Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Wybaczam i rozumiem, ale w moim ostatnim komentarzu skupiłem siebie na malarstwie, nie poezji. Chcesz powiedzieć, że tyle samo czasu, warsztatu i pracy poświęcić musiał np. Kandinsky, by namalować swoje Koncentryczne koła niż dajmy na to Matejko przy tworzeniu Bitwy pod Grunwaldem? Nie zamykam się na sztukę w żadnej postaci i formie, bo po prostu kocham ją w każdej możliwej odsłonie. Jeśli chodzi o poezję jak pisałem wyżej doceniam, czytuję i potrafię odnaleźć kunszt i piękno zarówno w krótkich, białych wierszach jak rymowanych, niekoniecznie długich. Jestem też świadom jak ważne jest dobieranie, cyzelowanie słów w wierszu. Sam choć raczej nie piszę tak minimalistycznych obrazów borykam się z tym na codzień cedząc starannie wyrazy przez sito sensu, wymowy, kolorytu, klimatu, etc. Zdecydowanie jednak uważam, skoro o tym wspominałaś, że poezja pisana rymem może i nader często jest dużo bardziej melodyjna i rytmiczna niż wiersz biały. Z tych dwóch jestem zdecydowanym zwolennikiem i orędownikiem rymu w poezji.
  2. Ależ absolutnie nie degraduję tych form. Po prostu osobiście (tu podkreślenie) wolę te bliższe tradycji i uważam je za wymagające od twórcy większego nakładu pracy /warsztatu niźli te złożone z kropek i kresek :)
  3. Oczywiście! Podobnie jak wyrazy uznawane za ginące. W moim słowniku takich nie ma :)
  4. Najpiękniej jak się da dziękuję Marcin :)
  5. To nawet nie jest wiara, a wręcz przekonanie. Osobiście uważam, że nie ma czegoś takiego jak trwała tradycja, bo nawet ona podlega zmianom i ewoluuje. Przykład - najbardziej skostniała instytucja na świecie - Kościół Katolicki i np. zniesienie piątkowych postów. Ale o poezji być miało. Tak, masz rację, że jest tu miejsce dla form nowych. Zarówno pośród tych wierszowanych jak i białych, które nie są wcale niczym tak nowym jak się niektórym wydaje. W Polsce prekursorem tego stylu był nikt inny jak mój ukochany poeta z Czarnolasu, ale obserwuję aktualnie pośród ludzi piszących wiersze nieomal negację utworu przez wzgląd na budowę opartą o mowę wiązaną. Docierały do mnie opinie w stylu: 'rymy są nie modne, tak się teraz nie pisze', choćby wiersz naszpikowany był terminologią ze słownika slangu młodzieżowego. To właśnie o kwestię mody oparłem się w moim utworze. Moda przemija, teraz wiersz biały świeci triumfy. Jeśli chodzi o Polskę 'winą' za to obarczam naszą Wielką Trójkę noblistów, których czytam i lubię. No, za Miłoszem jakoś specjalnie nie przepadam. Nie mam nic przeciw białej poezji, czytam ją i doceniam, ale osobiście zawsze przedkładałem nad nią kunszt i finezję pięknego łączenia słów za pomocą rymów. Jak i w np. malarstwie artystę, który potrafi namalować konia w galopie nad artystę malujacego kwadrat w kwadracie, a w środku tego kropkę. Choć sztukę nowoczesną również lubię i cenię.
  6. Dziękuję. Zapewne jesteś jedną z niewielu, które to dostrzegły i doceniają,ale póki znajdzie się choć jedna taka osoba tradycyja, ta językowa nie zginie ;)
  7. Ja się nie oburzam, bo nie uważam, że kultywowanie tradycji nie pozwala na rozwój. Tradycja sobie, rozwój sobie. Tak przynajmniej było dotychczas :)
  8. Dziekueju. Jeszcze się odwróci ;) Zaczynam coraz częściej dostrzegać ruchy ku temu :)
  9. Dzięki Janko! Jak nie oni to kto? My musimy ;)
  10. Dziękuję :) Odpozdrowiam!
  11. Ano, ale jak to mówią kołem się toczy i historia i moda właściwie też. Wierzę zatem, że jeszcze przyjdą dobre czasy dla poezji składanej mową wiązaną ;)
  12. Wiem, że jesteś po białej. Ten wiersz to satyra bardziej i liczę, że nikt się nie obrazi. No, chyba że nasi 'biali' nobliści, ale ono już nie mogą... Listów właściwie też nie pisze, z wyjątkiem liścików do ukochanej nie mam za bardzo do kogo. Chcesz? Możemy pokorespondować, ze skreśleniami, bez delete :)
  13. Dziękuję Maryś! Mam tak samo ;)
  14. Dziękuję serdecznie. Gałczyński to mój ulubiony polski poeta, obok Słowackiego :) No, i jeszcze paru innych ;)
  15. Kolejny piękny pejzażyk :)
  16. Démodé Już nie uświadczysz na ulicy pani pod rękę z panem dzisiaj, jak nie uświadczysz krzty dystynkcji, dystynkcja była z mody wyszła. Wraz z galanterią od zaplecza niosąc uschnięte kwiaty róży we włosach, w zębach, w butonierkach, by wymrzeć obie jak mamuty. Z nimi niby motyle rzadkie odchodzą listy w zapomnienie, jakby już nie chciał nikt, by papier zachował myśli kształt i tchnienie. Spieszy się ludziom, czytać nie chce, (dla mnie nie czyta — pali wrotki), może dlatego tekstu więcej w piosenkach refren ma niż zwrotki. Już poematów nikt nie pisze, za dużo liter i wyrazów, pewnie to tego jest wynikiem, że wszyscy wszystko chcą „od razu”. Rym na wymarciu, dziś biel włada, cóż, zgrabny rym to rzecz nieprosta, te białe łatwiej się przekłada i zawsze można Nobla dostać. Lecz wierzę, wrócą kunszt, misteria, miłość wciąż będzie listy pisać, moda to jest tendencja zmienna, moda przemija, trwa tradycja.
  17. Mój chyba polazł za latem ... Ciepły, miły utwór. Choć rymy jak na moje upodobania nieco zbyt proste :) Pozdrawiam!
  18. Heheh! Siema Żółwiu :)
  19. mi jesień te twarze jakoś bardziej w mgłach, w liściach maluje... Ładnie :)
  20. @Marcin Krzysica Ukłony i podziękówki!
  21. Dziękuję. Bardzo mi miło :)
  22. Dzięki za komentarz ;)
  23. Bardzo mi miło :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...