-
Postów
2 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez befana_di_campi
-
Super! Cudo, że hej! :-)
-
Bardzo to słodkie :-D
-
Nawet śmieszne :)
-
Landszaft pandemiczny
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@beta_b Dziękuję najpiękniej :) @ais Skąd mnie znasz? Serdecznie :) @iwonaroma Zawstydzona jestem :) Ale dziękuję :) -
Do wyłącznie polskich tradycji należy msza wotywna odprawiana przed świtem, zwana roratami. W niektórych regionach istniał też zwyczaj „odtrąbywania adwentu”: na wsiach rano i wieczorem chłopcy grali na ligawkach, czyli drewnianych instrumentach zbliżonych do klarnetu; te ligawki używane były jedynie w czasie rorat.Oklapł święty Mikołaj skrzą świątecznie latarniewachlarz noc rozłożyła choć ziąb przenika okrutnymarzą się Anderseny lecz bez zamarzniętych dziewczynekzwłaszcza tych – z zapałkamiInny dziś Adwent wszak czekamy na Kogoś kto przyjdzieporą niezapowiedzianą niby Śmierć za czarnym woalemi święta Barbara zabierze sobie górnika ze sztolnipowiedziawszy mu wcześniej: „Szczęść Boże”Pachnie marketem skoczne kolędy lecą od uchaspożywczej chemii smak miewa z posypką piernikcieszmy się zatem chwilą znowu otwarto galeriea „galerianka” – to smutek29.11.2020
-
Plutokratka
befana_di_campi odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo to mądre :) Dla mnie aż za :) Wszak zatrzymał mnie jeden wers, który powiedziałby mi o Autorce wszystko :) I za to - serduszko najgorętsze :) -
Oprócz
befana_di_campi odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ciekawe :) -
Życie Covidowe
befana_di_campi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dekaos Dondi Czasem i tu się pojawiam :) -
Życie Covidowe
befana_di_campi odpowiedział(a) na Dekaos Dondi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już Ci to gdzie indziej skomentowałam :) -
szklą się listki zetlałe czerwień buków odpada park w błękitnym polarze cierpnie głóg z berberysem dzień wysysa świetlistość zmrok po cieniach zakrada w farby niebo przemienia i zmarznięty półksiężyc szepty szumy półgłosy przykręcony wodotrysk lśni zetlałe listowie w szkarłat buków rozpada twój kapelusz burgundem czarny płaszcz rękawiczki tłem dla myśli przechodnia gdy popatrzył ci w oczy światło dnia się zasysa a zmrok w cieniach zakrada ponad maską jak czador jasne czoło zbrużdżone tym co dzisiaj przyniesie na zielone "pojutrze" skrzy zetlałe listowie w koral buków upada w rozrzuconej przestrzeni gdzieś pomiędzy steczkami złote włókna pajęczyn: właśnie pora zmierzchania dzień zasysa świetlistość zmrok wśród cieni się skrada bohomazem listopad: jakiś taki jaskrawy choć złocienie przemarzły i miechunki rozeschły szklą się listki zetlałe czerwień buków odpada dzień wysysa świetlistość zmrok po cieniach zakrada 21.11.2020
-
Nasza Mała Polska - Wołanie do Natury
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak nie ma tej turystycznej stonki, to i Natura wraca natychmiast do siebie :-) Serdecznie :) -
Celebrytony
befana_di_campi odpowiedział(a) na Jan Paweł D. (Krakelura) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bez przerwy bombarduje mnie w moim srajfonie jakiś nadludź typu dupek pospolity ;-) Serdecznie :) Super spostrzeżenia a la dawne "Szpilki" :-D -
Lubię
befana_di_campi odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajnie napisane :-) Lubię takie teksty :) Serdecznie :) -
Terminarz
befana_di_campi odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Ciekawie :) Dobry wiersz :) Bardzo serdecznie :) -
sza
befana_di_campi odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I wesołe, i jeszcze bardziej smutne. Serdeczznie :) -
Hmmm? Samo życie :( Oczywiście, że je rozumiem! Serdecznie :)
-
Nasza Mała Polska - Wołanie do Natury
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I. Uradować oczy rozfalowaną zielenią A następnie pomyśleć - Czym zapachniałyby fiołki gdyby teraz tak – bez powodu - zakwitły? Lipowym okwiatem? Czy może gruszką lub innym owocem dochodzącym w słońcu? Jak Yardley`a toaletowa woda Fragrant Gardens II. Uliczek zakręcone zaułki Sennego miasteczka niezidentyfikowana tęsknota Chociaż ucieka pejzaż to jeszcze się ciepło trzymają przedwczorajsze ogródki z niebieskawym łubinem różową piwonią. Z ułanką - fuksją stojącą na baczność III. Pachnie szczepiony jaśmin dojrzewającą poziomką Różą i pudrem peonie Słotą i mgłą zadymiony Beskid - Kiedy ja li tylko ozonem -
Eklezjastka Ulla Hahn (*1946)
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:) -
Nasze serce
befana_di_campi odpowiedział(a) na Xxbrownix utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ma potencjał nazywany "nadzieja" :) -
Eklezjastka Ulla Hahn (*1946)
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To ciekawa pani :) Dziękuję za komentarz :) -
Eklezjastka Ulla Hahn (*1946)
befana_di_campi opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Minął czas gestów szerokich a czułych zmęczone ramiona które przytulały na przywitania i na pożegnania czas gestów minął szerokich a czułych Odszedł czas trunków słodkich musujących niebo zatkane. Bo kto pije po mnie temu ołowiem krew gęsta się sączy czas trunków odszedł słodkich musujących Przeszedł czas szpilek cienkich obcasików zwapniał twarzy marmur. Na czole żyły obrzmiałe nad nimi trawa zamieniona w siano czas szpilek przeszedł cienkich obcasików -
Groźnie ;) Wrrr, wrrr ;-)))
-
Prokrastynacja
befana_di_campi odpowiedział(a) na Deonix_ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uczę się do końca życia ;-)))- 26 odpowiedzi
-
- prokrastynacja
- samorealizacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jesień. Przypomnienie
befana_di_campi odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:((( -
Introdukcja "Drohobycz i Drohobycz - co ty w ogóle widzisz w tych Żydkach?" mamrze z Zaświatów Mama - skromna kopistka metryk ze Zgrupowania Żegota Sekwencje: Zapach driady, czyli powietrza jest wonią babiego lata, albo przekwitłych lip... Która to już będzie jesień w Pana Schulzowym Drohobyczu? * Cynamonowe sklepy próchnem się świecą, a wtedy wielkogłowi przechodnie na ulicach z połamanych ekierek zerkają pod suknię antylopy z pejczem * Przypomni sobie młodzieńczy listopad swój żar o zmierzchu podchmielonym, gdy słońce niby pomarańczówka rozświetli, naświetli Koheletowe winnice * Pana B. Schulza Miasto Za- czarowane ma głodomora szare policzki i jak Irenka - polska dziewczynka oczy wydłubane przez nieznanych złoczyńców * Mała ojczyzna Pana Brunona S. na tyle duża, że serce zmieści w karpackiej nostalgii spoza złotozielonego widnokręgu powietrza przesyconego naftą * Skrzenie się słońca w liści odcieniach podobnym lusterkom z wypolerowanych metali Nostalgią tęskni Drohobycz odwiecznego Żyda Tułacza * Ta ciepła drohobycka noc: sucha, trzeszcząca pasi- konikiem w podcieniach ulic "Krokodylopodobnych" i ciemnogranatowych smugach * W Drohobyczu jesień psycho- deliczna: bez-państwowo polska a staro-zakonnie rusińska z nalotem pleśni i pentagramem robactwa * Kirkut betonem zalany, pod nim szczątki, nie wszystkie męczeńskie. Wielu pomarło w pokoju Bożym Mesjasza nie doczekawszy
-
2
-
- historia
- teraźniejszość
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: