Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. czy można się życiem nasycić i dni nie obarczać żalem mieć pewność że tyle wystarczy więc skarżyć się mniej albo wcale jak spokój odnaleźć i zgodę na wszystko w zasięgu ręki gdy w dali choć kształtu żadnego coś jednak przyzywa i nęci
    8 punktów
  2. Pozostańmy w kuchni Tu miło tu pachnie Tu tworzą się światy Podniebiennych galaktyk Pozostańmy w kuchni tutaj życie dudni Oceany aromatów i mgławice smaków Za nic nam pokoje Tam są niepokoje Tam walczą i warczą O miejsce przy stole Więc zostańmy w kuchni Gdy jesień za oknem Gdy wiatr zimny wieje Kuchnia cię przygarnie Wznieci znów nadzieję
    6 punktów
  3. Zycie to wieczne na coś czekanie albo na kogoś gdy nie przychodzi bo zapomina że ma spotkanie czekają starzy czekają młodzi kiedy jest zima czekasz na wiosnę końcówka lato czekasz na jesień zespół por roku toczy się kołem martwisz się zawsze co ci przyniesie czekasz na jutro gdy dzień jest podły starasz się bardzo nic nie wychodzi wznosisz do losu błagalne modły żeby zakończył deszcz niepowodzeń czekasz na uśmiech na zrozumienie na dobre słowo porcję przyjaźni na wiatr miłości co wszystko zmieni i znajdziesz miejsce w hotelu marzeń siedząc w wagonie pociągu życia myślisz naiwnie że się przemieszczasz ale naprawdę jesteś statystą co stoi w miejscu i ciągle czeka
    6 punktów
  4. Trwa burda do rdzenia sumienia-bebechów prowadzi na skróty przez spektrum przebarwień załażąc za skórę zaznając kontekstu wiesz wszystko o ludziach, lecz boisz się dotknąć to tylko zwiedzanie zwiastunów rozpadu – pokryte patyną częściowo zmurszałe sterane, uciekaj gdzie jeszcze beztrosko gdzie wschody, zachody i względna normalność
    5 punktów
  5. Mały hotelik "Pod różami" Przy kasztanowej cichej alei, A w nim z odzysku zakochani, Ci którym życie się nie klei. Szukają szczęścia w swych złudzeniach, W chwilach rozkoszą przepełnionych, Gdy życia już nie mogą zmieniać. Chcą spełnić to, co nie spełnione. Godziny lecą zwariowane. W ścianach wyznania ciężko grzęzną . W sercach kochanków tylko zamęt. Muzyka ciał brzmi piękną pieśnią. Już nie są w stanie nic obiecać, Bo przyszłość dla nich nie istnieje. Pikantny owoc ich podnieca, Kradną namiętność - jak złodzieje. W poczuciu winy, lecz spełnieni, Wracają w wymiar rzeczywisty, Gdzie; ład, porządek, może miłość Panuje chłód, choć wielka czystość. Za jakiś czas, czy żądzą gnani, W braku czułości i nadziei, Odwiedzą hotel "Pod różami" Przy kasztanowej tej alei. 2007
    4 punkty
  6. przez lupę ze złotą oprawką badam tajemnice niezwykłych atramentów kazachskiej przyrody póki zorze nie wygasły szepczę modlitwę choć ziemia w milczeniu ssie ciepło ludzkich ciał a oczy mówią więcej niż potrzeba to piękno stepowych krajobrazów sprowadza na mnie sen i poprzez zabarwiony lazurem strzępek papieru będę wracał na ziemię ile razy będę chciał
    4 punkty
  7. A jak pójdę kiedyś do pubu i kupię najzwyklejszy browar za trzydzieści złotych, ot taki zwykły jasny, albo kropnę się do podrzędnej restauracji gdzie pierogi z mięsem będą w cenie stu złotych no to wtedy pomyślę, choć miewam z tym prawdziwe kłopoty, że najwyższy czas zmykać. Krótko mówiąc to będzie nie na moją głowę. I najprawdopodobniej nie na moją kieszeń. I wybacz mi moja czytelniczko brak jak to się mawia ponadczasowości niniejszego. Nie mam pojęcia, czy jestem jeszcze w stanie się w tym poprawić. Warszawa – Stegny, 04.10.2024r. Inspiracja – Wielki Poeta Michał1975 (Twojewiersze.pl).
    3 punkty
  8. światło neonu późną nocą pod barem zagubione ćmy
    3 punkty
  9. odwrotnie włożona koszulka krzywo zapięta kurtka nie podnieca jej stan twojego konta możesz kupić potrzeby powszedniego chleba lecz nigdy nie przekupisz jej serca
    3 punkty
  10. Nowa, mocna, ba jeszcze mocniejsza, komunikacja. Widzę to, choć jak zwykle nie wiem jak tak uczynić. Nawet bardzo tradycyjnymi metodami nie do końca potrafię ten świat nienowy i jakoś kompletnie mało prawdziwy opowiedzieć. A jak już opracujemy ten ważny dodatkowy element no to droga pani skrzykujemy się i świat jest odtąd całkiem nasz. No i wtedy tak jak trzeba, bo odpowiednio, albowiem we właściwym porozumieniu, idziemy na miasto. Notabene wyrażać prawdę albo kłamać, bo obie opcje są nam dostępne. Warszawa – Stegny, 03.10.2024r.
    3 punkty
  11. to widać gołym okiem że gdy wybiorę lewą bądź prawą będę musiała skakać na jednej nodze a lot? z jednym skrzydłem? absurd mogę natomiast przysiąść (medytacja) lub iść normalnie (miłość) a niebo? skłoni się w swoim czasie
    3 punkty
  12. @kwintesencja “Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny.” Pozdrawiam.
    3 punkty
  13. czy z prądem czy pod oto jest pytanie czy można wiedzieć co się kiedy stanie czy kłamstwem czy prawdą się podpierać być na świeczniku czy się poniewierać gdyby odpowiedź była jedna łatwo byłoby się pojednać 10.2024 andrew
    3 punkty
  14. ,, Szatan boi się ludzi radosnych,, Św . Jan Bosko wyjść z cienia zamknięci w myślach czterech ścian samotności jesteśmy zdobyczą nie tylko szatana zło świata zamyka oczy na piękno stworzenia oddala się od ludzi gdy nie widzi w nas Bożego cudu oferuje ciemność jesteśmy solą na którą czeka świat bez nas jest nieoszlifowanym diamentem odrzućmy egoizm patrzę w lustro kiedyś byłem ozdobą może warto powrócić podarować siebie bliźnim 9.2024 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa
    3 punkty
  15. jaką będę tej jesieni otulana kaszmirem pewna siebie w winie łagodna tygrysimi oczami wierna gładkiej miłości ze ślicznym słońcem
    2 punkty
  16. Ja jestem Tu stoję Tu jestem I krzyczę! Nie widzisz mnie... Zabierz mnie stąd! I przechowaj... Z niczym zostanę Zgubiona W górę! W górę! Chcę w górę... Ja jestem Tu stoję Tu jestem.
    2 punkty
  17. W wiek bogaty - Opak - fakty "przeinacza;" sens każdej rozmowy "w tri miga" wypacza... Ooo, degrengolada, słuchać nie wypada. Mimo to - on - wszelkie sukcesy "odhacza."
    2 punkty
  18. Dlaczego moje najpiękniejsze łzy wymykają się Twoim snom, odzianym w pustkę? Dlaczego strach maleje, gdy słyszę Twoją obecność? Wszystko jest takie smutne, gdy spojrzy się z perspektywy serca... Wszystko jest piękne, gdy umrze się w połowie przedstawienia... Przytulam dziś we śnie kamień poduszki; zbyt zimnej, aby nosiła z dumą Twoje upojne ciepło, bezsenny zapach. Słońce dogorywa dzisiaj w mojej samotni, bez śladów tęsknoty czy zniewolenia. Płynę, płynę wciąż przez odmęty przyszłości; czy porzucę kiedyś zbędny balast, by się wynurzyć? Nie, bezsenny jest dzisiejszy urodzaj - pozwól mi na samotność, nic więcej. Zgódź się, żebym pokochała świat, ujrzała ludzi. Twój ból jest kanwą dla istnienia. Teraźniejszość przypomina niedokończony rozdział. Rozglądam się, szukam skrawka własnego oddechu - wiem, że spoczywa w Tobie. Pragnieniem namaluję dla Ciebie świat, aby ukazał prawdziwe oblicze, bez sensu, bez ceregieli. I choć wiem, że zaśniesz - niemy jest język miłości, zwłaszcza tej zaniechanej...
    2 punkty
  19. Siedzę przy stoliku takim małym okrągłym w tłumie samotnych spojrzeń zasypiam z rozbrajającym uśmiechem wpół cieniu niedopitej kawy w melancholijnym spojrzeniu osłodzonym łyżeczką cukru czekam z rozbrajającym uśmiechem wspomnienia miały być takie piękne życie kolejny raz ze mnie zakpiło z rozbrajającym uśmiechem
    2 punkty
  20. Spotkałem mgłę usłyszałem echo ujrzałem niebo pełne gwiazd Potem ptak mi cud zaśpiewał powiedział coś o sobie wiatr Cham powiedział jaki z niego cham deszcz zapłakał podała dłoń dal Ja uśmiechnięty pomyślałem jak cudowny jest nasz świat
    2 punkty
  21. W zapomnieniu byłe śpi marzy by znowu być W zapomnieniu płacz tuli się do tego co już było W zapomnieniu uśmiech śni o tym i tamtym szuka chwil Które mimo że bolały były delikatne jak letnie mgły W zapomnieniu ktoś szuka tego co umiało być Wiedziało co to miłość co to smutek oraz łzy
    2 punkty
  22. obszerny półmrok trawi mój wzrok powietrze czupryną kurzu kręci jęki kroków na powierzchni ciszy kradnę kwiat intymny z tej atmosfery - jestem winny
    2 punkty
  23. @jan_komułzykant "Przyszedł Niemiec kopać złoto. Przyszedł Polak dał mu w ryja, tak powstała Złotoryja". Pozdrawiam.
    2 punkty
  24. w swoim czasie skłoni się niebo rzeczy ważne same pobiegną rozpłyną się w świata przestrzeni aby inne mogły je zmienić :))
    2 punkty
  25. Jestem (A ty jesteś?) Słyszysz mnie? Rozumiesz i czujesz? Czy giniesz w tłumie (Giniesz w szumie) Chłodnego wiatru I śpiewu ptaków
    2 punkty
  26. @iwonaroma Czas weryfikuje poglądy i zamierzenia oraz marzenia... A na ukłony nieba czasem czekać trzeba. Wiersz daje do myślenia, Idąc normalnie (miłość) nie ma konieczności oglądania się na dodatkowe ukłony, z daleka... Pozdrawiam
    2 punkty
  27. Ziemię przemierzać tam i z powrotem chciałabyś razem z kluczem żurawi a czy widziałaś oczy stokrotek po tym jak gwiazdy w nich się przejrzały w każdej zaś inna i inne nieba o ich błękitach nawet nie śniłaś na co ci równik wokół obiegać gdy tyle światów błyszczy w źrenicach wystarczy tylko że głębiej spojrzysz gdzie cały kosmos światła galaktyk na tym za domem skraweczku łąki z ręką pod brodą leżysz i patrzysz a w chabrach makach nawet w kąkolach słońce kryguje się z letnim wdziękiem z góry skowronek śpiewnie zawoła nie nie odlatuj tu jest najpiękniej
    2 punkty
  28. Pałac. Fresk już przetarty i farba znika, by wrócić z promieniem słońca. Prosta technika. Ludzka technika Wielkiego Mistrza każe zatrzymać czas. Są miejsca, o których nie sposób zapomnieć. Niebieskie migdały, co wracają w snach. Anioły bez skrzydeł, Niebieskie Anioły uwodzicielsko zatrzymują czas. Jeszcze muzykę słyszę w murach. Nie…nie…- to stangret konie ucisza. Stajni już nie ma. Rżenie ustaje. Wstrzymuję oddech. Wsłuchuję się w ciszę. Chcę poczuć więcej i więcej. Fresk nasycony, choć farba znika. Czekam na słońce - promyk nadziei. Prosta technika Wielkiego Mistrza zatrzymuje czas. Choć pałac świętością dziś już nie grzeszy, stare butelki i butów w nadmiarze… wciąż tajemnice posiada.
    1 punkt
  29. Ale i tak strasznie długo jak dla mnie, choć dla Ciebie to pewnie drobnostka. W każdym razie życzę udanych lotów i wrażeń. To pięknie. Dobrze potrenujesz sobie.
    1 punkt
  30. @Rafael Marius lot mam 9 grudnia, a powrót 20 :) LOT ma fajnie przeloty bezpośrednie, 11 godzin:) 12 godzin leciałam kiedyś, to spoko :) lecę w piękne miejsce, jest o wiele ładniejsze niż Malediwy, rozmawia się tam po francusku. Już mi się udziela ten francuski, także nie będzie tak źle:)
    1 punkt
  31. Też tak uważam, choć dla mnie to już za późno. Zostanę tu gdzie jestem.
    1 punkt
  32. @Natuskaa zgadza się. Nie radzimy sobie jako ludzie ze złem (bądź radzimy sobie słabo). Zabiegi takie po wierzchu, chaotyczne, nierównomierne, częste błędy (karanie de facto niewinnych) etc.etc.
    1 punkt
  33. @Stary_Kredens 'Tu tworzą się światy Podniebiennych galaktyk' Tak, kuchnie bywają magiczne. Pozdrawiam.
    1 punkt
  34. @andrew Filozofia to lubię. Pozdrawiam.
    1 punkt
  35. @andrew Warte przemyśleń, pozdrawiam :)
    1 punkt
  36. @lena2_ W Edenie gdzie byli oboje niczego nie brakowało historia jednak nam podaje że czasem czegoś jest za mało... Fajny wiersz, uzmysławia jak trudno jest osiągnąć stan nasycenia... Pozdrawiam Adam
    1 punkt
  37. @Natuskaa Bo muzyki, takie tony Jaki wykład, zabobony Jak zwykle wysoki poziom wiersza Zatrzymuje na dłużej M.
    1 punkt
  38. Zniechęcenie jak brud mnie ogarnęło Klei się i nie chce się zneutralizować Na chwilę pomaga słoneczko na niebie Rozmowa z narzekaniem Cholera jak ja to lubię I przez to nie lubię siebie Wstrzemięźliwość w słowach byłaby wskazana ale w tym kagańcu długo nie wytrzymam Znowu ktoś mnie zawiódł w planie oczekiwań Los ze mną się droczy i zawsze wykiwa Jest coś w tych dniach jednak fajnego Coś co sprawia sporą frajdę To wypad do lasu na 🍄 grzybobranie Biorę koszyk i kalosze i wiem, że Coś tam zawsze znajdę W pięknych brązach kapelusze Spory zbiór cieszy oczy A ponieważ dziś niedziela To przyrządzę z nich kolację i Zaproszę przyjaciela
    1 punkt
  39. @Kamil Olszówka Bo co błędy, i co spiny To przyczyny są lawiny Mądrze napisane Jak zwykle u Ciebie, M.
    1 punkt
  40. @poezja.tanczy Ciekawy wiersz, sugeruje dokonanie wyboru, w którym odnajdę w końcu siebie. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  41. Można i tak Łukasz Jasiński
    1 punkt
  42. @Natuskaa Wystarczy, iż wejdzie pani na mój profil do działu - twórczość - tam pani wszystko znajdzie, jeśli chodzi o odnośniki - nie lubię bałaganu - jestem pedantem. Łukasz Jasiński @andreas A potem jest zazdrość, zawiść i niesamowita nienawiść - jad, iż niektórym się udało i nie muszą pracować. Łukasz Jasiński @Natuskaa Wolę personalizm i uniwersalność Łukasz Jasiński
    1 punkt
  43. @andreas Te serwetki są impregnowane i się wolno rozkładają, ale chciałem pod Twoim patriotycznym wierszem nadmienić, że, taka naprawdę niefajna neutralizacja kup, zbieranie wyrzucanych butelek i puszek jest nie mniej patriotyczna, a może i trudniejsza od wyrażania słowami. Takie zgłoszenie wyrzucanych śmieci do Straży miejskiej, czy nadleśnictwa naprawdę nic nie kosztuje, a jednak czekam kilka dni, a może ktoś to zrobi, a okazuje się, że oprócz mnie nikt. Po zgłoszeniu są zabierane w ciągu 2 dni. Dodam, że na większości domów dookoła wiszą przy każdym święcie biało-czerwone flagi. Pozdrawiam.
    1 punkt
  44. @Łukasz Jasiński ja z kolei, po kolejnej próbie nielotu w świat doszedłem do wniosku, że jestem pacjentem zakładu dla chorych na demencję, który od czasu do czasu łapie pragnienie by uciec, tudzież się zwyczajnie uwolnić. I przygotowano tutaj dla mnie pod zakładem przystanek, fałszywy notabene. I tak siadam jak się urwę na tym przystanku i czekam na autobus. Ale autobus nigdy nie nadjeżdża bo to lewy jest przystanek. No i jako pacjent cóż zaczynam sobie to uświadamiać co i tak jest czymś sporym jak na schorzenie. Ale obawiam się, że prawdziwego przystanka w tym życiu mogę niestety nie odnaleźć jako ten zbyt zbłąkany... Mi akurat politycznie jest najbliżej do poglądów lewicowych, ale nie na tyle by do tej grupy się jakoś trwale zapisać :////
    1 punkt
  45. @poezja.tanczy ↔Dzięki także za zwyczajowe, wersy nawiązujące:)↔Pozdrawiam:)
    1 punkt
  46. @Corleone 11 'tak' - podoba się. Czyta się. 'tak' - proszę o więcej.
    1 punkt
  47. @poezja.tanczy @poezja.tanczy Nawet nie masz pojęcia jak bardzo żałuję że nie mam czasu czytać wszystkich Twoich wierszy na bieżąco... Obiecuję kiedyś nadrobić!
    1 punkt
  48. @poezja.tanczy Kto w głosy górskie wierzy? Kto nie pomija dziś pacierzy? Już nie ja Już ja daleka jak a..a..a.... Cichnąca lecz rozległa
    1 punkt
  49. @poezja.tanczy cieszę się - czyli spełnił zadanie :) Dziękuję za miły komentarz! Pozdrawiam! :)
    1 punkt
  50. Szeleszczą liście pod nogami szelestem tym się delektuję cicho po parku alejkami tak jak przed laty spaceruję. Jesienne barwy w słońcu drgają natura szaty swoje zmienia szelestem listki zapraszają budząc tęsknotę i wspomnienia. Usiadłem chwilę na ławeczce nostalgią wspomnień otulony skosztować chcę ich choć troszeczkę gdyż wspomnień jestem wciąż spragniony. Powracam myślą do przeszłości którą tak barwnie znów maluję zachłannie chłonę czar młodości nim obraz wspomnień wyparuje. Przed laty przecież tu chadzałem te drzewa młodziej wyglądały tu się na schadzkach spotykałem kasztany wtedy zakwitały. Dziś jesień życia zawitała młodzieńczych wspomnień jest niemało oby ta jesień barwy miała i aby zdrowie dopisało. 14.10.2015r.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...