Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 24.01.2025 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ty_moon Czy taki kapelusz pomoże o zmierzchu, gdy aura niczyja... zamierzam nad stawem (z)malować płonącą pełnię księżyca. Sztaluga co prawda w galerii, jegomość już pędzle w niej łamie, przykucnę z żabami trzy chwile, o wróżby łysego zagaję. styczeń, 2025
    12 punktów
  2. chcesz pisać wiersze nie mając muzy takiej jak Dante cud – Beatrycze wciąż w jakiejś Ewie musisz się durzyć inaczej przyjdzie ci wnet stetryczeć a czy natchnieniem może być żona z niebagatelnym ćwierćwiecznym stażem tylko gdy dziwnej rzeczy dokonasz by pełną głowę mieć o niej marzeń lecz czy to warto aż tak się męczyć gdy w krąg Ludmiły i Dulcynee nie lepiej z nimi na brzegu tęczy zwykłe dni zmieniać w letnie niedziele tworząc erotyk najdoskonalszy z wielkiej miłości choć platonicznej a może lepsze nasze niewiasty bo ja to kochać wolę fizycznie.
    12 punktów
  3. żeby ją uszyć najpierw trzeba materię rozkroić nie lubię analizy boli mnie od niej głowa no ale cóż potrzebna jest by suknię zszyć na błysk
    10 punktów
  4. nie zagram już z krzychem ani krzysiem coraz mniej mogę rolę przyjaciół przejmują koła i pręty nie spotkaliśmy się ale zrozumiałem zawsze wiedziałaś że od początku celem jest wspomnienie suche kwiaty pachną najtrudniej
    9 punktów
  5. bez pożegnania a jednak tęsknię jakby już nic miało nie być i nawet niebo pochmurne, smutniejsze i uśmiech, banalnie przez słodkie łzy siła żywiołów ogniopodobna wciąż rozszerzone impulsem źrenice i czas i kres, rozstań rocznice co będzie dalej "nie wiem i wiem"
    9 punktów
  6. dzwoneczki pierwsze wspomnienie o nim jest mętne jak jego oczy po pierwszej połówce i moja pierwsza blizna kiedy spadłem ze schodów wołając go do domu gdy trąbił na górze ze zdziśkiem hejnalistą jak zapach jego pianki do golenia i para unosząca się z miski otulając wypchanego bażanta na ścianie to że kochał śpiew i taniec i często dawał publiczne występy pod blokiem lubił się popisywać raz tańczył z latarnią jednocześnie się wypróżniając (skumaj sztukę śmiech dzieci dźwięczał jak szklane dzwoneczki złota godzina kładła ciepłą dłoń na ośce wdowy w oknach cmokały kręcąc głowami że w oczach łzy to wiem że moja wina bełkotał ojciec
    8 punktów
  7. Kwiaty Polskie* Tak bardzo zranieni, schowani przed światem, głębokie stygmaty jak ciernie wolności - tym właśnie żyjemy, jesteśmy już kwiatem: nektarem hiacynta i skromną maciejką i cichą konwalią i groszkiem pachnącym i białą piwonią i szarą pigmejką i czarną gerberą: charyzmatem - śmiercią, aurą nad grobem jak cienie godności - tym właśnie żyjemy, jesteśmy już ćwiercią. *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor: Łukasz Jasiński (styczeń 2025)
    5 punktów
  8. we śnie przyszedłem do ciebie i przekopałem tunel na jawę w ciepłe miejsce tam gdzie wydrylowałem słowa z gorzkich pestek i układając w wersy pieściłem wierszem po czym skropiłem głęboką treścią i poczekaliśmy na puentę w której będziemy żyć wiecznie
    5 punktów
  9. Pobądź tutaj solniczką. Solennie opisz wszystkie sole swojego życia, co może okazać się nawet kwaskowatym zajęciem. Finalnie możesz jednak poczuć słodycz, zwłaszcza gdy twój efekt ktoś doceni, a przecież może tak się stać. Ale miej też świadomość, że może również zdarzyć ci się gorycz - tym większa im bardziej przesolisz. Warszawa – Stegny, 24.01.2025r.
    4 punkty
  10. Po drugiej stronie taki sam zegar — sumiaste wąsy, bo nakręcany, gdy tylko zajrzysz choćby i w butach, w centralnej części domu, nie ścianie — morza szum z wielkiej muszli, aż taka, aby cię zabrać w słodkie podróże po egzotycznych, SAN do Cannes, krajach, aż się i powrót do niej i dłuży i jeszcze babcia wychodzi z pieskiem, i jeszcze piesek wchodzi po schodach, a co wybierasz, gdy delegacja — gniazdko żelazka, dracen bez wody? ;-)
    4 punkty
  11. Cierpliwie znosi utrapienie zadków, które przeróżnych zapachów oddechy wydają. Cztery badyle, powiedzmy nogi i staniem się nie męczy całymi dniami. Po prostu stoi i czeka, zwykle na człowieka. Miękka poduszka pośladki tuli, bocznymi poręczami ciężary wspiera, a z tyłu dając plecom oparcie. Uff! Tylko czasami westchnie!
    4 punkty
  12. @Moondog @Leszczym @iwonaroma @andreas @Nata_Kruk @Natuskaa @Jacek_Suchowicz @aff @violetta @Waldemar_Talar_Talar @Domysły Monika @Rafael Marius dziękuję 🖤
    4 punkty
  13. jesteś odległy jak księżyc lecz każdej nocy zjawiasz się w mojej sypialni sierpem rozcinasz halkę bezwstydnie patrzysz na piersi chcesz żebym rozłożyła nogi? wbijam palce w pościel zuchwale wisisz nade mną więzisz swoim blaskiem zostawiasz ze wschodem słońca drżącą
    3 punkty
  14. tchnąca tobą w przestrzeni między nami odmieńczej na przemian jedwab wieczoru i paląca tęsknota ciągły półorgazm bez końca dłonie na obrzeżach sutków oczy zwracają do wewnętrz myślę o tobie całym ciałem i czuję do końca
    3 punkty
  15. to proste - tym korytarzem do końca potem w prawo do pierwszych drzwi po lewej za drzwiami chyba drugimi windą na trzecie piętro po wyjściu schodami po lewej stronie na sam dół i znowu po lewej będzie pokój bez drzwi gdzie na trzecim jeżeli dobrze pamiętam regale na czwartej półce od dołu po prawej jej stronie za drugim rzędem książek leżą dwa pęki kluczy a w nich ten którymi otworzysz kolejne tej hecy drzwi
    3 punkty
  16. gdzie się podziały chwile które miłe były gdzie ukryły się dni których dziś żal gdzie szukać tygodni którym się wierzyło gdzie odnaleźć miesiące z którymi pachniał wiatr gdzie zagubiły się lata gdy było się młodym czy można to wszystko zawrócić powtórzyć czy raczej się poddać temu co przyniesie czas
    3 punkty
  17. Ograniczasz się; boisz się mówić - tak po p r os t u, TAKIE gLupoTy. Boisz się; bo myślisz, co inni - pomyślą? A co pomyślą inni? :) Oni już boją się co TY pomyślisz xd Zdradzę Ci sekret, ale! (szeptem ;) Oni umrą. Ty też umrzesz :) Łap czas. On ucieka... (gdy myślisz o innych W tym o mnie, o tym wierszu. Który szczerze? Jest c*****y. :)
    3 punkty
  18. @Jacek_Suchowicz :) 👍 @aff :) właśnie właśnie - przez głowę nie tylko sukienka :) Dzięki:) również zdrówka @andreas :) jednym kawałkiem i 100% bawełną - rozkosz :) Dzięki, również pozdrawiam @Nata_Kruk :) jednak pozostanę przy formie żeńskiej ;) Dzięki:) @kollektiv @Wiesław J.K. @MIROSŁAW C. @Czarek Płatak @Domysły Monika @Rafael Marius Ślicznie dziękuję:)
    3 punkty
  19. Dzisiaj z świątyni gołąb przyniósł mi klucz, którym to drzwi otworzyłem - za nimi nic nie zastałem tylko gołą pierś łagodną i karmiącą. Bił od niej blask niepomierny, padłem i stałem się wierny Jej. Raz jeszcze cześć swym ojcom oddałem, potem jak dziecko zacząłem z tych piersi ssać miłości matczynej mleko. W tej chwili opuściłem brać, nie powiem było mi ciężko, lecz zawierzyłem w boską mać.
    3 punkty
  20. Czytam tak: Dzisiaj z świątyni gołąb przyniósł mi klucz, którym drzwi otworzyłem - za nimi nic nie zastałem, tylko: gołą pierś - łagodną i karmiącą, bił od niej blask niepomierny, padłem i zostałem wierny jej i raz jeszcze cześć swym ojcom oddałem, potem: jak dziecko zacząłem z tych piersi ssać mistyczną miłość - mleko i w tej chwili opuściłem brać, nie powiem - było mi ciężko, lecz zawierzyłem w boską mać. I tu by było na tyle... Łukasz Jasiński
    3 punkty
  21. Jedzie konnica : szybko, unosi się pył… Trzymaj się – proszę!
    2 punkty
  22. Zasłaniamy własne rany i słabości, gładką mową i uśmiechem przyuczonym do relacji powierzchownych, gdzie wygodniej jest pokazać swoją duszę z jasnej strony. Miałkie słowa nie udźwigną zrozumienia, a milczenie zatuszują głośnym śmiechem, który lubi pokaleczyć wspólną przestrzeń i powraca znów upartym, pustym echem. Czasem jednak, gdy głos traci równowagę, łza odważnie zdradza wszystkie konwenanse. Właśnie wtedy jest ta chwila najprawdziwsza, która sobie i drugiemu daje szansę.
    2 punkty
  23. Łyse karki, kryte skórą, gdzie śpiesznie dążycie ? Powiedzcież, czy pustą furą wywieźć go zdążycie ? Nad Dunajem leży sobie, z Romana się śmieje. Zaś pod berłem króla Węgier, Tokaj w gardło leje. Lecz nad modrą rzeki falą mgła się szara snuje. Wieść to straszna, wieść okrutna - Rudy zemstę knuje. Chociaż w kraju bezmiar zbrodni, nic ich nie przekreśli, dorwać przecież trzeba posła. Wyrwać z piwnic, pleśni ! Już do Pesztu Roman bieży - długonogi strażnik - ma kajdanek cztery pary (i pusty bagażnik). Gdy banitę w bunkrze ujrzy, drzwi wyłamie barkiem. Porwie posła znad Dunaju (Roman z 'łysym karkiem'). Przez granice trzy powiezie, nie spyta o drogę - Długi Roman, kurier dzielny (karmiąc go hot dogiem). Gdy rogatki już przekroczy, w lśnieniu łysej glacy, przed Rudego gniewnym wzrokiem, złoży go na tacy. Ale premier jak to Rudy, weźmie i się wścieknie. Po coś targał tu królika ? (tak mu w ucho rzeknie). YouTube - wersja dla leniuchów (udźwiękowiona) https://youtu.be/Ukv7eSkoCA4
    2 punkty
  24. Gdy umarł Bóg została nam ideologie skończyło się „Jak trwoga to do Boga” mój prosty umysł nie wie w co wierzyć, żeby przeżyć globalne ociepleni powoli niszczy ziemię wciąż o tym przypomina „Ostatnie pokolenie” czy mam im wierzyć? nie wiem liberałowie głoszą że wolność osobista to jest stabilna przyszłość i szybkie robią zmiany by każdy był kochany konserwatyści krzyczą tradycja naszym godłem zmiany prowadzą wolno chcą i też nie kryją by nic się nie zmieniło by było tak jak było a ja ciągle rozdarty w każdej z nich widzę wartość raczej się nie opowiem po której stanę stronie ale w ramach terapii jak już rozboli głowa to idę do kościoła
    2 punkty
  25. @Rafael Marius ... caaałkiem możłiwe.. ;) @violetta ............ niech takie pozostanie... :) @Domysły Monika ... @Łukasz Jasiński ... @MIROSŁAW C. .. dziękuję.
    2 punkty
  26. Iwona.. na krojona materia i ten błysk.. na końcu... :) Mam maleńkie 'ale'.. materia, analiza.. oba rzeczowniki w rodz. żeńskim i to.. od niej... Zasugeruję.. boli mnie od tego głowa.. co szepnie.. by był błysk.. trzeba porządnego i kroju i.. analizy. Niech Ci się suknie same szyją.. ;)
    2 punkty
  27. Haiku z mojego tomiku "Boku no yukiguni" Wyd. Riderò 2024.
    2 punkty
  28. Ładne, przejmujące.
    2 punkty
  29. Co do zasady nikt nie wie. Wróżby się nie sprawdzają.
    2 punkty
  30. polityka bywa niejasna lepiej jej zbytnio nie rozjaśniać Koszerne jedzenie bez poparzeń nie za gorące wytyczne bez odlotów konstans Mozarta pozdrowienia jak z krainy Muminków
    2 punkty
  31. Poprawnie Łukasz Jasiński
    2 punkty
  32. Duma wybucha Nic jednak nie niszczy Minuta głucha Lecz w głowie coś piszczy Kłopoty mizerne Serce nie słucha Pożądania pazerne W głupocie otucha I czemu nie płacze Powodów mam wiele Szczęściem obaczę Miłość powielę Wybuchem się cieszę Minutę wydłużam W kłopotach się śpieszę Pazernie odurzam Płacz mnie omija Szczęście spogląda Mnie nie owija Życia anakonda
    2 punkty
  33. W takim razie warto, żebyś posiadła umiejętność owijania się jednym kawałkiem materiału, jak to czynią kobiety w niektórych egzotycznych krajach. Pozdrawiam.
    2 punkty
  34. @andreas Oczywiście sinusoidalnie.
    2 punkty
  35. wspaniałą weną może być ślubna wnet zapytacie czy ślubna własna każda odpowiedź powiecie - durna macie swój rozum koniec i basta :)))
    2 punkty
  36. @aff Dobra, zrobię wyjątek dla świętego spokoju... Po drugiej stronie taki sam zegar, w sumie ma wąsy, jest nakręcany, gdy tylko zajrzysz, choćby i w butach w centralnej części - domu - na ścianie morza szum z wielkiej - muszli - to taka, aby cię zabrać ze sobą w podróż po egzotycznych jak San de Cannes, tak i powrót zbyt długi jest - do niej i jeszcze babcia wychodzi z pieskiem i jeszcze piesek wchodzi po schodach, a co wybierasz - to delegacja - gniazdko żelazka - dracen bez wody? Tak po prostu czytam... Łukasz Jasiński
    2 punkty
  37. Chyba opisz:-) Znasz mój wiersz Melancholia? Już nie pamiętam, czy go masz. Nie wiem jak jest teraz, zwykle bywały solniczki, zawsze to coś na początek ;-)) Milego dnia :-)
    2 punkty
  38. @iwonaroma E, nie, znam trochę Violettę, nos jak mało kogo z dodatkiem dużej prowokacji :)) @iwonaroma Ale dziękuję za wsparcie :) @Bożena De-Tre Mnie ten koniec aj aj aj po prostu tutaj odpowiada :) To nie jęki tylko takie aj aj aj...
    2 punkty
  39. @Wiesław J.K. Byle nie elektryczne, guziczek... i cichnę! Miłego weekendu Wiesławie.
    2 punkty
  40. Kiedy to były krzesła. Dziś zwykle takie jakieś, żeby ładne, a częściej fotele, w których mięśnie wogóle nie muszą pracować. Pzdr.
    2 punkty
  41. pani się będzie analizać choć odczynników tutaj brak lecz skroić suknię i zeszywać na błysk to trzeba wiedzieć jak :)
    2 punkty
  42. @kollektiv Prawdziwy artysta posiada warsztat literacki, ogromną elokwencję i erudycję, także: świadomie stosuje środki stylistyczne - jest osobą samowystarczalną - niezależną ideowo i nie jest na utrzymaniu podatników, dajmy przykład: Adam Mickiewicz "Dziady" pisał dwanaście lat, otóż to: jestem starym wygą - mój pierwszy wiersz - to: "Gwiazdy" - napisałem jak miałem piętnaście lat i chodziłem wtedy do szkoły podstawowej, można tutaj znaleźć - trzeba po prostu czytać, a teraz zrobiłem wyjątek - to już chyba po raz setny udowadniam - nie jestem wielbłądem, jednocześnie: prawdziwy artysta szanuje własne prace intelektualne i potrafi to udowodnić w sposób merytoryczny - używając logicznych argumentów, znam niektóre osoby, które ukończyły Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie i to mają być artyści - niczego światu nie pokazali i są oni na utrzymaniu podatników niczym pasożyci - to mają być artyści? Dodam, nie ulegam żadnym modom, gustom i nie piszę pod czytelników, jeśli ktoś nie rozumie jakiegoś mojego tekstu - nie mój problem, tak: posiadam świetny zmysł analityczny, krytyczny i obserwacyjny - takie osoby myślą samodzielnie i stoją z boku. Łukasz Jasiński @Jacek_Suchowicz Są tutaj osoby, które prowadzą akcje destrukcyjne - świadomie rozbierają teksty innych użytkowników na pierwsze czynniki, gdybym ulegał non stop sugestiom - zostałby tylko sam tytuł... Łukasz Jasiński
    2 punkty
  43. ,, Początkiem dobrych czynów jest wyznanie złych,, Św. Augustyn wspinam się po górach zdobywam szczyty zdarza się w błocie taplać wszystko dla zadowolenia a ono ono pełne zasadzek kamieni mimo radości uwaga skupiona aby nie spaść w przepaść może lepiej zawrócić stąpać suchą stopą po prostej drodze wracam na stronę światła dochowam wierności Jezu ufam Tobie 1.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    1 punkt
  44. @Wiesław J.K. I nie wystawiają piersi po żaden medal, zresztą: wszystko opisałem w rodzinnym eseju pod tytułem - "Saga" - dziękuję za komentarz. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  45. ok. ale jeżeli nie zostawisz choć kilku słów pod treściami innych, trudno się domyśleć, że cokolwiek innego czytasz poza swoimi. Wybacz moją śmiałość, ale od czasu do czasu zachęcam innych... Użytkowników... bo zawsze mi żal fajnych, czy dobrych wierszy, które mkną jak huragan na dalsze strony i... ... "przecież - ciszą - najwygodniej mieć gadane"... To wersik z jednego z ostatnich, które udało mi się skrobnąć. Raz jeszcze pozdrawiam.
    1 punkt
  46. @aff .. Łukasz... podał już co nieco.. jak w I- szej... Temat super... niektóre wersy do uładzenia stylistycznego... W II- giej... ze sobą, jak podaje Łukasz... ... mam problemy z myszką... za troskę z Twojej strony o panie, w tym wieku.. plusik.
    1 punkt
  47. Chyba tak właśnie się nazywał. A w pierwszej LO mieliśmy polskie komputery meritum. Tak Polska kiedyś produkowała komputery osobiste własnej konstrukcji niczym nie ustępujące tym ZX. O starszych klasach LO już pisałem. Natomiast na Politechnice był centralny superkomputer chyba nazywał się Odra i też był polski, ale ja go nigdy nie widziałem. W pracowni mieliśmy dostęp do tak zwanych końcówek, które były spięte siecią z tym centralnym i między nimi też była komunikacja poprzez ten centralny chyba. Ta końcówka to był tylko monitor i klawiatura z ruskimi bukwami na klawiszach. Obok była ściągawka na karteczce, która ruska litera odpowiada polskiej. Bardzo to utrudniało zadanie, bo one nie odpowiadały sobie fonetycznie. To wszystko razem chyba właśnie chodziło na Unix, ale tym pierwotnym. Mój kolega z bloku pisał pracę magisterską z tego systemu. Kiedyś przyszedł do mnie z taką miną wskazującą na zmieszanie zakłopotania z brakiem nadziei i nieśmiało poprosił mnie czy bym mu mojego PC nie pożyczył na kilka dni, bo potrzebuje go spiąć w sieć ze swoim, by coś tam testować. Zaraz mu wręczyłem bez najmniejszego wahania i zwłoki. Pamiętam jak się strasznie ucieszył i zdziwił. Pewnie swojego by nikomu nie dał, i dlatego nie wierzył w powodzenie swojej misji. Mała rzecz, a cieszy. Ja takie chwile najlepiej pamiętam.
    1 punkt
  48. Im więcej strachu Tym więcej odwagi Im więcej chłodu Tym więcej ciepła Im więcej mroku Tym więcej światła Im więcej dobra Tym więcej zła Im głębiej w las Tym więcej drzew
    1 punkt
  49. @Czarek Płatak Smutna i ładna opowieść.
    1 punkt
  50. Chłód przyległ do niej tak mocno Że już świadomie wybiera dystans Chociaż inaczej pożąda wolność Bo ją przyciąga jak woń narcyza Wyznacza asumpt i pętlę endorfin Aby słabości serca zagłuszać Szuka ekstazy w każdej skrajności Wciąż rozmazując czerwień na ustach Inspiracja Lars von Trier
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...