Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 07.11.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. W kolorach życia na dłoniach liście zmarszczone trwaniem modlitwy zwykłe o niebie słońcu tęczy i lecie wciąż szeleszczące choć złudne przecież Marzenia ludzkie plany i żądze fortuny koła paciorki mgliste pisane w gwiazdach wzniosłe i mądre płyną wraz z czasem w niepewną przystań Na górze rozkosz na dole męki długa litania do raju ścieżką lecz na niej kruche wątłe szczebelki nie dawaj wiary próżnym słóweczkom
    14 punktów
  2. Pewnie mogłabym być inna Mniej przygarbiona i bardziej zwinna Pisząca lepsze wiersze Jestem jaka jestem I co gorsza inną już nie będę Choćbym nawet bardzo chciała A czemuż to? Bo już zanadto jestem Skostniała
    10 punktów
  3. Po cichu lato dawno odeszło. Zaszumiał wiatr w kotlinie wspomnień. Złośnik namieszał , upiększył przeszłość, zakręcił łzą tęsknot minionych. Czereśnie wiśnie zamknął w słoiki, truskawek smak lodami zmroził. Lustra pomarszczył, przywołał przy tym nastrojów garść w kwiatach mimozy. Zakręcił życia srebrną łyżeczką, ocenił zysk, zsumował straty. Nutkę uśmiechu zakreślił lekką, zostawił czar mocnej herbaty. Pozwolił spojrzeć nieco inaczej na życia kres, w jesiennych barwach. Bezsens pokazał gonienia za czymś, pałeczkę prawd pragnąc przekazać. Lecz po co komu taka pałeczka, gdy w gnoju sens zgubiło słowo. Zbrukaną prawdę, jak tanią metkę, rzeźnicy dusz tworzą na nowo. 2012
    10 punktów
  4. Te cztery ściany sufit podłogę kilka doniczek na parapecie wielu nazywa niestety domem miejscem gdzie gnije ich smutne życie z pracy do pracy w weekendy przerwy zamknięci w klatkach przyzwyczajenia stracili wiarę że będzie lepiej takie myślenie życia nie zmieni prawdziwy dom to nie pomieszczenie nie tylko stałe miejsce do spania lecz przyjaciele i wokół przestrzeń nie każdy umie to zauważyć
    8 punktów
  5. jesteś... jak zagięty kraniec moich małych melancholii - rozpierzchniętych prozą milczeń jesteś...tak lżej mi oddychać może bądź już zawsze rozwagą i bezczasem nie odchodź
    8 punktów
  6. 143 * Na Wejherowskiej dławi się czas; Czekam aż wszystko się ruszy. Liczne przekleństwa, któryś już raz, Pragnę siarczyście wyrzucić. Na Wejherowskiej takie są dni; Wolniej mijają, niż reszta. W komunikacji z ludźmi się tkwi, A w autobusie orkiestra. Co rusz w hałasie mija mnie ktoś, Z twarzą wpatrzoną w telefon. Za smartfonową manią, na wskroś, Ludzie zdążają na ślepo. I choć znów jesień trąca nas dziś, Wszędzie duchota panuje. Jakimś sposobem chciałbym stąd wyjść, Bowiem jestestwa nie czuję. Przy pneumatycznych ściskam się drzwiach, Czekam i czekam wytrwale, W myślach pytając: Jak długo, jak? Końca nie widać wciąż wcale. Z radia bez przerwy zsuwa się bas, Żeby bieg czasu przyspieszyć; Rytmy wątpliwe cieszą znów nas, Trzeba jakkolwiek to przeżyć. Dziurą w suficie uciec mam chęć, Bo wiem na pewno - nie przetrwam. Minut dwadzieścia, zaraz plus pięć, Na stu ulicy jest metrach. Zimną jednakże trzeba mieć krew, Miast pójść do auta od razu, Bo zaparkować też nie ma gdzie, W zakorkowanym Wrocławiu. --- * Nr linii autobusowej, o której mowa w wierszu.
    7 punktów
  7. nigdy nie ma pewności co jutro przyniesie czy będzie to pogrzeb a może wesele nigdy nie ma pewności kto do drzwi zapuka czy bedzie to nadzieja czy chwile złości nigdy nie ma pewności że las bedzie szumiał a człowiek ubierze szaty uszyte z dobroci nigdy nie ma pewności czym poczęstuje noc czy dzień będzie od wczoraj piękniejszy nigdy nie ma pewności jest tylko wiara w to że Bóg się odważy o lepsze dla nas poprosi
    4 punkty
  8. Bądźże jak słońce! Bądź gotów świecić Serdeczną strugą, Jakkolwiek zbożną byłaby zasługą! Zdołaj na tęczę ten świat ukwiecić, Lecz jeśli wola – też ogień wzniecić!
    4 punkty
  9. próbować próbować i jeszcze raz próbować a później dojść do wniosku że nic tak dobrze nie zrobi szczęściu jak dać mu święty spokój
    4 punkty
  10. jaki będzie nasz kraj za sterami AI ?
    3 punkty
  11. nie śpię myślę jakby tu odpocząć schować się we mgle daleko od niepokojów szargających światem jakby tu uwierzyć w pęczek cudów i gdzie tego zdrowia szukać nie śpię noce mijają ja leżę moszczę ciało wygodnie chwilę układam płasko i wałkuję to szczęście cicho ciepło razem żadnych ostrych słów szklanych ludzkich żyć nie śpię wertuję coś w pamięci jakbym od zawsze wiedziała że krucha to już bywała sąsiedzka sielanka i dobro ma różne twarze zależy czy jest syte czy burczy mu w brzuchu nie śpię czekam dobrych wieści że lęki poszły i zginęły że przylecieli kosmici zatrzymali ten obłęd zło zadusiło się samo ciężarem win przytłoczone a pozostała łagodność nie śpię
    3 punkty
  12. @FaLcorN Dzięki. Pozdrawiam @Dominika Moon Dzięki. Z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku utkwiła mi w pamięci pewna fraza: "Z pracy do pracy, do pracy z pracy, o kurwa ileż tak można rodacy' Nie pamiętam czy to była piosenka czy wiersz ale treść dalej aktualna. Pozdrawiam Dokładnie tak. Ale trzeba mieć serce a nie wór naczyniowo-mięśniowy. Dzięki Pozdrawiam Zawsze można spróbować cofnąć zegar na czas letni. Nawet ten biologiczny. Dzięki Pozdrawiam @Waldemar_Talar_Talar To miło. Pozdrawiam i dziękuję
    3 punkty
  13. Zabiorę wszystkie twoje sny Tam na drugą stronę Nie pytając cię o zdanie Bo przecież czas Nie pyta o to
    3 punkty
  14. Trudno ukryć kilogramów nam przybyło siwe włosy a na twarzach tańczą zmarszczki ale w oczach dalej świeci stara przyjaźń to argument że naprawdę było warto było warto spotkać znowu się po latach powspominać to co razem się przeżyło opowiedzieć jakie los Nam rozdał karty i jak życie naszej klasy się toczyło z naszą Jolę wiecznie młodą uśmiechniętą która zawsze przed dyrekcją nas broniła miło było zrobić pamiątkowe zdjęcie poza matmą czegoś więcej nauczyła wiatr młodości porozganiał nas po świecie trzeba było jakoś przyszłość poukładać lecz po latach chyba doskonale wiecie najważniejsze właśnie takie są spotkania
    3 punkty
  15. przykuci do własnej niemocy z widokiem na złe prognozy marzą o codziennych prostych chwilach które nagle zyskały urok fajerwerków
    3 punkty
  16. Dziewczyna poety z Niewierszyna, wie, kiedy poetę napoczyna, że ten skarżypyta niepoprawny do Weny wzdycha i zabawny jest, gdy ta ma w myślach Rasputina. :)
    3 punkty
  17. Spytała Masza wieszcza pod Wrzeszczem: "Czemu nie skąpiesz mnie pieszczot deszczem? Czemuż nie budzą podniety Płci mej obfite zalety?" "Wierszy swych pieścić nie skończył jeszczem!"
    2 punkty
  18. Niewolnik czasu Rozdarłszy wór, zgwieżdżony sznur sklepieniosiejąc lekko, Kosiciel dusz, przestworny mistrz zacyferblacił krzepko. Powiedział tak: „Stworzeńcu masz, powiedzmy... świata chwilę, Żywotnij wskroś powszednim snem, a potem cię zabiję”. To rzekłszy wstał i znikł, i zadość słowu się sczyniło, Pokaruzelił wszelki szmat wszechświatów pełną siłą. Przestrzenił wzdłuż, przestrzenił wszerz, wirował do rozpuku, Bo właśnie tak go jasny pan z nicości ciemnej ukuł. Gdy już niesforniak w bytu treść sumiennie się zapuścił, Wręcz nie omieszkał zajść do bram i niebios i czeluści, Kiedy na wyrost czyn i myśl rozłokcił i rozbarczył, Powrócił mistrz, oznajmił że wędrówki już wystarczy. Utulił tedy dzieło te – a był on z niego dumny – Rozniecił noc, ugłaskał w piach do hebanowej trumny. Szafotni sznur z kołyski zdjął, kołderką przykrył chłodu, Szkielecy jedwab sukni dał trupiszczy dla wygody. „Czarowny widok w górę dzierż, puch ziemi za wezgłowie, Po kraniec dni w spokoju żyj, niech dopisuje zdrowie”. Marek Thomanek 09.12.2023
    2 punkty
  19. Już chyba nic mnie nie zaskoczy w tym śmiesznym teatrze, Świetni aktorzy, błahy scenariusz aż żal jak się patrzy. Złudna miłość dobrze zagrana, bo naprawdę boli, Huśtawka emocji, nie mogę się pozbyć ze swojej głowy. I gdy tak patrzę to jednak trochę żal mi ciebie, Jak łatwo przychodzi ci kłamstwo, gdy jesteś w potrzebie. Wierzyłem że jesteś inna, nie jak tamte roboty, Lecz potwierdziłaś, że nie jesteś warta mojej tęsknoty. Łatwo mi mówić, powiedz jak przestać cię kochać, Naprawdę chcesz mi pomóc widzę to po twoich krokach. Robisz wszystko żebym cię znienawidził, Za grosz szacunku - Boże czy ty to widzisz. Najgorzej jest w nocy, kiedy nawiedzasz moją głowę, W snach i na jawie coraz bardziej zakochuje się w tobie. Brakuje mi ciebie naprawdę żyć tak nie mogę, Lecz już wybrałaś teraz ktoś inny będzie miał twoją nogę…
    2 punkty
  20. To ta godzina, kiedy wśród gałęzi Słowiki pieśń swą najpiękniej śpiewają; To ta godzina - gdy miłosne więzi Słodkimi w szeptach kochanków się zdają; I wiatry łagodne i wody szemrzące, Grają melodie dla ucha kojące. Kwiaty wszelkie lekko rosą zwilżone, I gwiazd plejadą niebo rozświetlone, I błękit fal nabiera głębokości, I pośród liści odcień brązu gości, I ta na Niebiosach ciemność przejrzysta, Tak miękko mroczna i tak mrocznie czysta, Która na dnia zakończenie przybywa, Gdy zmierzch się w świetle księżyca rozpływa. I George (Gordon Byron, 6. Baron) Byron: It is the hour when from the boughs The nightingale’s high note is heard; It is the hour — when lover’s vows Seem sweet in every whisper’d word; And gentle winds and waters near, Make music to the lonely ear. Each flower the dews have lightly wet, And in the sky the stars are met, And on the wave is deeper blue, And on the leaf a browner hue, And in the Heaven that clear obscure So softly dark, and darkly pure, That follows the decline of day As twilight melts beneath the moon away.
    2 punkty
  21. -Mistrzu, mówią, że mądry Polak jest po szkodzie. -Ten, kto wyciąga wnioski, jest szacunku godzien, bo dobrze, gdy porażki za naukę służą, a takich, którzy nie chcą się uczyć, jest dużo.
    2 punkty
  22. Marzyła cały dzień, Żeby się położyć, Teraz cały ten czas, Wieko nad nią ciąży. Pięć cyprysów uformowanych na kształt pięciu wdów wbijały wzrok w ziemię. W dole już leżała jej trumna, zwykła i skromna, zupełnie jak jej dusza. Pudło z ciałem leżało tak nisko, że wydawało się, że mgła tworzy tam całun. Nie padało. Tak jak chciała. Do wzroku tego, gdzie litości dała, I do tego, że na jej skroni znamię, Że życia nie miała, Tęskno mi, Panie. Za dłońmi co delikatne skarcenie, Podarowała mi za wczasu tanie Rady, co serca drgnienie, Tęskno mi, Panie. Każdy co kilka słów uronił łzę, ja natomiast co kilka łez wydusiłem słowo. Nie było ono dobre, ani też złe. Było odpowiednie. Tak jak chciała. Żałuję tych dni Co mogłem, a jednak zrezygnowałem, W koszmarach jako nadzieja się śnisz, Do domu nie zawsze wracałem. Wychowałaś jak uczyć, Jak należycie traktować damę, A ja dumnie nie zawstydzę się, Że miałem mamę.
    2 punkty
  23. Szufla, stary (stara). Pewnego razu do pewnego kraiku, a raczej krainy, zwanej od dawna Szuflandią, przyszli oni. Choć możliwe, że od zawsze tutaj byli tylko jakoś inaczej się wychowali, nie wiem jakieś odmienne cytaty wyciągnęli z życiowych i szkolnych lekcji. Kiedy indziej uważali i kiedy indziej nie słuchali i tym samym urośli w inny konstrukt człowieczy. I ci oni, tak oni, nakiełbasili szufladki. Zresztą do kwadratu. Nie dziw się więc, że nie pasujesz. Nie wzdrygaj się przed byciem innym (inną), zwłaszcza od nich, bo w inności nie jesteś sam (sama). Po co ci o całe metry za głęboka troska? Kabanoska? Zresztą mnie najbardziej bawi, no naprawdę uśmiecha w tym przedziwnym maglu, że oni każą tobie po sobie sprzątać i serio całkiem sporo się w tym zakresie napracować :)) A ta praca, notabene ważna, zdaje się iść w jakąś niemalże nieskończoność. Warszawa – Stegny, 05.11.2024r. Inspiracja – Poeta FaLcorN (poezja.org).
    2 punkty
  24. Szczególne, że połowa policji chora na grypę zatem będzie luźniej niż zwykle, a na niebie kolorowo. Dziękuję za przychylne słowa i polubienie. Starałem się dostroić do otoczenia, a bycie w harmonii z klimatem to dla mnie dość naturalne. Czuję prąd i lubię z nim płynąć, choć to dziś nie modne. Indywidualizm jest trendy.
    2 punkty
  25. @Ewelina chodziło mi o pajacyki albo butki długie.
    2 punkty
  26. Mikro to komòrka Liście to słońce Drzewa to korzenie Cukierek to słodycz Szałwia to gorycz Życie to łaknienie
    2 punkty
  27. ładne w kolorach liści jesień przemija ludzkie marzenia plany i żądze jak ten różaniec z modlitwą zwijasz jeszcze "Pod Twoją" czy aby zdążę Pozdrawiam
    2 punkty
  28. Nim dorosła, w rozmowie z matką usłyszała; żyj życiem p o n a d t o. I nie pyta i c h, co omówili; bo ma odbiór na innej linii.
    2 punkty
  29. w szczelinach dnia miasto mruga zaglądam w oczy dopatruję się tłumów niezapowiedzianych ulic pominiętych szyldów i billboardów ze ślepymi myślami przedzieram się między sobą mój wzrok kuleje
    2 punkty
  30. Kiedyś i mi zdarzyło się drążyć ten trudny dla poetów temat Pozdrawiam serdecznie
    2 punkty
  31. Bezdomność Mamo, ja nie mogę już, ciągle mam otwarty nóż, zamiast życia - kolce róż, ciągle mam otwarty nóż, mamo, ja nie mogę już, sześć miesięcy ciągle sam, tam i tu i tam - tam i tu i tam, mamo, ja już rady nie dam, tam i tu i tam - tam i tu i tam, sześć miesięcy ciągle sam, mamo, ja nie mogę już, ciągle mam otwarty nóż, zamiast życia - kolce róż, ciągle mam otwarty nóż, mamo, ja nie mogę już... Łukasz Jasiński (marzec 2018)
    1 punkt
  32. Ja ponad nacją, wielkim z cesarzy, Na wzgórzu winnym, w helleńskiej willi, Niby prę żywot w wiecznej idylli, Lecz mi się jeszcze cesarzowa marzy! Liść jej laurowy słoni piękno twarzy, Śniadość zrodzoną w słońcu Sycylii, Acz jeśli stanie na czele flotylli, Poddaństwem moje imperium obdarzy. Żądna miłości cesarstwo krwią splami, Mieszkańców Lacjum, wyzutych z prymu, Co broczyć będzie tam akweduktami, Do fontann, łaźni i szaletów Rzymu, Niech pomną wobec możni patrycjusze, Iż za jej żądzą wleką się katusze!
    1 punkt
  33. @Rafael Marius z bożą pomocą, zaraz będzie zima, a wnusia większa. Jestem ciekawa jaka będzie. Szkoda, że nie mieszkam z nią.
    1 punkt
  34. Ja też powoli. Będziesz miała miłe zajęcie. Lubisz dzieci.
    1 punkt
  35. @Rafael Marius Bardzo ładne, podlane jesiennym klimatem melancholii. Lubię.
    1 punkt
  36. @violetta Niedomknięty i niedopowiedziany a piękny
    1 punkt
  37. @Rafael Marius ja powoli żyję, mi jest dobrze, a to najważniejsze, jest wnuczka:)
    1 punkt
  38. To dobrze, że chociaż Ty jesteś zadowolona, bo generalnie to ludzie narzekają.
    1 punkt
  39. @_M_arianna_ Dobrze mieć swój własny świat i fale.
    1 punkt
  40. @Rafael Marius We Wrocławiu niby jest lepiej. Więcej jest nowych dróg, itp. i widać, że miasto robi, co może. Niestety korków wciąż jest mnóstwo, choć nadmienić należy, że widać postępy.
    1 punkt
  41. Dziękuję za pozytywny odbiór i serduszko. Ja też, ale może zajrzę zobaczyć na chwilę jak zdrowie pozwoli z ciekawości. Pewnie trasa ta sama co zawsze. A byłaś w Muzeum Sztuki Nowoczesnej? Ja byłem, ale nie podoba mi się tam. Niezbyt ładnie zrobili.
    1 punkt
  42. @Rafael Marius będę w sobotę ją widzieć:) niesamowite dla mnie przeżycie:) taki mały skarb:)
    1 punkt
  43. Bardzo ciekawy utwór! Podoba mi się. Takie nocne katusze :) Pozdrowienia!
    1 punkt
  44. W punkt, pozdrawiam
    1 punkt
  45. Witam - masz racje - nie warto - i tak wygra - Pzdr. @Rafael Marius - @viola arvensis - pięknie wam dziękuje -
    1 punkt
  46. @lena2_ wszak "moc w słabości się doskonali" Bardzo ładnie napisane 🧡
    1 punkt
  47. z widokiem na złe prognozy <3 jakie to teraz dla nas aktualne
    1 punkt
  48. kiedy zwolnić przykucnąć przyjrzeć się dokładniej temu co nas otacza nie gonić od rana po wieczór dać nacieszyć się zmysłom odpocząć odsapnąć nie dajmy się zwariować życiu przecież mamy tylko jedno jedno jedyne nam dane żyjmy pełnią księżyca zaćmieniem słońca kochajmy nie tylko siebie kochajmy też innych a będziemy szczęśliwsi gdy dojdziemy do końca
    1 punkt
  49. Każdy przychodzi i odchodzi, bo i tak jesteśmy jeszcze młodzi. Wszystko jeszcze przed nami, powtarzały nam mamy gdy byliśmy maluchami. Strata kogoś jest ciężka, ale zawsze jest wtedy nowa ścieżka. Tęsknota i tak będzie za nami chodziła, i piękne wspomnienia do ucha nam mówiła. Lecz to nie koniec świata, tylko nowa możliwość dana od wszechświata.
    1 punkt
  50. nie mów gdy trzeba milczeć i nie milcz gdy mówić trzeba milczeniem blokuj wrzask piekła a słowem uchylaj nieba.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...