Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Fajnie i bez zbytniej fanfaronady odpowiedziałaś te zwyczajne sprawy :)) A tego podwórka trochę zazdro ;)
  2. Rozumiem :) Cóż, i jemu zdaża się polecieć z zarozumiałością :))
  3. Już czytałem. Bardzo mi się spodobał. I oczywiście są też analogie ;)
  4. Przekroczy wiersz. Z powodzeniem można czytać dzieciakom :)
  5. Nie ma za co :))
  6. @Sylwester_Lasota Dzięki za czytanie :)
  7. Dziękuję Marysiu :) Postanowiłem zostawić troszkę przestrzeni dla interpretacji czytelników, więc nic już więcej nie mówię :)
  8. Dziękuję za wizytę. Nic nie mówię ;)
  9. A dlaczego wg. Ciebie wyklucza?
  10. Dziękuję Ala! Dobrze znów Cię 'widzieć' :) Miłej niedzieli!
  11. Łobuz Wzeszedł dziobaty niebołaz, srebro do okien nalewa, i śpiewa jak mandragora, jakby się z nieba chciał zerwać. Mali wasale na dachach wtórują głosem stuwąsym, on w zamian na dno im wkłada żar szmaragdowych gwiazd w oczy. Tańcując nad drzew szpicami, miejskim latarniom wymyśla, że równać im się wciąż marzy z nieziemskim światłem księżyca. Z ust sfruwa chmurka jak oddech, czy może wachlarz z ćmich skrzydeł, domy otula uśpione, w kołdrę ze wzorem w dym i mgłę. A zabłąkany pijaczek, holując stargany bukiet, pogroził blademu najpierw, i w twarz mu zawył ze smutkiem.
  12. Podoba mi się pisanie o tańcu. To trudna sztuka. Podoba mi się też i cenię to w Tobie, że szukasz, kombinujesz z formą :) Coś tu jednak mi się nie do końca na tip top klei, ale może to moje zaspane gały :p
  13. Piękny...Jest coś w tych jesiennych miłościach :) Też coś o tym napisałem. Tu, o -
  14. Twój wiersz przypomniał mi taką pieśń zaangażowaną:
  15. Podoba mi się ta rozmowa z samym sobą. Co rzuca się od razu to brak w przeciwieństwie do pozostałych strofek rymu w czwartej - teraz - obraz, a szkoda, bo trochę wybija z rytmu. Ukłony :))
  16. Bardzo podoba mi się streszczenie dobowe w takiej formie... hmmm ciągu sprawozdaniowego :)
  17. Pewności mieć nie możemy, ale za to liryczne używanie ;)
  18. Ładnie, zgrabnie, przyrodniczo jak zawsze :)
  19. Dobry wiersz, a puenta jak gwóźdź w głowę bolesna.
  20. Tak, to ruletka. Bez dwóch zdań. Pozdrowienia!
  21. Mogę chyba powiedzieć, że po trosze i motyla i domina :) Rzeczywiście nie możemy mieć pewności, czy z pozoru błahe wydarzenia nie wpływają na występowanie bardziej spektakularnych zmian na drugim końcu świata. To tylko teoria, ale jak dotąd nikt jej jednoznacznie nie podważył.
  22. Zaraz tam mistrzu :) Sztorm zaiste trudnyy, ale nie takie rzeczy się przecież ogarnia ;)
  23. Chaos deterministyczny Gdzieś w Chinach z radości skoczyła wysoko w powietrze dziewczyna na widok chłopaka z kwiatami. To jej ukochany, jedyny na mały wszedł placyk z uliczki, szukając dziewczyny oczami. A słońce znad dachów skrozłotą posoką w zmrok słodko się sącząc, bursztynem powlekło tę chwilę. Więc: trampki zastygłe nad brukiem i kucyk wygięty półłukiem, i uśmiech chłopaka w uliczce. Gdy bańka z widoczkiem już pękła, wraz ruszył z szarpnięciem czas z miejsca, opadła panienka na ziemię i w dłonie klasnęła wesoło, rozprysnął się dźwięk naokoło, czym przywiódł był przestrzeń o drżenie. Zaś z drżenia zrodziła się siła i z wiatrem po świecie błądziła, by strącić pająka z sufitu, gdzieś w centrum Europy, nad ranem, gdzie w serce zraniony kochanek, już, już spinał palec na cynglu. Wciąż wahał się jednak, czy w niebyt pogrążyć się warto i nie żyć, gdy pająk na biurko mu zleciał, to kota do skoku zjudziło, gość w szoku spust nagle przycisnął, a potem gdzieś był sztorm stulecia.
  24. Ładnie, prosto.
  25. No dobra. Niby znowu wiersz przyrodniczy, ale Nad pięknym modrym to Wiedniem pachnie, Wiedeń - miasto - ciekawe jaki wiersz wyszedł by Marii otulonej w kożuch z miejskiego smogu. Hę? ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...