Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 9 Października 2025
-
Rok
10 Października 2024 - 9 Października 2025
-
Miesiąc
10 Września 2025 - 9 Października 2025
-
Tydzień
3 Października 2025 - 9 Października 2025
-
Dzisiaj
10 Października 2025 - 9 Października 2025
-
Wprowadź datę
12.12.2024 - 12.12.2024
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 12.12.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
wyzwolić w drugim cząstkę dobra ukrytą za fasadą obojętności i uprzedzeń oddając swoją przekonać że tylko na tym poziomie możemy doświadczyć cudu wspólnoty7 punktów
-
czuję w inkrustacji wnętrza dłoni nadgarstka smak srebrnofioletowej rosy ciepłem zapachu roztarłeś w pył turkusy oczu otwarte wspólne ciała bez granic w dotyku dotarłeś na szczyt kręgosłupa do samego pnia mózgu ta sprzed ciebie jest martwa czerwienieją sutki demon krwi konwertuje obrazy z głębi głowy i szukam cię we wszystkich pokojach rzeczywistości staropółnocna bezsennica najzwyczajniej zakochana6 punktów
-
Jeszcze zdarza mi się znaleźć twoje rzeczy i udawać, że są całkiem obojętne Jeszcze zdarza mi się walczyć z telefonem -przegrać, wybrać, i usłyszeć, że zajęte. Kiedy jestem czasem w mieście, przy okazji jeszcze zdarza mi się pójść do twojej siostry Pytam, słucham, jak pracujesz, jak ci teraz Śmieszna rzecz – a człowiek niby jest dorosły. Jeszcze zdarza mi się wypić trochę więcej dobrym trunkiem zamaskować cień spod oka Jeszcze zdarza mi się połknąć te różowe nasenne i powiesić się na pasku od szlafroka. Jeszcze zdarza mi się złą być, złą być szczerze trochę płakać, potłuc szklanki i talerze wyglądać jak zwierzę i wyć tak jak zwierzę i leżeć i leżeć i leżeć.5 punktów
-
Jesteś jak ziemia miłością zakwitniesz nawet na skale wewnątrz kamienia Grudkami Serca kroplą myśli odmienisz smak czystość i sens strumienia @Ewelina5 punktów
-
nie wydawaj cienia z siebie trzymaj go krótko pod stopami kiedy się rozpraszam cienie niemiłosiernie wydłużone na prawo i lewo prymuszą też do przodu i wloką ogonem aż nastanie noc i kompletna ciemność ile trzeba przeżyć sennych koszmarów by się na dobre obudzić i odwrócić skupić żółtą plamką na niebie oraz w oku rozcałować światło na wszystkie kolory kwiatów na łące położyć się wśród traw i barw a cienie mieć w tyle ------- tytuł zaczerpnięty z treści 55 heksagramu I Cing - "Obfitość"4 punkty
-
żółte tulipany czerwone maki białe bzy patrząc na nie uśmiecham się nie mam czasu na łzy żyć mi się chce świat mnie cieszy mam fajne sny żółte tulipany czerwone maki białe bzy kraina jak z bajki która wyraźne ma drzwi4 punkty
-
Nerwówka świąteczna w powietrzu już wisi a w domu zaciszu jakby bardziej cisi z nadzieją czekamy na cud co odmieni niejedną decyzję na skraju jesieni, co miała być cicha, zasobna, spokojna a każe wybierać leniwa czy znojna. Czy drzewko świąteczne z lasu przyniesiemy czy przy byle wiechciu teatrum stworzymy. Czy na stoły trafi zgodnie z tradycjami dwanaście posiłków czy będziemy sami, z goryczą przeżuwać świąteczny opłatek miast cieszyć dostatkiem w otoczeniu dziatek. Czy w choinki blasku bez troski na plecach, czy spędzimy święta przy śledziu i świecach.3 punkty
-
jak zwykle ślicznie - ech znasz to już na pamięć, trzeba przestać pisać zwyciężaj zło dobrem bądź doby jak chleb ale czyniąc dobrze nie pozwól się zjeść :)3 punkty
-
Nad miastem stadem grzmotów Stubarwnych stratowanym, Przy brzozach obalonych, Dachówkach rozsypanych. Nad szkoły rumowiskiem (O kształcie gołoborza), Tam, gdzie szpital się zmienił W strzępiastych gruzów morze. Nad minionym osiedlem (O linii ekspresyjnej), Gdzie wielkość oraz małość We wspólnej śpią mogile. Tam, gdzie pod turnią murów Drobny ślad się urywa, A ceglana jaskinia Zgaszoną młodość skrywa. Tam, gdzie szkielet teatru W formie dziwnego wzgórza I niby bryłki lodu Wspomnienie po marmurze. Tam, gdzie wodospad iskier Z igieł szklanych potokiem Zjednoczył się świetliście (To historii wyroki) Tam, gdzie kamienic licznych Docześnie kruche szczątki W mgły szatę przyodziały Ciche niebiańskie prządki I tam, gdzie wiele losów Wielo – brakiem się stało, Gdzie kruchość się złączyła Piaskowca – z dłonią małą, Tam, gdzie przestrzeń na tysiąc Pękła fragmentów złotych, Została garść popiołu I okruszek tęsknoty, Gdzie w rubinowo – sine Upiorne nieistnienie Zmienił się wybuch rudy, Krew, ból – i przerażenie. I nad serc wielu grobem Pod kościołem zburzonym W żałobnej sukni czuwa Maria od zaginionych. Jej dłonie tulą zgasłe Życia miękko, troskliwie I opatrują ziemi Zranienia litościwie. Ten bandaż z chmur zesłany O barwie niewinności Okrywa srebrzystością Garść bezimiennych kości.2 punkty
-
Nocy ubywa dzień coraz dłuższy to już za chwilę noc świętej Łucji władcy ciemności opadnie garda mocny kontratak od władcy światła werdykt sędziowski zaraz poznamy Dark Lord w odwrocie od jutra rana kiedy gong stuknie pierwszy dzień wiosny padnie na deski będzie liczony ale niestety walka jest długa pół roku minie kolejna runda wstanie z podłogi rozpuści włosy które przykryją cały ring mrokiem i tak cyklicznie do końca świata raz górą ciemna raz strona jasna2 punkty
-
Smutek znów ogarnął głowę ludzka, Siejący spustoszenie i Smutek, Ten śmiertelnie niebezpieczny, Kochanek śmierci, Ogarnia umysły ludzkie dokonując mordu, Zabijając każdego pojedynczego wojownika szczęścia, Okropny smutku dlaczego nam to robisz? Dlaczego popychasz nas w oblicza śmierci? Smutku opuść nasze umysły, I zostaw nas wolnych na wieki, Jakże świat byłby lepszy beż ciebie, Okropny smutku opuść nasze głowy...2 punkty
-
w zimowym lesie dzięcioł wykuwa dziuple lecą sikorki w zimowym lesie sikorki chronią gniazdko wiewiórka tuż tuż w zimowym lesie wiewiórka mknie do dziupli zakrada się ryś na skraju miasta . wtem rozpędzony jeleń wpada na jezdnię popłoch na łące umykający zając wpada w uliczkę jesienna łąka koziołki wbiegły w trawę są niewidoczne2 punkty
-
kiedyś nam przyjdzie żyć bez cienia i chodzić we dnie albo w noc więc rolę cienia dziś doceniaj zwłaszcza do powiek to jest to a ten ostatni pozostanie aby podkreślać piękność pań które jak zawsze są kochane bo miłość przecież wiecznie trwa :)2 punkty
-
Dziękuję, nie ukrywam że sporo moich tekstów powstaje w związku z tęsknotą za starymi piosenkami :) Och, gdyby tylko ktoś taki jak Kalina mógł to zaśpiewać byłabym spełnionym człowiekiem :) Pozdrawiam serdecznie2 punkty
-
O, na datę iw świerki mikre i w święta dano. - Jadą? - Jaka jodła? - I miał do jaka ją? - Daj.1 punkt
-
Wyszły kotki dziś na łączkę, wietrzyk im ogonki plącze. Wyszły sobie pofiglować, bo im figle tylko w głowach. A tu takie ładne kwiatki, ślimak domek ma wśród trawki i wiadomo, że za chwilę liczne zlecą się motyle. Już zaczyna być gorąco, bo przygrzewa złote słonko, łąka pięknie się zieleni, rajem zda się na tej ziemi. Pora zacząć już swawole. Najpierw gonią się po kole, potem bawią w chowanego, a na koniec w kto którego. Po zabawy zakończeniu układają się w półcieniu rosochatej, polnej gruszy, która kwieciem na nie prószy. I znaczenia tutaj nie ma czy to lato, jesień, zima, bo ta łączka, proszę pana, bywa jak zaczarowana.1 punkt
-
a gdyby Syzyf jednak wtoczył kamień czego byłby ten fakt przełomem1 punkt
-
a co jeśli puenty nie będzie jeśli droga z punktu A do punktu B czy jak wolisz do samego Z to tylko zwykły odciek1 punkt
-
ja cała jak ziemia i twoje oddychanie nade mną ja nie ze skały ty nie z kamienia grudkami poszycia i kropelkami powietrza jesteśmy1 punkt
-
1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz świąteczna gorączka nie daje mi siedzieć jak wierszem odpisać, kiedy mokną śledzie okna nie umyte jak wyrzut sumienia bez firanek straszą coś jest do zrobienia gdzie nie spojrzę jeszcze mus szybko ogarnąć święta nie czekają dobrze w porą zacząć aby w pierwszą gwiazdkę już siedzieć przy stole i nie martwić siebie że coś nie skończone. Najwyższemu dzięki też na pewno złożę gdy na naszym stole opłatek położę. A dziękując Tobie za piękne marzenia w zamian składam Tobie najlepsze życzenia!1 punkt
-
~~ Czyżby słynna kryjówka Wąsika, Kamińskiego dzisiaj służy również dla .. Romanowskiego?!! ~~1 punkt
-
w święta różnie bywa wiesz Bożenko miła bywa że rodzinka Ciebie zaprosiła bywa że się zwalą wszyscy całą grupą i wtedy wypada coś dobrego upiec naznoszą ci żarła i zostawią jeszcze byś po świętach jedząc napisała wiersze a za progiem stanie mały Nowy Roczek aby Twoje życie bardziej było słodsze by zmartwień ubyło zaś kasy przybyło a Słów które znaczą by się nie zgubiło i Najwyższy niechaj Tobie Błogosławi a strzegąc od złego nigdy nie zostawi :)))1 punkt
-
Nie wiem czy dobrze tą frazę odbieram, ale pesel nie ma znaczenia. Młodość przychodzi z wiekiem, wystarczy tylko w to uwierzyć. Pozdr.1 punkt
-
@Ewelina Dziękuję, ciekawie to dla mnie duży komplement. Pozdrawiam! Spokojnego!1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Jeśli niniejsze czytają, a mogą, może być pan pewien, że wprowadzą wszystko dokładnie oprócz tego o co pan zawnioskuje. Mnie ten kłopot również dotyczy w równym stopniu :))1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz :) Kalina Jędrusik potrafiła:) złagodzić każdą tragedię1 punkt
-
@iwonaroma temat jest tragiczny i to nie ulega wątpliwości, ale końcówka i tu wyobraziłem sobie śp. K. Jędrusik jak jak śpiewała np " z kim tak ci będzie źle jk ze mną" :))1 punkt
-
Wiara nie umiera Ale ciało tak I zostaje tylko dusza Która krąży w zaświatach Szukając ukojenia1 punkt
-
urocza piosenka końcówka tak trochę na wykonanie kabaretowe jeszcze zdarza mi się że wciąż jesteś towarzysz tak naprawdę nawet nie śpisz pod poduszką lecz twój głosik porozcinał brzegi ciszy mój słodziaku czy śniadanko chcesz do łóżka :)))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Starzec Zapewne niczego, ilość leniuchów pozostałaby najprawdopodobniej na tym samym poziomie. Być może ilość przetrąconych kręgosłupów, w tym i życiorysów, uległaby tylko nieznacznemu wzrostowi. Jakby nie kombinować Syzyf, to jednak najdoskonalsza, budząca wyraziste i przewidywalne odruchy postać i przestroga. :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Dlatego jestem z wprowadzeniem Republiki - ograniczonej demokracji, także: za wprowadzeniem uregulowanej prawnie aborcji, kary śmierci i eutanazji... Łukasz Jasiński1 punkt
-
Stary kocur kości grzeje i z kociaków cicho śmieje. Przecież jeszcze ma w pamięci swój miniony wiek kocięci. Figle, bójki i swawole, i wyprawy własne w pole, gdy to myszki szarej szukał, a wystraszył się ogórka. A Ty jeśli szukasz sensu, wśród tych prostych moich wersów, to podpowiem bez oporów: Łączka, to jest nasze forum. Resztę sobie poukładaj, wyobraźni pracę zadaj. Na tym kończę te wywody. Kocur stary, Duchem młody. Pozdrawiam :)1 punkt
-
Stary kocur ładnie koci czasem rym się trafi złoty. Poukładał rytmy rymy chociaż jeszcze nie ma zimy. Zaczarował łąkę słowem; by zabawy były zdrowe, by się kotki wyhasały i w spokoju ciut pospały. Ja czytelnik sensów szukam: tych głębokich - nie dla ucha. Dla rozumu proszę kota na sentencje ma ochota.. Jedna się nasuwa myśl ta po swawolach - iść się wyspać i nie pisać wierszy długich rytm po drodze zapodzieje się i zgubi. :))1 punkt
-
@Sylwester_Lasota Dom bez kota to głupota. na jarmarku pod Neptunem stoi stary srebrny mim chociaż tłum go ignoruje dziś nie robi smutnych min czasem ktoś złotówkę wrzuci czasem ktoś odwróci wzrok a on dziwnie uśmiechnięty czeka aż nadejdzie noc wtedy wróci po kryjomu na poddaszu jego dom nie ma dzieci ani żony ale czeka mały kot przebrnął rano schody kręte a zwichniętą łapkę miał na ostatnie doszedł piętro nie chciał nocy spędzić sam1 punkt
-
bywamy jak ptaki przylatujemy odlatujemy zostają nikłe ślady bez podpisu coraz rzadziej budujemy gniazda 11.2024 andrew1 punkt
-
1 punkt
-
Czytam sobie historie miłosne, Niektóre, przyznam, całkiem żałosne, Trafiła mi się taka o kotku i myszce - - To to była sprawa, świetna zabawa. Czytam i czytam, myślę o flaszce, Z zazdrości, z miłości, uroku klątwa, Tak się oni bawią, słowem i romansem, No i muszę przyznać, mają rację czasem, Oh - takiej historii chciałbym i ja, Lecz dla mnie życie to zwykła żmija. Wiersz zainspirowany utworem @Jacek_Suchowicz pod tytułem "pan kot" oraz komentarzami pod tym wpisem. Pozdrawiam pana Jacka i Alicję.1 punkt
-
Spotkanie nasze należało do tych, Które wspominać będę dopóty, Piękne Walkirie nie zabiorą mnie ze sobą do Walhalli, Dopóki Chronos nie przepłynie ze mną, Przez Styks, Póki słyszeć będę ptaków śpiew, Pamiętać będę, O ile imię twe zapomnę, Zapachu nigdy, Nawet gdy umierający w objęciach Hel będę, Zapach twój towarzyszyć mi będzie, Tak ważna dla mnie byłaś Tak nagle przybyłaś.1 punkt
-
Jak kryształki lodu odbijasz to co utracone, Twoja uroda jest osobliwa wśród ludzkości wzbudzasz odrazę i spokój, strach Fascynujesz mnie, twoja postać mnie ciekawi Wzbudzasz we mnie skrajne emocje O starości wzbudzasz we mnie strach, spokój, tęsknotę Prowadzisz nas za rękę do objęć śmierci Ale dlaczego? Dlaczego prowadzisz nas przez ten ciemny tunel uśmiechając się do nas, Wszyscy wiedzą gdzie ich prowadzisz, Ale ty utrzymujesz nas w niepewności Nie mówisz nam dokąd nas prowadzisz, Przez drogę nie wspominasz słowem o śmierci Dlaczego nie możesz żyć z nami w zgodzie? Czy dostajesz coś od niej za kolejne duszę, które Osobiście do niej zaprowadzasz? Czy wściekasz się gdy Anioł śmierci zabiera do Edenu młode osoby niedotknięte twoja ręką? Czy wściekasz się gdy młodość przejmuje twoja rolę i to ona zaprowadza swoje duszę przed oblicze Ozyrysa? O starości odpowiedz mi, Odpowiedz na te pytania Kochana starości...1 punkt
-
Polaku! Żołnierzu! Czas nadszedł, czas aby odeprzeć wroga! Aby odeprzeć i zabić gończe psy wypuszczone przez cara na Rzeczypospolita Bracia! Szabelki w dłoń! Kosy w górę! Utnijmy głowy hydrze Moskiewskiej! Moskali szeregi stoją w tysiącach przed nami Są u bram Królestwa Piastów, We lwowskiej krainie trenują myśliwi swe gończe psy, Lecz Polska ma w żyłach krew waleczna, Krew obrońców Europy, którzy zatrzymali Osmanów i Sowietów, krew zwycięzców, Wejdźmy na wzgórze, spójrzmy z góry na Moskiewskie psy, które ośmieliły się rzucić wrogie spojrzenie do najznakomitszych obrońców, Strażników wolności, Spartan Europy... Niech poznają gniew Obrońcy! Obywatele! Bracia krwi! Obudźmy rycerzy Giewontu, Obudźmy Rycerzy z rynku krakowskiego, Obudźmy się i zawalczmy, Niech Stwórca zaprowadzi nas do zwycięstwa, My najznakomitsi uczeni, Żołnierze, rycerze, obrońcy, Znowu stoimy przed wyczynem obrony Europy przed czerwona hołotą, chcąca zniewolić nas pod znakiem sierpa i młota, Niech Mesjanizm polski dobiegnie końca, Niech cierpienia Narodu Polan odejdą w zapomnienie, Zasługujemy na więcej, Zasługujemy na nagrodę, My zlagrowani przez Hitlerowskie Niemcy, Zniewoleni przez Czerwonego potwora podszywającego się za wybawiciela, Rozebrani przez państwa sąsiedzkie, Zdradzeni przez Koguta i Lwa, Pomijani w historii, Zmuszeni do nauki o kulturach państw wrogich nam, Zmuszeni do zapomnienia o dziedzictwie Piastów, Poddani władzy godzimy się na wszystko, Destabilizowani przez wpływy, zdrajców, zaborców I fałszywych Mesjaszy, Ale to koniec, czas przejrzeć na oczy i się zjednoczyć, Jak Reduta Ordona Musimy stać nieugięci i nieustraszeni przed obliczem śmierci, Nie bójmy się zginąć w boju za wolność naszego domu, Jak Berserkerowie, ludzie północy, Niech to będzie chwała, umrzeć za nasz dom, za braci, za wolność! Stańmy Ramię w ramię, stwórzmy mur nie do przejścia, Dla psów zrodzonych z carskiej ziemi, Stwórzmy legiony niby rzymianie za czasów Cezara, Trajana, Niech Polak znów budzi strach w każdym śmiałku, który odważy się chociaż na krok wstąpić na nasze ziemię niech dźwięk naszego hymnu niesie się przez bezkresy Europy i Azji, Niech kupcy i podróżnicy opowiadają o wyczynach Strażników starego kontynentu, Niech Polska obudzi się! Jeszcze Polska nie zginęła! Kiedy My żyjemy!...1 punkt
-
są wiersze uczepione do choinki zatrzymaj mnie jeszcze wczoraj czytaliśmy w leśnym domku dziś w pośpiesznym do Krakowa potem był pusty peron i czerwona czapka nie pasujemy do nikogo nawet w dobranych słowach miasto kwitnie śniegiem na białych ulicach marzną kartki niezapisane i wersy do nieba przytulone1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne