Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.02.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Raz pewnej nocy depresją zgiętej w smutnym ogrodzie pełnym odniesień kwieciste słowa zwabiły usta zjedzone jabłko spadło człowiekiem Na mroczną przestrzeń spowitą cieniem pragnącą wrócić znowu do światła pośród zawiei i oddalenia przytulić miłość póki nie zgasła Nadzieją tli się płomyczek w ciele przez ciemność biegnie radosny krasnal wciąż między dwojgiem jest połączenie świt drzemie ale jeszcze nie zasnął
    11 punktów
  2. Zapamiętałam szarej cegły mur porośnięty mchem czarny kruk przelatywał pomiędzy mną a nieba odbiciem szklący się niebieskim kolorem w rozbitej szybie ćmy i świerszcze zwiastowały że wszystko inne stawało się senne odległe ... bezpieczne jeszcze kilka kroków i zapomnę.
    11 punktów
  3. to jest tylko podwórko pod bzem i krzewem jaśminu warto płacić czynsz za kilka oddechów i trzymanie psa bez smyczy między prawdą a marzeniem może nie być nic wystarczy że jest trochę moje brzozy też wspinają się na dachy
    9 punktów
  4. od trzech miesięcy płaczę przemysł chusteczkowy nie nadąża z produkcją łzy zalały już aglomerację śląską z przyległymi miejscowościami wszystko dlatego że nie dostałem awokado moje życie ma tyle sensu co miłość Polaków do piłki nożnej uczę się medytować siedzenie w zazen jest trudne gdy łódka chybocze się na słonej wodzie a mój mistrz koczkodan zamiast pomóc strzela z łuku
    8 punktów
  5. Pod megafonem gruchają gołębie. Ktoś ciągnie na pogrzeb, ktoś do sanatorium. Ktoś skacze w ramiona głodny jak nigdy, ktoś się przegląda w szybie wagonu. Scena powrotów, śmiałych decyzji, łez, którym ciężko sprostać. Kupisz bilet, gazetę i kawę naprędce, poznasz kogoś, odważysz się rozstać. Jedni są tu przelotem. Inni w poczekalni.
    6 punktów
  6. guziki mają to do siebie że spinają rozpinają wymaga to jednak trudu po kolei ich dotykania macania zamek błyskawiczny jednym ruchem od dołu do góry sprawę rozwiązuje do jednego się to sprowadza lenistwa wygody z tego się czasami próżność rodzi z próżności pycha i zuchwałość dalej jest już tylko gorzej od autora: skazani na apokalipsę nie szukajmy przyczyny w tym co z góry przesądzone
    6 punktów
  7. Witam Cię serdecznie zimo nieostrożna. Zmroziłaś moje myśli i wspomnienia. Nie wiem czy tak można. Ale nadal naciskasz w stronę poznania, A ja znikomy w tej całej bajce Wciąż wyszukuję naszego pojednania. Witam Cię serdecznie moja miłości. Tak bardzo pragnę szronu, mrozu,zimna, Szumu i wibracji moich ułomności. . A Ty wciąż rysujesz drzewa zamrożone Na szybach mojego mieszkania. Już sam nie wiem czy to zamierzone. Czy nadal zmierza w stronę zakochania... Nie wiem czy tak można Zimo kochana.
    6 punktów
  8. w świetle neonów połyskuje pustka przykładam dłonie do gładkiej struktury szukam odbicia idę przez lustrzany labirynt zagubiona chcę odnaleźć siebie nagle widzę go czarne oczy przeszywają jak zardzewiała pinezka papier gdy śmieje się szkło pęka biegnę jest tuż za mną nie ucieknę ślepa uliczka sprowadza na manowce ściany napierają z każdej strony gdzie jest powietrze błysk ostrych zębów przegryza ciemność ręce miażdżą szyję chcę oddychać chcę tylko oddychać mdleję gdy otwieram oczy znowu widzę lustra mój krzyk rozdziera je na kawałki rozpadają się jak zraniona męska duma skrawki przecinają skórę krew ścina z nóg ostatnie co pamiętam to śmiech diabelski śmiech otwieram oczy czarna tkanina zasłania tafle on stoi z boku więzi mnie wściekłym spojrzeniem nie odwracam wzroku im wyższy puls tym on jest większy zachowuję spokój podchodzę bliżej uśmiecham się a on maleje wyciągam rękę jest coraz mniejszy przytulam go zrywam zasłony patrzę na swoje odbicie
    6 punktów
  9. okruchy czasu sypią się z gwiezdnego chleba pod skórą istnienia drży wieczne serce wszechświata wchłania popioły do nowego zakwasu
    4 punkty
  10. czy to blues stworzył deszcz kiedyś ściany nie były tak szczelne nawet pamięć ma z nimi problemy w poczekalni przed izolatką czekają dwa bratki i kilka nasion fasoli za parę dni moja kolej potem przystanek na środku jeziora
    4 punkty
  11. I linia za linią, W rzędzie równym, Szkarłatem swe smutki rysuje. Krew atramentem jego, Pędzlem ostrze srebrne, Zamiast płótna skóry swej używa. Niezwykły malarz z niego, prawda? Tak poświęcony i oddany swojej pasji, Albo od bólu uzależniony. Gdy hobby jego na jaw wyszło, W smutku i żalu bliskich zostawiło, Czemuż to tak zareagowali? Czy jego dzieła im się nie spodobały? Czy to może dlatego że... Do trumny go wsadzali. ~GrimM
    3 punkty
  12. Żelazne ptaki, sztuczne gąsienice. Ludzie bawią się zwierzętami. Zaprzeczyli ewolucji ? "Małpy" trzymały kije i wzięły ogień. Ludzkie ptaki, gąsienice zioną nim.
    3 punkty
  13. @Domysły Monika Świetny tekst, mam jednak (jak to ja) coś do dodania, ale to trochę później. Pozdrawiam.
    3 punkty
  14. * * * na drzewach okiść nieruchomieją auta w wędrówce klępy * * * chmura zrzuca śnieg bałwanki na parkingu rysunki chłopca luty, 2025
    2 punkty
  15. Ty wiesz, kogo poznałam ostatnio na Tinderze? Siebie.
    2 punkty
  16. -Mistrzu, one mnie nie chcą przez mój wygląd nędzny. -Jak którąś oczarujesz, będziesz dla niej piękny.
    2 punkty
  17. struny kosmiczne jak wstęgi noworocznych serpentyn oplatają ramiona Drogi Mlecznej czy porwanie Baltazara Gąbki jest faktem? wie o tym tylko Smok Wawelski i Bartolini Bartłomiej kwarki. mezony. piony. czarne dziury i gwiazdy żelazne mroki średniowiecza czy jutrzenka jutra? świt amarantowy wstaje nad różanopalcą Eos mateczniki. zagajniki. ruczaje. to karnawał! bawmy się do pierwszego obola! życie to biografia Draculi i dola idola!
    2 punkty
  18. nie każda prawda pachnie bywa taka która boli nie każda prawda miła czasem się jej boimy nie każda światłem zdarza się ciemna nie każda prawda cieszy po niektórej płaczem tak moi drodzy prawda to tylko mała chwila to ona uczy nas pokory pokazuje sens życia
    2 punkty
  19. choć latka swe ma idąc za zgrabną ma na nią smak wyobraźnia działa widzi ją na plaży zbiera muszelki chłodząc stopy jak chodzi po łące plecie wianek ubrana skromnie w poranną mgle widzi jak w sypialni stoi koło okna do gwiazd się uśmiecha potem się obraca patrzy na niego w jego głowie wariacja gra a tu nagle żona poczekaj miły nie oblizuj się zaraz ci dam dalej było jak było zrobił swoje obrócił się i zasnął
    2 punkty
  20. @Waldemar_Talar_Talar jednak erotyk. Pozdrawiam.
    2 punkty
  21. Smak lata Został w moich ustach A potem przyszedł chłód Rozgościł się w moim sercu Tak na dłużej I później tylko deszcz Przyniósł ukojenie Dla mojej duszy
    2 punkty
  22. @Bożena De-Tre ... wciąż się zastanawiam, dokąd bym zaszedł słuchając mamy - możliwe, że dalej niż na podwórko. Pozdrawiam.@violetta dopiero teraz potrafię docenić ile mogą dać. Pozdrawiam. @Łukasz Jasiński nie do końca się zgadzam. Znam kilku autorów takich filmików i z czystym sumieniem nie mogę o nich powiedzieć, że są dobrymi ludźmi. Przede wszystkim jestem daleki od generalizowania.
    2 punkty
  23. @Rafael Marius dokładnie, właśnie tak jest. Dziękuję i pozdrawiam.
    2 punkty
  24. @Radosław Technicznie rzecz ujmując to ja cała jestem do poprawki 😂😂 no ale jak mi się tak dobrze przyjrzeć to jako tako się wybronię 🥴🤭 (żartowałam) @Nata_Kruk Ja natomiast przeczytałam Dominikańskie zmysły...😂 se myślę no nieźle 😉 A tak serio ...no perfekcji to u mnie nigdy chyba nie będzie...uwielbiam gdy zaglądasz, ustawiasz, poprawiasz. Robisz to życzliwie i to się czuję . 😘 @Rafael Marius To nie o mnie ....ale fakt o kimś i tak z trudnym startem i uzależnieniem. Dlatego Jaźń czasem innej drogi wydaje się że nie ma . Moje dzieciństwo to "wielka płyta" i wakacje na wsi ...w domu mówili mi kaskader zawsze mnie coś spotykało "ekstremalnego" dziś jak to wszystko wspomnę to się dziwię że nic poważnego mi się nie stało . Pozdrawiam 😉
    2 punkty
  25. Czy życie ma sens? Gdy nikt nie otwiera ci drzwi Do niebiańskich rozkoszy Ale słychać jakieś szepty Po tamtej stronie To musi być piekło! Tam jest zabawa!
    2 punkty
  26. Nie wiem czemu tak długo się nie widzieliśmy, Czas, życie i codzienność Wszystko nas rozdzielało. A teraz? Jakby żadnej przerwy nie było. Rozmawiamy bez tchu, jakbyśmy nadrabiali każdy stracony moment, i każdą niewypowiedzianą myśl. Może właśnie tak wygląda prawdziwa więź milczy, czeka, a potem wybucha, gdy w końcu się odnajdujemy.
    2 punkty
  27. Tutaj trzeba by jak nie Ikar wznieść się bardzo wysoko ale nie najwyżej potem opaść nisko, niziutko ale nie najniżej W dodatku dzięki niepowtarzalnej inwencji bliskich i o własnych siłach rąk i nóg zamienionych w skrzydła To rada taka i może nawet dobra i może nawet słuszna i może można wziąć ją za pomocną tylko że peela, który tego sam nie umie choć czasem jeszcze przynajmniej próbuje... Warszawa – Stegny, 02.02.2025r.
    2 punkty
  28. co widzę nie wiem powiedz mi zawsze masz rację chociaż nie mówisz od siebie słowa płyną szybciej niż rzeka kiedy zanurzam się w myślach co widzę nie wiem już nie chce słuchać tak niepewnie jest rysować we mgle własne ślady brzeg jest tak blisko chcę na nim odpocząć nie mogę płynąć z prądem trudno pozbierać wszystkie ziarnka piasku skrzyżować spojrzenie pytasz co widzę nie wiem zasłaniasz mi
    2 punkty
  29. A czasem coś zachwyci: rozejm i śmiech i Bóg objawiony w cudzych oknach Pełna pychy pokora myśli: żebrzą o mannę z nieba Kinowy seans tuż po północy ... Samotności! "Jak mi tu dobrze ..." "Na ile wystarczy?" ... się nie bać?
    2 punkty
  30. Niebieski(blue) jest żałobnym kolorem ciemnoskórych muzyków,twórców bluesa. A bratki często się widuje na skromnych,uformowanych z ziemi grobach.Więc ja tu czuję smutek i jeszcze raz smutek.Pozdrawiam. A ten deszcz na pewno nie z chmury.
    2 punkty
  31. jeszcze daleko do nagich myśli jeszcze nas kuszą ozdoby świata przymierzając kolejną nie unikniemy tanich spojrzeń
    2 punkty
  32. Czytam tak: Mur, szary, mur i cegła na cegle, wszystko porośnięte deszczowym mchem i czarny kruk wzywa druhów, przeleciał nade mną jak odbicie nieba w rozbitej szybie - pajęczyna, ćmy, świerszcze i ćmy - nocne motyle zwiastowały nadejście odległego snu, wiesz, jak tu bezpiecznie i jeszcze kilka kroków zrobię i wtedy może raz na zawsze - zapomnę... Łukasz Jasiński
    2 punkty
  33. Przemówił do mnie Twój obraz słowem malowany...zatrzymał na dłużej . Nawet sobie wyobraziłam...sytuacyjną chwilę...może a morze...to było snem...między wodą a ziemią wiele zdarzyć się może gdy człowiek pojawia się.....Tylko ten kruk co się ''szklił'' czy ćmy i świerszcze''szkliły się nie wiem......proszę o podpowiedż...w końcu to Ty stworzyłeś dobry Boże. Choć tego też nie wiem................................
    2 punkty
  34. Jak tam jest po twojej stronie domu? tam gdzie listy żadne nie dochodzą miedzy nami ściany coraz grubsze po dwóch stronach dwoje nas odgrodzą Jak tam jest po twojej stronie domu ? Czy za oknem jest ta sama pora? Ile razy tam do mnie nie dzwonisz? Ile minut tam mija od wczoraj? Jak tam jest po twojej stronie domu? Tam gdzie okna zasłonięte szczelnie w swojej ciszy leżysz zawieszony tak daleko i tak beznadziejnie Jak tam jest po twojej stronie domu ? Jak tam jest? Czy też tak długo trwa minuta? Czy ta sama nas dzieli odległość Stąd do tamtąd i stamtąd do tutaj? Stąd do tamtąd i stamtąd do tutaj?
    2 punkty
  35. skórę miała utkaną z jedwabiu i promieni słońca włosy mieniące jak złoty brokat gdy kształtami wabiła ocean do pieszczoty krągłego ciała nie umiał odmówić falami uderzał o pośladki rozpalał i chłodził oddała mu się cała nim odeszła wrzuciła pierścionek z cytrynem w czeluść ciemnej wody jakby bez tego mógł o niej zapomnieć wymazać z pamięci tak rozpętał się sztorm wściekły ocean ciskał statkami taranował falochrony nie przestając jej szukać patrzyła na niego z góry migocąc śmiechem z jego głupoty cały czas była obok
    2 punkty
  36. chcesz poznać prawdę moją prawdę choć ich wiele prawie identyczne o moją prawdę wciąż zabiegasz jej zapachem łechtasz zmysły jej widokiem poisz oczy nie wiem czym jeszcze może ona Cię zaskoczyć mimo dekad nieodkryta mimo aktów nieprzeżyta nieopodal gdzieś za rogiem erupcja wulkanu wypełniła eter a ona niewzruszona moja prawda nieodkryta wielu inną już nad poznało prawdę fałszem w chrzcie nazwali wulkan cichy oschły srogi nerwy trzyma w napiętych strunach gra muzyka niespokojna a Ty pytasz o mą prawdę o jej zapach wygląd wdzięki nie sfałszuję mej muzyki moja prawda bez chrztu kłamstwem prawdą zwana prawdą uschnie czy po prawdy oczach licach eter zazna dziś erupcji? Klaudia Gasztold
    2 punkty
  37. Za skradzione pieniądze - odpracujesz karę w odsetkach Za skradzione serce - w wyrzutach sumienia i bezsennych nocach Za skradziony czas - zabrakłoby czasu by mówić o tym, czego ci zabraknie
    2 punkty
  38. Nie był kimś szczególnie mi bliskim. Chociaż gdy go poznałam, serce zabiło mi żywiej, a i w myślach od razu pojawiło się adokończone pytanie: "A może by?..." Nic jednak zrobiłam poza trochę bardziej swobodnym zachowaniem: wdzięczna za prezent pocałowałam go w policzek. Pamiętam, że zarumienił się wtedy. Chyba nieco go zaskoczyłam serdecznością... Później, w trakcie rozmowy, zostawił mi do siebie numer telefonu, ale nie zadzwoniłam. - Ech... - westchnęłam sama do siebie. - Mówiłam ci, żebyś zadzwoniła! Widzisz? Trzeba było... - Trzeba było - przytaknęłam po niewczasie, sięgając po telefon, w którego etui schowałam otrzymane odeń wizytówki. Pomyślałam wtedy - i poczułam - po raz pierwszy, że wraz ze swoją kulturą nosi w sobie to coś staroświeckiego: sięgającego czy może raczej zakorzenionego w minioności. Wsród moich znajomych nikt w ten sposób wręcza do siebie przysłowiowe namiary. Nikt też ma taką energię jak on. - Trzeba było - powtórzyłam. - Może jednak nic straconego, może mnie jeszcze pamięta... Na pewno pamięta - uśmiechnęłam się, znów wspomniawszy tamten pocałunek. - Trudno, aby zapomniał. - Jerzy... - odczytałam jego imię, wyciągnąwszy jedną z wtedy otrzymanych. - Zero-zero-czterdzieści osiem... - zaczęłam wprowadzać cyfry przy pomocy elektronicznej klawiatury. - Pięćset... Jest! - wpisałam ostatnią. - Dzwonię. Jeden sygnał. Drugi. Trzeci. Po nim kolejne dwa, aż włączyła się automatyczna sekretarka. Rozłączyłam się bez nagrania wiadomości, bo kto je nagrywa - i kto odsłuchuje - w dzisiejszych czasach? - Co ja sobie myślałam... - zasmuciłam się. - Że odbierze połączenie przychodzące od aznanego sobie numeru? Pewnie nawet i tak mnie już nie pamięta, a nawet jeśli... Ale co mam do stracenia? Nic przecież. - Je-rzy - przeniosłam się do aplikacji pisania i wysyłania wiadomości. - Tu Agnieszka z Sopotu. Poznaliśmy się dwa miesiące temu w jednej kawiarni przy Monciaku. Pamiętasz mnie? Tę radosną fascynatkę herbat? Zawahałam się chwilę przed wysłaniem esemesa. Ledwie odrzuciłam negatywny impuls, by go usunąć i pozostawić wszystko tak, jak jest: w zawieszeniu. - Oj, Aga! - skarciłam samą siebie. - Tak szybko zapomniałaś? Co - masz - do -stracenia? - powtórzyłam pytanie. Na odpowiedź nie czekałam długo, odpisał w ciągu pół godziny: - Witaj Agnieszko - miło, że napisałaś. Czy u Ciebie wszystko w porządku? Z mocniej bijącym sercem zaczęłam pisać odpowiedź. - Jerzy... Warszawa, 29. Stycznia 2025
    1 punkt
  39. Mnie okpiono, ja wykpiłam; właśnie tak się odpłaciłam. Mnie wykpiono?
    1 punkt
  40. @Leszczym Dlatego wolę tak jak jest.Widzę że nie warto urastać bo boli. Fajny tekst.......................bo nie dla wszystkich.
    1 punkt
  41. @Rafael Marius jesteśmy skazani na apokalipsę nie warta więc rozważania przyczyna Pozdr. K. @Rafael Marius dzięki za inspirację .... Pozdr. K., @Domysły Monika lenistwo jest paskudą Pozdr. K.
    1 punkt
  42. Są dla uczonych działaniem przemiennym, nie dla „filozofa”.
    1 punkt
  43. @Domysły Monika ... nie wiem dlaczego, zapamiętywałam Ciebie, jako Dominka Zmysły.. :) dlatego wielokroć 'małpa' nie łapała tego.. Co do treści, ogólnie TAK, szczególnie to.. zapomnienie.. na końcu. To prawie wizja odejścia, ale tli się w.. jaźni.. obraz - odległy, bezpieczny. Układ słów w wersach, czy 'chwilami' nie za bardzo 'inwersyjsny' (?) Oddzielałam w czytaniu (1 enter)... jeszcze kilka kroków i...... zapomnę. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @Domysły Monika jeśli chodzi o dokończenie mojego komentarza, to zastosowane przez Ciebie inwersje w pierwszej części wiersza zdałyby egzamin w rymowanym. Tutaj, normalny szyk wyrazów jest chyba bardziej zgodny z rodzajem wiersza. Wiersz się podoba, więc nie przejmuj się moimi wymysłami. Przepraszam za te trzy grosze ale ja kiedyś nie dawałem się przekonać i z czasem poległem. Pozdrawiam.
    1 punkt
  45. Witam - ciekawie piszesz Lauro - Pzdr.serdecznie.
    1 punkt
  46. @Leszczym Dziękuję, ale pisanie jest jedynie dla mnie uzupełnieniem całej reszty. Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. @Domysły Monika dziękuję @Leszczym cieszę się pozdrawiam:)
    1 punkt
  48. bądź tu i zostań Nasze serca spłoną czerwienią Ze mną poczujesz się jak w niebie Mamy ten sam klucz do naszych serc Nasza droga miłości jest taka sama kolorowy dom w kształcie serca Miłość buduje nasze życie Oglądamy zdjęcia z przeszłości Nie mają koloru , mają kolor miłości Dlaczego potrzebujemy skarbu , mamy siebie Lovej . 2025-01-14 Inspiracje. Czy istnieje prawdziwa miłość
    1 punkt
  49. Kończy się pewna epoka pamięć ulotna jak zwykle świat mnie już chyba nie kocha i już się tego nie wyprę są słowa wciąż zakazane na miarę słów nienawiści myśli są złe wyuzdane ktoś już to dawno wymyślił teraz wkraczamy w zaświaty pandemie się mnożą jak wichry miałem marzenia przed laty skargi w maseczce ucichły pomóż tej biednej sierocie co płynie zza oceanu czas ubogacić no wiecie dobrze się teraz zastanów jesteśmy wciąż katowani z rozmysłem wyrachowaniem rodzina wartości to nanic mózgi dokładnie wyprane umiera wolno po cichu sprzeciw wola przetrwania przyjmij szczepionkę człowieku już nie masz nic do gadania
    1 punkt
  50. "Chora wyobraźnia"... Coś z tobą nie tak ..to nie jest normalne...musisz się leczyć... Tak zdecydowanie potrzebna jest "edukacja" ja nazywam to uwrażliwieniem na "inność" strach jest już w nim - "zdrowa wyobraźnia" dobrze by było gdyby wiedziała że to jazda figurowa na cienkim lodzie ...dużo wygibasów w warunkach ekstremalnych. On nie wie że jest z nim "coś nie tak" ...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...