Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wędrowiec.1984

Mecenasi
  • Postów

    4 652
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez Wędrowiec.1984

  1. Zamiast marudzić, trzeba się przyłączyć i popykać w Fortnite'a czy innego Counter Strike'a ;-) Takie czasy ale napiszę Ci tak: Moje dzieciństwo to lata dziewięćdziesiąte. Miałem wtedy taki mały komputerek Commodore C64 i pamiętam, że była to jedna z wielu rozrywek dostępnych wtedy dla nas. Jeśli nie graliśmy w piłę na łące czy w karty lub gry planszowe to rżnęliśmy w gry na tym właśnie komputerku. Tylko wtedy nie było gier wieloosobowych takich jak teraz, a trzeba było kolegę do domu zaprosić żeby siedział obok, przy drugim dżoju. Piękne czasy i właśnie teraz mi je przypomniałeś. ;-) Różnica pokoleń zawsze będzie widoczna. Takie jest życie. PS: dla równowagi napiszę, że poezję także wtedy tworzyliśmy ale pozwól, że raczej nie będę się tutaj chwalił tymi tekstami. Jeszcze bana dostanę albo się ktoś obrazi. ;-D
  2. Coś w tym jest... Mówi się, że czas leczy rany ale jednak wciąż pamięta się tamte, złe rzeczy. ...ale taki już człowiek jest. Takie jest życie. Ode mnie plusik :)
  3. @Deonix_ Mnie to bardzo pasuje na pobojowisko po jakiejś, dużej, pancernej bitwie. Wszędzie wraki wozów pancernych, gdzieś tam stara, spróchniała chata. Odchodzisz stamtąd, bo widzisz to wszystko, jakby było prześwietlone promieniami X. Nie ma tam już dla Ciebie tajemnic i dlatego odchodzisz. ...choć zapewne moja interpretacja jest nieprawidłowa :)
  4. @Znienawidzony Czytając przypomniał mi się Anhelli. Masz Słowackiego pod awatarem, na swoim profilu i tak mi się skojarzyło. Tam są bardzo podobne motywy.
  5. Tak, tak Justyno. Przeczytałem prawidłowo :-)
  6. @Justyna Adamczewska Dziękuję za serduszko i czytanie, Justyno. :-) Bingo! To jest krzyk tych, którzy czują się do tego świata niedostosowani. Nie mogą się pogodzić z tym, że świat jest tak ekstrawertyczny, co powoduje ich frustrację, aż w końcu upadają i nazywają bardziej przebojowych ludzi łajdakami... Bo przecież kto mógł stworzyć tak hałaśliwy i gwałtowny świat? Ktoś kto się w nim dobrze czuje. Oczywiście jest to ocena często niesprawiedliwa ale wynikająca po prostu z niemocy. Podobnie jak w Kambodży, Czerwoni Khmerowie rozstrzeliwali ludzi noszących okulary, ponieważ, w ich oczach, to na pewno była elita.
  7. Utwórz jest rzeczywiście bardzo trudny. Gdyby nie obraz i przypis to w zasadzie nie wiedziałbym o czym czytam. Patrząc na obraz jest już dużo lepiej, ponieważ umiem znaleźć przedstawione przez Ciebie w tekście miejsca i sytuacje. ...niemniej postaram się uporządkować sobie ten tekst. Do dzieła! :-) Zapewne mowa o kalekach. Jeden jest o kulach i bez nogi, a drugi "raczkuje" podpierając się na stojakach, które zapewne pomagają mu się przemieszczać. Owszem, jest tam studnia i kołowrót ale czy kobieta "jest ze stygmatem"? I dlaczego ma być czarownicą? Tutaj zacząłem się zastanawiać czy to na pewno jest samobójca. Spadając z takiej wysokości raczej niczego złego sobie nie zrobi. Poza tym kobieta na drabinie, myjąca okno, nie dostrzega tego człowieka. Fakt, jest na pewno smutny. Dolna część obrazu. Końmi są zapewne dwie postaci pchające wózek, na której trzecia postać wabi swoje wierzchowce rybami na kiju. Co reszty wątpliwości nie mam :) Tego nie umiem zobaczyć na obrazie. Być może jest to obszar po lewej stronie domu z samobójcą ale nie mam pewności. Obrazu prawa strona, świątynia i to co się przy niej dzieje, choć nie mam pewności co do interpretacji. Jak już mówiłem, utwór jest rzeczywiście trudny. :-)
  8. Fajnie, więc tym bardziej mam zaszczyt podziwiać początki Twojej pracy twórczej. :-) No właśnie, kurczę, jakoś mnie to ominęło. Nie dostałem także żadnego powiadomienia, ale nic to. Znalazłem, no i jest. :-)
  9. Chyba znalazłem, Justyno. ;-)
  10. @WarszawiAnka Dziękuję za serduszko! Kilka minut później, zaskoczony dźwiękiem dzwonka... @Znienawidzony Również bardzo dziękuję za serduszko! :-)
  11. Piękne... Naprawdę piękna miniaturka. Zachwycam się. Super! :)
  12. @Waldemar_Talar_Talar, @Ewula, @Nieznajomy Niewidzialny, @duszka, @[email protected], @Alexandra O. Dziękuje za czytanie i serduszka. :-)
  13. Tutaj duszko opowiem historyjkę, którą kiedyś usłyszałem na jakimś psychologicznym kanale, na YT. Okazuje się, że strona ekstrawertyczna miewa czasami bardzo duże problemy z przebywaniem w samotności we własnym domu. Pani psycholog z tego kanału mówiła, że przychodzą do niej ludzie, właśnie ekstra, którzy nie mogą wytrzymać w czterech ścianach, a jak wiadomo nie da się być bez przerwy między ludźmi. Dochodzi do tego, że kiedy mają zostać sami to świrują, tak jak intro na hucznych imprezach. :)
  14. @duszka, @Alexandra O. Z autopsji wiem, że bardzo często strona ekstrawertyczna chcę za wszelką cenę naprawić jakoś tę drugą stronę. Co najgorsze, robi to nawet wtedy kiedy strona intro w ogóle tego nie potrzebuje. Wg. mnie obie te osobowości powinny uzupełniać się na wzajem. W praktyce różnie to dzisiaj bywa, bowiem świat jest bardzo ekstrawertyczny i żąda przebojowości. Trochę szkoda.
  15. @[email protected] Hmm... powiem Ci, że zastanawiałem się nad tym ale wolę jednak 'twego'. :-)
  16. Drogi ekstrawertyku Nie umiem być cudownym naszych czasów ptakiem, By fruwać między ludźmi z równą tobie klasą, Choć kiedyś o tym śniłem, cząstkę siebie tracąc I marząc jak prawdziwy tłumów już przyjaciel. Przewodzisz od niedawna jakże dziwnym światem, Co zamiast równo zwalniać znów przyspieszać zaczął, Nie widząc jak pokorni w jego szponach płaczą By nawet, w swej niemocy, nazwać cię łajdakiem. Odprowadź mnie do miejsca gdzie melodia ciszy Na harfie gra eolskiej milion zwiewnych tonów, I pozwól razem z wiatrem na tej harfie ćwiczyć, By dźwięki polnych kwiatów tulić po kryjomu. Lecz jeśli wciąż, na przekór, prośby mej nie słyszysz To krzyków twego świata chociaż trochę poucz. ---
  17. Bardzo wzruszająca pointa. Może być nawet jakimś przedstawieniem śmierci bohaterów tego liryku, niemniej jednak śmierci nie oznaczającej końca egzystencji, bowiem śmierć zawsze zostanie pokonana przez miłość. Moim skromnym zdaniem, pomiędzy "swoją", a "jego" przydałby się przecinek, jednakże wiem, że nie używasz znaków przestankowych więc to tylko taka, mała sugestia. :-)
  18. I oto chodzi, droga autorko. O to chodzi! :) Nie chce mi się cytować co mi się podobało, bowiem nie widzę powodu, dla którego miałbym cytować cały wiersz. :)
  19. Uwagi Justyny są zasadne, a sam utwór wprost magiczny! Uwielbiam taki klimat dlatego daję serduszko :-)
  20. Ależ piękny obraz. Rozmarzyłem się dzięki Tobie, a żaru domowego ogniska nie zapomnę nigdy. :-)
  21. @Justyna Adamczewska Nie przejmuj się. Także byłem zaskoczony. :-)
  22. A, dobra. Już zrozumiałem. :-) @Justyna Adamczewska Utwór autora to grafika, a nie tekst, dlatego nie możesz go zaznaczyć.
  23. Słowacki zawsze spoko. No chyba, że to będzie poemat "W Szwajcarii", bo nie przepadam. ;) Jest taki owad, który nie jest motylem, nazwany jętką jednodniówką. Chyba nawet nie posiada aparatu gębowego, ponieważ jedynym jego celem jest rozród, po którym umiera, a wszystko dzieje się własnie w czasie jednego dnia. Jeden dzień równa się całe życie. ...ulotność jak w tym utworze. PS: drogi autorze, zmniejszyłbym jednak tę czcionkę odrobinkę :)
  24. Fakt, dużo w tym wierszu pokory ale również podziwu. Podziwiamy obaj te same rzeczy, Panie Waldku :) O tak, pogodzie ostatnio nie tylko się kłaniam ale błagam by wróciła... szczególnie ta deszczowa i jesienna. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...