Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 12.08.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Zmarła mi na rękach moja motywacja, prosiłam, by żyła, bo jest potrzebna.. Umarła, bo rozpaczliwie zgubiła się pomiędzy prawdopodobieństwem a zgrozą rzeczywistości.
    12 punktów
  2. Dopóki ludzie sadzą drzewa, dopóki śpiewa ranny ptak, dopóki dajesz kromkę chleba bądź na tak. Dopóki ktoś ci daje uśmiech, dopóki w oczach iskrę masz, dopóki dobro widzisz w lustrze, dobrze grasz. Dopóki łzy ociersz cudze dopóki maskę rzucasz w kąt dopoki stawiasz się obłudzie, to twój ląd. Dopóki w żyłach krew wciąż krąży dopóki serce musi bić, dopóki wiesz do czego dążysz, warto żyć.
    9 punktów
  3. Tańczą uczucia to nic że obcy świat nie zna granic miłość w promocji już nie rodzice lecz głosem serca ona wybiera opcje najlepszą jedzie z kochankiem w odległe kraje czar szybko pryska i co zostaje nie jest jedyną lecz jedną z wielu a jak ma pecha skończy w burdelu
    8 punktów
  4. sierpniowe słońce zanurza się w snopach siana i żółtych słonecznikach które koniecznie chcą sięgnąć nieba ono jest tylko dla wybranych tu na ziemi można znaleźć jego malutki kawałek przy odrobinie szczęścia też nie minąć się z marzeniami które w błękitny dzień toną w chmurach kiedyś przyjdzie ten czas gdy białe kołderki zejdą niżej i pozwolą urzeczywistnić się ulotnym snom nie będzie za czym tęsknić aż do następnego lata
    8 punktów
  5. Życie moje życie, jak szybko mi płyniesz, Zanim się obejrzę, już całe mi miniesz. A ja chciałbym jeszcze na chwilę być dzieckiem, Poczuć jak smakuje wolności powietrze. A ja chciałbym jeszcze matkę swą zobaczyć, Łzy otrzeć z jej oczu, gdy z tęsknoty płacze. A ja chciałbym jeszcze powiedzieć jej dziękuję, Za wszystko co mi dała, za to, że żyję. Życie moje życie, jak szybko mi płyniesz, Tak niedawno swoją zakładałem rodzinę, A już wszystkie dzieci uciekły mi z sieni, Jak te wolne ptaki z gniazda wyfrunęły. Życie moje życie, jak szybko mi płyniesz, Już niedługo trzeba odchodzić z tej ziemi, Już niedługo trzeba wpraszać się do nieba, Chociaż ciebie szkoda....tak trzeba , tak trzeba. @Falkone
    6 punktów
  6. Przez wiatr chora z liśćmi szarpana płynę włoskim lazurem pod prąd. Nieba chmurzastego Lecz słońce. Ten Goliat swym mieczem prześwietlonym grozi przebiciem serca - zwariowaną tęsknotą
    6 punktów
  7. Drzewo złamane żelaznym gromem, Toporem huku rozdarte dziwnie, Wznosi ku górze nieme swe słowa - Może to skarga, może modlitwa? Konar urwany – łapą wybuchu Przybrany sadzą ukrył się w pyle. Nie przyjdzie wiosną kwiecistość nowa, Aby wykarmić – barwne motyle. Dwa kroki dalej gałąź potężna Leży odłamkiem grzmotu odcięta. Gdy werbel śmierci gasi oddechy, Nie ma okrucha troski dla piękna. Niebo spuchnięte gorzkim karminem W jedną skończoność byty przemienia, Mgła siwym kocem otula miękko Równo – znaczenia i nie – znaczenia.
    6 punktów
  8. już samo słowo "sztuczna" powinno puknąć w głowę sztuczny kwiat sztuczny uśmiech sztuka sztuczka dobrze że mądrość nie może być taką zamyka usta gdy ai przemawia
    5 punktów
  9. wiatr biega po deptaku wesoły swobodny bawi się włosami twój uśmiech ubiera się w różne odcienie różu wabi przyciąga każe czekać a czas czas waha się przygląda falom morskim i znika jak one błękit nieba ma nadzieję może zmierzch… 8.2024 andrew
    5 punktów
  10. Mówią i chyba co do zasady słusznie, że człowieka sprawdza się dopiero w dużym boju. Właśnie wtedy wychodzi z niego prawda, a przynajmniej ta bliższa rzeczywistości, o ile oczywiście założymy, że prawda i rzeczywistość realnie istnieją, co notabene nie jest wcale oczywiste. Ach, pacyfistki i pacyfiści, no nie idzie was z sprawdzić, bo bojom odmawiacie :// Tylko byście na piwo, muzyka, teatr, kino, zastanowienie, serca, wiersz... Dobrze, świetnie, popieram, ale jakie i jacy jesteście? Tak naprawdę jakie i jacy? Pytanie może być o tyle nie na miejscu, że bardzo możliwe, że same i sami tego nie wiecie, a zatem nigdy nie odpowiecie, bo to jest już niestety niemożliwe. A może to właśnie jest wasza największa specyfika, że jesteście po prostu unikalnymi specjalistami od braku wyczerpującej odpowiedzi wśród wielu zapadłych słów i wyrażeń? Warszawa – Stegny, 12.08.2024r.
    4 punkty
  11. spacerując po lesie dziękowałem drzewom i ciszy za ich dostojeństwo spacerując po lesie czułem się jak ktoś kto o nic się nie martwi spacerując po lesie czułem jak radośnie bije moje serce a dusza się cieszy spacerując po lesie nie myślałem o jutrze które nie wiadomo co przyniesie spacerując po lesie podziwiałem wiatr i echo które miłą plotkę pod pachą niesie o której wiersz napiszę gdy wrócę do domu niech owa plotka nie tylko mnie cieszy
    4 punkty
  12. o świcie krzyżują się drogi noc kiwa się niedospana pulsuje poranne słońce kartkuję wiersze na ścianach drukuję samotne ulice filiżankę z kawą targam za ucho kolory mutują na billboardzie za oknem pies z kulawą kobietą gryzą mnie myśli rozmaite
    4 punkty
  13. Przez mrok wejdę Do twojego serca A przez chłód Do twojej duszy I już nic mnie Nie wzruszy Ani ból ani cierpienie Bo ty i ja rozpłyniemy się (Jak oka mgnienie) Bo przecież być Wszędzie i nigdzie (To nasze marzenie) Utkane ze srebrnych Pyłków księżyca Tylko ty, ja (I ta senna okolica)
    4 punkty
  14. powrócimy nad truskawkowe morze splatać ciepłe oddechy zapachem bryzy o smaku zielonych szypułek jeśli będziesz chciała zatrzymasz je dłużej spojrzeniem gdzie żółty promień słońca zatańczy zielonym błękitem wilgotnym echem muszelki zdobionej konfiturą truskawkowych fal drżącym niepokojem namiętnej plecionki na spoconej plaży pod okiem bałwanów wrzeszczących przyzwoitek z białymi grzywkami przypływ odpływ ~~ pozostawione ślady nasączone złudzeniem odgłosy fal niecałą muzyką malują ciszę twoich ust
    3 punkty
  15. Przycinam końcówki Myśli poszarpanych Rozdwojonych pomiędzy Nadzieją i rozpaczą Poskręcanych chaotycznie Z miłości głodu Zapętlone loki Słów przecinam Kołtunami grożące Balsam ciszy nakładam Na umysł poczochrany I kiedy zadowolona z efektu W lustro prosto patrzę Kolejne warstwy wciąż Odkrywam na nowo Poszarpanych myśli Końcówki przycinam
    3 punkty
  16. Uśmiech nic nie kosztuje. Za uśmiech, uśmiech otrzymasz. Więc śmiej się, co dzień wesoło, a ducha w zdrowiu utrzymasz. Przeróżne te uśmiechy. Takie smutne, proszące. Są szczere i fałszywe. Złośliwe, też kuszące. Tysiące jest uśmiechów, codziennie, na ulicy. Z nich wszystkich, tylko jeden-życzliwy uśmiech się liczy. Życzliwy uśmiech, dla kogoś, jest jak ta dłoń pomocna. Za jego sprawą, z ludźmi, więź jakby bardziej mocna. Więc śmiejmy się, codziennie. Nawet samymi oczami. Bo uśmiech, szczery, życzliwy, zawsze powinien być z nami. Luty 2024
    3 punkty
  17. Moja też czasami umiera :( Dobrze, że jednak potrafi się odrodzić...
    3 punkty
  18. @Dominika Moon A ja ją [motywację] zawsze reanimuję :-D
    3 punkty
  19. Gdy zapada zmrok wszyscy giną jakby nigdy ich nie było. Popularne metamorfozy wysłały na bagno swe istoty. Ludzi łączy procent tchnień, a na dobę po wirtuozowsku oddychać nakazują każdego dnia, A ja.. chcę.. zasnąć.. Przewróciła się butelka, w której było zero siedem litra szczęścia. Zabierz spokój ów ze sobą, ja podkreślam, nie mam nic prócz ciemnego.. ... Słońca.
    3 punkty
  20. Takie to życie, gdy ręce są splątane, a nogi w drugą stronę rwą. Taka to miłość, ni gorsza, ni lepsza, i takie serca, jak poduszki wystrzelone z powietrza.
    3 punkty
  21. (Z cyklu: Określenia) Wtedy. Tak, wtedy. Było lato. Czy początek czerwca, kiedy wsłuchiwałem się w ciszę szeleszczących liści. Za oknem deszcz. Mżące krople błyskały w przelocie. W lśnieniach słońca spoza szarych chmur. Rozpryskiwały się na parapetach kryształy. Kłujące w oczy odpryski. Za sztachetami malw w pomarańczy drżące kule. Matka jeszcze żyła. Wtedy. Była w sąsiednim pokoju. Przeżyłem ją. Pamiętam, że byłem wpatrzony w żywy klejnot jej spojrzenia. Mówiła coś ze śmiechem, albo ze łzami w oczach. Recytowała słowa zapamiętane z dzieciństwa. Opowiadała. Wspomnienia lały się strumieniem… W błysku okna. W słońcu. O poranku. Tego, albo tamtego lata. Przepraszam, ale muszę przerwać na chwilę. Ponieważ kręci mi się w głowie, wiruje… Piękny marynarz spogląda na mnie zalotnie. Z etykiety: Tom of Finland. Gdzieś, spoza kryształowych kropli. Wśród kropli, co lśnią i zamykają wewnątrz twoje oblicze. Ech, znowu przesadziłem. Do kogo to mówię? Do kogo? Nie wiem. Nie pamiętam… Albowiem chyba do nikogo. Do samego siebie, jedynie. Wiesz? W moim sercu zalęgły się motyle i łątki. A w tym czystym nasłonecznieniu słoneczniki są raniącym oczy uderzeniem blasku. Gdziekolwiek, na polu. Na łące. W zielsku traw przypadłych do ziemi płaczę. I łapię chciwie hausty powietrza, majacząc o tobie w barłogu z krecich kopców. W nikłych podmuchach owadzich skrzydeł, co przelatują obok z cichym brzęczeniem. W przybladłym od żaru błękicie kurz i pajęczyny. Trzeszczenie sosny wyrosłej na piasku. W czerwonych malwach, w anemonach... Zaciskam mocno powieki oślepiony aureolą światła. Pod powiekami pulsujący powidok skrzydlatych cieni… Jakby ktoś szedł w gorących drżeniach powietrza, bądź płynął obłokiem nad piaszczystą drogą... (Włodzimierz Zastawniak, 2024-08-11) *) Weltschmerz (niem. ) - Ból świata
    3 punkty
  22. Jestem częścią drugiego Człowieka Jestem wszechświatem całym Jestem samotny w tłumie, który tej prawdy nie rozumie.
    2 punkty
  23. Zburzyć codzienność – jak mur Jerycha. Oddalić myśli, które o niczym, a w zakamarkach sekretarzyka takty melodii cichej usłyszeć. Nadal pobrzmiewa „Marsz Radetzkiego”, „Nad pięknym modrym”, wiedeńskie walce i sama nie wiesz, że pragniesz czegoś. Może zatańczysz lekko na palcach. W bocznych szufladkach czarnego trema zapach; lawendy, bzu oraz róży, przypomniał ludzi, których dziś nie ma. Akord muzyki mogącej urzec. Spójrz bibeloty – są na serwantce, wirują jakby na balu miejskim. Tańczą też pary na filiżance, tej z porcelany starej miśnieńskiej. Już ulatują wiedeńskie echa. Płynące falą dźwięki muzyki, gdyż ze snu budzi disco lub metal, by osobowość zniszczyć, zakrzyczeć. Ostro się wdziera wrzeszczącą formą. Głęboko w umysł, jak jazdą krzywą. Niech cię nie kusi wulgarne porno; o siebie zadbaj, swoją wrażliwość!
    2 punkty
  24. @violetta Pierwsze mają złoty medal o ostatnich nikt nie pamięta nietety @Dared
    2 punkty
  25. @Rafael Marius pierwsze są zawsze ostatnimi:)
    2 punkty
  26. @Dominika Moon Dla mnie to samo trwanie jest motywacją i zniknie dopiero z ostatnim tchnieniem. Bywają inne przygodne, ale ta pierwsza jest zawsze ze mną.
    2 punkty
  27. przeminąłeś mi wśród kocich misek wesołego miasteczka i wielu codzienności których nie mogłam z tobą spędzić nie potrafię się zmusić abyś wzbudzał we mnie co kiedyś bywało już mnie nie wzruszasz ani nie myślę o tobie bez przerwy na dłuższy makijaż choćbyś się ruchał z najlepszą laską o tyle o ile by ci stanął i nie musiałbyś sam lizać swoje rany zdecydowanie nie kocham cię już jarosławie kaczyński
    2 punkty
  28. Niektórzy tego nie mają i żyją:) ciągną nogi za sobą:)
    2 punkty
  29. to Ty? skąd to pytanie widziałeś zdjęcie dlatego pytam nad czym się zastanawiasz? jak daleko można wyrzucić słowa nie, jak łatwo je dobrać by zasłonić co teraz? kolacja, świece, kieliszek wina dobrze do pierwszych słów prawdy rachunek? niech martwi się kelner
    2 punkty
  30. @corival :) właśnie, tyle warta ta inteligencja sztuczna ile się w nią właduje. Szkopuł w tym, że korzystać będzie mogła z niej cała rzesza ludzi niekoniecznie do tego przygotowanych (przysłowiowe zapałki w rękach dzieci). No i zakładając czyste intencje twórców, a wiadomo, że wszelkie nowinki techniczne szczególnie interesują tych, co lubią wojować. Dzięki i również pozdrawiam:) @Andrzej_Wojnowski @sisy89 @Leszczym Podziękowania
    2 punkty
  31. Witam - cieszy mnie owe ekstra - dziękuje - Pzdr. Witaj - fajnie że się spodobało - dzięki - Pzdr.zadowoleniem. @Rafael Marius - @Dominika Moon - dziękuję -
    2 punkty
  32. lepiej usiąść na mrowisku niż dziś patrzeć na to wszystko
    2 punkty
  33. ten procent tchnień co łączy ludzi wirtuozeria ich oddechów i zero siedem próżnych złudzeń zaś ciemne słońce niesie pecha przenika pustka do imentu chociaż ulica pełna ludzi depresją całym światem kręci i wszelką myśl od razu studzi :)
    2 punkty
  34. Cicho spływam po gardle w sukni czerwonej
    1 punkt
  35. Stojąc obok siebie - umierała sześć tygodni w ramionach Iriny opiekunki dyplomowanej. Dyskretna Śmierć przyświecała bezcieniową lampą Pamięci mojej Siostry Urszuli, która odeszła 28 lipca 2022
    1 punkt
  36. Bezkres oceanu myśli, cichy powiew, sztorm, huragan. Nie mam szans, tonę w falach wspomnień. Znów jestem na samym dnie serca – gdzie Ty.
    1 punkt
  37. @Dared ja znam tylko jednego :)
    1 punkt
  38. Oni faktycznie żadnych nie znają, a po rosyjsku to z nimi nie wypada przecież. Zresztą zauważyłem, iż coraz mniej tym językiem się posługują. A co tam nowego? W Polsce też tylko pewnie mniej. To nie dobrze. Fajnie, że kogoś poznałaś. Najlepiej. Tak to jest w upały. A ile stopni?
    1 punkt
  39. @jan_komułzykant Dzięki, ale to wszystko kwestia gustu. Co kogo wycisza i relaksuje. Jak u mnie młodzież słucha współczesnych rąbanek - ledwo toleruję i zastanawiam się czy to nie jest zaplanowane odmóżdżenie młodego pokolenia. (jak zwykle za dalekie wnioski - nasi rodzice słuchając Beatlesów pewno podobnie myśleli) Dzięki - Pozdrawiam
    1 punkt
  40. @Dominika Moon Superanckie, bardzo starannie dobierasz słowa...
    1 punkt
  41. @andrew A gdzie te "obłoki"?
    1 punkt
  42. @Andrzej_Wojnowski życie jest okrutne-trzeba być dobrej myśli - pozdrawiam
    1 punkt
  43. Ma się wrażenie, że morze i statki są pod kątem:) taki spokojny dzień, zajęłam swój leżaczek :) jest później w cieniu, nie chce się spalić:) mamy wybór, można zjeść śniadanka nad morzem, nie w hotelu:) piję pyszna kawę:) I wodę, niemiłosierne słońce z rana:) Tutaj cień też opala:) Wieczorne morze:)
    1 punkt
  44. To rad... ułowiona - rybaku - puka, by rano i wołu dar. Ot... Ada, rybaka by rada.
    1 punkt
  45. @Leszczym no nie wiem czy to dobry pomysł, zbyt wiele racji:)) Dziękuję i pozdrawiam:)
    1 punkt
  46. Znałem i znam wielu inteligentnych, błyskotliwych ludzi, którzy g...osiągnęli, a spieprzyli wiele życiowych szans, możliwości, podejmując dziwne i głupie decyzje. Pozdrawiam
    1 punkt
  47. @jan_komułzykant sprytny w myślenie :) uroczy utwór. Pozdrowienia.
    1 punkt
  48. lepszy medal kartoflany niż ten złoty - podejrzany
    1 punkt
  49. @iwonaroma Jak dla mnie póki co to sztuczna głupota i marketing, ale może za jakiś czas zmądrzeje.
    1 punkt
  50. Ona ryba, by raka, a kary baby rano.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...