Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.03.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
gdybym był kwiatem nie pisałbym wierszy zawsze zazdrościłem im radości i wiem dlaczego nie lubię wazonów gwiazdy są mądrzejsze jednak nigdy nie zakwitną na mojej łące dostaną staw by mogły widzieć co tracę9 punktów
-
Ona tak była zuchwale piękna, ruda, wysmukła, bezczelnie młoda. Z tej pary piegów co motyl strącił hipnotyzuje dzika uroda. Jej się należą pokłony świata, atencję zjada już na śniadanie. Niesprawiedliwe, ale prawdziwe, genialny widok stworzyłeś Panie. Jej się należą najlepsze kąski, chociaż zasługi w tym nie ma wcale. Jeśli na starcie masz słabe karty, nie licz na żadne już wyrównanie.9 punktów
-
Niedziela ze snu wybudził mnie wiatr pokazał że wiosną też potrafi być może to dopiero początek tygodni bez chmur w których ziemia wołać będzie o krople życia też zawołam we dwójkę raźniej dwa głosy na chórek to za mało ta ziemia od lat prosi o deszcz nie nawałnice po nich gniją słowa w bagnach obietnic nic innego jak fetor z pokrzykujących ust niesiony czasem ponad dachami ale głowy ciągle zatrzaśnięte marzec, 20258 punktów
-
Łzy ocierają chusteczki. Motylki, rusałki, gwiazdeczki zbierają je potem w miseczki. Łąki, trawy świeżo skoszone, pachną żalem – wszystko skończone. Miękka okładka, żółta kokardka, i wciąż trudne treści. Lampa oświetla konkretny kawałek podłogi – po co jej reszta? Samotność? Ona dziś taka piękna, różem jaskrawa, jaśminem pachnąca. Nie jest straszny ten krasnal z ogródka – przecież wie: przyszła wiosna. Nastroje, emocje, jak kielich szampana, na rauszu, słońcem skąpana. Gra w skojarzenia – czyjąś wyobraźnia.7 punktów
-
odbijam się echem a niosę wciąż dalej choć jutro upadnę to dziś znowu wstaję tak ciężko oddychać grać słowem jak w karty nie ufać nikomu gdy los na wpół zdarty lecz skrzydła co ciągnę znów w niebo się wzbiją bym mogła pozostać poezją niczyją *Kochani, w sprzedaży ukazał się mój drugi tomik pt."Róże I błękity". Obecnie w księgarni Ridero a już wkrótce będzie dostępny w Bonito I innych księgarniach, oczywiście w wersji papierowej i e-book. Zachęcam do odwiedzin i czytania 🙂 Poniżej linki do obu ksiazek: https://ridero.eu/pl/books/roze_i_blekity/ https://ridero.eu/pl/books/przystanek_pod_wierszem/7 punktów
-
serce to dobry początek, masz tutaj kapcie, kubek i miejsce przy ścianie. zapraszam, rozgość się. to co po nas zostanie, cały ten metamorficzny bajzel, uprzątne. odłamki rozetrę na miał, ultramaryna spowije żwir, stłuczkę szkła. a serce? serce to dobry początek. zapraszam, tylko kapcie włóż. to co po nas zostanie otuli żrenice, grudki spieczonego popiołu. a serce?6 punktów
-
nokturn pękającej szklanki – odbita od podłogi rozbija czas tak było niedzielna seria pozornie niedomkniętych gestów fruwająca firanka ażurowa wykrochmalona nasączona zapachem wiosny sięga do garnków i patelni wrzących życiem równoległym sito liczy czas w skali wody krople leniwe nie chcą kapać wstecz gdzieś obok radio łowi głosy-widma jakieś pianino brak kuchennego patosu tylko gorący rosół fartuch matki fruwa goni bliki światła po kątach substancje do chwytania drobinek kurzu widzę przez nie pływające wąsy ojca ulotność zostawia posmak nawet rybie ości nie były tylko śladem po posiłku… za oknem deszcz radio – grają Satie6 punktów
-
Wszystko mi jedno co ze mną zrobicie, gdy skończę życie. I nie chcę świeczek, ni dekoracji, bo dziś chcę więcej z Wami relacji. Na co mi pamięć, pomniki, kwiaty, kiedy już w grobie będę nijaka, nic nie poczuję, więc apeluję o żywych ludzi. Zamiast grosiki zbierać cierpliwie na wielki granit, ofiaruj chwilę swojego czasu, rozmowę, zachwyt. Tylko aż tyle.6 punktów
-
Od każdego należy wymagać tylko tego, co może dać. Autorytet opiera się przede wszystkim na rozsądku - cytat z Małego Księcia inspiracja też. zerkał na nią wrastała w noc jak pęknięta gwiazda nikomu niepisana przywodziła na myśl bezradne parzyło pod ciemnym księżycem była nie tylko tęsknotą ptakiem kwiatem na odległość wiatru — zakwitała pierwszym nasyceniem nie umiał odejść mówił że świat mieści się w zagięciu nocy tęczówce oka i w wierszach które opowiadał przypadkiem na granicy cienia był mężczyzną opierał brodę o niespełnione i patrzył w sam środek nocy bez reszty zanurzony w liryce Stary wiersz, który wpadł mi dzisiaj w ręce. Mam do niego ogromny sentyment, dlatego się nim podzielę. Miłej niedzieli wszystkim.6 punktów
-
najmilszym stworzeniem przynoszącym rozkosz uchwyć zapach pięknych bzów na wietrze z nieokiełznaniem płatków szepcz delikatnie przyjdź i poczuj się swobodnie obok mnie5 punktów
-
bo to przeżył ktoś coś widział może widział a może mu się przywidziało ktoś coś słyszał może słyszał a może mu się przesłyszało ktoś coś czytał może uwierzył a może nie kto to wie między mną a rzeczywistością ściany przeliczne burzę je oddechem pneu-matycznym oddycham mój oddech prze póki się nie wedrze do życia4 punkty
-
przychodzi baba do lekarza, panie doktorze, tak mi sucho w gębie i język mi się klei może to koniec, życia kruchość jest może na to jakaś rada? jakieś lekarstwo pan zapisze, ja tak bym jeszcze pożyć chciała od trumny dalej być, nie bliżej a ile pani dziennie pije? -niech no pomyślę, to i powiem wódeczkę, winko, no i piwko i z przekonaniem, że na zdrowie a ile wody proszę pani? żeby nie chodzić po doktorach, trzeba dwa litry- mój ty smutku, nigdy nie byłam aż tak chora4 punkty
-
Przebudza się świtem, wzywana, nie przeciera jednak zaspanych jeszcze oczu, rozmazanym obrazem, niepewnym kolorem, dostraja smak, dotyk. Słowa - jak delikatna melodia: „Nie uciekaj, nie otwieraj okna!” Gwiazdy posypały głowy popiołem minionego dnia. Księżycowy podarek - wspomnienia. Rozciąga ścięgna, więzadła, rozchodzi się wieść, że już wstała. szósta rano... Ona się uśmiecha, z wolna nabiera tempa z każdą sekundą nierozerwalnie. - Oddycha.4 punkty
-
miasto pędzi w neonach w nikczemnych strofach gaśnie chłodny dzień nie zdążę wszystkiego zapisać kolory słów huśtają się na wietrze dalej są schody i kilka fragmentów codziennej prozy już śpią ci których kocham4 punkty
-
Tak naprawdę, to my nic nie wiemy. Czy żywioły nas niszczą? One nam się odwzajemniają. To my jesteśmy szkodnikami i to my niszczymy planetę. Natura ma dosyć naszej ingerencji i wkładania łap tam, gdzie w ogóle nie powinny być. Nie mamy za grosz szacunku do natury, więc nie ma się co dziwić, że odpłaca nam pięknym za nadobne. A czy świat się skończy? Zapewne tylko dla nas. Pozdrawiam.4 punkty
-
* * * smukłość żurawi na bagnach pióropusze krzyki w duetach * * * starczy co łaska głowa na wysięgniku tysiąc - Bóg zapłać marzec, 20253 punkty
-
kilka wierszy, powiadasz poskładać w proste wersy, jak krawędź w alejce srebrny brokat opada na zwrotki słowo myślą zostaje, choć nie chcę i cóż robić jak, co rusz to któraś gdzieś o niebyt zahaczy, zawisi że aż nie wiem, kim jestem, co chciałam nieruchomo zastygam w rekwizyt kilka wierszy, gdy ledwie monostych senna puenta na rzęsach majaczy może z tysiąc bym mogła i więcej a on przyjdzie przeczytać, zobaczyć?3 punkty
-
ciekawska z rana dzwoni do koleżanki powiedz mi droga bo nie wytrzymam ... jak udała się randka , jaką furą podjechał jakim kolorem róż cię przywitał i do której wytwornych zaprosił restauracji - no i wiesz... wybacz ze pytam - czy był słodszy od miodu podczas nocnej gry ta wysłuchawszy wszystkiego spojrzała uśmiechnięta na partnera którego czule pocałowała po czym kładąc na jego ustach dłoń zaczęła opowiadać wyobraź sobie moja miła że było cudownie cudowniej niż myślisz ponieważ przyjechał po mnie powozem zaprzęgniętym w ogniste rumaki i podarował bukiet tęczowych kwiatów które pachniały wiatrem a potem zaprosił na przejażdżkę po okolicznych lasach podczas której pięknie mówił o miłości i dopiero nad ranem odwiózł mnie do domu a na pożegnanie życzył romantycznych snów uwierz mi to była - jednak ciekawska jej przerwała mówiąc - bredzisz czy śnisz moja droga i wyłączyła telefon dzięki czemu już nie usłyszała jak oboje zaczęli głośno się z niej śmiać3 punkty
-
Zaczynam wkońcu żyć tak jak chce Pi####le smutne wiersze I nieustanne zmieniam się I wyszło dobrze nareszcie I zapomniałem o złości I nawet mnie to nie irytuje że wiersz monotonny Cieszą mnie kurtki spodnie Cieszy mnie śpiew i uśmiech Dziękuje że jestem gdzie chcę I będe gdzie chcę I robie co chcę3 punkty
-
... Moniko, ten fragment szczególnie... bardzo pozytywnie nastraja. Póki co, przed nami.. nieskoszone łąki.. :) Pozdrawiam.3 punkty
-
oczy czarne oczy dziwne oczy przestraszone oczy niepoważne oczy mokre oczy marne oczy opadające oczy puste oczy zamknięte oczy dziwne oczy straszne oczy szalone oczy oschłe oczy przeszywające oczy powstające oczy pełne oczy otwarte oczy czarne3 punkty
-
"Nie jestem trawą, kwiatem ni ptakiem, ale uczonym starym bydlakiem. Świństwo niejedno mam na sumieniu, nadmiar w wygodach, nadmiar w jedzeniu, a jednak kiedy pociągnę nosem i zapach wiosny w nozdrzach poniosę, czuję się trawą, kwiatem i ptakiem, choć jestem tylko starym bydlakiem." - Sztaudynger Pozdrowionka.3 punkty
-
3 punkty
-
Niestety, ale nie. Ani teza, ani przekaz, ani forma. Korzystam zawodowo z żywiołu. Współpracuję. Zachwycam się nim, boję. bb3 punkty
-
zbudować dom na tęczy móc dotykać chmur być bliżej prawdy głoszonej przez krzyż zbudować dom na tęczy przykryć płachtą świat jego nienawiść i wojny dopuścić do głosu sens tak tak moi drodzy to nie są słowa na wiatr można je spełnić gdy bardzo się tego chce budując dom na tęczy w wierszu lub we śnie2 punkty
-
wnosi energię toleruje gości w samych slipkach przegląda pod kątem zawszenia wskazuje miejsce do spania uczy sortować rzeczy zmieszane pozbawia lokum* tych których nie lubi alkomat powtarza jedno i to samo sprawdza ciśnienie o ile to możliwe to i ile niemożliwe tamto nieustannie kieruje pod prysznic opakowuje w coś czystego nie przywiązuje się dom między nami dopinasz plecak strażnik mosiężny w okop szacunku pewny i znając siłę wyspania dzień się rozkręci jak śrubka w tynku deszczem najlepiej przejmie się czapka godziny same cicho spadają dopóki żyjesz nic nie jest smutne banknoty szumią jak młody zając w potrzask hierarchii każdy rytuał swój sobie ceni zbiorowo chwilę nim zastrzyk wzmoże młodej zieleni dotyk na sierści i przejdzie w płuca * lepiej uprzejmie poprosić - inspiracja Spierdolenie Przez Duch7millenium *** to zamknięte to otwarte krokusikowe pola przetarte2 punkty
-
2 punkty
-
jesteś tak nagle nie prosiłem głębiej teraz leżę w łóżku czuję że omija mnie świt odjeżdżają z przystanku następne autobusy które normalnie odmierzają rytm chcę uciec wyrwać się tak mi teraz gorąco do tego popijam herbatą gorzkie myśli chwilami cieszę się że we mnie jest Ci dobrze nie wracaj krzyczę spocony łudzę się że odchodzisz że nie wychodzisz tylko po poranną prasę świeze rogaliki to znów nasłuchuje mozesz wejść bez kluczy no cóż ja mówię żegnaj chociaż wiem że jesteś głucha2 punkty
-
@Stracony Chyba co nie co przypomniałam... "Latawce dmuchawce wiatr"... 😉🤗 Tak patrzę i patrzę że u mnie już po kostki... Będzie pachnieć, z wiekiem i trawa ma swoje znaczenie. 😉 Ps. Żadnej korekty? Pozdrawiam serdecznie 😉 @violetta w cieniu odnaleźć blask.. @rusłan z lasem jestem jeszcze nie oswojona i jeszcze te kleszcze.. Staram się w każdym bądź razie. Pozdrawiam 😉2 punkty
-
@Domysły Monika @Nata_Kruk za Natką ten kawałek super samotność od czasu do czasu jest piękna wycisza napięcia rozbraja a krasnal w ogródku się pęta chce przetrwać choć jeszcze do maja zbyt długa samotność nam szkodzi świat wokół obsypie goryczką a każdy czy stary czy młody słodyczy spragniony - to wszystko :))2 punkty
-
@iwonaroma ... zgadza się, lubię nawet pochodzić w deszczyku, nawałnice to już inna 'bajka'. Tak, środkowy wersik ma.. i mam nadzieję, że spina. @violetta ... natura robi swoje, po prostu, ale po części są to następstwa naszych - ludzkich -poczynań. Kobietki... dziękuję za zatrzymanie ze słowem... :)2 punkty
-
... tak odbieram moment kiedy żółte kwiaty mniszka zamieniają się w "latawce", jeden powiew wiatru i znów cały rok czekania. Sporo w wierszu się dzieje, miło było pomyśleć.2 punkty
-
2 punkty
-
@tetu bardzo dziękuję, miło mi, tym bardziej, ze wiersz napisany pod wplywem impulsu, w krotką chwilę 🙂2 punkty
-
to wraca coraz częściej dlatego zamykam okna i oczy dogaszam w nich chwile kiedy słońce wypalało dziury w zamyśleniach wpadaliśmy wtedy jak śliwki w inną przestrzeń i było światłoczule nie boję się zmian choć cierpię na chroniczny ból głowy nie da się zostawić w chmurach dlatego sztywno trzymam wszystkie ponadczasowe wybuchy mroczki i migotania zapijam rozpuszczonymi prochami osiemdziesiąt procent nadziei na lepsze dopóki znów nie zapalisz światła w moich oczach bledną nasze rysy uczę się formułować czerń jestem wrażliwa na światłokształt2 punkty
-
2 punkty
-
poezja niczyja wybór czy konieczność rajem dla motyli poprzez całą wieczność spętana liryką mami nastrojami a wiersz wyszedł lekko czy wydrukowany :)))2 punkty
-
chodź pojedziemy nad jezioro rozłożymy koc pod jaśminowym krzewem nasz śmiech zadzwoni w lesie spłoszy wiewiórki nakarmię cię arbuzem później z palców zliżę sok niedźwiedzie zakołyszą gałęziami uciekną spadnie jaśminowy deszcz i tak lekko płatki pogłaszczą policzek jak palce gdy chwycisz moją twarz jaśminowo będą pachnieć pocałunki2 punkty
-
gdzie się podziały chwile które miłe były gdzie ukryły się dni których dziś żal gdzie szukać tygodni którym się wierzyło gdzie odnaleźć miesiące które pachniały wiatrem gdzie zagubiły się lata gdy było się młodym czy można to wszystko zawrócić powtórzyć czy raczej się poddać temu co przyniesie czas2 punkty
-
roztańczmy chwile na krętych schodach puls znów przyspiesza ścienne tykanie żeby choć uśmiech zdążyć zapodać wnet na poręczy z radości konać rozpalić tyłki zjazdowym żarem wirujmy znowu na krętych schodach na zewnątrz balkon siedzi w nim ona popija kawę nie smutna wcale by marzeń spełnień szansę zachować fajnie przyswoić powyższe słowa zielonej barwy literki całe choć chwile krótsze na krętych schodach twarze łyżeczek śladów ozdoba pragną nas nabrać upomnieć nawet nie warto czasu w tańcu marnować trochę tu dziwnie jakby coś spoza chciało cię zabrać tak już na stałe chwile minęły na krętych schodach piękniejszy taniec ktoś ci zapoda2 punkty
-
kilka cyfr oznacza jestem kilka podobnych byłem jedynie będę ma w sobie sporo wolnego miejsca nim się wypełni będzie się odmieniać w wielu przypadkach o kim i o czym będzie myślał komu i czemu będzie zazdrościł z kim i czym będzie walczył kogo i czego będzie się bał kogo i co to wszystko będzie obchodzić z liczby mnogiej powstanie pojedyncza zamknięta w sobie zero pomnożone przez wszystko2 punkty
-
Kwiaty nie wiedzą, że są takie piękne i w tym tkwi ich piękno:): a człowiek dywaguje całe życie:) świetny wiersz::)2 punkty
-
@Roma Fajny, jasny przekaz, no i bardzo ciekawa budowa wiersza. Dwie klamry w podobny sposób obejmujące przesłanie ostatniego wersu. Pozdrawiam.2 punkty
-
Piękno to mocna karta, więc wydarzenia po drodze mają dużo wspólnego. Ok, taryfa ulgowa. Wprawia mnie w stupor ludzka a tępa wiara w wyrównanie, że jak tu źle to tam będzie lepiej. @Alicja_Wysocka staram się konkretnie, jak porządek w głowie. ;) ściskam, bb @andreas nie oceniam. To pochwała piękna. Jak widok, który zapiera dech. Na tym etapie się zatrzymuję.2 punkty
-
@beta_b Przez lata pracowałam w laboratorium fotograficznym i wiesz Beciu, nie raz miałam okazję obserwować kobiety ze świadomością swojego piękna. Śmieszyła mnie ich wyniosłość i zarozumiałość. A kiedy już się odezwały, natychmiast brzydły, a na fotografii, pomimo ustawień, tak zadzierały nosa, że widać było dziurki. Rude włosy i zielone oczy - marzenie (jak dla mnie). Pióro Cię słucha :)2 punkty
-
Spodobało mi się. Bez skruchy codziennie z innym Julka pod Kołem więc grzeszy jakby z wielkim zespołem przy kominku na podłodze tam najlepiej jest niebodze i nie posypie głowy popiołem Pozdrowionka.2 punkty
-
@Jacek_Suchowicz dobra, dobra radam wielce, że mnie czytasz i doceniasz lepiej powiedz co, gdzie, kiedy popoprawiać, powymieniać Dzień dobry Jacku, dzięki :) @andreas Czasem może się się trafić, ale od gramatycznych trzeba uciekać, pozdrawiam niedzielnie2 punkty
-
@Domysły Monika piegi to sam urok! kojarzą mi się z młodym wiekiem. @Kwiatuszek dzięki, Kwiatuszku. @Marek.zak1 piękno to dar, jak talent. Wydarzenia po drodze nie mają z nim wiele wspólnego (co zrobimy/jak zareagujemy). @Wiesław J.K. Nie ma sprawiedliwości. Nie wierzę w nią, jako stan naturalny. Trudno przyjąć, że w Biblii o tym mowa. Jak się z tym pogodzić? Jak wiernego zmotywować? Jedyne wyrównanie przynosi śmierć. Psychologicznie wyrównanie równoważy. Jak zrozumieć, że to sprawiedliwe, że jeden się rodzi królem a inny jako chore dziecko w Afryce. Słabe karty, tyle. Możesz walczyć, ale z gorszej pozycji, bez gwarancji. Kto ma - ten wychowuje dzieci w pewnej kulturze, przekazuje mechanizmy, uczy - co gwarantuje efekty potem. Kto nie ma - nic lub niewiele zrobi, jak dostanie nie obroni. Brak mu zasobu, wiedzy, obycia. Przykro mi, ale życie nie jest sprawiedliwe. Ale jest najważniejsze. Pozdrawiam, bb Tu nie wylewam goryczy. To stan akceptacji. Jest jak jest. Zaakceptuj karty jakie masz i nimi graj. To chciałam powiedzieć.2 punkty
-
@Roma Sercem patrz i patrz sercem, a ciąg dalszy nastąpi. - Coś jak tak, chyba! 😎2 punkty
-
Wydeptywanie ścieżki po pierwsze nie chodź obok mnie nikt nie może iść tak ze mną ja pierwszy źdźbła trawy łamię stopą po drugie tylko ja mogę tworzyć na podobieństwo każdej rzeczy którą widzisz i chcesz wyobrazić sobie po trzecie gdybyś jednak stworzył stałoby się to dla ciebie z radością nie zapomnę ukarać za to twoich dzieci po czwarte ulegaj moim kaprysom a pozwolę ci żyć w słodkiej nadziei że moja wdzięczność pozostanie wieczna po piąte chwal moim imieniem wszystko co może być dobre dla ciebie i nie oczekuj że odpowiem na twe wołanie po szóste co siódmy dzień jest mój po to byś nie zapomniał komu służysz oraz byś miał siłę pracować następne sześć po siódme masz prawo być dzieckiem matki i ojca pomocą w dniu codziennym nawet jeżeli kijem obiją twoje nerki i głowę po ósme dlaczego baranek skazany i po co ofiara z życia i krwi mi potrzebna nie pytaj nigdy skazańców ani ich skazujących po dziewiąte nie czyń tego o czym myślę póty ci nie pozwolę czynić w moim imieniu a nie ma w tym żadnego sensu prócz prokreacji po dziesiąte jeśli nie swoje odbierzesz to tak jak byś moje zabrał imię i boskość nie chcę byś bezkarny pozostał gdy już się stanie po jedenaste prawda jest wyobrażeniem jednak naprawdę można jej nie rozumieć gdy nie chcesz wierzyć w to co mogłem powiedzieć po dwunaste jednak gdybyś wątpił przeczytaj jeszcze raz2 punkty
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne