Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 04.09.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Kokardy Do gniazd bocianich zajrzała pustka, by się na łąkach srebrzyście ziścić. Klekot radosny już dawno ustał, ktoś zaczarował pogodne myśli. * pustkę wybudzi wiosny przyjście i zieleniami zabełta w głowach bocianie skrzydła ponad gniazdami pokażą ludziom jak znów szybować podejdzie chętka by coś wykrzesać rzucić na papier myśli zmętniałe jednakże słowom kolorów trzeba wtedy nie chwila dzień raźniej wstaje a jesień przyjdzie minie i ona bo wszystko mija lecz się odrodzi życie pomyka wietrząc nam głowy więc w złotobrązy kokardy wiążmy wrzesień, 2024 * fragm. z wiersza Jacka Suchowicza, "ględźba" - a tenże, był inspiracją.
    11 punktów
  2. Przez las spalonych marzeń wędruje samotna dusza nadzieją się ciągle karmi że znajdzie to czego szuka od czasu do czasu powtarza jak mantrę cztery słowa „Boże daj drugą szansę” chciałaby zacząć od nowa z popiołu trudno coś zlepić ale warto próbować nawet losowi na przekór zacząć wszystko od nowa
    7 punktów
  3. rozbieram się publicznie składam zdania w kostkę myśli na kant prasowane na mokro i lirycznie na ostro bez obsłonki słodko słono składnie może być na gorzko albo bez emocji rozhuśtanych z cicha tak zwyczajnie perwersyjne mrzonki
    6 punktów
  4. Bo musisz życia nie pojmować, wtedy jakby świętem się staje. I dniom pozwolić następować jak dziecko gdy wiatrom się owiać pozwala i obdarować licznymi kwiatami im się daje. By je zbierać i przechowywać, nie przyjdzie dziecku do głowy. Będzie je z włosów wyplątywać, gdzie bardzo chciały przebywać i jak to w młodych latach bywa wyciągnie ręce ku nowym. I Rainer: Du musst das Leben nicht verstehen, dann wird es werden wie ein Fest. Und lass dir jeden Tag geschehen so wie ein Kind im Weitergehen von jedem Wehen sich viele Blüten schenken lässt. Sie aufzusammeln und zu sparen, das kommt dem Kind nicht in den Sinn. Es löst sie leise aus den Haaren, drin sie so gern gefangen waren, und hält den lieben jungen Jahren nach neuen seine Hände hin.
    5 punktów
  5. wrześniowym pocałunkiem ubrałaś mój poranek spojrzeniem objęłaś i słów się doczekałem a ja ciebie
    5 punktów
  6. usłysz wołanie nocy gdy zgaśnie zmierzch odrzyj mnie z tęsknoty i zanurz swoje dłonie w mojej duszy
    4 punkty
  7. Wyglądasz jak milion dolarów, albo nawet kilka. Ale ja nie mam ani jednego miliona dolarów :// Czy mimo to wszystko pójdziesz kiedyś ze mną na piwo, albo nawet ich kilka? Wieczorem, bo wieczorami więcej się wydarza? Warszawa – Stegny, 03.09.2024r.
    4 punkty
  8. a Bóg spoglądał z góry pomyślał: dać szansę trzeba dusza biadoli z natury i rzekł do niej prosto z nieba miast prośbę powtarzać w kółko pomyśl o błędach i wadach masz dugą szansę - rzekł krótko a błędów nie powtarzaj :))
    4 punkty
  9. Szybka biegaczka z miasta Piotrkowa prywatnie była dość nietypowa. Gdy dopadła ją nuda, to robiła na drutach. Przeszła do ręcznej biegaczka owa.
    3 punkty
  10. A gdyby to słońce Co widzisz na niebie Uciekło gdzieś dalej I tylko wspomnienie... Czy księżyc odbije tym blaskiem co trzeba? Rozmową wyleczę twe myśli w potrzebach? Czy gdybym ja była Tą gwiazdą na niebie Czy spojrzałbyś raz Zamówił życzenie Życzenia nie spełnię Mimo Twych westchnień Marzenia się spełnia Więc obudź się wreszcie A gdybym ja była Aniołem bez skrzydeł Czy zdążę przed Tobą Biec nie na pohybel Czy w miejscu zostaniesz? Poczekasz, nie pójdziesz? Ja wrócę, poczekaj! Poszukam swych skrzydeł!
    3 punkty
  11. Odwraca koniec twarz ku słońcu Szyderczo cedząc słowa drwiny Zgubiłeś wątek przyjacielu I przepadł prolog z twej przyczyny
    3 punkty
  12. * * * mgły nad polami loszka prowadzi młode w celowniku śmierć * * * nie pora na sen noc już zakreśla baśnie dłonie gdzie trzeba wrzesień, 2024
    2 punkty
  13. teatr życia to ty ona i ja to chwile które cieszą jak kwitnący kwiat teatr życia ma swoją scenę na której życie swą role gra teatr życia to marzenia nadzieja i fajne sny czasem smutek i łzy teatr życia to niebo pełne gwiazd to uśmiech który zawsze rację ma teatr życia to wiosna lato jesień zima to siostra i brat teatr życia nie potrzebuje suflera bo dobrze swą role gra teatr życia to ciekawa droga którą zawsze warto iść teatr życia to losu dar nie warto go wyśmiewać dotyczy każdego z nas
    2 punkty
  14. zegar na stacji się zatrzymał z peronu odjechał ostatni pociąg a ja … właśnie co ze mną 9.2024 andrew
    2 punkty
  15. a kiedy samoloty prują przestwór czasu dusze dają nura w ciemność i cicho a zawzięcie nie poddają się rozpaczy tymczasem ludzie w gwałtownym wzruszeniu między modlitwami co niosą oczyszczającą siłę radości leżą na ulicy los wystawił im na granicy poranków księgę pamiątkową
    2 punkty
  16. życie pomyka wietrząc nam głowy a kolor kokard złotobrązowy Tak mi się płynnie przeczytało, nic nie sugerując. Pozdrawiam Adam
    2 punkty
  17. podwójny charakter pisma nie zawróciła mu w głowie; mówiono gdzie karę pozna pewności nie dał ozdobom gnieść kiedyś dość bez nadziei rosnącym dzikom współczując gdyż do wód wstęp strony leży na przekór chociażby w kulach mucha nie jest dlań ozdoby odgłosów pęknięć nie rusza brzęczy i jak buczek bzycząc zamienia ciąg ud z podkową nie podpatrzona wiadomość wysłana niemalże przez nich rozbiciem zryła najnowszym zaprawdę skubańca befsztyk
    1 punkt
  18. Do gniazd bocianich zajrzała pustka, by się na łąkach srebrzyście ziścić. Klekot radosny już dawno ustał, ktoś zaczarował pogodne myśli. Gdzieś na manowce pójdzie pogoda, babiego lata znikną strzępki i już nic ująć, ani nic dodać, ciepła kapota, parasol w ręku. A mimo wszystko krótki spacerek wśród liści, którym spadać się nie chce. Może odnajdę czerwony dereń lub złotą pigwę – ech tylko westchnę. Właśnie nadchodzi figlarna chętka, by coś wykrzyczeć albo napisać: Deszczowa pora – to nie udręka, bo czemuś służy, ta jesień – życia. 2010
    1 punkt
  19. Śp. Krzysiowi Lipińskiemu (1957-2013) - herbu, jak autorka, Gozdawa :) Jest równie śliczne i moje niczym to na odpuście w Starej Wsi - piernikowe serce Teraz bez słodkiej prowincji cesarza Franciszka Józefa lecz nadal zielono-niebieskie z tak samo koncertującym Panem Janem Straussem - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - pasikonikiem (świerszczem)
    1 punkt
  20. pierwsza droga zaczyna się z domu od wąskiej ścieżki aż po horyzont za którym jedni dopinają skrzydła a inni odpinają marzenia
    1 punkt
  21. drogi proste ciężko nimi chodzić nudno życie nie zawsze jest takie jak trzeba więc je zostawiam na chwilę zawsze miało w swoich ramionach teraz jeszcze porywa bez wiedzy idę z nim jak kiedyś nie jest już ślepym towarzyszem uległość zniknęła sam chcę je prowadzić chociaż nie zawsze to wychodzi próbuję lubię z nim być i z sobą jest nam razem dobrze tak myślę 9.2024 andrew
    1 punkt
  22. Twe pocałunki „to kwiaty miododajne, rozpromieniane”.
    1 punkt
  23. umyłam właśnie zęby cóż i tak zaraz będziemy jeść śniadanie jeśli coś tam dla nas pozostanie... Inaczej tylko będzie głód
    1 punkt
  24. @Sylwester_Lasota Mistrzowi curlingu z Calgary roztyła się żona bez miary. Sportowiec teraz bez złości curla ją dla oszczędności, bo poślizg ma lepszy niż gary.
    1 punkt
  25. @Klip Znana szpadzistka z Białego Stoku miała szermierza kiedyś na oku. I w tym rzecz cała, na oku miała, a chciała go mieć z tyłu i z boku.
    1 punkt
  26. @Sylwester_Lasota Skoczkini w dal z miasta Brok zmieniała się, gdy zapadł zmrok. Wszystkie więc panie w Broku wciąż miały ją na oku wiedząc, że lubi skoki w bok.
    1 punkt
  27. @Andrzej_Wojnowski Zacząć można, ale najważniejsze żeby skończyć. "Błogosławieni ci, którzy wytrwają do końca."
    1 punkt
  28. @Moondog @Hiala Dzięki, też pozdrawiam!
    1 punkt
  29. @Leo Krzyszczyk-Podlaś ciekawie - pozdrawiam
    1 punkt
  30. @Leo Krzyszczyk-Podlaś smacznego
    1 punkt
  31. Nostalgiczny, życie jest takie różnobarwne:)
    1 punkt
  32. Mądre, bowiem wszyscy jesteśmy na swój sposób ekshibicjonistami :)
    1 punkt
  33. @Adaś Marek Uroczy, absolutnie nie satyra. ... i ty ty taka urocza czas zawsze się spieszy daje jednak nadzieję ... Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
    1 punkt
  34. @andrew Przeczekaj,pomyśl, poczytaj narracji, możesz skorzystać z teleportacji. Pozdrawiam Adam @andrew zegar wnet ruszy czas będzie nowy to tylko zmiana na zimowy
    1 punkt
  35. ostatni pociąg dziś ci uciekł czy on na pewno był dla ciebie nie pojechałeś czujesz smutek jest coś przed tobą o czym nie wiesz? :))
    1 punkt
  36. fajnie wyszło tylko jeśli mogę: Jesteś wspaniała - dwadzieścia lat temu tak mnie inspirowała Alicja W. kokardy wiązać chcesz złotobrązy lecz lepiej usiądź przy klawiaturze spróbuj rymami wśród wierszy krążyć sentencje trzymać wysoko w chmurze każdy komentarz okrasić rymem jak kartofelki chrupiącą skwarką a pióro tłamsić choć jest bez winy niech pisze płynnie - naprawdę warto :))))
    1 punkt
  37. Spodobało mi się to, że.. siadamy pod drzewem.. czekamy... noc minie i.. "budzenie"... plus ponownie treść i można tak w kółko. Jak dobrze, że mamy drzewa. Maleńkie ale.. na stwierdzenie.. trochę tego i trochę tamtego.. próbowałam, że doświadczamy.. wszystkiego po trochu... Pozdrawiam.
    1 punkt
  38. @Hiala... miło mi, że.. ładnie... @Adaś Marek ... dzieki, też tak próbowałam, jednak nie chciałam w zapisie, tzn. staram się unikać bliskości... a kolor kokard złotobrązowy .. Pozdrawiam Was.
    1 punkt
  39. @Jacek_Suchowicz dereniówka w dzisiejszych czasach,to rarytas, a te odloty,to nie moja bajka:)) tylko lato się liczy:)) Jak zawsze super spuentowane, pozdrawiam:)
    1 punkt
  40. @Poezja to życie Tak Trzymać. Pozdrawiam Adam
    1 punkt
  41. Jacku... 'kusiciel' słowny z Ciebie.. znowu. ... wdzięcznie, melodyjnie i sporo treści w strofkach... niech jesienią życia przechadzają się nowe pomysły... :) Do mnie jeden przyszedł. Pozdrawiam.
    1 punkt
  42. @Corleone 11 Michał nie wymieniłbyś się ze mną ka książki? Za inne spojrzenie dam dwie swoje?;)
    1 punkt
  43. Dobrze nam razem było Słodko mijały dni Słodka była ta miłość Którą ty dałaś mi Dzisiaj wspominam czule Każdy gest słowa też Jak relikwie dziś tulę Zdjęcie i włosy twe Choć minęło już wiele Smutnych dni nocy też Ja wciąż dla ciebie żyję Ja wciąż tak kocham cię Cóż ci złego zrobiłem Czym obraziłem cię Chyba tylko miłością Za wielką na serce twe Jeśli tak chcesz to wybacz Że chciałem dla ciebie żyć Już nie będę cię trzymał Nie pomogą tu łzy Nic już nam nie pomoże Nie ukocha cię tak nikt Ale niech tam daj Boże W szczęściu płyną twe dni Dla mnie nie ma ratunku Zgasł we mnie już życia żar Ach najdroższy mój smutku Przesłoń mi cały świat
    1 punkt
  44. geometryczne figury i soniczne fraktale prowadzą mnie przez ścieżki srebrne Drogi Mlecznej miś Coralgol umawia się z Aztekami na polowanie na bizony na prerii wiatr wieje historii... Logarytmy. Kwadryki. Całki. a miś Uszatek jest z innej bajki.... surrealistycznej... gdzie dwa dodać dwa nie zawsze wynosi cztery!
    1 punkt
  45. Przeszłość zgasła w żałobnym atłasie pamięci, Przyszłość nienarodzona – ta w beciku marzeń, Kiście planów, soczystą nadzieją nabrzmiałe, Ulotnie modre cienie – dawno przeszłych zdarzeń, Zamki na lodzie kruchym, nie powstałe jeszcze, I ruiny przebrzmiałe – melodią historii, Strony przyszłych metafor, od tarczy i krzyża, I te pożółkłe tomy - o sławie i glorii, Dawne strojnych tancerzy kolorowe pary I przyszłych piosenkarzy – kryształowe głosy, Dawno pożółkłe szpalty i przyszłe rozdziały I ucichłe oklaski oraz – przyszłe ciosy. Nieżywych bohaterów pułki połyskliwe, I przyszłych wojowników tysięczne zastępy, I wrony byłe, siwe, nad pobojowiskiem, W przyszłych zburzonych miastach – nad zgliszczami sępy, Byli nawigatorzy oraz przyszli strzelcy, Były wąsaty pilot – z przyszłym mechanikiem, Ciężkie chmury minione – z nieminionym blaskiem, I zmierzch uśpiony dawno – z niezbudzonym świtem, Dawne rude płomienie, przyszłe dymy sine Przebrzmiałych pięć wybuchów – z błyskami przyszłymi Wczorajsze krwawe zorze wraz z jutrzejszą ziemią, Wątpliwości minione, nieminione winy, Dawne ściany – w tragicznych dosłowności liter I nie powstałe jeszcze – osiedla zburzone, I te okna minione, wybuchem rozbite, Z przyszłych szklanych odłamków - cierniowe korony, Dawne westchnienia żarem spełnione boleśnie I przyszłe krzyki dzieci – o dar ocalenia, I te pieśni minione, przerwane zbyt wcześnie, I wybrzmiałe rozkazy, i przyszłe sumienia. Spotykają się w punkcie jednym bez wymiarów, W którym łączą się barwy przeszłości, przyszłości, Punkt ten błękitnie zwiewny i kamiennie trwały, Nosi nazwę zwyczajną, cóż – teraźniejszości. na 1 września
    1 punkt
  46. Noc mnie dopieszcza. Domaga się o więcej i więcej. Noc przytula się i płacze. Mimo że deszcz, że deszcz jest taki odległy. Powiedz mi, ach. Nie chcesz nic mówić. Wiem. Wszystko wiem… Zatopiona w ciszy. W tej upojnej ciszy. W milczeniu tym. W oddechu. W niczyich szeptach. W oknie odblaski. Mnożą się i troją na szybach lśnienia. Te wszystkie umizgi gwiazd. W liściach drzew migoty, drżenia. W gałęziach... Przyszła do mnie przeszłość. Przyszła tak jak zawsze. Tak zwyczajnie. Przyszła w udręce i w szacie do samej ziemi. W powiewającej. W bezkresie pustki. Czas przestał istnieć. I cisza taka spadła z wysoka. Sfrunęła na skrzydłach czarnych. W furkocie piór. W muśnięciach, jakby czyjejś dłoni (twojej?) Do płonącego gardła wlewa się ogień. W przezroczystości szkła widzę. Dostrzegam mnożące się widma. Odbicia… Kwiaty w wazonie. A w kwiatach, w tych uschniętych płatkach kurz i pajęczyny. Pozostałość w wazonie pękniętym na wpół. Kwiaty dla nikogo. Na stole talerz z okruchami czerstwego chleba. Przy stole odsunięte krzesło. A więc ktoś tu był. Albo nadal jest, tylko niewidzialny. A więc ktoś. Kto? Za oknami księżyc ostrzy się sierpem w szczelinach chmur. Za oknami noc. Noc…Noc… To jest wszystko zniszczone. Zatarte pragnienie moje. W pustej już szklance odbijają się nieśmiało resztki umykającego lata. Niewyraźny zarys czyjejś twarzy. Szklanki, którą trzymam w dłoni. I którą ściskam aż do pęknięcia. Do pierwszych kropli krwi. Upuszczam na podłogę. Spadają z chrzęstem kawałki rozbitego życia. (Włodzimierz Zastawniak, 2024-08-31) *** https://gertemmens.bandcamp.com/track/alone-in-a-city-full-of-strangers
    1 punkt
  47. @Kamil Olszówka @Kamil Olszówka ---------------------------------------------------------------------------- Tekst opublikowany w dniu 29 sierpnia 2024 roku dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy wybuchu Słowackiego powstania narodowego oraz dla uczczenia osiemdziesiątej rocznicy Starcia pod Kiściennem. https://pl.wikipedia.org/wiki/Słowackie_powstanie_narodowe https://pl.wikipedia.org/wiki/Starcie_pod_Kiściennem Podczas gdy kilkudziesięcioosobowy pluton złożony z Słowaków walczył w Powstaniu warszawskim, ponad dwustu polskich ochotników walczyło w Słowackim powstaniu narodowym! https://pl.wikipedia.org/wiki/535_pluton_Słowaków
    1 punkt
  48. ,, Wierzę w Ciebie Boże żywy ,, * W uderzeniu dzwonu, który z wieży wzywa. Coraz to wyraźniej, nuta brzmi fałszywa. Czysto niby dźwięczy, brąz i spiż wibruje. Słychać coraz głośniej- Głos Jego Fałszuje. A w środku marmury, obrazy złocone. Przepiękne figury, przepych-w każdą stronę. Tłoku już tam nie ma. Ławki, puste prawie. Być może przez zapach, brzydki, w głównej nawie. Który, się wydaje, z zakrystii wychodzi. Pazerność i chciwość! Wierze Bardzo Szkodzi. Purpura wyblakła. Błyszczy na niej złoto. Ten, co miał być wzorem, wniósł do środka błoto. Tablice przykazań, gruby kurz przywalił. Wiarę, bojaźń Bożą, gdzieś na bok oddalił. Choć Biblia,wciąż nadal, kierunek wskazuje. Skromność i pokora! Tak, Tego Brakuje! Na świętych obrazach, Cherubinów Triada. Ognisty miecz dzierży, we łzach, krzyczy- „Biada! Kościół, jak Groby Pobielane, stoi. Kapłan , z góry, przykład bierze — Boga Się Nie Boi” A ty, pacholę zwykłe, choć żeś w kąt wciśnięty. Na swych barkach, grzechy dźwigasz, hierarchów nadętych. Drzwi otwórz na oścież. Strzaskaj witraż w oknie. Niech czyste powietrze, w te mury popłynie. Kurz, wraz ze chciwością, z zepsuciem niech zginie. Niech powróci Wiara, z której kościół słynął. Znów będzie Opoką, Wspólnotą, Rodziną. By znów,na głos dzwonu spiżowego, ugięli kolana. Wraz z chórem aniołów, uwielbiali Pana. Czerwiec 2024 (Rzeszów) *Akty wiary
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...