Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 14.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Było może dziesięć minut po północy A sen nie przychodził, zresztą jak co nocy Umysł z tą myślą już się pogodził Że w natłoku natręctw znowu będzie brodził I tak zakopany pod warstwą kocy Tkwić będzie bezsennie w straszliwej niemocy Leżąc w całkowitej, duszącej ciemności Z oporem przyjmuje myśli, jak nieproszonych gości Wstał, zapalił światło i sięgnął po notes By na papier przelać głowy swojej grotesk Nie pomogło, słowa w gardle stanęły jak ości Więc tylko siedział w okropnej samotności Otworzył okno i na świat spojrzał z wysoka Ciemny, brudny, zimny, gryzący dla oka A myśli wciąż nieprzerwanym płynęły strumieniem O tym co kiedyś planem- teraz odległym marzeniem Siedział i czekał na znak że oto kończy się jego epoka Jak na zawołanie podleciała, ot zwyczajna sroka Zakrakała po swojemu, a on ją zrozumiał Skąd, do cholery, sroczy język umiał?! Pragnął się obudzić, lecz to nie był sen Mocniej się wychylił, wciągnął w płuca tlen Na ciemnym niebie księżyc już bledniał A on wciąż przy oknie, ze sroką rozmawiał Miła była ta mała samotności odmiana Mógłby tak pozostać nawet i do rana Gdyby ktoś też nie spał i spojrzał na niebie Widziałby, że człowiek mówi sam do siebie Jednak miasto otaczała noc przyciemniona I jutrzenka, zza horyzontu zerkając speszona Ranek się zbliżał, tak nieubłaganie Wraz z nim nadchodziło ich wielkie pożegnanie On nie chciał by szła, tak miło się rozmawia A sroka już skrzydła do lotu rozstawia By ją zatrzymać, niepewnie na okna stanął ramie Zerknął w dół na ciche miasto I runął wprost na nie.
    6 punktów
  2. Wiesz co ja lubię robić w życiu? Tańczyć i śpiewać, czasem pisać, gapić się w niebo, słuchać ciszy, czasem się w smutku ukołysać. Nie szukaj na mnie definicji, bo czasem lubię rąbać drewno i na kolanach sadzić kwiatki by potem piękną być królewną. Lubię jak żołnierz maszerować i taranować coś po drodze lecz częściej tańczę jak rusałka i robaczkowi z drogi schodzę. Nie szukaj na mnie określenia, bo sama siebie nie odgadłam, czasem wychodzę niczym z piekła a czasem jakbym z nieba spadła. I ciągle coś o sobie gadam chociaż nie lubię siebie słuchać, przeważnie spokój mnie cechuje lecz zdarza mi się też wybuchać. Jestem motylem, jestem larwą jestem kosmosem i kamieniem słonecznym rankiem, nocą czarną i wiem, że pewnie się nie zmienię.
    5 punktów
  3. Pod parasolem zeszłych zdarzeń, na który ciągle pada deszcz, choć z głową pełną świeżych marzeń, przemierzam park mój wzdłuż i wszerz. To nic, że płaszcz mam przemoczony. To nic, że liście lecą z drzew. Wszak wszystko w życiu ma dwie strony: jesień i deszcz i płaszcz mój też. Przestaną z nieba lecieć łzy, poskładam wtedy parasol. Z uśmiechem weźmiesz mi go Ty, nie będę nigdy czuć już strachu. To nic, że płaszcz mam przemoczony. To nic, że liście lecą z drzew. Wszak wszystko w życiu ma dwie strony: jesień i deszcz, Ty jednak nie.
    4 punkty
  4. Wczoraj byłem w lesie którego już nie ma ludzka chciwość ścięła wszystkie stare drzewa gdzieniegdzie wystają zmurszałe korzenie ptaki odleciały zniknęła też zieleń martwe stosy drewna równo ułożone przycięte na wymiar z kolczykiem czerwonym czekają w kolejce obok leśnej drogi zanim je odbierze zakład pogrzebowy który je przerobi na wygodne meble te ekologiczne by żyło się lepiej nam a nie mieszkańcom wyciętego lasu one dołączyły do bezdomnych ptaków
    4 punkty
  5. Tekst do własnej melodyjki ✨ przestań płakać minął dzień ten niedobry przecież wiem przytul misia smutny też lecz pamiętaj o tym że tam słoneczko świeci jasno ocali cię w nocy gwiazdką śpij spokojnie uwierz mi że o wszystkim można śnić śliczny uśmiech tuli sen kogo widzisz któż to wie jednorożec nawet on choć pluszowy wierzy w to że słoneczko świeci jasno ocali cię w nocy gwiazdką śpij spokojnie uwierz mi tam o wszystkim można śnić ✨
    3 punkty
  6. Są dni deszczem płynące, przykryte zasłon chmurami. Oczy firanką powiek zakryte i mokre łzami. Smutek pełza po ziemi. Mgłą, co nad łąką się kłębi. Ludzie zimnem skuleni Pragnący jeszcze coś spełnić. Czekają ciepła słońca, Żółtych promieni nadziei, Niechcianych chorób końca, Kogoś, kto życie odmieni. A ziemia stale krąży, od wieków tym samym szlakiem. Człowiek - gna aby zdążyć, choć wszystko jest byle jakie.
    3 punkty
  7. kiedy umiera kochanie zwykle zostaje miłość jest niepewna wstydliwa źle ubrana i cicha otwiera drzwi rozważnie zagląda tam gdzie kiedyś wchodziła przebojem kiedy umiera kochanie nic w środku nie boli nie prosi o uwagę a miłość siedzi spokojnie nitką w zębach dłubie wyciąga resztki pokarmu i bardzo się temu dziwi kiedy umiera kochanie kwiaty przynosi się żółte czasami bielą łatane w wieńcach wplecione miłość już nie płacze przyjmuje kondolencje nie wzdryga się nawet kiedy umiera kochanie miłość już ma plany jest umówiona tu i tam zabiegana nowym czasem nadzieje ciągle odwiedza plotkują tam do rana o następnym kochaniu takim które nie umrze
    3 punkty
  8. Jakież dziwne jest to kino Raz zarabiasz milijony Innym razem krytycy Rozkładają swoje szpony Rozrywając wielkie trudy Żmudnej pracy godziny Możnaby dojść do wniosku Że się one nie opłaciły No bo akcja za wolna Brak jakiejkolwiek fabuły Motyw musicalu Zhejtowany przez tłumy Postać grana przez Gagę Której prawie nie było I dokąd to zmierzało Po co to wszystko było? Choć pomysł ciekawy Doprowadził do zguby Oby wybił z głowy Sequeli następne próby Teraz pozostaje zapomnieć Włączyć laptopa Pierwszą część sobie przypomnieć That's life.
    3 punkty
  9. szukam snów ty miłości myśli krzyżujemy ścieżki w gęstym lesie brakuje tych snów tobie bliskości obejmujemy samotne drzewa nie ruszamy się z miejsc wokół wiruje obłęd nie mamy sił odlecieć wrośniemy tu po nas zostaną skreślone wspomnienia i następne pokolenie
    2 punkty
  10. Szukam Serca w materialnym świecie iskry miłości Ciało to cela z tkanki i kości przestrzeń myśli schowek duszy Szukam Serca najpierw w sobie by prawdy być bliżej by kochać dni drogę Może odnajdę szczęścia kroplę mgłę bliskości dłonie samotne Może zostanę dla kogoś światłem albo promieniem na jednej orbicie Może zostanę na dłużej, na stałe by jedno mieć życie i dni pozostałe Może to tylko wizja, marzenie słowa chybione by mieć nadzieję...
    2 punkty
  11. Żartowniś z Lisiego Ogona podarował żonie pytona, zwierzył się koledze, a ten chce mieć wiedzę czy żona już jest uduszona. Lisi ogon – wieś w gm. Białe Błota
    2 punkty
  12. -Mistrzu, jestem samotny i chcę się ożenić. -Widzę, że chciałbyś życie diametralnie zmienić, lecz gdy z tego powodu tylko chcesz się związać, każdy ci powie, że to decyzja niemądra. Wkrótce dojdzie do ciebie, że życie we dwoje, nie będzie lekarstwem, lecz trującym napojem.
    2 punkty
  13. twoja jego i jej prywatna śmierć same samotności... natomiast możemy dzielić samo życie! :)
    2 punkty
  14. - nie śpisz? - spotykają się z tym samym co zawsze pytaniem pod nieznanym sobie wymiarem poeta i kot często budzi ich noc
    2 punkty
  15. Najbardziej kocham samotność - z kluczem do pustej szafy Można tam schować codzienność, rozmowy służbowe i szachy, zużyte długopisy i każdą kwaśną minę Komedii nie oglądam, zawsze - wychodzę kominem I patrzę na nicość życia, na wazon bez żadnych kwiatów, na uśmiech bez radości, na obojętne wiaty - przystanków, gdzie siedzą "zwykli" ludzie: pracują, piją, kochają, mieszkają w oficynie... A ja po przyjściu do domu, niezmiennie układam domino i patrzę w różowy teleskop - ot, drobne ćwiczenie wzroku: samotność nosi soczewki, by lepiej mnie widzieć po zmroku Dobrze nam razem w mym domku - wolę tak, niż 'być razem' - z nie takim' scenariuszem, kolejnym rozczarowaniem, nachalnym animuszem ... Czasami smętnie rozmyślam, że mi się 'nie układa' ''Cóż, nie masz nawet puzli'' - samotność podpowiada ...
    2 punkty
  16. Twoje słowa. Owinęły moje ciało i do niego przylgnęły. Wtopiły się, złączyły z mięśniami, Wszczepiły się w kości. Twoje spojrzenie. Było jak kolce, nienależące do róży. To były ciernie, kłujące, wrastające się W moje serce, w mój brzuch. Twoje usta. Jak najpiękniejszy kwiat, wabiący motyle Błagając, prosząc o uwagę, o minutę sławy Osłabiają, wysysają energię. -otruły mnie- Twoje ręce. Z daleka wydawałoby się, że są ciepłe. Tak samo dobre jak osoba używająca ich Do zadania nożem ciosu silniejszego Od siły naszego przyciągania.
    2 punkty
  17. nie ważne gdzie nie ważne kiedy ważne wiedzieć jak je spostrzegać jak nie powtarzać jak postępować by się już nimi nie upokarzać mimo że były życia puentą przekleństwem albo przestrogą nie ważne gdzie nie ważne kiedy ważne się doń w porę przyznać
    2 punkty
  18. okrada mnie ciągle zabiera momenty które pragnę przytulić porozmawiać z nimi lecz nie nadążam one się rozmywają jak mgła poranna bezpowrotnie nie na chwilę której żałuję za jaką dziś tęsknie mimo że na horyzoncie widać wyraźnie następne
    2 punkty
  19. wyjdę w mojej ulubionej sukience z mnóstwem dodatków bransoletce i naszyjniku z kameami tak zapewnię ci mnóstwo przyjemności a na uszach złote muszelki w torebce zmieszczę szminkę apaszkę macham do odbicia
    2 punkty
  20. Dzieciństwo – dostałem zabawki. Gdy byłem młodzianem – powielałem wprawki. Na starość piszę rozprawki.
    2 punkty
  21. @iwonaroma Jest to francuska satyra na religie monoteistyczne - judaizm, chrześcijaństwo i islam. Łukasz Jasiński @Rafael Marius A czy producenci filmów biorą pod uwagę potrzeby osoby niesłyszącej? Nie... Łukasz Jasiński @iwonaroma Nie lubię seriali, a wszystko powinno być uporządkowane - filmy od A do Z i Trylogie, teraz wszystko jest robione pod publiczkę i jest pełno agresywnych reklam - stosują one nadprogową psychomanipulację, filmy powinno się kolekcjonować na płytach DVD i wracać do ulubionych - widz ma wtedy wybór. Łukasz Jasiński @iwonaroma Moje propozycje filmów opublikowałem w eseju pod tytułem - "Filmoteka Kultury Narodowej", tylko trzech Polaków otrzymało Oscara, pewnie również "Zielona Granica" otrzyma Oscara. Łukasz Jasiński
    2 punkty
  22. Tyle drogowskazów, a nie mogę Cię znaleźć, choć szukam wytrwale. Tyle krwi Twej wylanej przez ludzką nienawiść, a kochasz bez granic. Pokaż jak mam to robić, by schować swe złości, przebaczać innym. Powiedz jak mam się modlić, bym czuła Twą bliskość i czuła Twe tchnienie... Dotknij, proszę, me serce, spraw, by żyło Twoim ciepłem. Nie bólem i gniewem, Nie gniewem i żalem, Nie żalem i bólem. Ja spadam! Spadam... Spadam... Uratuj mnie! Nad przepaścią grzechu stoję! Zabezpiecz lęk i strach! Zachowaj mnie! Zachowaj mnie! *** Wysłuchaj modlitwę mą! Panie Boże wysłuchaj mnie! Wysłuchaj modlitwę mą! Głos mego wołania! Mój głos...
    2 punkty
  23. @iwonaroma po filmach o znikającym w tle "FIN" zostawało tylko czarne de (fu) a w najlepszym przypadku była to kupa śmiechu czyli firma de Funès ;) PS dzisiaj się zastanawiam, co mnie wtedy tak śmieszyło :)
    2 punkty
  24. @Giorgio Alani dzięki:)
    2 punkty
  25. uparła się na słowo sens satiacja semantyczna szarpią się w środku idee niedoświadczone doskonałość znamy wyłącznie ze słyszenia świadczy o niej ułomność na papierze spójne zdania w porządku od lewej do prawej tak jest, inaczej być nie może po zamknięciu książki satiacja semantyczna zmniejsza się odległość między wczoraj a jutro trzeźwość myśli przestaje różnicować obłęd umieram właśnie czy wracam do zdrowia? wszystko tak w pobliżu siebie blisko mnie lecz niczego nie sposób utulić
    2 punkty
  26. filmy już się tak nie kończą może dlatego tak trudno jest nam oderwać się od fabuły
    1 punkt
  27. tonie moja dusza w niemym zachwycie chwili pełnej piękna gdy oczy dotykają nieba
    1 punkt
  28. Podskakuj w miarę możliwości swoich. Gdyż prawda jest taka, że możesz w ogóle, przestać skakać.
    1 punkt
  29. Zakochałem się w i imbryku. Posiada wzory gwiazd i księżyca. Wyrysowana jest na nim tęczowa wstęga. W „czajniczku” jest smaczna kawa.
    1 punkt
  30. Obserwując z różnych stron Porwali wysłańcy nie bacząc, że niemy, „Prowadźże do swoich, bo zarżnąć ich chcemy!” Wprowadził wertepem pod bagnet, kul huk, Gadają bohater, a inni że wróg. Najbliższym dopomóc – sprzedała swe ciało, Im częściej chodziła, tym mniej ją bolało. W świątyni słuchając anielskich śpiew strun Matusia do Jasia: „to dziwka, więc spluń.” Łupieżcy złupili, więc złupił ich dom. Pojmali, zamknęli do takich jak on. W katorgę powiedli, zakuli w kajdany, Zza okna spoglądał złoczyńca nieznany. Modlące się ręce w pięści złożone. Słowika do klatki, a kamień na wronę. Zarania pewnego zbytek się spalił, Dłoń wyciągnięta, jałmużny żądali. Marek Thomanek 23.04.2023
    1 punkt
  31. ojcze poza czasem i przestrzenią przy wtórze okrzyków anielskiego zdumienia stworzyłeś wszechświat dziękuję za wszystko a przede wszystkim za to czego jeszcze nie potrafię dostrzec w rytm najpiękniejszej pieśni błogości duszy na ciemniejącym niebie malowanym kolorem dojrzałych jeżyn spoza przepierzenia chmur wyłania się zarys wyszczerbionego chciwością i podstępem księżyca wybacz w świecie wygnańców przygarniam do siebie ideę prostego życia jak zimne dłonie jesienią ciepły kubek słodkiej herbaty z miętą i proszę pobłogosław moim braciom i siostrom żyjącym na tej wspaniałej planecie a kiedy z oczami pełnymi życia dojdę do wszystkiego co mam spotkamy się
    1 punkt
  32. @violettaRóżne słuchy krążą o tych szczepieniach (covid), rozmawiam czasami z ludźmi na ten temat i opinie są podzielone.
    1 punkt
  33. @Manek Z różnych stron więcej widać. Może nawet całość prawie się uda.
    1 punkt
  34. @iwonaroma Przekaz na pierwszym miejscu - oczywiście. Ale istotną jest też - co słusznie zauważyłaś - forma. Powtórzenie określonej frazy w tak krótkim utworze obciąża go. Spójrz. Mogłaś napisać: "twoja jego i jej prywatna śmierć (...)" - prawda? Unikając powtórzenia przy zachowaniu treści, którą chcesz przekazać. Dzięki Ci za odpowiedź, pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  35. @violetta Bo to ludzi mądrych sfera Łukasz Jasiński
    1 punkt
  36. 1 punkt
  37. @Andrzej_Wojnowski Gdzieniegdzie pisze się razem ;)
    1 punkt
  38. legenda o Złotej Pustce znam tę kobietę od pierwszej klasy gimnazjum. w zasadzie ciągle kocham. nigdy nie całowaliśmy się, nawet przez pół sekundy nie była moja dziewczyną. a, oczywiście, chcę! nie zakładać rodziny, bo po kiego mi taki bajzel. wystarczy, że ona założyła. i rozłożyła. a teraz bawi się w jakieś patchworki. marzę o nadejściu Pana Brzydkiego, który wygrzebie pazurkami małą przestrzeń tuż pod realnym światem. i pozwoli nam osiedlić się, ją – uczyni uległą i bez pamięci zakochaną we mnie. rok wspólnego życia w ziemnych chmurach za cenę takiego samego czasu męczarni (gdy łapie pesymizm – nie śmiem wyobrażać sobie nagród, gratyfikacji bez czyhających tuż za progiem koszmarnych konsekwencji niezasłużonego szczęścia). ...dzieje się to, dzieje!... początkowo trochę obawiałem się własnej reakcji, że będę wyrzucać jej każdego dnia, chwili, iż jest (hi, hi, teraz będzie kuriozalne porównanie!) niczym pluszowa szufelka, na której dobrowolnie się kładę, by, bardziej prędzej, niż później, wjechać wprost do martenowskiego pieca. że ten słodki cukierek ma nadzienie z kwasu siarkowego, okazywana mi dobroć niesie za sobą zaduch katowni. ale jest na odwrót: to ona, czy raczej jej odbicie, ma za złe, że jestem niczym drewniany brylant, jak głupi rolnik, co miał zasiać poplon, a zasiał popiół. nie tego się spodziewała. brzydzi ją i odstręcza świadomość nieuchronnego końca, będąca niby jęk menela nad rozbitą in spe flaszką berbeluchy (wypadła z dziurawej kieszeni i pikuje w kierunku chodnika, nie daje się schwycić w roztrzęsione dłonie). ...Pan Brzydki wciąga w głębszy sen. nabija rytm pchnięć.
    1 punkt
  39. @iwonaroma Stuprocentowym Polakiem był Andrzej Wajda i obiektywnie pokazywał Historię Polski na arenie międzynarodowej, nawet na gali podczas rozdawania złotej statuetki mówił po polsku - zasłużył na Honorowego Oscara za całokształt twórczości, natomiast: Roman Polański jest Polakiem żydowskiego pochodzenia - jego życiorys jest skomplikowany - "Pianista" - też jest obiektywnym filmem, reszta? Film Pawła Pawlikowskiego nie jest filmem obiektywnym - reprezentuje żydowski punkt widzenia, jeśli chodzi o współczesnego kandydata - "Pod wulkanem" - reprezentuje on ukraiński punkt widzenia, sama nazwa: nagroda za Najlepszy Film Międzynarodowy - wskazuje, iż każdy Naród ma prawo coś własnego pokazać, dodam: jestem na sto procent pewny, gdyby Andrzej Wajda nadal żył - zrealizowałby jakiś film z mojej Filmoteki Kultury Narodowej. Jeśli chodzi o polskich noblistów: jest ich ośmiu, jeśli uwzględnimy polskich żydów (uwaga: jest duża różnica pomiędzy Polakiem żydowskiego pochodzenia i polskim żydem) - razem jest ich osiemnastu. Łukasz Jasiński
    1 punkt
  40. Świetnie napisane:) Choć koniec upiorny... Jednak gdy się na to spojrzy od nieco ironicznej strony... Lepiej, żeby nikt nie brał na maksa poważnie
    1 punkt
  41. @jan_komułzykant :) oj de Funes... Wspaniale śmieszny :) Dziękuję bardzo @Łukasz Jasiński nie wiem, czy nie widziałam... ale chętnie jeszcze raz obejrzę, jak się natknę, bo dobre komedie mogę oglądać kilka razy w przeciwieństwie do dramatów, których mam już przesyt :( Dzięki
    1 punkt
  42. Dobry wiersz, tak trzymaj.
    1 punkt
  43. @Łukasz Jasiński zawsze to my jesteśmy i najciekawsi :)
    1 punkt
  44. W szklanym naczyniu nijaki cymbał. Zgrzyta. Piszczy. Czasem kupę uwali, by tożsamość zachować. Poza krawędź nie spada. Nie tłucze ścianek. Ðźwięk rozmazany ku sobie. Do znudzenia ślimaka. Totalnych odgłosów żadnych. Jedynie wspominać można to: Gdzie w nas zniknęło owe brzdąkanie, w którym prawdziwie o coś szło.
    1 punkt
  45. - wcale nie jestem smutna, wiecznie wam czegoś brakuje - w moją nostalgię mnie szturcha koszykiem grzybów przepełniona, mokrym liściem do twarzy przyklejona jesień czepia się człowieka
    1 punkt
  46. Inna wersja dawnego wiersza a gdyby tak z koloru modraka skrawek nieba na łące położyć podeprzeć kłosem złotym jak słońce dmuchawcem białym błękit ozdobić kropelki rosy zebrać na listkach małe diamenty tulić o brzasku kiedy jutrzenka nuci w harmonii dla polnych kwiatów tak bliskich światłu różane kolce zacisnąć w dłoni krew z niej wypłynie by w lśnieniu wrócić zasklepi balsam czerwieni śladem choć boleć będzie to nie zasmuci
    1 punkt
  47. @iwonaroma Istotnie, czasem "(....) trudno (...)" 🙂 .
    1 punkt
  48. proszę o ocenę, chciałabym wysłać ten wiersz na konkurs literacki, ale słyszałam sprzeczne opinie moich przyjaciół na jego temat, byłabym wdzięczna <3
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...