Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Father Punguenty

Użytkownicy
  • Postów

    977
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Father Punguenty

  1. Father Punguenty

    Gra w skojarzenia. :)

    @_Maryanne_ Lecz czemuż w Krakowie, bez smoka bajka ❓️ A temu, że (..............) zapchała się "Czajka" 😂
  2. Father Punguenty

    Gra w skojarzenia. :)

    ....nad rzeczką ujęcie, gdzie smok wawelski pompuje zawzięcie...
  3. @_Maryanne_ ...formą zniewolenia. 😂
  4. Na komisji jak w kasynie - gra się toczy i pomyka. Dowie się, kto w łapy wpadnie, straszliwego Naleśnika. Ten, jak dorwie nieszczęśnika, sam Jarosław go nie zbawi, gdyż jak Sarlacc go zawinie - tygodniami będzie trawił. Albo w piątek, wcześnie rano, gdy zadudni tuzin glanów, nie wie nędznik, co go czeka, kiedy wpadnie sześciu panów. Ostrzył zęby ich pryncypał. Krew już poczuł, jak pirania. Żywe mięso, aż do kości, pragnie obgryźć bez wahania. Choćby zatem biedaczysko chciał miłować swoje wrogi, kańczugami gnać go będą pod okrutne, jońskie progi. Może pędzić dla uciechy, przez pustynię będą Gobi, i śród piargów rozżarzonych, krucza sroka go rozdziobi ? Wreszcie może – o, przeklęty - poznać wymiar innej męki, gdy inkasent w drzwi zastuka, niosąc kwity, płatne z ręki. Jeśliś mądry więc, do Pesztu, bez namysłu dawaj susa, by - o, święta naiwności - nie podzielić losu Husa. YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/6eQGdWmiPOY
  5. Gdzieś w Brazylii, w Corcovado, lecąc rojem czy gromadą, dron do kawy czując pociąg, w płaski zwinął się korkociąg. Bo tak zwykle w życiu bywa i tak drony również mają, że gdy kawy woń się ciągnie, nań się nęcą, tudzież wabią. Czy z tektury bądź metalu, na przeszpiegi, czy wabika ciąg za strugą się urywa - tam, gdzie rośnie Arabica. Gdy to ujrzał: premier, Prezes, rozchmurzyła się rozterka. Każdy w transie i z zachwytu w piekielnego wpadł oberka, Że w tandemie odmówili akt strzelisty, z uwielbienia, równolegle wyjąc - Bomba ! Jeden mniej do zestrzelenia. Tak chwalebnie, choć z fasonem, skończył żywot łasy dron, lecz historia bieg swój toczy, jak onegdaj cichy Don... YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/hdfiwRoMenE
  6. @piąteprzezdziesiąte pięknie płyną strofy, ale do góry brzuchem...😂😂😂
  7. @Stary_Kredens ja również pozdrawiam☺
  8. @Jacek_Suchowicz czasem łowiłem ryby, ale złapałem moźe 3 gatunki.😂 @jan_komułzykant zawsze brakuje czasu żeby coś nagryzmolić. Takie czasy...😉 @Alicja_Wysocka Już od 30 lat trwa ten cyrk i końca nie widać. Oby wojna nie obnażyła tej fikcji i pompowanego balonika. Jak w 1939 tym.
  9. Zbrodnia to niepojęta, cios w zdrowe ciało. Jak sięgnąć okiem trup gęsto się ściele, Gdyż milion ryb życie słodkie oddało - Donosi prasa i dzwony w kościele. Przez wsie malowane, wsie jak Zalipie, Wzdłuż pól chwilę, co świeżo zżętych, Onegdaj z rzek modra, dziś ledwie chlipie, Niosąc tłum stworzeń głęboko śniętych. Brzany srebrzyste, zwinne szczupaki, Płodne karasie, świnki, lipienie, Liny przecudne, soczyste sandacze, Leszcze powszednie, kiełby, bolenie. Słodkie ukleje, dorodne sumy, Okoń rozbójnik i rozpiór mały. I wszystkie pomniejsze płotki i ryby, Co brały na chleb i co nie brały. Kto się zamachnął, lub kto zawinił ? Czy zbój teutoński gdzieś wpuścił trutkę ? Czy alg złotych gromad kłąb się nasilił ? Dmie propagandy gnom w twardą tubkę. Na głównej, ważnej warszawskiej ulicy, W ciemnych zaułkach, gdzie życie wrzało, Gdzie młyny mielą dni i godziny, Się Państwa Naczelnik i grono zebrało. Stu gniewnych wyznawców było na sali. Gotowych na rozkaz sięgać po szablę. Naczelnik oznajmił - Autorytet się wali, Autorytet nasz tonie, donoszą kablem. Gdy mieszał herbatę z orientu, Purwy, Pomyślał potem - To prosta sprawa. Na wpół Robespierre, jeszcze nie Scurvy. Palec swój kładę na czole Zbysława. Jest sprawa, kto żyw biega na jednej nodze. Trzaskają drzwi, akta wzorowo. Sam Zbysław czerwony, w czerwonej todze, Rozkazał przesłuchać ofiary masowo. Zeznania kazał wziąć ofiar i świadków. Wystawiał nakazy z miną wręcz wilczą. Złapać mi, mówi, nędznych gagatków. Zbysławie - mówią - lecz ryby milczą. Zbysław, więc prasie historię przedstawił, O pladze nieznanej w historii zbawienia. Trzasnął aktami, paski poprawił I rzekł w łaskawości - do umorzenia. Prezes zaś w duchu zaklął dosadnie, Podumał, patrząc na rzekę zza szyby, Cóż, poczekajmy, aż poziom opadnie, Gdyż wtedy wypłyną nam grube ryby. YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona) https://youtu.be/xS3SumbrgKQ
  10. Father Punguenty

    Gra rymów

    @_Marienka_ Gdy Mars za miecz chwyci, surmy nie starczą...
  11. Father Punguenty

    Gra rymów

    @_Marienka_ Gdy drony warczą, walcz dzidą i tarczą...
  12. Dziękuję, że się dobrze bawiłyście.....przez chwilkę 😂😂
  13. Do żony mąż tak rzecze - Kochanie, rozkracz się... Kra-kra ! - odrzekła jemu. O to prosiłeś mnie ? Więc rzecze niezrażony - Rozkraczysz skarbie się ? Znów mu odrzekła - Kra-kra ! Czy to pocieszy cię ? O mężu mój wyśniony, Gdyś stanął u mych drzwi, Że Kra-kra, nawiedzony, przez usta przeszło mi. Ach mężu ,o prosiłeś, Kraczyła bym roz się. Od Kra-kra, stąd ci rzekłam I wy to starcza mnie. Gdy, jeśli Kra-kra rzeknę, Mnie jak mam, nie chodzi, Mi jaśnij, mój wy mężu, To w czym, to wadzi ci ? Od dziwnie, gdym gdy rzekłaś, Ochotę zdradził ci, Tasz mnie py, czy Kra-kra-kra ?! Nie kręci mnie to i ! Od mężu temu parła, Od żona znowu drzwi, Lecz, Kra-kra, machnął ręką - Nie o to chodzi mi. Się kracz i weź roz żywcem - Ci mówić ile mam, I autor roz świr pustny, da kur spokój wa nam ! YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/kHjZW1yv-s8
  14. Szkoda. Zatem argument AI, nietrafiony 😯
  15. Właśnie nie. Podaj link, plse, pomocuję się ze Sztusznom Yntelygencjom 😂😂
  16. @piąteprzezdziesiąte możesz wrzucić link do webowej wersji AI czytającej tekst wierszowany ? Chętnie posłucham i ocenię...
  17. Chcesz raptem bracie umoczyć pyska, kędy się flaszka z bruzdy przebłyska ? Chcesz poczuć w zwojach wirowy prąd, zaś w duszy lekkość i miły swąd ? Lecz nim wypłyniesz, niesyty kolego, pamiętaj, że twe łapczywe ego rozdęte do granic ślepej niewoli, nie skurczy się gładko do trzeźwej woli. Bo z pierwszą, w wątpiach ckliwie zadudni, lecz pijesz dalej - choć nie ze studni - aż w gębie zakwitnie posmaku pąk - nim rano dostąpisz gastralnych mąk. Z drugą, otworzą się czerstwia ukryte, przed dziwnym jakimś, nieznanym bytem, w którym na srebrnych polach do rana Błąka się księżna w czerwień odziana. Za nią sznur dziewic z rękami w górze, w srebrzystej bieli, błękicie, purpurze. Zanoszą błagania, by za garść groszy skąpać się w chwili niezwykłej rozkoszy, Do której wrota chwalebnie zabite, chronione czystym żelazem litem. Lecz która z nich klęknie i się ukorzy, na twe skinienie się furta otworzy. I łąki ujrzysz, bujne, promienne, i srebrne wydmy, morza bezmierne, i raje słodkie, gdzie głos wabi, śpiewa, a śpiewem strąca owoce z drzewa, Jak gdyby gwoździe wskroś przerdzewione ktoś w mózg ci wbijał jak rymy szalone, które wykreślił zbój - wariat, poeta, gdy umysł wyostrzy mu trzecia seta. Z czwartą, zawitasz w gaj pomarańczy, gdzie kiwa się głowa starego radży który, gdy chwycą potrzeby kleszcze, klekocząc mantrę, powtarza - Jeszcze. Istotnie, w skrócie, to ciebie czeka, gdy w suchy pysk wlejesz tak ze sto deka - com sam doświadczył i spisał w bólu, po czystej z lodu i jednym Red Bull-u. YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/el6-EaFJJy8
  18. Pewno ze fajny. Dlatego nie waham się bo używać. Pozdrowionka....😊
  19. Tak jak w kole 'er' i 'pi', tak kropka jest nad 'i', tak jak chmura, deszcz i grzmot, najpierw Ala, potem kot: Nim zabrzmi kurant, otworzą podwoje, nim wstanie Polak i zrobi swoje, nim z przerażenia wywalą gały, nasz Karol Wielki i Pepin Mały - Niech nas słuchają młody i stary, co macha kielnią, co myje gary. Walczy dla sprawy, nie dla rozgłosu i pierś wystawia, na pocisk losu. I ten, co w zadumie pokiwa główką nad świeżo wyjętą z wody parówką. Niech słowa popłyną ku chłopcom, dziewczynkom, którzy gnuśnieją gdzieś pod pierzynką: Precz z zapleśniałą elitą władzy ! Boście nażarci - my głodni, nadzy. Dość już mymłania ! Dość grzecznych dziewczynek. Żądamy chleba...oraz blondynek ! * Dziś wszystkim znana jest ta nauka, że choćbyś wiatru po polu szukał, że choćbyś dupą potłukł żołędzie - To kasy nie ma. Nie ma. Nie będzie. Niniejszym zgłaszam do wiadomości - Wkrótce nagie zatrzeszczą kości ! A razem z nimi wasze portfele, chociaż w ich środku nic lub niewiele. Gdy z bólu ryczy planeta Ziemia, to nas wewnętrznie, istotnie zmienia. Na sztorc, pospołu kosy podnieśmy, z pieśnią na ustach śmiało ponieśmy. Weźmiemy puchary, przetniemy wrzód, by wstąpił na barykady lud. Niech nadmie fikcję, niechże ją strawi, a dnia siódmego niechaj się bawi. Bo chociaż baza odłogiem leży i w nadbudowę już nikt nie wierzy, prawda ta dotrze do siostry i brata - My, jądrowatość wszawego świata, gdzie kiszką wyłażą piętrzące się bzdury ! Żądamy wina i dyktatury. Na śmietnik wreszcie z fałszywą narracją - Sztandar nad głowy - Precz z demokracją ! Choć widmo jej krąży po Europie, dialektyka nasza tyłek jej skopie. Tak nam dopomóż Karolu pobożny i ty Donaldzie rudy i możny. * A wśród blondynek, tych z dobrym gustem, wysokich, smukłych i z dużym biustem. A choćby nawet, to żadna debata, nie da, co da nam puszysta Beata... YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/nZQ3kpRf74Y
  20. ...jak bez jajec wołu.
  21. ..wodę ciągnie, jak wilka do lasu. 😃 (a w poprzednim, podpowiem, nie chodzi o uszy...😂) Piwo bez alkoholu, jak bez jajec........
  22. ...mądrością narodów. Koń bez chrapy, jak baba bez....
  23. Father Punguenty

    Petrarka

    Nawet słynny Włoch - poeta, wzięty liryk, sam Petrarka, żeby Laurze swej dogodzić, pierwej wsadził coś do garnka. Aby zręczną puentę wpleść - Żeby ruchał, musi jeść
  24. ...dla jednych kończą, dla innych zaczynają 😂
  25. ...odświeżony, w nowej szacie : https://youtu.be/sMM_ec6R6GI
×
×
  • Dodaj nową pozycję...