Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.12.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
wyzwolić w drugim cząstkę dobra ukrytą za fasadą obojętności i uprzedzeń oddając swoją przekonać że tylko na tym poziomie możemy doświadczyć cudu wspólnoty7 punktów
-
czuję w inkrustacji wnętrza dłoni nadgarstka smak srebrnofioletowej rosy ciepłem zapachu roztarłeś w pył turkusy oczu otwarte wspólne ciała bez granic w dotyku dotarłeś na szczyt kręgosłupa do samego pnia mózgu ta sprzed ciebie jest martwa czerwienieją sutki demon krwi konwertuje obrazy z głębi głowy i szukam cię we wszystkich pokojach rzeczywistości staropółnocna bezsennica najzwyczajniej zakochana6 punktów
-
Jeszcze zdarza mi się znaleźć twoje rzeczy i udawać, że są całkiem obojętne Jeszcze zdarza mi się walczyć z telefonem -przegrać, wybrać, i usłyszeć, że zajęte. Kiedy jestem czasem w mieście, przy okazji jeszcze zdarza mi się pójść do twojej siostry Pytam, słucham, jak pracujesz, jak ci teraz Śmieszna rzecz – a człowiek niby jest dorosły. Jeszcze zdarza mi się wypić trochę więcej dobrym trunkiem zamaskować cień spod oka Jeszcze zdarza mi się połknąć te różowe nasenne i powiesić się na pasku od szlafroka. Jeszcze zdarza mi się złą być, złą być szczerze trochę płakać, potłuc szklanki i talerze wyglądać jak zwierzę i wyć tak jak zwierzę i leżeć i leżeć i leżeć.5 punktów
-
nie wydawaj cienia z siebie trzymaj go krótko pod stopami kiedy się rozpraszam cienie niemiłosiernie wydłużone na prawo i lewo prymuszą też do przodu i wloką ogonem aż nastanie noc i kompletna ciemność ile trzeba przeżyć sennych koszmarów by się na dobre obudzić i odwrócić skupić żółtą plamką na niebie oraz w oku rozcałować światło na wszystkie kolory kwiatów na łące położyć się wśród traw i barw a cienie mieć w tyle ------- tytuł zaczerpnięty z treści 55 heksagramu I Cing - "Obfitość"5 punktów
-
Jesteś jak ziemia miłością zakwitniesz nawet na skale wewnątrz kamienia Grudkami Serca kroplą myśli odmienisz smak czystość i sens strumienia @Ewelina5 punktów
-
żółte tulipany czerwone maki białe bzy patrząc na nie uśmiecham się nie mam czasu na łzy żyć mi się chce świat mnie cieszy mam fajne sny żółte tulipany czerwone maki białe bzy kraina jak z bajki która wyraźne ma drzwi4 punkty
-
Nerwówka świąteczna w powietrzu już wisi a w domu zaciszu jakby bardziej cisi z nadzieją czekamy na cud co odmieni niejedną decyzję na skraju jesieni, co miała być cicha, zasobna, spokojna a każe wybierać leniwa czy znojna. Czy drzewko świąteczne z lasu przyniesiemy czy przy byle wiechciu teatrum stworzymy. Czy na stoły trafi zgodnie z tradycjami dwanaście posiłków czy będziemy sami, z goryczą przeżuwać świąteczny opłatek miast cieszyć dostatkiem w otoczeniu dziatek. Czy w choinki blasku bez troski na plecach, czy spędzimy święta przy śledziu i świecach.3 punkty
-
jak zwykle ślicznie - ech znasz to już na pamięć, trzeba przestać pisać zwyciężaj zło dobrem bądź doby jak chleb ale czyniąc dobrze nie pozwól się zjeść :)3 punkty
-
Nad miastem stadem grzmotów Stubarwnych stratowanym, Przy brzozach obalonych, Dachówkach rozsypanych. Nad szkoły rumowiskiem (O kształcie gołoborza), Tam, gdzie szpital się zmienił W strzępiastych gruzów morze. Nad minionym osiedlem (O linii ekspresyjnej), Gdzie wielkość oraz małość We wspólnej śpią mogile. Tam, gdzie pod turnią murów Drobny ślad się urywa, A ceglana jaskinia Zgaszoną młodość skrywa. Tam, gdzie szkielet teatru W formie dziwnego wzgórza I niby bryłki lodu Wspomnienie po marmurze. Tam, gdzie wodospad iskier Z igieł szklanych potokiem Zjednoczył się świetliście (To historii wyroki) Tam, gdzie kamienic licznych Docześnie kruche szczątki W mgły szatę przyodziały Ciche niebiańskie prządki I tam, gdzie wiele losów Wielo – brakiem się stało, Gdzie kruchość się złączyła Piaskowca – z dłonią małą, Tam, gdzie przestrzeń na tysiąc Pękła fragmentów złotych, Została garść popiołu I okruszek tęsknoty, Gdzie w rubinowo – sine Upiorne nieistnienie Zmienił się wybuch rudy, Krew, ból – i przerażenie. I nad serc wielu grobem Pod kościołem zburzonym W żałobnej sukni czuwa Maria od zaginionych. Jej dłonie tulą zgasłe Życia miękko, troskliwie I opatrują ziemi Zranienia litościwie. Ten bandaż z chmur zesłany O barwie niewinności Okrywa srebrzystością Garść bezimiennych kości.2 punkty
-
Nocy ubywa dzień coraz dłuższy to już za chwilę noc świętej Łucji władcy ciemności opadnie garda mocny kontratak od władcy światła werdykt sędziowski zaraz poznamy Dark Lord w odwrocie od jutra rana kiedy gong stuknie pierwszy dzień wiosny padnie na deski będzie liczony ale niestety walka jest długa pół roku minie kolejna runda wstanie z podłogi rozpuści włosy które przykryją cały ring mrokiem i tak cyklicznie do końca świata raz górą ciemna raz strona jasna2 punkty
-
Smutek znów ogarnął głowę ludzka, Siejący spustoszenie i Smutek, Ten śmiertelnie niebezpieczny, Kochanek śmierci, Ogarnia umysły ludzkie dokonując mordu, Zabijając każdego pojedynczego wojownika szczęścia, Okropny smutku dlaczego nam to robisz? Dlaczego popychasz nas w oblicza śmierci? Smutku opuść nasze umysły, I zostaw nas wolnych na wieki, Jakże świat byłby lepszy beż ciebie, Okropny smutku opuść nasze głowy...2 punkty
-
w zimowym lesie dzięcioł wykuwa dziuple lecą sikorki w zimowym lesie sikorki chronią gniazdko wiewiórka tuż tuż w zimowym lesie wiewiórka mknie do dziupli zakrada się ryś na skraju miasta . wtem rozpędzony jeleń wpada na jezdnię popłoch na łące umykający zając wpada w uliczkę jesienna łąka koziołki wbiegły w trawę są niewidoczne2 punkty
-
~~ Czyżby słynna kryjówka Wąsika, Kamińskiego dzisiaj służy również dla .. Romanowskiego?!! ~~2 punkty
-
kiedyś nam przyjdzie żyć bez cienia i chodzić we dnie albo w noc więc rolę cienia dziś doceniaj zwłaszcza do powiek to jest to a ten ostatni pozostanie aby podkreślać piękność pań które jak zawsze są kochane bo miłość przecież wiecznie trwa :)2 punkty
-
Dziękuję, nie ukrywam że sporo moich tekstów powstaje w związku z tęsknotą za starymi piosenkami :) Och, gdyby tylko ktoś taki jak Kalina mógł to zaśpiewać byłabym spełnionym człowiekiem :) Pozdrawiam serdecznie2 punkty
-
O, na datę iw świerki mikre i w święta dano. - Jadą? - Jaka jodła? - I miał do jaka ją? - Daj.1 punkt
-
Wyszły kotki dziś na łączkę, wietrzyk im ogonki plącze. Wyszły sobie pofiglować, bo im figle tylko w głowach. A tu takie ładne kwiatki, ślimak domek ma wśród trawki i wiadomo, że za chwilę liczne zlecą się motyle. Już zaczyna być gorąco, bo przygrzewa złote słonko, łąka pięknie się zieleni, rajem zda się na tej ziemi. Pora zacząć już swawole. Najpierw gonią się po kole, potem bawią w chowanego, a na koniec w kto którego. Po zabawy zakończeniu układają się w półcieniu rosochatej, polnej gruszy, która kwieciem na nie prószy. I znaczenia tutaj nie ma czy to lato, jesień, zima, bo ta łączka, proszę pana, bywa jak zaczarowana.1 punkt
-
ja cała jak ziemia i twoje oddychanie nade mną ja nie ze skały ty nie z kamienia grudkami poszycia i kropelkami powietrza jesteśmy1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz świąteczna gorączka nie daje mi siedzieć jak wierszem odpisać, kiedy mokną śledzie okna nie umyte jak wyrzut sumienia bez firanek straszą coś jest do zrobienia gdzie nie spojrzę jeszcze mus szybko ogarnąć święta nie czekają dobrze w porą zacząć aby w pierwszą gwiazdkę już siedzieć przy stole i nie martwić siebie że coś nie skończone. Najwyższemu dzięki też na pewno złożę gdy na naszym stole opłatek położę. A dziękując Tobie za piękne marzenia w zamian składam Tobie najlepsze życzenia!1 punkt
-
@Łukasz Jasiński ja nie, to jest decyzja boża, jest wiara i mamy talenty, każdy ma swoje powołanie. Twoje przekonania są nieetycznie, nieboże. Żyjesz w religii, nawet tego nie czujesz.1 punkt
-
Nie wiem czy dobrze tą frazę odbieram, ale pesel nie ma znaczenia. Młodość przychodzi z wiekiem, wystarczy tylko w to uwierzyć. Pozdr.1 punkt
-
@Ewelina Dziękuję, ciekawie to dla mnie duży komplement. Pozdrawiam! Spokojnego!1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta I tu jest właśnie problem z takimi ludźmi jak pani: sama pani nie czego chce i jeszcze używa pani moich argumentów, a teraz idę spać, zresztą: odchodzę stąd z wiadomych przyczyn - czekam na e-maila od pani Wioletty Sobieraj - będę publikował na Krytyce Literackiej, miłego popołudnia. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Łukasz Jasiński idź do pracy na motorniczego, poznasz tam jakąś dziewczynę, na święta będziesz miał:)1 punkt
-
@violetta A w Warszawie brakuje motorniczych: szkolenie jest za darmo, a płacą nawet siedem tysięcy na rękę - nie ma chętnych, niby co pani myślała? Mniejszość, czyli Mądrość - nadal potrafi okazywać bunt, nie lepiej, aby Orlen przestał finansować Muzeum Żydów Polskich - Polin i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - praca czeka... A o mnie pani Agnieszka niech się nie martwi, poza tym: Warszawa również leży na wschodzie... Łukasz Jasiński1 punkt
-
@Łukasz Jasiński każdy biznes się liczy, inaczej byłoby marnie w Polsce. Pani Agnieszka ze wschodu, drży o włos, żeby nam nie spadł:) no cóż w tym miesiącu mniejsza pensja, że partię zasilić na Wigilię.1 punkt
-
1 punkt
-
@violetta A pani Agnieszka (Somalia) pewnie liczy straty w akcjach - na giełdzie WIG idzie non stop w dół, natomiast: Orlen zrezygnował z potężnej inwestycji w Płocku, a w zamian finansuje pasożytów - darmozjadów - Muzeum Żydów Polskich - Polin i Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, cóż: taka była Święta Wola Świętego Narodu Polskiego (mówię bez ironii) - jesteśmy trzy kroki wstecz. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@violetta A zdania nie zmienię: wszystkie inwestycje, które zaplanowała poprzednia władza - miały charakter strategiczny i długotrwały - były one dla Nowego Pokolenia i Budżetu Państwa, a teraz co? Nie mówiłem i nie ostrzegałem? Tak, proszę pani, mam to już gdzieś: dużo Polaków wpadło w dołek - widząc jak ta władza wszystko skreśla i już im przeszło - mają to już gdzieś - pilnują tylko i wyłącznie własnych interesów - tak jak ja, dziękuję za rozmowę, idę robić obiad - spagetti. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@violetta Proszę pani: jestem mężczyzną i jem trzy razy więcej od łaskawej pani - teraz moja waga ciała wynosi - siedemdziesiąt osiem kilogramów przy wzroście - metr siedemdziesiąt sześć, poza tym: nie piję alkoholu (wypiłem w zeszłym miesiącu z okazji Narodowego Święta Niepodległości - trzy połówki - Trzy Żubrówki i całą skrzynkę piw Królewskich), należy również dodać - to: jesienią i zimą dużo więcej jem, tak przy okazji: Budżet Państwa został ustalony pod wybory prezydenckie, ci, którzy mają zabezpieczenie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (w tym ja) - mogą spać spokojnie - cięcia dotkną tych (po wyborach), którzy pobierają jakieś trzydzieści różnych zapomóg z Opieki Pomocy Społecznej. Łukasz Jasiński1 punkt
-
@violetta Tak, to prawda: odczuwam skutki podwyżek cen i podatków, jednak: stosuję filozofię minimalizmu, gdybym pracował, to: wtedy mocno odczułbym podwyżki, acha, całą dolną półkę mam pełną słoików - jedzenia nie wyrzucam, tylko: chowam do słoików, przypominam: nie jestem na utrzymaniu podatników - żyję z dożywotniego odszkodowania za utratę słuchu z winy państwowego szpitala, prawdopodobnie przez źle użytą narkozę - miałem operację na nosie i z głodowej łaski podatników od samego dziecka, poza tym: pracując - i tak nie otrzymałbym emerytury, więc? W marcu będę miał waloryzację, a w październiku przyszłego roku zapłacę ostatnią "ratę długu" za wodę i będę miał o sto złotych więcej kasy i przestanę składać wnioski o dodatek mieszkaniowy i będziemy, jasna wasza mać, kwita! Serdecznie zapraszam na esej - "Tajny Ruch Oporu" - opublikowałem tam wywiad ze Swietłaną Piktą ze źródła: "Myśl Polska" - kończąc: "Polonus sum, Poloni nihil a me alienum puto!" Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór1 punkt
-
Wiara nie umiera Ale ciało tak I zostaje tylko dusza Która krąży w zaświatach Szukając ukojenia1 punkt
-
@violetta I w ciągu półtora roku zadłużono Polskę na pół biliona polskich złotych... Myśli pani, iż będę spłacał cudze długi? Nie, proszę pani, otóż to: za trzy lata władzę zdobędzie Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja, Bezpartyjni Samorządowcy i Tajny Ruch Oporu - będzie bezlitosna miotła i te pół biliona polskich złotych - dług - spłacać będą winowajcy... Łukasz Jasiński1 punkt
-
1 punkt
-
urocza piosenka końcówka tak trochę na wykonanie kabaretowe jeszcze zdarza mi się że wciąż jesteś towarzysz tak naprawdę nawet nie śpisz pod poduszką lecz twój głosik porozcinał brzegi ciszy mój słodziaku czy śniadanko chcesz do łóżka :)))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec Zapewne niczego, ilość leniuchów pozostałaby najprawdopodobniej na tym samym poziomie. Być może ilość przetrąconych kręgosłupów, w tym i życiorysów, uległaby tylko nieznacznemu wzrostowi. Jakby nie kombinować Syzyf, to jednak najdoskonalsza, budząca wyraziste i przewidywalne odruchy postać i przestroga. :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Stary kocur kości grzeje i z kociaków cicho śmieje. Przecież jeszcze ma w pamięci swój miniony wiek kocięci. Figle, bójki i swawole, i wyprawy własne w pole, gdy to myszki szarej szukał, a wystraszył się ogórka. A Ty jeśli szukasz sensu, wśród tych prostych moich wersów, to podpowiem bez oporów: Łączka, to jest nasze forum. Resztę sobie poukładaj, wyobraźni pracę zadaj. Na tym kończę te wywody. Kocur stary, Duchem młody. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Stary kocur ładnie koci czasem rym się trafi złoty. Poukładał rytmy rymy chociaż jeszcze nie ma zimy. Zaczarował łąkę słowem; by zabawy były zdrowe, by się kotki wyhasały i w spokoju ciut pospały. Ja czytelnik sensów szukam: tych głębokich - nie dla ucha. Dla rozumu proszę kota na sentencje ma ochota.. Jedna się nasuwa myśl ta po swawolach - iść się wyspać i nie pisać wierszy długich rytm po drodze zapodzieje się i zgubi. :))1 punkt
-
bywamy jak ptaki przylatujemy odlatujemy zostają nikłe ślady bez podpisu coraz rzadziej budujemy gniazda 11.2024 andrew1 punkt
-
Czytam sobie historie miłosne, Niektóre, przyznam, całkiem żałosne, Trafiła mi się taka o kotku i myszce - - To to była sprawa, świetna zabawa. Czytam i czytam, myślę o flaszce, Z zazdrości, z miłości, uroku klątwa, Tak się oni bawią, słowem i romansem, No i muszę przyznać, mają rację czasem, Oh - takiej historii chciałbym i ja, Lecz dla mnie życie to zwykła żmija. Wiersz zainspirowany utworem @Jacek_Suchowicz pod tytułem "pan kot" oraz komentarzami pod tym wpisem. Pozdrawiam pana Jacka i Alicję.1 punkt
-
Spotkanie nasze należało do tych, Które wspominać będę dopóty, Piękne Walkirie nie zabiorą mnie ze sobą do Walhalli, Dopóki Chronos nie przepłynie ze mną, Przez Styks, Póki słyszeć będę ptaków śpiew, Pamiętać będę, O ile imię twe zapomnę, Zapachu nigdy, Nawet gdy umierający w objęciach Hel będę, Zapach twój towarzyszyć mi będzie, Tak ważna dla mnie byłaś Tak nagle przybyłaś.1 punkt
-
są wiersze uczepione do choinki zatrzymaj mnie jeszcze wczoraj czytaliśmy w leśnym domku dziś w pośpiesznym do Krakowa potem był pusty peron i czerwona czapka nie pasujemy do nikogo nawet w dobranych słowach miasto kwitnie śniegiem na białych ulicach marzną kartki niezapisane i wersy do nieba przytulone1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne