Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 9 Października 2025
-
Rok
9 Października 2024 - 9 Października 2025
-
Miesiąc
9 Września 2025 - 9 Października 2025
-
Tydzień
2 Października 2025 - 9 Października 2025
-
Dzisiaj
9 Października 2025
-
Wprowadź datę
30.04.2025 - 30.04.2025
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 30.04.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
Może się trafi "jakieś jutro". Ktoś ciebie weźmie na kolana, usłyszysz; "Ja wiem, w sercu smutno, przeze mnie jesteś tak kochana." Potem przytuli ciepło sobą, ogarnie całym swoim bytem. Popłyniesz razem z nim jak obłok i troski znikną. - Nowe życie. Ale na razie chwytaj chwile, nastrój utrwalaj w swoich wierszach i tu nam pokaż - będzie milej. To nie jest ważne, żeś nie pierwsza.9 punktów
-
łzy pocieszycielki gęsiego i truchtem biegną niestrudzone tam gdzie myśli smutne każda jest samotna gdy się w oku kręci lecz wspólnie obmyją czym się duch zaśmiecił jakże ich nie kochać kiedy najwierniejsze szóstym zmysłem czują które tulić wiersze5 punktów
-
Słyszysz miła, unoszę dłonie - słyszysz: szelest... Ma samotny gest, którego nie zdoła podsłuchać rzeczy wiele? Słyszysz miła, powieki opadają I to hałasem także ci się zda. Słyszysz miła, znów się otwierają...... ... ale dlaczego tu ciebie nie ma. Odcisk mych najmniejszych poruszeń w jedwabnej ciszy widoczny się staje; niezniszczalny ślad najdrobniejszych wzruszeń na napiętej kurtynie oddali zostaje. Na mych oddechach wznoszą i opuszczają się gwiazdy. Zapachy, by pić do mych warg przybywają, Me oczy nadgarstki rozpoznają dalekich aniołów. Myślą jedyną moją: Ty nie pokazujesz się mi. I Rainer: Hörst du Geliebte, ich hebe die Hände - hörst du: es rauscht... Welche Gebärde der Einsamen fände sich nicht von vielen Dingen belauscht? Hörst du, Geliebte, ich schließe die Lider und auch das ist Geräusch bis zu dir. Hörst du, Geliebte, ich hebe sie wieder...... ... aber warum bist du nicht hier. Der Abdruck meiner kleinsten Bewegung bleibt in der seidenen Stille sichtbar; unvernichtbar drückt die geringste Erregung in den gespannten Vorhang der Ferne sich ein. Auf meinen Atemzügen heben und senken die Sterne sich. Zu meinen Lippen kommen die Düfte zur Tränke, und ich erkenne die Handgelenke entfernter Engel. Nur die ich denke: Dich seh ich nicht.4 punkty
-
w ślepej uliczce rozbieram się powoli ze wstydu jeszcze! obdzieram z reszty emocji rzucone pod ścianę przykryte sumieniem z tektury może nie dojrzą niech zasną a to co teraz się zdarzy nie jest warte wiersza bez uczuć to nie wiersz w pośpiechu zarzucam na siebie skrawki jeszcze! powoli wstyd4 punkty
-
"Invitum qui servat, idem facit occidenti" "Kto ocala kogoś wbrew jego woli, to tak jakby go zabijał" Horacy nie wiemy o sobie wszystkiego i to jest wręcz urocze w swej prostocie, niczym trudne do zamaskowania chamstwo Dody, czy seminaria duchowne pełne kryptogejów. popapraniec, co wiecznie chce uciekać w bezstronne odludzia, gdzie nawet każdy wers się zawraca, śpiewana piosenka matowieje i wypada z ust jako solne konfetti, ten twój biedak, którego nie stać, by kupić sobie przyzwoite pieniądze, nadziejarz, co na pewno w tym roku (góra – w następnym!) dostanie Nagrodę Nobla za zaprzeczenie istnieniu grawitacji, i materii wszelakiej, poza, oczywiście, czarną, tak naprawdę ma tylko jedną tajemniczuś. tajemniątko. otóż... morduję. babska mające horyzonty jak dziurawe cebry, usposobienia niczym donice, kobiety o postrzępionych charakterach, ptomainowych sercach. robię to, rzecz jasna, w wyobraźni. używając pędzelka do przemieszczania się w czasie (wehikuł jakiegokolwiek rodzaju – byłby zbyt banalny, nie w moim stylu) przenoszę się do roku tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego piątego, namawiam będącą w ciąży mamę, by poszła do gina-skriabina i pozbyła się przyszłego mnie. a gdy już nie jest mi dane przyjść na świat – mogę wszystko! na przykład: likwidować szpetniuchy. sadzić im osty na kopczykach. pisać sobie blaszką po skórze. głębiej i głębiej.4 punkty
-
jest obojętne jak go się nazwie jakim słowem i w jakim języku ale kiedy patrzy się nań z miłością schyla kiść i zniewala nozdrza3 punkty
-
więc mówisz, że tak lubisz ważki, myślałam długo skąd się biorą być może są siostrami tęczy, w ten sam się przecież stroją kolor zaś, zakochany wiatr, gdy wzdycha przecudnym staje się motylem całuje wtedy wszystkie kwiaty jakby świat przepaść miał za chwilę, a gdy przypadkiem zbraknie kwiatów wtedy dziewczętom targa włosy, na końcu wiąże się w kokardę - na tym zmyślania będzie dosyć3 punkty
-
3 punkty
-
wczoraj odnalazłem zagubienie ukryte w zakamarkach które odwiedziłem dzisiaj nimi ozdabiam obecne chwilę chcąc je tym ucieszyć bo owo zagubienie to nie przykrość przykryta kurzem to piękno zbudowane z miliardów gwiazd drzew ptaka szczytów gór wczoraj odnalazłem to coś co nie smuci co ma jasny horyzont teraz będę tego pilnował nie pozwolę by fajne się gubiło3 punkty
-
3 punkty
-
Pogoń za rozumem Odrobina szaleństwa Proste i wygodne życie Bez zobowiązań To właśnie Ty Kobieta delikatna A jednocześnie Silna zarazem Kobieta którą W tłumie nie każdy zrozumie Oprócz mnie2 punkty
-
słowa wyciągam z wrzosów kapią na kartkę fiolet ściekający z palców rozsmarowuję na policzkach liście drżą kiedy mówisz zrywam je upycham między strony dawno przeczytanej książki kolorowo zapłoną w kominku będziesz tęsknił nienasycony imitacjami nie znajdziesz mnie w kieliszku gdy wpadniemy na siebie zabiorę wschód słońca z twoich włosów w warkocz wplotę zawsze będziesz go szukał2 punkty
-
2 punkty
-
wszystko zależy od pociągu w kolorze wczesnej zieleni który wjedzie na nieistniejący peron między zachodzącym czerwonym słońcem a uśmiechem twoich ust2 punkty
-
Zebrały się na ławeczce emerytki niezbyt stare i dalejże obgadywać... safandułę i ofiarę. Temat wynikł miałki, do czego są działki? Ten dylemat; czy działeczka jest w nagrodę, czy za karę?1 punkt
-
pójdziemy w nocną ciszę brachu pójdziemy w mgielne sady by szukać rajskich jabłek w piachu odsądzić cześć od zdrady będziemy nizać krasne głogi na srebrną nić poświaty i plątać naszym krokom drogi od szczęścia do utraty pójdziemy napić się za „ dzisiaj” nim kufel chłód przechyli - wzejdziemy młodą gwiazdą w świtach dla tej jedynej chwili pójdziemy a za nami już gdzieś runie całe miasto by każdy kto rozwiąże pieśń znów posiadł sny na własność1 punkt
-
Wiele, wiele lat temu w Polsce napisałem wierszyk o wczesnym wstawaniu: CÓŻ ZA RADOŚĆ Cóż za radość, gdy o świtaniu się wstanie, umyje, ubierze, zje śniadanie. Ptaki rozpoczynają swe muzykowanie, żaby kończą swoje rechotanie. Słońce wschodzi i ziemię ogrzewać zaczyna, wędrówkę codzienną do zachodu rozpoczyna. Drzewa myją swe liście kroplami rosy, pod niebem latają zakochane kosy. Z lasu wyskoczyły i są już na łące, dwa młode, wesołe, bawiące się zające. O! Jak baraszkują i kąpią się w rosie, do wspólnej kąpieli dołączyły się łosie. Cóż za radość popatrzeć na przyrodę, gdy ze snu się budzi. Popatrzeć w spokoju na cichą wodę i wcale to patrzenie człowieka nie nudzi. Cóż za piękne jest wtedy życie, spokojnie, zielone, pachnące kwiatami. To raj na ziemi, życie w dobrobycie, życie z niewinnymi istotami. Chciałoby się wtedy, żeby tak wiecznie, żeby tak zawsze było, ciepło i spokojnie. Wśród przyrody żyć bezpiecznie i zapomnieć o złym, zapomnieć o wojnie. Jak cudowne jest życie w otoczeniu zieleni, tylko ten człowiek to doceni co kochać potrafi i nic go nie dręczy, bo jeśli jest zły sumienie go zadręczy. Cóż za radość położyć się na trawie, stać się cząstką przyrody prawie. Zapomnieć o wszystkim i patrzeć do góry, patrzeć na słońce, patrzeć na chmury. Zapomnieć o świecie niemal całym, zamknąć oczy i marzyć, marzyć. Marzyć o szczęściu chociaż małym, kto wie, wnet może coś się zdarzyć. Zapomnieć wreszcie na końcu o sobie, o śmierci, o złu, o chorobie i przebudzić się w chłodzie nocy by znowu stać się człowiekiem. 1979 *** Ten wiersz napisałem ponad 40 lat temu, a więc proszę o wyrozumienie.1 punkt
-
niestrudzona codziennością uśmiechem dzień wita gdy trzeba skarci nie wstydzi się swoich łez za którymi wyraźne lepsze i nadzieja to ona naszym horyzontem to ona gdy zło puka zamyka drzwi gdy jest obok człowiek mniej grzeszy a nuda w kącie śpi tak tak to o mamie mowa królowej naszych snów uśmiechów i łez1 punkt
-
czarne niczym smoła latacie nad głowami żądne krwi bestie głodne spragnione w końcu spadniecie będziecie martwe pozbieram ciała z ziemi wyrwę z piersi pióra zbuduję z nich szałas gdzie schowam zło1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Na scenie odgrywają Hamleta, Makbeta… Ludzie na sali zostawiają : kwitki, papierki… Nudzę się, narzekam – złorzeczę. Może na miotle wzlecę ?1 punkt
-
nie byłeś grzecznym chłopcem rączy skoczku z kieszeniami pełnymi kruchych brył soli morza martwego kiedy sprawdzałeś jak długo wytrzymają zanim się rozpadną zanim rozpuści je wilgoć rąk bo nie miałeś rąk które mogłyby coś utrzymać a jeśli tak to tylko ciężar ostrości bruku który nie należał do ciebie lecz do tych którym go wykrzyczałeś w tym pasie suchych blasków łagodnych zim obietnic których nikt nigdy nie wypowiedział na głos gdzie ziemia wstrzymanego oddechu niosła cię w sobie jak błąd który nie zdążył stać się pomyłką ale też nie został naprawiony i nie badałeś spękanej skóry ziemi przez czujne oko lunety bo ona patrzyła na ciebie a ty nie miałeś czasu ani szans na patrzenie w tej przestrzeni gdzie nie było przestrzeni na rozciągnięcie wzroku między punktem a punktem nie było dzieciństwa które można by wziąć do ręki i sprawdzić czy zmieści się w drobnej dłoni bo zanim zdążyłeś zacisnąć pięść już byłeś kimś innym albo cię nie było1 punkt
-
Dziękuję za komentarz. Interpretacje mogą być różne, to oczywiste, jednak - uwaga spojler! - napisałem to kilka miesięcy temu w reakcji na zdarzenia na Bliskim Wschodzie. @Dagna Dziękuję za komentarz. @Naram-sin Dziękuję za ocenę.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Adam Zębala Oj, powiem Ci, czyta się doskonale, z dozą smutku, tęsknoty, wzruszające, refleksyjne... I ten początek: "Do Ciebie kieruję tych parę słów. Papier wchłania moje słowa niczym ziemia wodę..." Słowa potem płyną jak opowieść mądra, szczera, pouczająca. Wiersz żyje we mnie. 👌1 punkt
-
byłem tu byłem tam widziałem uśmiech oraz żal o życiu rozmawiałem nie bałem się burz ani prawd byłem tu byłem tam nie musiałem kraść horyzontów one były sensem nie wypadało ich cieni sie bać byłem tu byłem tam po swojemu świat kochałem nigdy mu nie ubliżyłem rękę mu podawałem cieszyło go to1 punkt
-
Witam - miło mi - Pzdr. Witam - ucieszył mnie twój komentarz - Pzdr.serdecznie. Witam - co ja ci zrobiłem że tak mnie traktujesz - może znajdź sobie inną ofiarę - Pzdr..1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Autorzy: Michał Leszczyński + Krzysztof Czechowski + AI: Piosenka pt. Uuu Ref. Uuuu... ale tutaj jest radośnie cudnie pięknie oraz zwiewnie Uhaha uhaha uhaha potańcówka trwa a mety są cztery przewspaniale idzie całkiem wszystko ogarnąć Jedni piszą mówią nagrywają poematy drudzy słuchają i notują i emblematują szereg szufladek otwieranych bardziej niż niegdyś szuflady są jak zawsze za mocno nadużywane Idą w eter najróżniejsze znaczki czasem eterycznie czasem ciężej niż w najcięższe tony i „złe” tonacje generalnie nie wiesz czy to strach był czy odwaga była symbole i emotikony grzeją telefony i rajcują nety Ref. Uuuu... ale tutaj jest radośnie cudnie pięknie oraz zwiewnie Uhaha uhaha uhaha potańcówka trwa a mety są cztery przewspaniale idzie całkiem wszystko ogarnąć Kanały i programy wielu telewizorów są zmieszane samba cud impra trwa jak trwała - na maksa śmiech – wiadomo – z płaczem myli się najbardziej (dużym jest zagadnieniem którymi łzami płaczesz) I tylko może jest żyć trudniej niż żyć coraz łatwiej rachunki i potrzeby wyciskają do ostatniego grosza dużo musisz, bo królują tu tylko cacanki zmuszanki (teza jak teza, tezuje tylko, bo są odmienne zdania) Ref. Uuuu... ale tutaj jest radośnie cudnie pięknie oraz zwiewnie Uhaha uhaha uhaha potańcówka trwa a mety są cztery przewspaniale idzie całkiem wszystko ogarnąć Fakt czasem tylko opadasz z sił i emocji wszelakich wbijasz się w zamyślenie nad papierosem i szklanką że jest jak być nie może i że inaczej już nie będzie no a potem tym niewesołym taktem kończysz piątą piosenkę Jeśli zapomnisz się i zatańczysz przezwą lambadziarzem ahoj smutny żeglarzu i ahoj niewesoła żeglarko !! nie pytaj mnie o dobrze oraz nigdy nie proś o lepiej nie mam też zielonego pojęcia co oznacza więcej i hej Ref. Uuuu... ale tutaj jest radośnie cudnie pięknie oraz zwiewnie Uhaha uhaha uhaha potańcówka trwa a mety są cztery przewspaniale idzie całkiem wszystko ogarnąć1 punkt
-
1 punkt
-
Przy furtce się bez wyfiolecił tysiącem małych oczek. Niepewny; czy się rozkwiecić, czy jeszcze poczekać trochę? Spoglądał ze smutkiem na panie, aż wreszcie nie wytrzymał. Dotknął nieoczekiwanie panienkę, gdy przechodziła. Zaskoczona - się zatrzymała, spojrzała, uśmiechnęła, zerwała. Tam gdzie za mała, zda się, bluzka – bez przypięła. A bez się od razu rozpachnił, rozłożył minipłatki. Upoił zapachem znanym, zatrzymał na brzegu ławki. Nieoczekiwany się pojawił. Trzymając w ręku kwiatek. Słowami setnie ubawił i podreptali na chatę. W domysłach chwilowo zostawmy, cenzura kryje usta. Rzekła: dobrze, już wystarczy i zaraz ciebie opuszczam. Obaj zaczęli jakby więdnąć, pan z bzem budując ciszę. Dotarło do nich, nie lekko, są na jednorazowy użytek.1 punkt
-
przepraszam - nie wiem jak się stało, że przegapiłem na czasie pójdziemy aby jutro dostrzec odbudujemy sny z nadzieją tworzyć nową Polskę by godnie znowu żyć ;)1 punkt
-
gatunek sprzed wieków: uczucie pustki. nie istnieje od dziesięcioleci, więc dzięki temu rozrasta się, wystrzeliwuje pod niebo. jest dobre w biomimetyzmie, tym swoim bezczelnym rośnięciu na suchych, podczaszkowych bagnach, czy innych ziewowiskach. nauczyło się idealnie naśladować organiczność. niemal każdy z nas początkowo pomyli się, weźmie je za stan naturalny. a to sztuczny ból, produkt poskładany ze źle dobranych podróbek. niekiedy: pozorna, pełna opaczności logika, istny passat marki audi. to zepsuty namiernik wskazujący jak najgorszy kierunek, odprysk pamięci, która jest dobra, ale mało wierna oryginałowi, biurowy gwóźdź robiący za wizytownik, ostrze z blachy, na które nabijane są nazwiska, adresy, prymitywny przyrząd do szeregowania-przekłuwania wszystkiego, co powinno pozostać we wspomnieniach: naszych prawd kwiatów i innych używek, prawd nietoperzy ze starych filmów grozy filuternie podrygujących na zbyt grubych, by nie dało się ich nie zauważyć, drutach.1 punkt
-
No tak, nie wiem czy mi uwierzysz, ale dopóki mi nie uwypukliłeś... nie zauważyłam, że to słowo jest takie adekwatne do sytuacji - TwarzOwiec, bo żeby było ciekawiej - owa "mściwa" osóbka miała na imię Jagna (serio, serio)... hehe. Mój umysł ostatnio mnie zaskakuje. Miłego wieczoru :)1 punkt
-
Dziarsko to musi być z rymem i rytmem :) Ładnie językowo, choć przekaz nie taki idylliczny. Ważne, by rozwiązać pieśń:)1 punkt
-
@Leszczym Może to nie jest gatunek muzyki, którą lubię (wolę skrzypce i fortepian) ale może kiedyś maszyny i sztuczna inteligencja, zapanują nad ludźmi, więc nie mogę i nie będę AI dokuczać :)1 punkt
-
trafia do serca i pobudza do zastanowienia się nad sobą. Dużo treści, choć słów niewiele... tym bardziej gratuluję :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
życie przecież z drobiazgów się składa z codzienności problemów i sprawek które dobro poscala pospawa cknienia serc zadzierga mirażem :)1 punkt
-
1 punkt
-
Nie cierpię ludzkiego stada. Unikam stadionów piłkarskich, stadnego witania nowego roku itp.1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne