-
Postów
1 701 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
Z jednej strony masz rację Radku, można tak do tego podejść, z drugiej chciałam na chwilkę odwrócić uwagę od peelki (taki zabieg, gdzie sama sobie jest obserwatorem) ale też poprzez nią rzucić spojrzenie ogólnie na człowieka, na problem, który wcale nie jest mały, który narasta. Samotność w święta jest coraz bardziej aktualna jak i ta fizyczna, tak i duchowa. Nie musimy być sami, by czuć się samotni. Pustkę odczuwamy także po stracie kogoś bliskiego, kogoś kto nie zasiądzie już z nami do stołu, stąd aura chłodu, zamarzania, wiążąca się z takimi właśnie przeżyciami, od nich przecież nie ma odwrotu. Pelka pomimo otwarcia jest obserwatorem (jak pisałam powyżej) stoi obok i obserwuje samą siebie 3 os lp to nikt inny jak sama podmiotka (ona tak sama o sobie) dalej o nim, o człowieku, po prostu. Pozdrawiam i dziękuję za wgląd.
-
Powiedzmy:) Nie do końca się z tym zgadzam. Zamiana zaimka na spójnik niczemu tu nie wadzi, a zmianę zaproponowałam dlatego, że właśnie wers wyżej masz zaimek zwrotny, więc jeden by Ci się zlikwidował;)
-
A dlaczego zaraz apostazja? Skąd taki pomysł? Tutaj peelka dochodzi do pewnej równowagi, wraca oddech, wraca krew, co nas nie zabije to nas wzmocni. Nie zawsze udaje się wymodlić to, co byśmy sobie życzyli, ale to nie znaczy, że odpychamy wiarę od siebie. Nie pomyliłam się, sądząc, że wiersz nabrał uniwersalności. Teraz można o nim rozmawiać, a Radzio78 niech przeanalizuje tę metaforę, a później może się mydlić, albo modlić:) Pozdrawiam.
-
Franuś, co Ci się rozciągnie? Spójnik w zamian za zaimek zwrotny. Co do trzeciego, jeśli celujesz w dokładne powiedzenie, to masz problem. Wydaje mi się, że brak czegoś (w tym przypadku kołaczy) świadczy o tym że ich nie ma, po prostu, dlatego myślę, że można to spokojnie zmienić. Ale to Twoje podwóreczko i Ty tu rządzisz;) Pozdro.
-
Ostatnia strofa Radku zbyt mocno ukierunkowywała, teraz możesz wejść do wanny i z niej wyjść, to jest bliskie mojemu sercu, ta przestrzeń i ten wybór, ale to rzecz jasna moje subiektywne odczucie. Pozdrawiam.
-
Teraz masz świetny efekt, zwłaszcza z tym rozmodleniem w trzeciej strofce. Wiersz nabrał powietrza. Choć muszę przyznać że zastanawiałam się wcześniej przed skasowaniem ostatniej strofy, czy ma być rozmodlone, czy rozmydlone;) Teraz wszystko pasuje. Super:) Serdeczności raz jeszcze.
-
Bardzo fajnie się czytało Franku, ale Marek ma rację w kilku miejscach posypał się rytm. może by polubić co się robi? może spójnik "i" ? bo bez pracy brak kołaczy? Co myślisz? Pozdrawiam.
-
Bardzo mi się podoba Beatko, jednak kończę czytanie na "wraca krew" daje to większe pole interpretacyjne. Pozdrawiam.
-
Oj, to Ci się ulało:) Ale ok, ja kupuję tę zabawę słowem i te emocje. Zastanawiam się tylko, czy nie lepiej by było wymienić "wpierdol" na łomot, bo pomimo wkurwa peela nie widzę tam potrzeby zastosowania wulgaryzmu. Pozdrawiam.
-
Duszko, przede wszystkim dziękuję że zajrzałaś. Świąteczna aura jest niczym innym jak stanem (nie)pogody ducha peelki w takim okresie. Targają nią skrajne emocje od roztopów, po zamarzanie (oksymoron zimne ognie też ma tutaj swoje zastosowanie pogodowe;) ) ale głównie sprowadzają się do jednego. Dlaczego? O tym właśnie dwa ostatnie wersy, to clou wiersza. W ostatnich dwóch wersach przerzuciłam się z 3 os lp na drugą, też nie bez powodu zostawiając czytelnikowi przestrzeń na pewien manewr, być może to właśnie Cię uwiera. Jeszcze raz dziękuję że zajrzałaś, a wiersz niech pożyje, zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie.
-
w zeszłym roku śnieg bardziej lepił się do języka wystawiała go na mróz przekonana że zaszczypie — szczypał w policzki i dłonie a białe płatki roztapiały i tak niespełnione życzenia radosnych świąt nie wymawia wieszając na choince swój świat nabrzmiały w żale i zimne ognie (najbardziej odczuwalny stan) bo kiedy czekasz a on nie przychodzi to liczy się tylko niepokój w słowach zamarzniętych na amen
-
@Dagdziękuję za wgląd. Pozdrawiam.
-
@Franek Kdziękuję za słowo i serducho, pozdrawiam. @Radek78 i o to zasypianie chodzi. Dzięki za wizytę. @opal @beta_b @[email protected] dziękuję za uznanie. Dobrego wieczoru.
-
Magdo, masz rację powtórzenie zbyt blisko, dziękuję. Grzesiu, dzięki za wgląd i słowo pod wierszem, pozdrawiam.
-
sen jest mostem pomiędzy rzeką a lasem gdzie drzewa wstają z kolan poruszone stłumionym krzykiem tam meandry mają ostre krawędzie i tylko most i sen sen i most są tkanką która łączy to co wyszło poza nadal wisi w powietrzu czerwony horyzont podnosi poziom rzeki bezduszne niebo obmywa w niej twarz kładzie krzyż na wszystkim co istniało od snu do jawy wracam nieobecna i nie ma żywej duszy tylko kamień o który zawsze się potykam zmienia środek ciężkości
-
moje ciało jest miejscem pochówku
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wielkie dzięki za komentarze, serducha i własne przemyślenia. Owszem tytuł na pewno jest zaskoczeniem i może narzucać pewną skalę problemu z jakim obecnie Polska — Kobieta się boryka, ale to nic bardziej mylnego;) Po przeczytaniu tekstu sprawa się klaruje. Powiem tak, ten wiersz jest trochę odmienny od tych patriotycznych, które do tej pory napisałam z okazji Święta Niepodległości. Tutaj założeniem było nie tylko wspomnieć o wolności i z dumą mówić że się udało, ale też wspomnieć tych, którzy za tę wolność zginęli, których polska ziemia pochowała, stąd tytuł i dosyć czytelna pierwsza strofa. Ci którzy zginęli dla Polski, żyją w tych, którzy są w nas, trwają i pamiętają, stąd wers oraz ten i w końcu puenta, właśnie w takim kształcie mówiąca o wolności, wolność również tych którzy poświęcili życie, jakkolwiek to brzmi. Pozdrawiam. -
moje ciało jest miejscem pochówku
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie rozerwiesz, co nierozerwalne, nie wykopiesz kości. wrosły. pamięcią oddaję hołd i noszę mądrość wszystkich, którzy bronili przed wrogiem. nie wypalisz, co niewypalone, nie zamkniesz ust. w matce syn i córka troszczą się o dom, a krew spoczywa i płynie; Boże coś Polskę... z ciała wyrastają sztandary. -
Bardzo fajny, a puenta miodzio:)
-
Ciekawy wiersz, bliski mi tytuł:) Podoba mi się tutaj przestrzeń jaką zostawiasz dla wyobraźni, to lubię. Połączenie światła i muzyki w Twojej pracy jest bardzo ekspresyjne. Cisną mi się na usta słowa, że to życie jest światłem, a światło jest w nas, zatem jak dużo możemy sobie dać. Ładnie. Pozdrawiam.
-
Jakie to banalne, że życie to taniec
tetu odpowiedział(a) na beta_b utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo podoba mi się pomysł — taniec jako alegoria życia, melodia życia, wejście w dorosłość, i racja, przecież tak wiele wynosimy z domu, co jest podkreślone w wierszu. Super! Wykonanie też niczego sobie. Wiersz płynie i bardzo przyjemnie się czytało. Pozdrawiam. -
Zgadza się Grzesiu, mamy swój język i musimy o niego dbać, ale i w naszym języku słowa potrafią brzmieć obco. Obcobrzmiące, nie znaczy obcojęzyczne, to taka mała pułapka;) Opal, lubię Twoje komentarze. Bardzo dobrze odczytałeś/łaś :) Pozdrawiam. W kropeczki, czyli, że się zlewa? :D Jakoś trzeba to było spiąć, pomyślę, fenks. To zostawiam, jak motto. Całość też dobra. bb Beatko, dziękuję za taki odbiór wiersza. Pozdrawiam. Marcinie, Marcinie, toć jakby... prawda:) Pozdrówka. Jak zwykle wszystkim dziękuję za okazanie serca i zainteresowanie wierszem. Pozdrawiam.
-
nikt o zdrowych zmysłach nie pisze wierszy należy unikać jak unika się obcobrzmiących słów word — słowo(sieć) (sic!) i znów challenge — cielesna wypocina wpadka — wpadła od uszu po język więcej słyszy jeszcze więcej mówi przelewa z pustego w pełne na nadgarstkach ma ślady
-
stan podwyższonego ryzyka
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oczywiście Beatko, że klei i jednoczy i o tym pomiędzy pierwszą a drugą strofą. Kto się ma zjednoczyć, ten się zjednoczy. Natomiast społeczeństwo zawsze było jest i będzie podzielone, zwłaszcza w obliczu takich protestów. Po prostu się różnimy, a jeśli jeszcze jest taki "producent" co nic tylko skłóca, podburza i nawołuje do sporów, to nic dodać nic ująć. Zawsze ta integralność będzie osłabiona. Są ludzie, którzy nie potrafią samodzielnie podjąć żadnej decyzji i właśnie taki producent jest im potrzebny. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję wszystkim za przeczytanie i podzielenie się słowem. Pozdrawiam. -
Mam dość
tetu odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Popieram. -
Pięknie Wam dziękuję za pochylenie się nad wierszem i czas jaki poświęciliście. Za podobania również. Pozdrawiam.