Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.03.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. odłóżmy sobie życie na później czy to coś złego odpocząć trochę gdy tutaj obok cicho przycupniesz ono nie zwolni i pójdzie przodem wbiegniemy wtedy w baśnie i mrzonki tak jak pamiętasz bywało dawniej i pozwolimy im nas rozwiośnić niezapomnianym do dzisiaj majem by czterolistnych koniczyn szukać w zerwane szczęścia znowu uwierzyć a potem jeszcze w ostatnie jutra wdmuchiwać razem puch srebrnych mleczy
    9 punktów
  2. jest miłością wokół tańczą ciała niezgrabnie lekko poza rytmem twarze wirują gdzieś migają splątane języki usta drgają w nerwowych uśmiechach chcą jej dotknąć poczuć choć raz jest miłością tańczy a wokół znajome ciała próbują ją złapać zatrzymać na chwilę wiruje im w głowach drga ledwo w sercach w oczach miga chce dać im jeszcze chwilę zanim umrze nim ją zabiją jest miłością tańczą na jej skórze delikatnie opuszki niepewnie muskają - zaboli? dociska każdy - zaboli
    8 punktów
  3. Usiądź na ławce obok i popatrz w nasze niebo jak błękitem się srebrzy i faluje uśpionym wiatrem warg muśnięciem zbudź wszystkie barwne motyle tańcząc z gracją niech sfruną i otulą nas czule a ja szeptem lata wypowiem najpiękniejsze dwa słowa ukołyszę je i ogrzeję w twoich dłoniach.
    6 punktów
  4. Dopóki rudzik goni za dżdżownicą, a lis się czai przy króliczej norze, dopóki wiosną przebiśniegi kwitną, dopóty przecież nie jest tak najgorzej. Wracają wilki do pradawnych borów, budują bobry tamy na strumieniach, modraszek leci spragniony nektaru, oddycha życiem jeszcze nasza Ziemia. Dopóki demon nie wyłączy światła, dopóki zrywa się do lotu orzeł, dopóki ścieżek ktoś nam nie pogmatwa, dopóty wszystko się wydarzyć może.
    5 punktów
  5. rodziny się nie wybiera więc w niej tkwię chociaż niektórzy moi bracia i niektóre moje siostry mordują, kradną, oszukują i to nie podoba mi się 'krew z krwi' kość z kości to wszystko zamienić chcę w parę co się stąd ulotni ----- cudzysłów w 'krew z krwi' wynika z serialu, który akurat oglądam:)
    4 punkty
  6. Iść na śmiech zapytałeś — po co tu przyszłaś a nie sądziłam że mnie zauważysz po co tu przyszłaś? na śmiech Riderò I migliori testi di autori indipendenti Polacco e ucraino Puoi scrivere da qualsiasi luogo Czarna mamba Po co Black mamba zabija lwy, po co Black mamba rącze gepardy do wijącego się w piachu im wspólnego tańca wydziela wzgardy? Gdyby z ust mogły wydobyć słów szczury czy płazy, czy krocionogi, może zdumione chwaliłyby sprawiedliwego, co razi z broni dzielne i piękne, pokrętne — brzydkie ludzkie wartości, natura wszystkie.
    4 punkty
  7. złote runo złote jajo sezam złotą wolność złoty róg sprzedam zloty łańcuch zlote zęby kajdanki złote złote slowa złota kula ale co potem?
    4 punkty
  8. powietrze wokół ciebie staje się zaczarowane pachnie rozkoszą delikatnych muśnięć wypełniasz mnie zaklęta pocałunkiem w głębokim stanie zmienionej obecności zanurzyłam się w tobie rozmyte granice ciał dotykamy swoich myśli poprzez równonoc północy czuję obrzmiałymi sutkami twój gorący sen w nadświadomym istnieniu niełatwo zerwać synergię dusz w słońcu srebrzysty polew na szkło lśni
    3 punkty
  9. lubię przeskakiwać z tramwaju do tramwaju dobrze że nie zamykają drzwi od pewnego czasu zachody znajdują u ciebie przystanek pozwoliły mi jeździć na gapę i nie muszą trzymać się szyn
    3 punkty
  10. cudnawo tak na świecie, że oczom nie dowierzam przyklękła cisza w bieli z ustami na pacierzach. aż rosochatym wierzbom tym przemarzniętym, bosym zaplotły się warkocze i pobielały włosy. przed chwilą spokój zasnął pod ciszy mglistej skrzydłem i skrzypi czas nietknięty jak w sennym malowidle. przechodził tędy zachwyt tuż na powiece przysiadł, bo w białej melancholii motyle tańczą dzisiaj.
    3 punkty
  11. Robaki ze słów Gnijącego serca Pokaleczone kolana Z rozbitej pokory Blond ciepłym kolorem Zamiata Kropelki z policzka Płyną jak ...
    3 punkty
  12. Mówi się czasem, że miłość jest ulotna. Może właśnie w takich miejscach, gdzie ją dociskają, sprawiają ból. Z drugiej strony mówi się, że miłość silna jest, trwała etc. To prawda, ale przecież nie jest masochistką:) Od tych, co chcą za dużo, za mocno etc. - ulatnia się:) Nie ma opcji, żeby ją zniszczyć, po prostu zmienia miejsce. Takie mnie naszły refleksje po przeczytaniu Twojego fajowego wiersza :)
    3 punkty
  13. Zenek się z Jerzym ostro pokłócił, Jerzy Zenkowi – chamstwo zarzucił, Zenek powiedział – Puknij się młotkiem! Jerzy zaś – Panie, jesteś pan kmiotkiem! Zenek Jerzemu – wypomniał dziadka, Jerzy Zenkowi – kuzyna matki, Zenek rzekł – Jesteś pan tłustym wieprzem! Jerzy zakrzyknął – A tyś nie lepszy! Po uprzejmości takich wymianie, Po gębach sobie spuścili lanie, Potem na zgodę wódkę wypili, Boczkiem smażonym zaś zakąsili. A po kolacji (na lnianej bieli) Przed lustrem dużym w zgodzie stanęli. Czy to są cuda, czy raczej czary, Czy senny majak lub dziwne mary? Bo w lustrze dużym na białej ścianie Dziwy się dzieją wręcz niesłychane: Miast panów strojnych niczym w kasynie Wszyscy ujrzeli – dwie spore…świnie
    3 punkty
  14. kiedy będzie wojna to wejdę pod stół w kuchni i przeczekam albo im powiem że mama ma inne ważniejsze sprawy no i musi wyprasować tacie mundur a w szkole lepiej jak nikt się nie dowie bo nie będzie wuefu dla krzysia to obojętne ma pełno gier w komputerze i wciąż wygrywa
    2 punkty
  15. O niego, co twą strunę trącił obcą, To serce dbać już przestało, jak tuszę; Jakże więc możesz poruszać tak mocno Stara gitaro, moją smutną duszę? To tak, jakby słonecznych promieni moc Gdzieś w dolinie głębokiej się ostała, Gdy ciemna chmura, wichura i noc Ich macierzystą kulę omotała. To tak, jakby wśród potoku szklistych fal Obraz wierzb cudnych zachował się ściśle, Choć przed wielu laty swym toporem drwal Powalił był w kurz ich błyszczące liście. A jednak gitaro, magiczny dźwięk twój Wywołał łzy i westchnienia stłumione, Na nowo wytrysnął starożytny zdrój, Choć jego źródło było wysuszone! I Emily: For him who struck thy foreign string I ween this heart hath ceased to care; Then why dost thou such feelings bring To my sad spirit, old guitar? It is as if the warm sunlight In some deep glen should lingering stay, When clouds of tempest and of night Had wrapt the parent orb away. It is as if the glassy brook Should image still its willows fair, Though years ago the woodman’s stroke Laid low in dust their gleaming hair. Even so, guitar thy magic tone Has moved the tear and waked the sigh, Has bid the ancient torrent flow Although its very source is dry!
    2 punkty
  16. Przenigdy nie znajdę już wielkiej radości w teorii i praktyce najbardziej wydajności i jej komputerowych i statystycznych pomiarów już wieki temu poróżniłem się z systematycznością (zresztą za stery i odpowiedzialność płacą najwięcej) Ref. Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Jestem wyznawcą pojedynczego projektu jednego wiersza jednej piosenki i dwóch koncertów wykonanych za znacznie dużo dużo więcej niż ten cholerny dusigrosz pan bezczelny antybezcen (innymi słowy zaskarbiłem wynagrodzeniem intencje) Ref.: Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Codziennie z rana szykuję w kilka minut skok na bank mając świadomość że bank trzeba wybrać odpowiednio i tylko się sobie dziwię że wybieram skarbiec poezji... sądząc że w ogóle cenne są moje nie najbardziej wersy (nikt nie myli się bardziej i częściej od autora wierszy). Ref.: Ole oł je jestem majtkiem, który pokłócił się ze sternikiem ojej ojej ojej zaraz przeciągną mnie pod kilem nie spotkam już na brzegu swojej dziewczyny Warszawa - Stegny, 24.03.2025r.
    2 punkty
  17. @Roma Widzisz jak popłynął Twoj wiersz…dostarczyłaś nam wielu wrażeń pozytywnych i przywołałaś wspomnienia jakże osobiste ..przynajmiej moje.Mgła opadła bo to nie był mój grunt był…:)Pomyliłam ścieżki a chciałam do Ciebie-:)…serio…zawsze w moim mieście znajduję kawałek „ Słońca” wiesz….i uwierz w swoje „ pióro”. @Leszczym Ocena w pkt…pozdrawiam.
    2 punkty
  18. przychodzi baba do lekarza, panie doktorze, tak mi sucho w gębie i język mi się klei może to koniec, życia kruchość jest może na to jakaś rada? jakieś lekarstwo pan zapisze, ja tak bym jeszcze pożyć chciała od trumny dalej być, nie bliżej a ile pani dziennie pije? -niech no pomyślę, to i powiem wódeczkę, winko, no i piwko i z przekonaniem, że na zdrowie a ile wody proszę pani? żeby nie chodzić po doktorach, trzeba dwa litry- mój ty smutku, nigdy nie byłam aż tak chora
    2 punkty
  19. @Bożena De-Tre nawet nie wiesz jak Twój komentarz dużo dla mnie znaczy. Jeszcze rano chciałam ten wiersz usunąć, jakoś nie mogłam się w nim odnaleźć, mimo, że wczoraj wieczorem myślałam, że jest w nim wszystko co chciałam powiedzieć... Dziwną mam z nim relację ;) Ale Twoje słowa sprawiają, że wierzę, że jest ważny. Dziękuję, dziękuję ;) A Tobie życzę by ta mgła opadła Ci pod nogi, pochodź w chmurach, miej kawałek nieba dla siebie w tym często nieludzkim ale pięknym świecie ;) @Alicja_Wysocka Tak, wiem. Dzięki za przystanięcie. Pozdrawiam ;) @Domysły Monika Pisałam już @Bożena De-Tre, że mam dziwną relację z tym wierszem, nie jestem jego pewna... Ale to co napisałaś dużo dla mnie znaczy, dziękuję bardzo. Cieszę się, że do Ciebie trafił ;) @iwonaroma oooo i dlatego żeby przeczytać to co napisałaś, warto było napisać ten wiersz. Dziękuję za ten komentarz, bardzo. Pozdrawiam ;) @Leszczym i teraz od tego nie ucieknę ;) Dzięki, że wpadłeś.
    2 punkty
  20. @Roma Czytam i czytam i słucham "Rain song". https://music.youtube.com/watch?v=TRt4hQs3nH0&si=d3ZQob3voS9bgq9g Pozdrawiam serdecznie.
    2 punkty
  21. siedząc w oknie obserwuję nocne niebo gwiazdy, księżyc nad głową, tego tylko mi potrzeba by ukoić skołataną głowę księżyca, gwiazd, i nieba cisza, głucha cisza nic nie terkocze, nie skrzypi, nie wali, nie stuka, nikt do mnie nie dzwoni, nie pisze, nie szuka w tej ciszy nachodzą mnie myśli dość przykre dzisiaj zabiłem przyjaciela. okazało się to dużo prostsze niż myślałem zwyczajnie pozbyłem się złudzenia, że niby jest choć od dawna wcale go nie miałem nie było motywu, nie ma corpus delicti nie ma już nas i tego co mieliśmy i choć czuję już spokój to jednak pewna myśl mnie męczy - świadomość, że dla niego to ja umarłem pierwszy.
    2 punkty
  22. Jakże ma dusza umiera Jakże me serce cierpi Jakże ukoić ten ból, w obliczu mej śmierci. Zapatrzeni w punkt niewielki Słuchając słów tak mało istotnych W nieładzie panującej scenerii Zgubieni, w ukazanej przygodzie. Jakże w chwili tak krótkiej Jakże przestrzeń ta czysta Jakże horyzont przede mną się tak skrycie otwiera. Zbędnie zatraceni w tytule Bez ekscytacji - wręcz zniesmaczeni W sekundzie pobudzeni, wstali - wybiegli Lecz w oddali już pustka - spóźnieni... Jakże finał to przykry Jakże zniesmaczenie tak odczuwalne Jakże brak satysfakcji, w tym wszystkim nam dane.
    2 punkty
  23. @Roma ból też jest wpisany w miłość, kto kochał ten wie.
    2 punkty
  24. @aff @aff A z tą walutą cyfrową to najbardziej martwię się tym, jak sobie poradzą narkotykowi handlarze...
    2 punkty
  25. Kiedy w południe zasiadł do stołu, Gar zjadł bigosu – i gar rosołu, Potem poprawił – drożdżowym ciastem, Hojnie przybranym – świeżutkim masłem. Wieczorem spożył pęto kiełbasy Razem z cebulą (jest na nią łasy) Na deser zjadł zaś dziesięć wafelków, Torbę pękatą – słodkich karmelków. To wszystko popił kieliszkiem wódki, A potem drugim – choć dzień to krótki, Wieczór zaś spędził – kuzyna wzorem Przed wielkim siedząc telewizorem. A następnego dnia o poranku, Po kawy czarnej dwóch dużych szklankach, Mówił jak ważne jest zdrowe życie, A niebezpieczny zaś – tłuszcz i picie…
    2 punkty
  26. najmilszym stworzeniem przynoszącym rozkosz uchwyć zapach pięknych bzów na wietrze z nieokiełznaniem płatków szepcz delikatnie przyjdź i poczuj się swobodnie obok mnie
    2 punkty
  27. @Roma Melodię słyszę do Twych słów chociaż śpiewać nie potrafię.....wylałaś Romo piękne uczucia na papier. Od tęsknoty po żal z wiarą że serce gdzieś w ''mgle''wciąż jest...........pozdrowienia.
    2 punkty
  28. Niedziela ze snu wybudził mnie wiatr pokazał że wiosną też potrafi być może to dopiero początek tygodni bez chmur w których ziemia wołać będzie o krople życia też zawołam we dwójkę raźniej dwa głosy na chórek to za mało ta ziemia od lat prosi o deszcz nie nawałnice po nich gniją słowa w bagnach obietnic nic innego jak fetor z pokrzykujących ust niesiony czasem ponad dachami ale głowy ciągle zatrzaśnięte marzec, 2025
    2 punkty
  29. "Nie wszystko złoto, co się świeci z góry, Ani ten śmiały, co się zwierzchnie sroży. Zewnętrzna postać nie czyni natury, Serce, nie odzież, ośmiela lub trwoży." Ignacy Krasicki - Monachomachia a swoją drogą czasami spotykam małżeństwa męczą się w złotych klatkach dla szczęścia własnego stworzyli a żyć w nich nie jest łatwo pozdrawiam
    1 punkt
  30. @Rafael Marius To jest z pogranicza świadomości, która jest co najwyżej obserwatorem. Czasem odkrywałam zapisany wiersz, będąc szczerze zdumiona, że to moje. Nadal jestem zadziwiona, że w ogóle wiersze piszę.
    1 punkt
  31. Miłe wspomnienia.
    1 punkt
  32. @Mitylene Pamiętam taką ławkę. Obudziłaś wspomnienia, oj chwilo trwaj... Pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  33. @violetta Cześć, co ugryzło hrabiego, zrobił się niegrzeczny...
    1 punkt
  34. @Rafael Marius Cześć 🙂, dziękuję 😊 Przychylę się do pierwotnej wersji, ale dziękuję za uwagę 🙂 Tak mi się skojarzyło: żelazo, krzem... tytan...
    1 punkt
  35. @Bożena De-Tre ;)) jeszcze raz, najpiękniej dziękuję za Twoje słowa ;)
    1 punkt
  36. @mariusz ziółkowski i jak się muzycznie zrobiło... nastrojowo. Pozdrawiam również, serdecznie :)
    1 punkt
  37. Łzy ocierają chusteczki. Motylki, rusałki, gwiazdeczki zbierają je potem w miseczki. Łąki, trawy świeżo skoszone, pachną żalem – wszystko skończone. Miękka okładka, żółta kokardka, i wciąż trudne treści. Lampa oświetla konkretny kawałek podłogi – po co jej reszta? Samotność? Ona dziś taka piękna, różem jaskrawa, jaśminem pachnąca. Nie jest straszny ten krasnal z ogródka – przecież wie: przyszła wiosna. Nastroje, emocje, jak kielich szampana, na rauszu, słońcem skąpana. Gra w skojarzenia – czyjąś wyobraźnia.
    1 punkt
  38. @Domysły Monika Dziękuję za komplemento :) Widzisz ja tak lubię gdzieś pod płaszczykiem żartu, ironii, braku powagi przemycić coś trochę ważnego w moim przekonaniu. A w ogóle rodzaj mini porównania do Wojciecha Młynarskiego, rozumiem jednak żartobliwego, jest dla mnie mega wyróżnieniem ;))
    1 punkt
  39. @aff Rzeczywiście, jeśli człowiek nie ma głębszych przemyśleń, to może w życiu nie widzieć sensu.
    1 punkt
  40. @andreas Wow! Wzajemnie :)
    1 punkt
  41. @Bożena De-Tre Roma …Mariusze dziękuję za „ powrót mego uśmiechu”…poranek mnie mgła przywitał chociaż nie żalę się…wszystko przecież czemuś służy w ten…trudny? nieludzki chwilami? Piękny czas.Pozdrawiam od ♥️♥️ @Bożena De-Tre Ty Romo być powinno-:)
    1 punkt
  42. @affLicencja poetica. A to podobno portal poetycki... Pozdro.
    1 punkt
  43. Lubię ludzi z poczuciem humoru, a w Polsce nie ma ich w nadmiarze, więc "masz u mnie plus, plus jakiego nie miał nikt u nikogo". O odnosząc się do odpowiedzi, której udzieliłaś Jackowi, to muszę powiedzieć,że nie tylko Tobie wyczerpują się pomysły. Ja szczęśliwie mam dryg do limeryków, więc nimi czasem zaprzątam sobie głowę. A w związku z wierszykiem znalazłem dwa: Znawca wina? tyś młodym winem rzekł Max z Alzacji prześlicznej Ingrid i nie bez racji bo choć była dziś skwaszona osłodziła ją mamona i dopuściła do degustacji Kiper? Klaus rozsmakował się w Hanowerze jak w starym winie w młodziutkiej Wierze wzrokiem węchem smakiem głównie aż spytała raz w południe jeśliś nie kiper to nie uwierzę Pozdrowionka Alicjo.
    1 punkt
  44. @Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński ''Nie zaczekam już na ciebie wszystko sobie przemyślałam..kroczysz -biegnę..biegniesz - kroczę''......pozdrawiam.Może to pomoże nie wiem...znaczy ta wódka.Ja jadę do pracy bo warto ''nie wartościując''. @Bożena De-Tre Powtórzyłam bo z pamięcią to różnie u ludzi Panie Łukaszu od Herbu. @Łukasz Jasiński Mamie nie tylko kwiaty pan winien przecież...MAMA najpiękniejsze słowo na świecie....tak dobrze pana wychowała.
    1 punkt
  45. @Łukasz Jasiński ''Nie zaczekam już na ciebie wszystko sobie przemyślałam..kroczysz -biegnę..biegniesz - kroczę''......pozdrawiam.
    1 punkt
  46. Delikatne:) @Łukasz Jasiński idzie III wojna światowa, nie tylko Polska weźmie w tym udział.
    1 punkt
  47. @Łukasz Jasiński Mam nadzieję że ta choroba to nie „ bieda pokoleniowa „tylko przypadek….tak po prostu wyszło.
    1 punkt
  48. Tak cicho tak pusto na skrzydłach wiatru szybuje słona tęsknota tulę spojrzeniem fale upadające na kolana kamienie milczą w zastygłej formie oddechu noc mruga westchnieniem gwiazd obejmując moje dłonie. Tytuł nawiązaniem do piosenki Maanamu " Lucciola "
    1 punkt
  49. odbijam się echem a niosę wciąż dalej choć jutro upadnę to dziś znowu wstaję tak ciężko oddychać grać słowem jak w karty nie ufać nikomu gdy los na wpół zdarty lecz skrzydła co ciągnę znów w niebo się wzbiją bym mogła pozostać poezją niczyją *Kochani, w sprzedaży ukazał się mój drugi tomik pt."Róże I błękity". Obecnie w księgarni Ridero a już wkrótce będzie dostępny w Bonito I innych księgarniach, oczywiście w wersji papierowej i e-book. Zachęcam do odwiedzin i czytania 🙂 Poniżej linki do obu ksiazek: https://ridero.eu/pl/books/roze_i_blekity/ https://ridero.eu/pl/books/przystanek_pod_wierszem/
    1 punkt
  50. Wyrzuciłaś mą miłość nie szukam oparcia nie spadnie żadna łza zaledwie niemy skurcz bólu łez - wypluje trupka - mistycyzm rytualne harakiri utraci moc obrzędu ot, czerwona, opadająca kurtyna nie będę umarły stałem się nim gdy wyrzuciłaś mą miłość
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...