
Father Punguenty
Użytkownicy-
Postów
960 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Father Punguenty
-
Co roku, gdy wrzesień zawita W sądeckiej koliby granice, Krynica małe miasteczko Odkrywa a la carte tajemnicę. Kuracjusz czy kuracjuszka I wie każda też pensjonarka, Że sekret ukrywa kremówka Bogusława - nie z Żoliborza Jarka.
-
..do kogo ? Np. Do dwóch Marszałków odstawiajacych dziś cyrk w Polsacie. Nawet Staś Witkacy by tego nie wymyślił ?
-
.....wiersz nieważny. Zabrakło pieprzniczki ☺
-
Jedyna
Father Punguenty odpowiedział(a) na Klaudia Gasztold utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rycerza dziś szukać ? Wiatr w polu ! Wszak z blachy są dziś jego konie, Nie miecz damasceński go zdobi, Lecz pochwa po nowym smartfonie. -
Pociąg pod specjalnym nadzorem
Father Punguenty opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziś pan Stanisław kolejarz Chodzi w pracy jak struty, Gdyż do rana pantograf Nie chciał powstać na druty. Marian - rewizor się dziwi, Dziwią z drużyny koledzy, Wszak tyle lat doświadczenia I zawsze stał, jak należy. Choć sieć noc całą iskrzyła, Maszyna całą noc grzana, Pantograf jakby zaklęty Uparcie opadał do rana. Jola z Małkini, w pąsach, Plus zawiadowca stacji, Depeszę ślą z mądrą radą - Weź, naoliw lub zgłoś w federacji. Z nastawni gdzieś koło Tczewa Szlocha dróżniczka Krystyna, W bordowej czapce z lizakiem - Tak ją pamiętał na szynach. Młodsza dyżurna blond bomba Przed stacją - węzłem Dziedzice, W piątki parzyste o czwartej Myliła dla niego zwrotnice. Tak więc kolejarz Stanisław, Mistrz torów, który był wzorem, Mimo godzin nabitych na zegar, Z opuszczonym stał semaforem. Powyższy dylemat kolejny Daje rozwiązać się zręcznie - Kiedy pantograf nie trzyma, Można podnieść go ręcznie. A z prądem zwarci na sztywno Stworzą parę zgodną w sam raz. Pociąg pospieszny, czy ekspres - W rozjazd utrafią na czas. YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) -
nie ma już kierowców
Father Punguenty odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
W autach ze stali Nie ma wolnej miłości. I nie ma tam słowa, lecz Cisza i demon prędkości. -
Erotyk III
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
.....et vidi scripsit ? -
To właśnie ten wiersz
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma ....koniecznie powieś nad łóżkiem ☺ -
To właśnie ten wiersz
Father Punguenty opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten wiersz będzie celny jak strzała I prosty jak w bramie cieć. Kiedy przeczytasz wers każdy, Przybijesz na łóżkiem - by mieć. Ten wiersz będzie jak cięcie brzytwy, Jak klingi na mrozie świst. Jak wystrzał armatni na vivat. Piekielny, jak kuli gwizd. Ten wiersz będzie mocny jak skała, Nad głową będzie ci grzmieć. Narzucisz na kark grubą skórę, By brać między zęby i mleć. Ten wiersz będzie mądry i jasny I gładki, jak bambus i kij. Gdy ktoś zarechocze cynicznie, Zaciśniesz pięści i w ryj. Ten wiersz bebechy ci wstrząśnie, Jak zimny, wieczorny drink. Wytworny, zarazem kunsztowny, Że innym bez wahania dasz cynk. Ten wiersz będzie jak kropla rosy, Jak diament, jak kosy błysk. Gdy pierwsze słowa zadźwięczą, Podskoczysz na opon pisk. Ten wiersz pierwotny, niezwykły, Pił nocą cię będzie jak wesz. Ten wiersz niepodobny do innych, Właśnie się skończył - już wiesz ! YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) -
Pewna baba na piasku, aż strach tak napalona, Kosiła ciurkiem wszystko, co twardniało w dłoniach. Sezon za sezonem mijał i lata też mijały, raz Trafił się miękiszon, a ówdzie nawet braki. Aż w pełnym kwiecie grzechu poznawszy wszelkie Smaki, czuła, że kosa tępa, a wokół tylko flaki. YouTube - wersja dla leniuchów
-
Odpowiedź zamieściłem w nowym wierszyku.....
-
Pierwszy sen Piotrusia
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Agrafka Tak, już parę osób zwracało na to uwagę, ale aby to uczynić dobrze trzeba mieć umiejętność mówienia wierszy. Tę niestety posiada w moim kraju grono profesjonalistów. Dlatego, forma YT -owa jest tylko inną formą prezentacji treści , niewymagającą scrolowania, kartkowania itp. -
Pierwszy sen Piotrusia
Father Punguenty opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzień był zwykły i do innych podobny. Pamiętam promyczek lśniący, pogodny. Wielkie sprawy świata poza nami trwały, Małe sobie znanym torem przepływały. Promyk prószył światłem tak zalotnie, Aż zbudził inny, śpiący tuż obok mnie. Tata, a sen taki był, sen tata w głowie. Ale jaki skarbie? Może Piotruś powie? Było niebo i takie chmury, z tych chmur Nagle smok wypłynął, pofrunął do góry. A potem chmura już tak biała nie była, Lecz głowa Michasia nagle się zjawiła. I potem widziałem? Tak, czy się dowiem? Chmurka po niebie sama sobie płynie, i Tata! A tata sen powie? Synku, powiem. A nawet napiszę, co niniejszym czynię: Nad pustką błękitu piętrzyły się chmury. Jakiś geniusz pędzlem wydzielił kontury. Między nimi nici białym szronem tkane, Rozwijały cicho ptaki srebrne, blaszane. Nieboskłon, który się nikomu nie kłaniał Rozpraszał chmury w krople i rozganiał. Chmury w krople się zmieniając, znikały, A kwiaty i spękane wargi ludzkie czekały. Sam sobie czasem zadaję pytanie, jeśli Kiedyś promyczek zabłyśnie na ścianie I twój sen synku ja albo ktoś opowie, to Czy zaśni ten sen nocą w swojej głowie? YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) -
A taką : Funny Joe stara Mulatka Hej, hej ciągnij go ! Irlandzkiego miała dziadka Hej, hej ciągnj go ! itd....
-
...zaraz, ale to nie tak szło. To się śpiewało tak : Tylko mi rumu , rumu lej Tylko mi rumu , rumu lej Tylko mi rumu , rumu lej Na nordwestowym szlaku. itd.....
-
Feniks
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
....'praw' w kontekście ich wielości. 'I' dodałem specjalnie aby zwiększyć dynamikę wersów, ale oczywiście nobody is perfect? Utwór to celowo kombinacja pytań, nie twierdzeń. -
A zatem przyjdzie nam znów umierać i Znowu pogrzebać nam przyjdzie praw ? I zamiast żniw puste nam plewy zbierać, I patrzyć na próżne ptaków gniazda traw ? A więc do szturmu dzwon znów zbudzi Młodości, co z życia złożą krwawy dar ? Znów gdzieś ktoś nam rycerza wskrzesi, Który usypie z herosów nowy stos i wał ? A więc znowu nam przyjdzie łzę uronić, Nad grobem gdzie białe lilie leżą w pęk ? A więc znów kolejny nam raz przesłonić Mrok światłem, co znosi każdy cień i lęk? I znów nam mozolnie piętra wznosić, by Wśród drwin, pogardy liczyć każdy krok ? Nie licząc lat jak siewca trwać i prosić, i Wierzyć, że drzewa puszczą żywny sok ? Trzeba uparcie sypać popiół w prochy i Z martwych popiersi liryk ścierać pył ? I wbijać w pamięć następne puste strofy, By płomyk buntu wzniecić, by w nas tlił ? Nie dziw się, że w bitwie życiem szczodry Na słów prawdziwych ktoś zapragnie lec, Wiesz wtedy, że wiersz naprawdę dobry, A Ona nie zginęła, nie zginie i ciągle jest. YouTube - wersja dla leniuchów
-
Dwóch paprykarzy w kraju żyło, Dwóch tak mocarnych tylko było, Gęby ulicznej maniaków wiernych, Handlarzy kitem charakternych. Drążył każdego rana dobrych ludzi Ambicji robak, idea struta, jak Wtłoczyć ludziom do łbów gluta i Zabić zręcznie w mózgi klin, by Problem przed inne przedkładali, Czy lepsza paprik red, czy green ? Ten siwy, co się z ludem bratał I posag dzierżył z papryk green, gdy Postaw zielnych wyszedł z mód, Upadku zielnych cierpiał splin. Bo lud, choć śmiało w magazynach Na palet warzyw skrzynki parł, Nie wiedzieć, czemu nie zielone, Lecz te czerwone chętnie żarł ? Skrobnął po głowie, myślał długo, W tunelu światła ujrzał biel, Sto razy do zielonych modląc, Pojął na koniec sens i cel. Na tyczki drzewa sztandar wciągnął, Na polach gdzie gościł papryk błysk, Zebrał tłum wiernych familiantów, Przystąpił śmiało i nadął pysk. Nad głową sztandar rozpiął śmiało, Aż część równiny pokrył cień i Napis, co z wiatrem załopotał: Let's Make Paprika Red Again ! YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)
-
Erotyk III
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@valeria ...dobrze by było, ale żeby to mialo sens trzeba umieć 'mówić' wiersze ☺ -
Jak dobrze, gdy tak w bezruchu- Nie pojmiesz nigdy moja miła- Przez błysk szalony wybuchu, Kropelka szczęścia przepływa. Z zachwytu nad nagą i białą, Tak mocno i bardzo tkliwie, że Pragnąłbym pożreć cię całą w Jedną małą, malutką chwilę, by Zastygnąć potem w zachwycie W bogów antyczny posąg i aby W blaskach marmuru doczekać Na ust zimnych dotyk i osąd, i Aby przeżyć chwilę zbyt krótką Gdzie czas i kształt nie istnieje, Gdzie łudzę się wciąż i rozpalam, Na garść rozkoszy nadzieję. W lodowym odległym świecie Tak jak planeta sam i bez lęku Okrążam gwiazdę bijącą, lecz Dokąd już nie masz dostępu. Od takiej chwili przedziwnej Samemu powrócić nie sposób, Lecz dotyk warg niespokojnych Odwraca nieuchronny bieg losu, By witał mnie splot twoich ramion Twój zapach, smak potu i śmiech, I gdzie zazdrośnie skrywamy Przed światem odwieczny grzech. I gdzie zmęczony i prawie senny Zapytam w smutku i melancholii: Cóż do ust miła moja ci podać, Czy orzech, czy też kwiat magnolii ? YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
-
Dzisiejsza ekonomia
Father Punguenty odpowiedział(a) na Father Punguenty utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Thx -
Odkrył raz rolnik w Ryniach, że Strzygą go w skupie na dyniach. Nie był to rolnik - amator zatem Ze szwagrem kupili sekator i Tak się razem w skupie zawzięli, Że skupu ceny dyń ostro ścieli. A że hucznie sukces świętował, Tydzień minął jak zbankrutował, Gdyż mimo tęgiej dość fizjonomii Słabo się chłop znał na ekonomii. Morał-memento dla cen siepaczy: Strzyżenie - to nie na łyso znaczy. YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona)
-
Filar
Father Punguenty odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Pytanie natrętne już mi się narzuca: Czy to Zeptery, czy emalia z Olkusza ? Wiem, wiem - pytanie banałem powala, Ale 'Polak' gotuje, a 'Hans' nie przypala.