Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 31.03.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Kochaj jutro Bo ono minie I zostawi cię Z wątpliwościami Z poprzedniej nocy I tylko chłód zimnych dłoni Zostanie na pierwszym planie4 punkty
-
Pan Zmartwychwstał wszystko nowe czyni, nie wyczerpie się Jego przymierze, choćby zmarło słońce, zgasły gwiazdy, Miłosierdzia nam nikt nie odbierze! Pan Zmartwychwstał niepotrzebne żale ta niewiara niech do piekieł zejdzie, i kto uzna tę prawdę - za prawdę jest wygranym i wiecznie żył będzie. Pan Zmartwychwstał radujcie się ludy! Król nad króle nam niebo otworzył, na to właśnie byś powstał też z martwych i już nigdy się śmierci nie trwożył ! Radosnego Alleluja !3 punkty
-
nie pamiętała dnia w którym została opętana samotność przyszła choć nikt jej nie zapraszał klucz do jej serca gdzieś przepadł nie potrafiła więc szczerze zatroszczyć się o siebie szukała innych serc choć jej drzwi były stale zamknięte3 punkty
-
Słońce po nocy wschodzi dzień powoli się budzi Cieśla wychodzi z grobu będzie przykładem dla ludzi pokonał niemożliwe można nazwać to cudem żyjesz przez krótką chwilę uwierz to będziesz dłużej nie jesteś tylko przechodniem wystarczy żebyś uwierzył dla ciebie On wybrukował krwią swoją ścieżkę nadziei3 punkty
-
3 punkty
-
wyodrębniona ze zwykłych dni ścinków gazet i kruchego szkła pęcznieje tlenem nasycana do jaskrawego tła podobna każdego dnia jak miód nieustannie emocjami ociekam bezpiecznych myśli się trzymam jak nad urwiskiem kamieni niemoc niemoc a gdzie jesteś?2 punkty
-
ja surowa i delikatna jak wiosenna rzeka dzika i oswojona ciepłem domu wrażliwa i silna niczym żółty pierwiosnek sieję nową falę temperamentu2 punkty
-
a więc tak wygląda śmierć tak że umiera się przy okazji być może innych śmierci wokół owijam umysł tęsknotami nie ma już i nie będzie bo oto jeden świat cały odszedł do przeszłości rutyna gdzieś odrzucona już wcale nie oddycha i tylko uszy nadstawiam na odzywający się jeszcze co jakiś czas telefon nie boli nic i nic nie kłuje ciało nie domaga się uwagi to tylko umysł ten który nareszcie odnalazł i pojął swoje ogniwo zgubione wstawił w dobre miejsce teraz syty i głodny zarazem na obojętnej mu ziemi nie widzi dalszej drogi może coś mu się przyśniło że będzie mógł wiecznie w delikatnej bywać relacji żyć spokojnie i miarowo może mu się wydawało że tak na zawsze zostanie że będzie się wspinał powoli bez podpór albo bandaży za to z sercem otwartym dziś w jakimś grobowcu leży najjaśniejszym z ciemnych nie oczekując niczego więcej bo oto coś się zakończyło2 punkty
-
myślę że między niebem a ziemią wędruje prawda a wyżej lub niżej mieszka tylko rzeczywistość do której człek przez całe życie musi zmierzać świadomie lub nie do niej ścieżkę wydeptywać2 punkty
-
Odważnie to tak czynić w kółko trójkąt w tym samym kwadracie, w pomieszczeniu sześcianie przy zdjętych sweterkach z rombami? A może to takie nasze i zgoła niepoważne? Seranon, 30.03.2024r.2 punkty
-
Czasy się zmieniają Tak powiadają Lecz właściwie po co? Czy już teraz nie brak na czasu Na jego marnowanie? Minuta za minutą płyną Giną Odchodzą w zapomnienie Co robiłeś wczoraj? Nie wiem Co zrobisz jutro? Nie wiem Czy w tym całym braku czasu Znajdziemy chwilę na to, by żyć I umrzeć zawczasu?2 punkty
-
Marzec 22: ...w garncu... turkusowe zielenie błękity akwamarynowe śniegu porażająca biel Poróżowiała magnolia przy ogniu złotych dreszczów Marzec 23: (Prawie) wiosennie zapach pól gdy na łąkach słonecznieje podbiałem w przestworzu płacz i lament - skowronek w dziobie jastrzębim a błękit tragicznie bezduszny Marzec 25: Palmowa. Fresk Krzyżowa pasja miewa odcienie purpury przepachnionej różami. Zielenieje palmą witrażu, rani zmierzchu kroplą koralową zmartwychwstaje z dereniem. Marzec 26: W Wielkim Tygodniu Witraż kaleczy amarantem pudruje pyłem chiaroscuro Upostaciowanego na krzyżu. Stamtąd majolikowym tłem ścieka Boga błękitna krew Marzec 29: Ogrojec Wzlot lub odlot odjazd przeprawa rejs spadanie albo balans w mgielnej kapsule ze złotymi cętkami w Ojca tęczówkach Marzec 30: Ryba Kiedy go oprawiali - krew Syna Człowieczego mdliła zwykłą krwią. Zapachniała fiołkiem po Zmartwychwstaniu. Także mirrą różą nardem i winnym gronem. Wielki Post 20182 punkty
-
Niech w te Święta Wielkiej Nocy Bóg doda nam siły i mocy A Chrystus zmartwychwstały Objawi się w pełnym blasku chwały Dając nam na każdy dzień nadzieje I niech się dzieje!2 punkty
-
wierzy w zmartwychwstanie wierzy, bo wie że Jedna Matka wierzyła i tak się stało1 punkt
-
Po bezczasowych łąkach dzieciństwa bez powodu trzeba iść do sklepu po piwo żeby móc gdzieś zmierzać do osiedlowego jesiona znającego losy rodzin z misją wyszczania się wyjebać mu plaskacza gdy mówią że zasłużył Trzeba iść z plecakiem pełnym planów na strudzonych ramionach zwłaszcza gdy się idzie na Zachód1 punkt
-
Na polanie obok mojego domu wylądowało UFO. Z statku wysiedli kosmici, którzy okazali się hologramami. Lekko wykrzywiali się. Gdy uspokoiłem się, pomyślałem: „Dlaczego nie są prawdziwi”? Wkrótce UFO odleciało… P.S Wczoraj czytałem książkę o historii naszego gatunku.1 punkt
-
Złamane drzewo pod ciężarem słów. Miasto zatopione wylanymi łzami. Płonący ogień podsyca wiatr wspomnień. Portret ukazujący kogoś zupełnie innego. Kiedyś kochający dzisiaj okrutny. Nienawidzi kiedy dawna miłość umiera. Zapatrzona w okno ogląda nagie drzewa co w nich widzi patrząc ciągle tak samo. Co w Tobie zostało o czym nie chcesz mówić. Milczące usta i zimny wzrok. Co się w Tobie kryje jeżeli nie powiesz to nie zgadnę. W ostatniej minucie odchodzisz patrzę w zegar na ścianie. Wahadło się rusza odmierzając czas. Na mnie już chyba pora kim dla mnie była która w młodości kochała na starość znienawidziła.1 punkt
-
1 punkt
-
Oczami snu spoglądam na upał teksańskiej drogi Może to Arizona? A może - lekkość życia? Zawsze gotowość w nogach, zawsze - coś do ukrycia. Nie zatrzymywać się. Biec dalej. Od tej do tamtej minuty. Nawet jeśli w drewniakach ... Telefon, ale ... popsuty. Nadstawiam ucha i ... żadnych dobrych wieści. Dlaczego zaklęcie nie działa? Bóg?! Jutro, dość wcześnie rano. Konkretnie: "na piątą trzydzieści." Wahasz się przy drzwiach Cały z krwi i kości. Muśnięciem moich galaktyk upewniam się, że pościsz. Nagle zrzucam skórę - sumienie gdzieś na plecach ... Przyciągam cię? Nie. Mijasz mnie obok. Całkiem, nie-całkowicie. Planszowa gra. Monopol. Ludo i kostki lodu. I deszcz absolutnej ciszy. Cymbałki i poker cherubów. Tak sobie to rozgrywam ... I kocham cię. Bez powodu.1 punkt
-
pomylić wznoszenie z upadaniem najlepiej doświadczyć pierwsze by później upragnione to drugie przecież to niewypowiedziane spotęgowane do minus nieskończoności uczucie jest odpuszczaniem nieskazitelnym upadkiem utracić ego wiarę przekonanie popędy pragnienia moralny kręgosłup wszystko i po kolei by coraz niżej coraz głębiej wytyczyć kolejne dno…1 punkt
-
zgubił nadzieje marzenia i sny prawdę oraz udane dni dziś nie pamięta co to szum drzew jak miły może być ciepły wiatr zgubił siebie nie jest już sobą dzień dla niego jest jak noc która zna jego tajemnice tak samo dobrze jak jego los który czasami się uśmiecha a czasem zwyczajnie daje mu w pysk1 punkt
-
@Gizel-la :) To prawda, miłość do dziecka jest czysta i wieczna. Wyjąwszy jakiś drobny procent patologii. Dziecko kochamy zawsze, nawet jak się na nie wściekamy :) A kiedy dziecko cierpi nasza miłość wchodzi na szczyty - by to cierpienie pokonać. Inne miłości czasem są nieco zanieczyszczone - do rodziców - obowiązkiem, do partnera - pożądaniem, do przyjaciela - potrzebą wzajemności, do Boga - to w ogóle potrzebami ;) Dzięki za ocenę i wypowiedź.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki1 punkt
-
@orenz wyjątkowy klimat wiersza i piękny obraz namalowany słowem! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam:)1 punkt
-
1 punkt
-
W kółko wpadała w trójkąt, choć zdarzał się nawet kwadrat niekiedy. Seranon, 29.03.2024r. Inspiracja - Poetka TylkoJestemOna wiersz "Zabawa w kółko i trójkąt"1 punkt
-
długo mnie nie było bardzo potrzebowałam wywietrzyć myśli odpocząć od samej siebie w oślepiającym spojrzeniu księżyca by móc pójść do lasu następnego dnia usiąść na ściółce oprzeć się o pień sosny i podziwiać odpływające w dal obłoki piszę dalej bo jestem niczego ze sobą nie zabiorę więc nie czekaj na cud tylko pisz dopóki jesteś niczego ze sobą nie zabierzesz nie czekaj na mnie Klaudia Gasztold1 punkt
-
Chociaż jajka zjadamy przez rok cały ale teraz takie inne jak malowanie a nam od zawsze wszak smakowały ciasta i łakocie sobie też upieczemy Będą wokół pachniały makowce i mazurki kiełbaskę smaczną na wieczerzę dziś zjemy pośpiesznie układamy jeszcze bliskim laurki Wiosna … ach wiosna -sobie już ponucimy Bowiem wróciła cudna siostra zimy i jesieni przy grobie Jezusa w ciszy się wraz pomodlimy a jutro jak obiecał – znów zmartwychwstanie Pora wreszcie rzucić to co złe w ciemny kąt bo żadna ustawa tego nie odwróci i nie zmieni a któż grzebać się ośmieli w Bożym planie? Wszystkim Poetkom i Poetom życzę Radosnych Świąt1 punkt
-
1 punkt
-
wielkanocny koszyk w nim tyle dobrego światła nadziei wielkanocny koszyk pełen dumy w niej ukryta prawda wielkanocny koszyk swą mocą serca nasze raduje wielkanocny koszyk drzwi do lepszego otwiera wielkanocny koszyk szczęścia kram okno życia Wszystkim którzy lubią poezje życzę udanych zdrowych świąt1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma No to przeszłaś samą siebie Świetne! Pozdrawiam miło, M.1 punkt
-
1 punkt
-
@iwonaroma ciekawie :) Są różne rodzaje miłości, różne jej etapy, odsłony. Najczystszą i najbardziej bezinteresowną miłością jest miłość rodzica do dziecka. Uczucie - nazwane tak samo, ale takie, które łączy dwoje niegdyś obcych sobie ludzi - najczęściej zmienia swoje oblicze przez lata. Przechodzi w przyzwyczajenie, przywiązanie., głębokie zaufanie . Jeśli owo uczucie zawiedzie lub skrzywdzi - można wybaczyć, ale i wtedy też przestać kochać.1 punkt
-
@Leszczym a Warszawie otworzyli kładkę, ale jestem za niska, bo niewiele widzę, plus, że blisko na Pragę, na Okrzei, bardzo mi się tam podoba i cieszę się, że w końcu przesmyk pod mostem na Mysliwieckiej mi zrobili i mogę tak chodzić w stronę słońca haha już nie mogę doczekać się pierwszych lodów, cocobowl. Jest bardzo gorąco, a nie ma dobrze zieleni. Przyroda zaraz poszybuje.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Znudzone wiecznością Z krainy bez skazy Gdzie piękno nie znaczy nic Jest go pod dostatkiem Gdzie miłość jest prawem Gdzie zło to postać z legend Podróżują na ziemię Spadając, bo nie ma innej drogi Z nieba do śmiertelności, nie ma Ich małe bagaże Pełne odwiecznych trosk Tam u góry niczym puch W objęciach grawitacji zaczynają ciążyć A zło ma tu u nas oblicze Piękno ma swoją cenę A miłość to iluzja Z daleka to tylko oczywistość Z bliska już tylko trudne pytania I te przeklęte zegary Szarlatan z raju wygnany Trzyma w ręku batutę Jedna fałszywa nuta Wypadasz z orkiestry Anioł patrzy troskliwie Nie martw się, mówi Ale niełatwo uwierzyć Kiedy się patrzyło Na niejednego cudu koniec Spłonęły w objęciach nadziei W świętym ogniu nauki Otwórz oczy, prosi anioł Spójrz na odpowiedź Nie chcę, nie mogę Poznam ją, a oni mi ją zabiorą Dadzą w zamian strach i niepewność Trudno jest czasami wrócić do domu Łatwo zapomnieć słodki smak ukojenia Wątpliwości zdążyły dojrzeć w łonie żywota Czy wciąż tam na mnie czekasz, wieczności? W bólach mam się rozstać ze światem Porzucić doczesność, tak cenne wspomnienia Żeby znowu dotknąć absolutu Już kiedyś nim wzgardziłem Schodziłem po schodach w mrok To była zwykła ciekawość Poznać prawdę, którą teraz chciałbym nazwać kłamstwem Tam przecież nie ma nic Ale zostawiłem wszystko, żeby w tej nicości utonąć Razem z innymi stworzyć coś pięknego czasami Bo przecież piękne słowa nie mogą być puste A zachwyt nie może być sierotą Dlatego wymyśliłem sztukę Nauczyłem się mówić i pisać Nadałem imiona demonom A one zaczęły istnieć Teraz mnie prześladują Człowiecze dzieci1 punkt
-
WIELKANOCNE FITOFAGI Judyta poznały się tramwajarze ach ta wiosna znów w odcinkach spod granitów przy kwitnących melancholijnych barwinkach są i miejsce tu zroszone na parkiecie czułych powiek bylinami ogrodzone gdzie przykuwa kłódką człowiek poznały się tramwajarze ramą wiosna lśniąc w odcinkach gdzieś przy pętli zim im dobrze jak guzikom — nie w walizkach jak na umór wciąż ruchome punktualne jak na święta — Artemisi Gentileschi Barok marszczeń — czy pamiętasz? — czy pamiętam? Wielki Piątek1 punkt
-
@Marek.zak1 :) 👍 właśnie:) Dzięki @poezja.tanczy :) Dziękuję bardzo i również pozdrawiam miło @Ajar41 dziękuję1 punkt
-
@andreas Dzięki . Twoje również. Pozdrawiam. @poezja.tanczy Dziękuję. Pozdrawiam świątecznie.1 punkt
-
Witam - tak wyszło - dzięki za czytanie - Pzdr. Witam - fajnie że się podoba - Pzdr.1 punkt
-
@poezja.tanczy Czy zawsze, nie wiem, bo bywają też kontrowersyjne wpisy, ale dzięki:).1 punkt
-
1 punkt
-
Dziękuję :-) Mam nadzieję, że nie wymaga, ale gdyby, to chciałabym, by ktoś chciał szukać podobieństw do p. lingwistycznej. Pozdrawiam :-)1 punkt
-
@poezja.tanczy bardzo się cieszę, dziękuję za wzmacniające słowa 😊 Pozdrawiam serdecznie 🌞1 punkt
-
@Lidia Maria Concertina szczęście to coś, co nas rozpala od środka jak ogień a nie wypala ;) pozdrawiam miło :)1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne