Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.05.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
w niezgłębionym wszechświecie duch z ciszą poetyckie tworzenie ciało z ciała i oddech tego drugiego promienny nimb spłynął na rozkwitłe sady niesforne dreszcze w pióra stroją zmysły i znikamy wśród źdźbeł trawy tam gdzie rośliny rozchylają swe kielichy pokusa subtelna i bezszelestna tonie we mgle jak woń konwaliowych dzwonków któregoś dnia słońce zajdzie w skórze węża i niejeden uroni łzę nad losami zdziczałego ogrodu tymczasem wśród pól rozśpiewały się ptaki a my w kluczach gęsi schodzimy po linii horyzontu5 punktów
-
tracimy drugiego z oczu im chętniej szukamy lustra lecz tafla nie umie kłamać i krzywe odbija usta4 punkty
-
Avatarze, co piszesz żeś jest patriotą, pamiętaj, że nie wszystko co błyszczy to złoto, zanim więc nie ujawnisz, jakie masz zasługi, nie pouczaj innych bo tego nikt nie lubi. W słowach każdy jest mocny, łatwo je napisać, lecz może się okazać, że są bez pokrycia.4 punkty
-
chciałabym na gorącym piasku szaleć zakrywać piersi muszlami i zawstydzona skóry zasypanej muśnięciem pocałunkami w rytm fal kłęb rozgałęzienia palców gdzie piana zastygnie na ciele koronką miękkim liściem bananowca będą usta4 punkty
-
Zasłaniamy własne rany i słabości, gładką mową i uśmiechem przyuczonym do relacji powierzchownych, gdzie wygodniej jest pokazać swoją duszę z jasnej strony. Miałkie słowa nie udźwigną zrozumienia, a milczenie zatuszują głośnym śmiechem, który lubi pokaleczyć wspólną przestrzeń i powraca znów upartym, pustym echem. Czasem jednak, gdy głos traci równowagę, łza odważnie zdradza wszystkie konwenanse. Właśnie wtedy jest ta chwila najprawdziwsza, która sobie i drugiemu daje szansę.3 punkty
-
a ta twoja no jak jej kim jest i skąd jest dokąd ciebie ciągnie na krowim powrozie mówisz jakieś imię zaledwie kilka liter miękkie i twarde znaki wyznaczają drogę na pewno ma swą bajkę i kostiumy wymyślne i ulubione ciasteczka i filmy opowiada... siadasz w jej warunkach a czy kiedyś spytała czy ci w tym wygodnie może chcesz na boso biegać po rosie3 punkty
-
3 punkty
-
Dziś na majowe biją dzwony, roznosi echo ciepły wiatr, niech będzie Chrystus pozdrowiony i Matka co za krzyżem szła. Przyjm Panie nasze dziękczynienie: za dary, które przyniósł dzień, za talerz zupy, za spełnienie, za dobrą pracę, mocny sen. Lecz całym sercem Cię błagamy, abyś doświadczać przestał nas. Bo smak niewoli jest nam znamy, prosimy - daruj szczyptę łask. Znów na majowe biją dzwony, dźwięki porywa szeptem wiatr, unosząc nutki antyfony, wplatając loretańskiej takt. Litanie w niebo ślą wieczorem kapliczki, których strzeże Bóg. Szczera modlitwa, niczym oręż, na rozwidleniach krętych dróg. Płyną koronki i pacierze, różaniec rozważaniem splótł. Słabi dostaną siłę w wierze, a niedowiarków wzmocni cud. Niech na majowe biją dzwony, roznosi echo ciepły wiatr, niech będzie Chrystus pozdrowiony i Matka co za krzyżem szła.3 punkty
-
Pradawnej kniei śladów — kocurka wyszuka Stasiu, zwierza w ogrodzie i jeszcze żabki, która nie kumka, lecz w garniturku wędkuje sobie. Tygrys to magik z muchą pod pyszczkiem. Inscenizuje w lot przedstawienie: Tumult wrzaw w kurzu i z kocimiętki. Są dekoracje, żywioł i plener. Ktoś czasem gwiżdże lub stuka w pieniek. Śnieg tu jak echo, nie gubić z wiosną, by z pączków rosły słodkie marzenia, a los częstował się z garnków wodą. Gdy utrzymają dalie swój fason, jeśli stokrotki starczą za plony, mój mały ogród po wieczne czasy w służbie Stasiowi nieodgadniony.3 punkty
-
co Bóg złączył ten lekko rozdziela kto więcej niż łaska daje w kościele zatem ile kosztuje zwykła nadzieja że tego co scalasz nie zerwie kaznodzieja3 punkty
-
nie chciałam wiedzieć co kryje głębia tego spojrzenia poważnego i subtelnego niekiedy budzi niepokój a jednak jest tak pożądane jak ciało niejednej celebrytki nie chcę wiedzieć o czym myślisz gdy wypowiadasz moje imię bo i moje wytchnienia są spod ciemnej gwiazdy co najjaśniej nocą widnieje naucz mnie swojej precyzji nieokiełznanego spokoju który przeraża zamiast inspirować nie pragnę nowych wyzwań ani podbojów jedynie spokoju którego masz w nadmiarze i tej precyzji w byciu gdy inni tylko bywają Klaudia Gasztold2 punkty
-
poezją jest świeży chleb na stole filiżanka gorącej czarnej kawy myśli które nie dokuczają drogi które nie bolą poezją jest myślenie o miłości rozmowa z kimś o życiu któremu codzienność się nieudała uśmiech go łukiem omijał poezją jest marzenie i nadzieja kwitnący kwiat na parapecie zachód i wschód słońca w lesie echa spotkanie to wszystko jedną klamrą spięte ozdabia nie jeden wiersz jest czystą poezją która życie nam upiększa2 punkty
-
2 punkty
-
czekaliśmy ale nie pojawiłeś się ukradłeś najpiękniejszą chwilę życia stałam bez ciebie przed ołtarzem teraz siedzę na krześle i rozmyślam trzymam zacumowany na wietrze statek czy jesteś w nim i uciekłeś przede mną? pozostała zmoczona przez fale suknia pragnę zanurzyć się w otaczającej wodzie pozostać pod jej taflą na wieki… Zainspirowało mnie poniższe zdjęcie https://zapodaj.net/plik-ZlwYReO4QH2 punkty
-
Życie jest jak zjeżdżanie na sankach z górki zjeżdża się i jest super znów masz na to ochotę ale trzeba ciągnąć sanki pod górę więc ciągniesz i znów zjeżdżasz i znowu jest fajnie ale wszystko się powtarza choć nie masz już takiej ochoty trzeba pod górę jesteś zmarznięty zmęczony i choć nadal fajnie się zjeżdża to zbyt szybko i krótko nie chcesz już się wysilać więc nie mówiąc nic nikomu po prostu wracasz do domu2 punkty
-
Kiedy spod kontusza ukradkiem spozieram Kiedy wzrokiem błądzę i omamy miewam Twoje kształty kuszą członki rozpalone Po mym czole płyną krople rozsierdzone. Karabelę trzymam jeszcze chodzi cała Nie tak dawno przecież siekała Moskala Wobec kocich wdzięków martwa w pochwie leży A pchała i cięła wielu sławnych męży. Ty potrafisz czule chustę ofiarować Nią na moim ciele miłość rozplanować Gorejące strofy pod powałą składam Pójdą w honor czyny a w ruchach ogłada. Gdzie pasieki zapach kłębi się pod strzechą Gdzie bydlątka młode kopytkami krzeszą Mościsz sobą gniazdko turlasz się po zbożach Stoję jak ten ciołek przy wieczornych zorzach. Znów radując oczy skubię frędzle pasa Jakaś niemoc trzyma postacią przestrasza Podjąłem wyzwanie i zwiewną zasłonkę Spuściłem na ziemię na kwitnącą łąkę. Dech już nie zapiera z płuc powietrze zległo Zimno orzeźwiło rumieńcami spiekło Teraz dłonią gładzisz tak zmęczone ciało Które kona setnie… Tobie ciągle mało. Unosisz zasłonę członki tchną spokojem Ciało rozpalone pachnie organ znojem Łatwo nie odpuszczasz na nic marcepany Wstań do walki „bracie”… słyszysz tarabany.2 punkty
-
domalowujesz codziennie kolory ja zaczynam dzień od herbaty zmienna od gorąca do zimna czy to już wiosna? to po prostu takie piękne jak wolne życie letnie owoce znajdę miejsce na odpoczynek i wskoczę do wody usiądę na plaży pójdę na spacer wzdłuż ogrodu w śpiewie ptaków wieczornej bryzie w motyle sukience odsłonię piersi2 punkty
-
zakwitła róża i bez zakwitł miłości kolejny dzień zakwitły mimo że było pochmurnie padał deszcz ja zaś to widząc uśmiecham się czuje to coś co pozwala zrozumieć owe piękno które świat ozdabia zakwitła róża i bez spełnił się mój sen że nie ma nicości że wszystko co kwitnie ma w sobie sens jest światłem światłem o które warto walczyć wierzyć w nie2 punkty
-
2 punkty
-
jak… dziesięć przykazań wyznacza granice czystej pięknej wolności w prawie pozbawionym pychy dumni w trudnym okresie pokazaliśmy ją Europie teraz niszczona brakiem szacunku na niektórych koszulkach bryluje w życiu kaleczona krwawi wstyd 5.2024 andrew2 punkty
-
Może się trafi "jakieś jutro". Ktoś ciebie weźmie na kolana, usłyszysz; "Ja wiem, w sercu smutno, przeze mnie jesteś tak kochana." Potem przytuli ciepło sobą, ogarnie całym swoim bytem. Popłyniesz razem z nim jak obłok i troski znikną. - Nowe życie. Ale na razie chwytaj chwile, nastrój utrwalaj w swoich wierszach i tu nam pokaż - będzie milej. To nie jest ważne, żeś nie pierwsza.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Biedne dusze w kajdanach betonu, Stawiane niejednokrotnie do pionu, Wpajany bezdenny kult posłuszeństwa, Dający posmak pustego zwycięstwa. Prowadzi to do wielkiej indolencji, W rozpoznaniu sensu egzystencji, Brną, lgną, idą, biegną… pielgrzymi absurdu, Do swego bezwartościowego brudu. Rączki, jak na zawołanie składają, Ile trzeba, tyle pieniędzy dają, Czarnym mafiozom - siedziba Watykan, Wyzyskujący każdego ponad stan. Wychowani pod nadzorem komuny, Zajmujący niewolnicze trybuny, Posiadający ten represyjny gen, Chcą bardzo zrzucić przebudzonych ze scen. Jednak, iskra pradawnej prawdy się tli, Sprawi, że ci źli będą głośno wyli, Czas zakończyć spustoszenie ludzkości, Rozpocząć przebudzenie z ciemności. Wyzbądźmy się kataklizmu systemu, Bo ten zaszkodził byciu człowieczemu, Metafizyczny bunt już się zaczyna, Oto jest - nasza szczęśliwa nowina! System - był, jest i będzie moim wrogiem, Nie pozwolę by był dalszym wymogiem, Ja, jako stara, światłoczuła dusza, Myślę, patrzę, aprobatę zagłuszam. Kochani wy moi, bracia i siostry, Wbijemy w ziemię niewdzięczne monstry, Nie siłą i dumą, którą ci lubią, Miłością i prawdą, którą ci gubią. Uśmiechem, empatią, wędrówką duszy, która pozbawia tych Ziemskich katuszy, Mistyczna prawda się zawsze obroni, Bo ta od zepsucia ciemnego stroni.1 punkt
-
byłam murami pustostanem w którym ukryły się przed wiatrem są delikatne i łatwo ulatują dla bezpieczeństwa wstawiły okna drzwi nadal w surowym stanie ale jest mi cieplej urządzają mnie po swojemu ktoś przesiaduje w łazience od rana słyszę dobijanie się do drzwi i krzyki tak dla zasady kąty dają schronienie zlęknionym ktoś potyka się o porozrzucane uśmiechy nie pamiętam wszystkich imion nie każdego rozpoznaję ciągle o nich mówię1 punkt
-
Bezczelnie się wtrące..🥴 Silny nigdy "do końca" nie jest silny, a manipulant, w rzeczywistości, to tchórz. Manipulacja opiera się na wykorzystywaniu słabości innych, a nie na rzeczywistej sile. Odwaga, by powiedzieć "nie" i postawić granice, jest kluczem do odzyskania kontroli. Kiedy nauczymy się bronić swoich granic, silny manipulant staje się w rzeczywistości małym skrzatem - pozbawionym swojej mocy.1 punkt
-
@MIROSŁAW C. dzięki bardzo oby nas zachował od wojny pozdrawiam @Kwiatuszek dziękuję pozdrawiam1 punkt
-
@Witalisa muszelki wypuścić, można je tulić do uszu :) na skórkach na piasku nie upadnie się :)1 punkt
-
@violetta Co by tu doszyć? O! – na skórce od banana można się poślizgnąć i wypuścić coś z ręki🫤1 punkt
-
1 punkt
-
@Dagna nie taki był mój zamiar i ja w tym wierszu nic nihilistycznego nie dostrzegam, ale dziękuję za Twoje spojrzenie. @Witalisa cieszę się, że akurat tak widzisz ten wiersz, dziękuję :) @Domysły Monika celnie, weszłaś w ten wiersz i opisałaś go tak jak chciałam by był postrzegany, dziękuję i dobrego dnia :) Tak, dziękuję @Jacek_Suchowicz :) @violetta dziękuję, miło mi, że tak go postrzegasz, dobrego dnia :)1 punkt
-
W przestrzeń lecą ostrza ostre, w uszach brzęczą jak osy. Mamią tęsknotą i spełnieniem. Odpakowujesz je powoli, z podnieceniem. W środku pustka— i ta pustka strasznie boli.1 punkt
-
@Wiesław J.K. zagranicą są przynajmniej gotowe:) Ale ze świeżymi truskawkami i serkiem naturalnym Bieluch najlepsze:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz - daruj szczyptę łask. Oby przeczytał, choć ten fragment. Przeczytałem z przyjemnością, pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
codziennie się Tobie zawierzam a Tobie ceduję zmartwienia i błagam pozwól nam przeżyć świat tworzyć w Twym blasku i cieniu :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne