Cóż, życie to nie filmik z reklamy... i bardzo dobrze, bo mielibyśmy świat wypełniony jedynie perfekcyjnymi osobami z kaloryferem na brzuchu, jedzącymi ultrakolorowe BigMaki.
Nie takiego świata pragnę. ;-)
O inną rzeczywistość trzeba zabiegać.
Wreszcie, czy byłoby miejsce na poezję w takim świecie?