Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

tetu

Użytkownicy
  • Postów

    1 654
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez tetu

  1. Widać, słychać i czuć:) Cię zeźliło Grzegorzu. A to nazwisko, to może nie do końca potrzebne? Wystarczy eeeeeeeeeeeeeeeeL rozciągnąć i będzie rytmicznie, a i pogłówkować trzeba będzie;) Lubię dzieci Sienkiewicza. Aha i zabieram sobie grafoskładnicę - cudna :D
  2. Agrafko, powiedz że żartujesz? Kolaż!? Styk skojarzeń!? Przecież, to są iście przekopiowane frazy, co tu kojarzyć? Mało tego, jeśli autorka miała taki pomysł, na... jak to nazwałaś "słowno-wizualny kolaż", to wypadałoby podać źródła inspiracji. Grafikę podpisała po zapytaniu Konrada, o tekście ani słowa. Długo czekałam, czy ktoś zareaguje, no cóż... Stachura się w grobie przewraca.
  3. tetu

    Tu

    Pis(z) długo, rządź(my) my :) Zamotałam się :D Pozdrawiam.
  4. Niezmiernie mi miło Dag. Dziękuję.
  5. @Tomasz Kucina @Franek K dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam.
  6. Może autorka zechce nam to wyjaśnić?
  7. Ciekawa grafika, fajna na okładkę. Treść... długa...uff, ale przebrnęłam i rozumiem, że w takim kierunku autor chciał pójść. Zwłaszcza, że wyjaśnił. Dla mnie jednak Lem był za ciężki, za mało romantyczny :D Dlatego biorąc pod uwagę fajną grafikę, widziałabym tutaj bardziej subtelny tekst;) Pozdrawiam.
  8. Czyli radość po całości;) Dzięki Antoine:)
  9. Hm? Przeczytałam tekst i komentarz odautorski i przyznam, że trzeba mieć tupet. To nie dzieła panią definiują. W tym konkretnym przypadku zdefiniowała się pani sama, aż nie chcę patrzeć co jest w innych pani utworach. Ze Stedem też jest pani w kontakcie? To są żywcem przekopiowane frazy. Dolina w długich cieniach(wiersz klasyka) Edward Stachura Kiedy przybyłem do tej doliny, Dzień miał się już ku zachodowi. Słońce na mojej stało wysokości Na widnokręgu tam po drugiej stronie I można było jego blask łagodny Nareszcie znosić bez mrużenia powiek. Dolina zaś leżała w długich cieniach Między górami sinoniebieskimi; Cicho i spokojnie - Tu było dawno po wojnie. Głowa mi ciążyła ku dołowi, Byłem zmęczony długą znojną drogą, Wszystkiego miałem dosyć już i w myślach Widziałem wreszcie tu gościnę błogą. Dolina ta leżała w długich cieniach Między górami sinoniebieskimi; Cicho i spokojnie - Tu było dawno po wojnie. Długo myślałem: w dół nie poleciałem. Żalu do siebie jak na razie nie mam. Już słońce zaszło, a ja dalej stałem, I stamtąd właśnie tu zaszedłem śpiewać! Dolina śmierci leży w długich cieniach Między górami sinoniebieskimi; Cicho i spokojnie - Tam jest już dawno po wojnie.
  10. Zatrzymał. Na własny użytek czytam bez stop na początku pierwszej cząstki. Sama klatka poszerza horyzont, zwłaszcza, że dalej masz kadr można pokojarzyć. Czytam też bez istnienia na końcu tej samej strofki. Podoba mi się ostatnie strofa. Pozdrawiam.
  11. Ucieszyliście, że wiersz się spodobał. Bardzo wszystkim dziękuję i pozdrawiam.
  12. I noc błądzi w ciemnościach tuż przed pęknięciem wypełnia się mężczyzną który czyta poezję jej chłodu II noc w kwiecie wieku tłumaczy chłód na język mężczyzny spływa poezja w ustach zakwitają gwiazdy III noc nie zasypia sama odkąd mężczyzna zanurzył w niej pióro nie powinna się masturbować pomiędzy wierszami — rozszerzony wszechświat ciało wygięte w łuk
  13. Bardzo dziękuję za serducha, czytanie i komentarze:) Serdeczności.
  14. modyfikuję czas. kwasem hialuronowym wypełniam pęknięcia. woda w ustach wiąże język, za wolno myślę, coraz mniej mówię. jestem ciałem szklistym swojego ciała, okiem wpatrzonym w przestrzeń — rozstępuje się w nieskończoność. jeszcze trochę i nie poznam zwisających chmur; chodzą słuchy, że wiotczeją.
  15. Ja bym powiedziała, że posucha:) Idem, poprawy nie obiecowywuje. Dzięki za zajrzenie.
  16. Geograficzne ostrzeżenie :D Mapa i kompas w dłoń i cała wstecz:)
  17. Winnie i zwinnie ;P ale co z tego? Raj bez happy endu;)
  18. O! Świeżo tutaj i ciekawie, a co najważniejsze pachnie kawą:) Bardzo fajna puenta. Niebo-gwiazdkowym zapisałabym z łącznikiem. Pozdrawiam.
  19. Nie przepraszaj, gadaj, przeglądaj się;) Jeśli tylko znalazłaś coś dla siebie, to cieszę się. Miło Cię gościć, mgiełko.
  20. Nie da się ukryć, musi:) Też siem* zgadzam. Lepiej nie smakować:) Pozdrówka Iw.
  21. @jan_komułzykantwidzisz i tu Cię mam:) Zawsze należy mieć więcej niż jedną teorię;) Jak to świat potrafi wywrócić się do góry żebrami :D Dzięki Janko za zajrzenie. Pozdrówka. I otóż to @opal Przeca my nie będziemy zawsze wszystkiemu winne;) Bardzo dobre spojrzenie na wiersz. Dziękuję za wizytę. Serdeczności.
  22. zanim odejdziesz spójrz wszystkie punkty to jedna wypadkowa historia obrosła w piórka i nie jesteśmy zdolni do poświęceń trzeba serca odgrzesz więc wszystko i powiedz jak z jej ciała wyciągałeś żebro jak utknąłeś na pierwszym słowie — po słowie był już tylko raj drzewa obrastały w węże węże w jabłka w wydychanym powietrzu promil kłamstwa wił się w swojej zawiłości i było winnie zwinnie lecz na próżno wyciągała rękę wąż ugryzł jabłko eden rozpadł się na pestki na tym pustkowiu susza zebrała żniwo
  23. @Gosława serdecznie dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
  24. Ładne i z troską. Czuć dobre, pozytywne wibracje. Drzewa potrafią dać nam sporo energii, być może odwrotnie też, zatem warto je leczyć, przytulać się. Pozdrawiam.
  25. Blisko Natko, blisko. Ćmy jako zbłąkane dusze, potem trochę o żywych, a jednocześnie jakby martwych, którzy już za życia są pogrążeni w ciemności. Stąd takie a nie inne rozważania w trzeciej cząstce. Światło również jako symbol nadziei na oczyszczenie i wieczność. Dziękuję za komentarz, że się podjęłaś, odważyłaś;) Serdeczności. Dziękuję także za serducha. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...