Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czarek Płatak

Użytkownicy
  • Postów

    5 655
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Treść opublikowana przez Czarek Płatak

  1. Dobry wiersz, a puenta jak gwóźdź w głowę bolesna.
  2. Mogę chyba powiedzieć, że po trosze i motyla i domina :) Rzeczywiście nie możemy mieć pewności, czy z pozoru błahe wydarzenia nie wpływają na występowanie bardziej spektakularnych zmian na drugim końcu świata. To tylko teoria, ale jak dotąd nikt jej jednoznacznie nie podważył.
  3. Zaraz tam mistrzu :) Sztorm zaiste trudnyy, ale nie takie rzeczy się przecież ogarnia ;)
  4. Chaos deterministyczny Gdzieś w Chinach z radości skoczyła wysoko w powietrze dziewczyna na widok chłopaka z kwiatami. To jej ukochany, jedyny na mały wszedł placyk z uliczki, szukając dziewczyny oczami. A słońce znad dachów skrozłotą posoką w zmrok słodko się sącząc, bursztynem powlekło tę chwilę. Więc: trampki zastygłe nad brukiem i kucyk wygięty półłukiem, i uśmiech chłopaka w uliczce. Gdy bańka z widoczkiem już pękła, wraz ruszył z szarpnięciem czas z miejsca, opadła panienka na ziemię i w dłonie klasnęła wesoło, rozprysnął się dźwięk naokoło, czym przywiódł był przestrzeń o drżenie. Zaś z drżenia zrodziła się siła i z wiatrem po świecie błądziła, by strącić pająka z sufitu, gdzieś w centrum Europy, nad ranem, gdzie w serce zraniony kochanek, już, już spinał palec na cynglu. Wciąż wahał się jednak, czy w niebyt pogrążyć się warto i nie żyć, gdy pająk na biurko mu zleciał, to kota do skoku zjudziło, gość w szoku spust nagle przycisnął, a potem gdzieś był sztorm stulecia.
  5. No dobra. Niby znowu wiersz przyrodniczy, ale Nad pięknym modrym to Wiedniem pachnie, Wiedeń - miasto - ciekawe jaki wiersz wyszedł by Marii otulonej w kożuch z miejskiego smogu. Hę? ;)
  6. Ja też tytułowym mięśniem piszę. To ważne żeby było go jak najwięcej, ale poza nim piszę głównie odwodzicielem krótkim, zginaczem krótkim, przeciwstawiaczem i przywodzicielem...... kciuka :D
  7. Niebanalnym atutem tego wiersza jest żąglerka słowna i widoczna ewidentnie zabawa tymże :) Wydaje mi się tylko, że najstarszymi źródłami wiedzy o mitologii greckiej były nie wazy, a dzieła Homera i Hezjoda. No, ale na pewno zostały na wazach uwiecznione ;)
  8. A sprawiedliwość po stronie tego, który ma więcej pieniędzy...
  9. Podoba mi się. Wiersz zabrał mnie w krótką podróż na południe Europy. Dziękuję za to i kłaniam się uprzejmie. @Tomasz Kucina pewnie przypadek, że 'a' w anaforze zjadło ;) Saluto!
  10. Dziękuję serdecznie. Masz chyba rację co do trudu utrzymania rytmu w obu rodzajach wierszy. Białych nie piszę więc odnoszę się jedynie do tego co czytam, a nader często tego rytmu w białej, szczególnie amatorskiej poezji nie znajduję. W przeciwieństwie do tej nawet nie wysokich lotów pisanej przy udziale rymów. Jest trudno nadać i utrzymać dobry rytm i melodię, tak jak jest trudno napisać wiersz dobry. Niezależnie od tego jaką formą posłuży się autor. Osobiście jestem zdecydowanym przedstawicielem szkoły opartej o mowę wiązaną, ale cieszy mnie każda możliwa forma z tych, które były i z tych, które jeszcze nadejdą. Lubię różnorodność w każdej postaci. Może dlatego tak dobrze czuję się na Zachodzie. Co do alternatywy i tradycji to też się zgodzę. Najlepiej chyba byłoby mieć ich w dobrze zbalansowanej ilości po trochu. Sam od głębokiej podstawówki nie lubiłem mainstreamu i zawsze szedłem mu na przekór ;) Pozdrawiam ciepło
  11. Tak myślałem, że może o nią chodzić. Klipu nie pamiętam, ale sobie przypomnę. Z Alanis w pierwszym momencie kojarzy mi się jej rólka w filmie pt. Dogma, gdzie zagrała Boga i tak fajnie krzyczała :) Czepliwi - dociekliwi :) W rozmyślaniach o krzewie dotarłem do takiej rozpuściły mi się one w taki obraz - magnolie najpierw kwitną, a po wyłysieniu z kwiatów obsypują się liśćmi, i że z tych liści teraz rozbiera :)
  12. Nie wiem wprawdzie kim jest Alanis (Morissette? Jedyna jaką kojarzę), ale i mnie się tak o kochaniu podoba. Nie do końca rozumiem, a może źle czytam: czy obleciały krzew da się jeszcze z czegoś rozebrać?
  13. W pierwszej chwili pomyślałem, że może to być wiersz nieprzyrodniczy, a jednak :) Jesteś w tym niezrównana ;)
  14. Oj ile w tych wersach siebie znalazłem... Pozdrawiam
  15. Kilkukrotnie w moich wypowiedziach podkreśliłem, że są to moje osobiste preferencje. Sztukę wspomnianego Kandinsky'iego wręcz uwielbiam, bardziej niż Matejkę. Mając jednak wykształcenie plastyczne w zakresie ponadmaturalnym zdaję sobie sprawę z niewymierności włożonego wysiłku, a zdaża się również umiejętności w stworzenie dzieła malarskiego. Choć oczywiście cierpienia i męki artystyczne niejednokrotnie mogą być większe przy malowaniu linii i kropek. Rzecz najzupełniej indywidualna i zależna od charakteru samego twórcy. A tak na koniec w drodze rozejmu w tych naszych rozważaniach pozwolę sobie zacytować Jana Andrzeja Morsztyna: „Nie to piękne, co piękne, ale to, co się komu podoba”. :) Odpozdrawiam
  16. @Alicja_Wysocka Ukłony i podziękowania za wizytę :)
  17. Wybaczam i rozumiem, ale w moim ostatnim komentarzu skupiłem siebie na malarstwie, nie poezji. Chcesz powiedzieć, że tyle samo czasu, warsztatu i pracy poświęcić musiał np. Kandinsky, by namalować swoje Koncentryczne koła niż dajmy na to Matejko przy tworzeniu Bitwy pod Grunwaldem? Nie zamykam się na sztukę w żadnej postaci i formie, bo po prostu kocham ją w każdej możliwej odsłonie. Jeśli chodzi o poezję jak pisałem wyżej doceniam, czytuję i potrafię odnaleźć kunszt i piękno zarówno w krótkich, białych wierszach jak rymowanych, niekoniecznie długich. Jestem też świadom jak ważne jest dobieranie, cyzelowanie słów w wierszu. Sam choć raczej nie piszę tak minimalistycznych obrazów borykam się z tym na codzień cedząc starannie wyrazy przez sito sensu, wymowy, kolorytu, klimatu, etc. Zdecydowanie jednak uważam, skoro o tym wspominałaś, że poezja pisana rymem może i nader często jest dużo bardziej melodyjna i rytmiczna niż wiersz biały. Z tych dwóch jestem zdecydowanym zwolennikiem i orędownikiem rymu w poezji.
  18. Ależ absolutnie nie degraduję tych form. Po prostu osobiście (tu podkreślenie) wolę te bliższe tradycji i uważam je za wymagające od twórcy większego nakładu pracy /warsztatu niźli te złożone z kropek i kresek :)
  19. Oczywiście! Podobnie jak wyrazy uznawane za ginące. W moim słowniku takich nie ma :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...