-
Postów
2 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez befana_di_campi
-
Drzewa nie płaczą
befana_di_campi odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szczególnie wtedy kiedy wyleją pod ich korzenie żrące substancje. -
Drzewa nie płaczą
befana_di_campi odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oczywiście, że płaczą. Wierzby, klony, brzozy... Na burzę, słotę, długotrwały deszcz. -
Marzec 22: ...w garncu... turkusowe zielenie błękity akwamarynowe śniegu porażająca biel Poróżowiała magnolia przy ogniu złotych dreszczów Marzec 23: (Prawie) wiosennie zapach pól gdy na łąkach słonecznieje podbiałem w przestworzu płacz i lament - skowronek w dziobie jastrzębim a błękit tragicznie bezduszny Marzec 25: Palmowa. Fresk Krzyżowa pasja miewa odcienie purpury przepachnionej różami. Zielenieje palmą witrażu, rani zmierzchu kroplą koralową zmartwychwstaje z dereniem. Marzec 26: W Wielkim Tygodniu Witraż kaleczy amarantem pudruje pyłem chiaroscuro Upostaciowanego na krzyżu. Stamtąd majolikowym tłem ścieka Boga błękitna krew Marzec 29: Ogrojec Wzlot lub odlot odjazd przeprawa rejs spadanie albo balans w mgielnej kapsule ze złotymi cętkami w Ojca tęczówkach Marzec 30: Ryba Kiedy go oprawiali - krew Syna Człowieczego mdliła zwykłą krwią. Zapachniała fiołkiem po Zmartwychwstaniu. Także mirrą różą nardem i winnym gronem. Wielki Post 2018
-
Kaziuki - i zioła najpierwsze, ja, wiedźma życzliwa - befana splatam barwinkowe witki, aby je zaparzyć, zeń wywar zrobić na kołtuństwo rodzimomówiące
-
Miesiące pachnące wiatrem
befana_di_campi odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Ładny tytuł, treść banalna. -
Leszek Długosz
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@befana_di_campi Dziękuję Paniom bardzo :) Co jakiś czas piszę coś o Krakowie, jak choćby wtedy: https://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=55280 Serdecznie :) -
Kraków bez Pana czy Pan bez Krakowa? Jakieś nieporozumienie względnie w sercu bolec, iż wszystko może się zdarzyć o przewidywalnej porze, kiedy tarninopodobne ustrojone w biel przydymioną. Gra suitę bezgłośną forsycja uradowana wiosna z rękawa wysypała fiołki pachną mimozą żółte narcyzy a przyciężkawym piżmem hiacynty. Lecz Pan tu przecież jest, Pan tylko na chwilę za tą furtką uchyloną do rajskich Zaświatów: żadne Pańskie odejście, tłumaczenie dla niedowiarków, bo dla mnie życie się zmienia, ale nigdy nie kończy. Wieliczka, 24.03.2024
-
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo "dlatego" :-) -
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Stary_Kredens Szkoda, że nie szafa ;-))) -
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak, niezdarta głupota zawsze ma się dobrze ;-) Z "ciemnogrodem" akurat się nie zgadzam, ponieważ sama do niego należę ;-) -
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziękuję :) Serdecznie :) -
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czas dla nikogo nie czyni wyjątków jedynie babol: rozdziawa-głupola stale i wciąż skrzeczy nawiedzona że to ona – i tylko ona kwiecień przywabia do Żupnych Ogrodów który przemieszcza po gazonach fiołki różowy pył strzepuje krzewuszkom i pąki rozwija kremowym magnoliom A wtedy wiosny kluczyki złote dzwonią w rozprysłe fontanny forsycji pachną morelą prymulki czerwone żółte tulipany kłaniają się pięknie 24.04.2021 -
Uśmiechnięta rymowanka :-) Serdecznie :)
-
Palmowa. Fresk Krzyżowa pasja miewa odcieniepurpury przepachnionej różami.Zielenieje palmą witrażu, ranizmierzchu kroplą koralowązmartwychwstaje z dereniemOgrojec. Kraków - Mały Rynek, przed kościołem św. BarbaryWzlot lub odlotodjazd przeprawa rejsspadanie albo balansw mgielnej kapsule ze złotymicętkami w Ojca tęczówkachWielki Piątek: RybaKiedy go oprawiali - krew SynaCzłowieczego mdliła zwykłąkrwią. Zapachniała fiołkiem poZmartwychwstaniu. Także mirrąróżą nardem i winnym gronemWitraż kaleczy amarantempudruje pyłem chiaroscuroUpostaciowanego na krzyżu.Stamtąd majolikowym tłemścieka Boga błękitna krewWielki Post 2018
-
Stojąc w uchylonych drzwiach
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Gosława Bardzo dziękuję :) Serdecznie :)- 10 odpowiedzi
-
Stojąc w uchylonych drzwiach
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Nata_Kruk Ta "osoba" żyje. Ale już w innej Rzeczywistości. Wszak, cytując św. Piotra z jego Pierwszego Listu, że "życie zmienia się, ale nie kończy", to troski peelki są tożsame z kłoporami Tego z Równoległego Świata. Oraz odwrotnie :) Bardzo serdecznie :)- 10 odpowiedzi
-
1
-
Stojąc w uchylonych drzwiach
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dlaczego "źle"? Normalnie ;)- 10 odpowiedzi
-
Jak w korcu maku
befana_di_campi odpowiedział(a) na Nata_Kruk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmm :) Mądre to bardzo; życiowo mądre. Serdecznie :) -
Stojąc w uchylonych drzwiach
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak ciemno w moim pokoju, a biały papier słyszy twoje myśli, że ty wcale nie zamierzasz z nim pozostać. Lecz wąskim duktem zbiegający ogród podobny kobiecie, która zbiera jabłka przypomina natrętnie, iż znów będziemy musieli się spotykać tą, z głębi serca, dojmującą troską 26.03.2021- 10 odpowiedzi
-
4
-
Zimowe wspomnienia
befana_di_campi odpowiedział(a) na lena2_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prawda, powtarzam za Panem Waldemarem: zima, to zima :) Życzliwie :) -
Twoje (na perspektywę) patrzą lornetkowo - moje – ogrodu głębią od Twych (nie mniej) uważnie. Mimo różnic to przecież widzimy się jednakowo statyką drzew szytą srebrnie oraz kryształowo ściegiem wodnym nicią jak smoła czarną. I tę naszą radość z troską zimową złączoną. I z drzewostanem tożsamą nostalgię. Za mną – Twoją. Za Tobą – moją 18.01.2011 [dedykowane Pawłowi]
-
1
-
chciałbym być raz poetą
befana_di_campi odpowiedział(a) na Pan Ropuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie jestem poetką, dlatego obce mi są te pragnienia :-) -
Jakem marny... a piszę!
befana_di_campi odpowiedział(a) na [email protected] utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś bardzo niesamowicie mądrego :) Serdecznie :) -
Dyariusz wtóry: 2.01.2021
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Tomasz Kucina To bardzo miłe :) Serdecznie :) -
Dyariusz wtóry: 2.01.2021
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Błękity stycznia mrozy niebieskie bezśnieżnie sinawe mgiełki Pan Fałat w niebie pracuje pędzlem tworząc z rozmachem zimy odpryski Na monitorze srebrna tapeta śpiewa cykaniem staruszka świerszcza Do rękawiczek chucha Vivaldi - Nigdy Pogórzem nie będzie Wenecja