-
Postów
1 742 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
Dzięki bardzo. Odpozdrawiam. A ja z przyjemnością Cię goszczę, dzięki Gosławo;)
-
nie wolno nigdy rezygnować z tego co we krwi, i co w duszy i to nie ważne jakie słowa padną gdy przyjdzie kopie kruszyć nie wolno nigdy rezygnować nawet gdy spadną jasne gromy trzeba się podnieść i od nowa pokazać wszystkim że rozgromisz całe podwórko cały portal że stać cię nawet na luksusy a co tam jakaś mała wojna czy warto o nią głowę suszyć Łap za pióro i pisz! ;)
-
Bardzo dobre zalecenia;) Ile razy w kółko będziemy coś wałkować, zastanawiać się, myśleć, zadręczać, a tak? czuj.... i żyj! Kiedy czujesz, krew zaczyna krążyć szybciej, i łatwiej się otworzyć... na nowe;) Pozdrawiam Pana/ Panią psycholog i ciebie Beatko, dzięki za wgląd;) Laura Suzanne Schechter (Delirium) Tak, wiem 8fun:) Dziękuję Anastazjo. Pozdrawiam.
-
Dziękuję Waldku. Miłego dnia życzę. No popatrz Marek, takie proste rozwiązanie, a ile wnosi dobrego:) Dzięki za podpowiedź. Biorę, żeby się już w tej partii nie grzebać:) Wiersz był pewnym eksperymentem, trochę wniosków wyciągnęłam. Pozdrawiam.
-
Dzięki Beatko. Mam trochę rymowanek:) Dzięki za koment.
-
Fajne kontrasty. Wielowątkowość jest tu zaletą. W tak niewielu słowach, tak dużo się zmieściło. Brawo! Czytam żałobę, czytam barwę głosu, smutek, żal. Naprawdę mi się podoba.
-
Słuchajcie Kochani. Wiedziałam że taka może być reakcja:) Wiem jak brzmi słowo zjednoczenie. Sama się nad nim dość trochę zastanawiałam wstawiając go w to miejsce wymiennie ze zbliżeniem. Zdecydowałam jednak postawić na zjednoczenie z jednego powodu. Chodziło mi tutaj o uwypuklenie osiągnięcia doskonałości i to jakby przesądziło. Słowo zjednoczenie nie jest zatem tutaj od czapy, choć wiem że w kontekście erotyku (tak jak przeczytaliście) lepiej brzmiałoby to drugie. Ale solennie obiecuję, że jeszcze nad tym pomyślę. Powiem tylko tyle, że clou wiersza są trzy etapy: ujarzmienie, droga, zjednoczenie. Z tego wszystkiego powstał w mojej głowie taki właśnie (jak to słusznie zauważył Marek) - matrix. Podoba mi się to stwierdzenie:) Bardzo Wam dziękuję za zajrzenie i wyrażenie swojego zdania. Co do słowa soczystsze, myślę, że trzeba się przekonać. Pozdrawiam serdecznie.
-
"im słabsze ciało, tym silniej nami rządzi" Jean-Jacques Rousseau to czas przewodzi bodźce. im mocniejsze, tym więcej pożądanych drgań. świadomość nie obejmuje stanu na próbę - przyjaźni, z której nikt jeszcze nie wyszedł cało. jesteś częścią planu, wszystkim co wbrew i na przekór, a jednak od jakiegoś czasu kochamy się niestandardowo. pamiętasz pierwszy ruch? zapadł w nas najmniejszy detal. asany są częścią naszej kamasutry, przywracają wiarę w trójwymiary, gdzie ty i ja tworzymy spójną całość. nie bój się oddychać, patrz z jaką lekkością unosisz ciało. połączenie to jedno ze znaczeń. doprowadź mnie, wypełnij. nie ma głębi która jest soczystsza.
-
Rewelacyjny! Nic więcej nie mogę powiedzieć. Porowatość zimy mega! dopełniaczówka też wydaje się być na miejscu. Bardzo mi się podoba. Dobrej nocy.
-
Na Pelcowiźnie jurny pan Roman rzecze do Hanki: - weź mnie! i omam! nie miał zjawy od roku więc przyglądał się zboku kiedy wylazła wołał: ja konam!
-
Nie znałam. Fajne.
-
Ło matko bosko, a wydawało mi się że mam słuch:) Wyłapałam 6 :) chociaż niczego pewna nie jestem:P Super to jest Wieszczu;)
-
Panie Ast jak Pan już coś powie...:) Pewnie że Konie piękne w wykonaniu Władimira i lubię, ale to zupełnie inna bajka, niż bajki Pana Jacka. Znam bardziej nowatorską aranżację Koni, której interpretację też bardzo lubię:)
-
Okejka, też tak nieraz mam, także bardzo dobrze to rozumiem;)
-
Spoko Dag, przecież to Twoje podwórko. Ja tylko tak sobie głośno pomyślałam:)
-
I tego Barda też lubię
-
A nie lub sobie:) Twoje prawo, ja lubię.
-
Dobry wiersz. Zastanawiam się tylko, czy w trzeciej cząstce potrzebny jest 5 wers. Może samo podnieśliśmy głowy wystarczy? Ale to malutki drobiażdżek.
-
@Light, kocham Nightwishe. Z Tarają tworzyli coś wspaniałego. Tak samo jak Within Temptation holenderski zespół, pogranicze metalu symfonicznego i rocka.
-
I dobrze że uciekł, mądry facet był. Świetny kompozytor, poeta, piosenkarz.
-
Tego głosu będzie brakowało już zawsze i tych cudnych interpretacji.
-
Bardzo ładny wiersz. Jest klimat jaki lubię. Druga strofa bardzo fajna, nie drażni mnie wcale. Nawet ta duszy nadduszność jest taka nad. Dla mnie fajne. Natomiast razi mnie inne miejsce, a właściwie dwa miejsca. Może tylko dlatego, że jest tu niezamierzony rym co mnie trochę wybiło. No i tutaj. To mi się już nie podoba. Poza tym bez zarzutu, płynie. Pozdrawiam.
-
nie nazywam już braci po imieniu
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fenks. Dziękuję Kobruś, miło Cię gościć. Dawno nie zaglądałaś. :D niemożliwe;) ale cieszy, dzięki. Dziękuję Gosławo. Dag, bardzo dziękuję. Za serducha tak samo, wszystkim. -
rozbierali mnie kawałek po kawałku biorąc jak swoją w bólu i osamotnieniu trzy razy ocierałam się o śmierć za słaba by wstać zbyt silna by umrzeć wypluwając kości po cichu kołysałam niewinne dzieci a szkielet rozpadał się na tysiące oczek nawlekali wówczas bezbronna dziś nieuległa pełna pamięci i dotyków z prochu powstałam mam imię przeglądam się w sumieniach innych