-
Postów
1 742 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez tetu
-
przewrócono nam myślenie
tetu odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tu się zgadzam w całej rozciągłości z Marcinem. Nawet jeśli biorąc pod uwagę okoliczności (a te wiadomo że są różne) bądź też etapy, fazy w jakich się znaleźliśmy, to i tak warto pielęgnować to co jest/było ze względu na przeżycia, pamięć, częstokroć na nas samych. Choć pewnie zabrzmiało to egoistycznie, to tylko pozory. Często nie mamy już z kim dzielić pewnych uczuć, więc niech zostaną w naszej pamięci takimi jakie były. Dbajmy o te wspomnienia. A przewrotność tego tekstu jak słusznie zauważył Marcin mamy już w samym tytule. Pozdrawiam Iw. -
Dziewczyny bardzo wam dziękuję. Victorio, masz w stu procentach rację. Pozdrawiam. Dag, nie wiem co powiedzieć, po prostu bardzo dziękuję i cieszę się, że tak odczuwasz. Serdeczności. Nato, jak zawsze doskonała interpretacja. Bardzo dużo wyczytałaś. Pozdrawiam.
-
Szczęście to pojęcie względne i o ile nie da się kupić miłości jako uczucia czystego, prawdziwego, to miłosne igraszki i wszelkiego rodzaju świecidełka już jak najbardziej tak. Komuś to może wystarczyć, ot jego (nie)szczęście, według niektórych zwane próżnością. A człowiek potrafi. Pozdrawiam. sprzed*
-
Lepiej nastrój w kwarantannie dobry nastrój swojej pannie Lepiej w masce się pomęczyć niż wirusem ludzi dręczyć Lepiej zażyć dziś Vibowit niż od kogoś jakiś Covid Lepiej wynieść się z wesela bo z kielicha Covid strzela Jak Iwona, wyjąwszy ten z kupką:) A w pierwszym naznaczony brzmi lepiej, dla mnie;) Pozdrawiam.
-
Bardzo prawdziwy wiersz. Do bólu się z nim utożsamiam. Bardzo dobrze rozumiem. Dziękuję.
-
płowieją słowa o spełnieniu można inaczej dlatego wrzucam monety do rzek wracam by znów cię pożegnać głód jest żywiołem żywioł głodem podzielny na cztery wyłania drapieżcę więc jestem zbiegiem z biegiem tej która ubiegła o brzeg nurt kamień niezmiennie we mnie niezmienny
-
modus operandi (dwie strony tej samej perwersji)
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Kobruś;) Nato, gościć Cię to przyjemność, serdeczne dzięki za komentarz. -
dewianci po dobrej zmianie /3/
tetu odpowiedział(a) na ais utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tekst jak widzę budzi emocje. Można się było tego spodziewać i choć LGBT to zapewne nie dewianci, ani też ideologia, to jednak tekst mnie nie przekonał. Może dlatego, że spodziewałam się więcej poezji, liryzmu? Gdybyś zrobiła z tego prozę... ale co by nie mówić temat ważny, potrzebny i za to chwała, oraz piątka ode mnie, ale poniekąd zgadzam się z Markiem, że potrzebny jest dystans w przeciwnym razie emocje niepotrzebnie wezmą górę, to co istotne zejdzie na drugi plan, a my przyjmując mocno antagonistyczną postawę staniemy się sobie wrogami. Nie o to chodzi. Pozdrawiam Ais. -
Niesamowity klimat Nato i całe mnóstwo emocji. Bardzo mi się podoba wejście w wiersz, te gorące serca, które spowite mgłą, marnieją. Ten żal, ten smutek czuć już na wstępie. Zresztą cała pierwsza strofa emanuje tym wszystkim co człowieka przytłacza i pozbawia radości. Najgorsze jest chyba rozczarowanie, zawód. Czujemy się oszukani i wtedy zaczynamy szukać wytchnienia, pocieszenia. Skutki bywają różne. W całym tekście wieje pustką. Samotność, rozgoryczenie, żal, dają się we znaki, ale jest też światełko w tunelu. Z wiosną budzi się świadomość. Zaczynamy rozumieć stan pomiędzy przyczyną a skutkiem. Jaskółka jako symbol dobrej nowiny, nadziei zabiera co złe, jest dobrą wróżbą na przyszłość, zwłaszcza kiedy gniazduje. Sądzę, że będzie dobrze. Jak sam tytuł sugeruje to tylko przesilenia;) Przeczytałam z przyjemnością.
-
Jest tutaj coś co mi się podoba i coś co mnie razi. Na pewno świetnie zobrazowałeś drastyczność biednych dzielnic, a konkretnie jednej i wcale nie trzeba lecieć do Chin. Gdyński Pekin jest jedynym z nielicznych skupisk slamsów, które przetrwały do dziś. Nie wiem na ile reportaż jest aktualny, na ile wspomnieniowy, ale przed wojną była to faktycznie poczekalnia, noclegownia; zatrzymywały się tam różne męty. Bardzo mi się podoba fragment wymowne do bólu oraz Natomiast z tym bym coś pokombinowała Jeśli chodzi o puentę podoba mi się to przestemplowanie przepustki z piekła do nieba. Choć nie wiemy gdzie trafimy po śmierci, to i tak wszędzie będzie niebo w porównaniu do tego co jest. Ostatni wers trochę mi się kłóci, bo skoro śmierć trwa długo, to raczej nie przychodzi nagle, ale rozumiem co chciałeś przez to powiedzieć. Żyją krótko, intensywnie, umierają powoli... za życia. W wierszu są momenty warte przemyślenia. W każdym bądź razie wiersz zatrzymał, jest o czymś. Pozdrawiam.
-
modus operandi (dwie strony tej samej perwersji)
tetu odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dag, bardzo Ci dziękuję za dobre słowo i ciekawą interpretację. Serdeczności. Pomarańczowy kocie, Huzarc, dziękuję za serducha. -
Ok. Dziękują za wyjaśnienie, nie czytałam komentarzy. Pozdrawiam.
-
Kłapouchy
tetu odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Przewrotnie Marcinie, tyle tylko, że można być wesołym uparciuchem;) Ale rozumiem, to właśnie na potrzebę tejże przewrotności:) Pozdrawiam. -
Bardzo dobry wiersz podoba się, mądre rozważania, jednak coś mnie nurtuje. Pierwsze trzy strofy, plus ostatnia napisane w układzie rymów abab, natomiast czwarta i piąta strofa wyłamały się z tego układu. Celowy zabieg, czy tak po prostu wyszło?
-
modus operandi (dwie strony tej samej perwersji)
tetu opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pod powierzchnią lęk. ten sam schemat zacieśnia więzi. pokaż język, a powiem czyją jesteś ofiarą. tym razem blisko mi do ciebie, imam się słów, przełykam grudki; słone są powodem do kolejnych gierek. pomyśl jak mnie ugryźć, przeciąć, cięcia są nieuniknione. teraz ty jesteś katem; otwarty na nowe szybkim pchnięciem przebijasz myśl, z nadgryzionych sutków zlizujesz mleko i ze wzruszeniem mówisz o chwili, kiedy białym słowom przerżnąłeś rdzeń. -
Sprytnie;) a pomiędzy, jeszcze wiersz i poeta. Dzięki Marletko. Madziu, masz do tego pełne prawo. Pozdrawiam. lepiej mi się czyta, niż zbitkę spółgłosek. Miło Cię widzieć Beato. W pierwszej wersji we wskazanym przez Ciebie wersie nie było krwi, były tylko kości "te winy masz w kościach" potem stwierdziłam, że bardziej prawdziwe jest coś z krwi i kości i dołożyłam krew. Z racji tego, że oba wyrażenia są prawidłowe pokusiłam się o zostawienie "w krwi" co też w odniesieniu do kości bardziej mi pasuje, choć pewnie jest rzadsze w użyciu. Pozdrawiam. Dzięki za odwiedziny.
-
Ze stoickim spokojem
tetu odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dokładnie tak:) Nic ująć, nic dodać. Świetnie to ująłeś i jeszcze ubrałeś w rymy. Brawo! Miłego wieczoru. -
Nic się nie martw, jak zasłużysz, to i miejsce się znajdzie:)
-
kiedy myślisz co chcesz napisać wpadasz w złość dawno nie miałeś poczucia winy właściwie nigdy nie miałeś i to cię złości nie ma przecież ludzi o duszach z kryształu wierszy czystych jak łza wszystkie są winne cierpkie w smaku gęste w odbiorze pełne czasu dokonanego przeszłego z jednego w drugi z próżnego w nabrzmiałe te winy masz w krwi kościach przestawnych szykach nieoczywistych spojrzeniach (metaforycznie i procentowo wychodzisz na swoje) jesteś poetą epoki przypadku nie bierzesz na siebie nic więcej prócz degustacji wina leży zawsze pośrodku wiersza jak na lekarstwo
-
Ze stoickim spokojem
tetu odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ośmiozgłoskowiec ma to do siebie, że nie trzeba się martwić o jakieś średniówki i takie tam;) Zawsze płynie, jak ten. Za poczucie humoru zostawiam uśmiech i podobaśka. Pozdrawiam. -
Pomysłowa aluzja do człowieka z ironią w tle. Oszustek:) Fajnie to zdrobniłeś. Nie będę się czepiać dystychu, bo tak jak napisałam czytam z przymrużeniem oka, gdyby jednak na poważnie, to można by polemizować;) Pozdrawiam. Loża dla zuchwałych:D - Dobre.
-
Tekst taki Twój Beato, płynie prosto z serca. W pierwszym wersie ostatniej strofy przypadkowy ogonek dziej(ę) - e. Miejscami całość do wyrównania, bo jest trochę niekonsekwentnie i rytmicznie i patrząc na rozłożenie akcentów. W moim świecie mieszkasz od dawna, 4/5 ożywione wiedziemy rozmowy. 4/6 Zjawiasz się - a ja onieśmielam, 3/6 (i tutaj warto zwrócić uwagę na akcenty) nic nie mówię, choć wątek gotowy. 4/6 itd;) Wiem, że można poszukiwać i odchodzić od konwenansów i fakt jest taki, że Twój wiersz dobrze się czyta, myślnikami oddzielasz, wystopowujesz czytelnika, ja jednak wolę jak nic mnie za burtę nie wyrzuca. Lubię sobie tak spokojnie płynąć;) Ale to subiektywne Beatko. W drugiej cząstce, drugi wers, brak przecinka przed "czy" a na końcu zdania mi osobiście lepiej brzmi znak zapytania. Poza tym nastrojowo, lekko, kobieco.
-
zielony groszek
tetu odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba lekkość jaką udało Ci się Sylwku wydobyć z tego wspomnienia. Naprawdę klimatycznie. Mam tylko jedno ale. Ładnie płyniesz rymami aabb natomiast w przedostatniej strofie zabrakło na te rymy pomysłu, nie słychać ich, nie ma ich tam;) Tę strofę bym przemyślała, bo warto. Pozdrawiam.- 32 odpowiedzi
-
0
-
- pierwsza miłość
- wakacje
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo ładny wiersz. O dziwo nie przeszkodził mi rym wewnętrzny w pierwszym wersie, ani archaizmy, ni styl jakim się posłużyłeś. Całość refleksyjna, ubrana w dobrą formę. Powtórzenie pierwszej strofy jako ostatniej dopina całość. Ładnie. Pozdrawiam.
-
Nie każde kochanie to rozbieranie
tetu odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się Waldku pierwsza cząstka (tylko w jej ostatnim wersie przyplątała Ci się literówka, ale o tym już dmnkgl) i pomysł. No i zgadzam się z tytułem. Pozdrawiam.