale mi teraz powiedziałeś. :-) Dziękuję Ci za tak cudowny komplement. Co do pytania: Powiem Ci, że nie zastanawiałem się nad tym. Od zawsze cenię swoją prywatność, szczególnie w Internecie. Może dlatego... @Silver Dziękuję Ci bardzo za serduszko. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...