Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. ja niedoskonała trzymam w dłoni pióro - klawisz... coś bazgrolę - klikam ja niedoskonała siebie najmocniej się trzymam
    4 punkty
  2. Spokojnie płynę jak rzeka łagodnie podążam w dal, spoglądasz na mnie z daleka najbliższy - jedyny Pan. Choć sztormy, wiatry i burze ja zawsze bezpiecznie się czuję, bo cała w Twej boskiej naturze modlitwą Cię obejmuję. Spoglądasz wciąż na mnie łagodnie przytulasz do Serca Świętego i chociaż grzechami się dławię wciąż kochasz, nie pytasz: dlaczego ? Ja ufam bez lęku, bez granic bezpiecznie przymierzam to życie, i chociaż mnie mają tu za nic miłością mnie karmisz obficie. Bezpieczna jest droga do Ciebie chociażby świat cały się walił, bo kochać Cię, to jak być w niebie Tyś Sobą każdego ocalił. Więc wdzięczność mi serce unosi bo skrzydła jak orzeł dostałam i o nic nie muszę już prosić na wieki Ci zaufałam.
    4 punkty
  3. Chwalił się pewien poeta z Wrzeszcza, że świńskie dzieła prześwietnie streszcza: "Nawet i księgę trzynastą, co liczy wierszy ponad sto, ja w limeryku sprawnie pomieszczam".
    3 punkty
  4. Boso odziani w łachmany tak jak polne strachy bez zegarka i kompasu jutro wyruszmy w świat By podobnie jak one wiatrem się czesać rosą obmywać stopy mgłą dłonie i twarze A gdy ona opadnie uśmiechnąć się do słońca i nie myśląc o czasie udać się dalej By po drodze upajać wzrok i słuch czymś z czego codzienność nasza nas okrada
    3 punkty
  5. a ty wierszu wyrafinowany co zadziornym haczysz kciukiem utwierdzając w przekonaniu że przychodzę tu o czasie i wyjdę z niego nasycona dlaczego się kryjesz tak że trzeba ciebie szukać w prozaicznych scenariuszach i kostką rzucać na oślep która na kancie przystaje jakby czekała swego autobusu dlaczego nie wyjdziesz ze mnie z niej albo z niego i nie staniesz tu na wysokości czyżbyś się bał swojej siły stosować kiedy publiczność nie pragnie brać dróg zawiłych tylko miałkiej papki zważ że swój swojego odnajdzie choćby na krańcu świata i w pobliżu zadanej apokalipsy dostrzeże twój kciuk haczący który przysłoni mu całą ulicę na co więc czekasz
    2 punkty
  6. na tym świecie niewiele warto ale poznać trzeba wszystko by dojść do tego co warto na tamtym świecie wszystko
    2 punkty
  7. Nie ma powrotu, są wspomnienia, a przecież wielu i tych nie ma.
    2 punkty
  8. @Nefretete @Rolek @jan_komułzykant Podsuwam taką wersję wraz z pozdrowieniami. Pewien lama w świątyni Kaduka, Dosyć mocno się wkręcił w fejsbuka. Zamiast śpiewać głośno oooom, Myślał gdzie znajomi som. Zabrać sieć mu? Bankowo nastuka. P.S. Mom pytanie ja od lamy: Czy mo stukać jakieś damy, czy też może obcasamy?
    2 punkty
  9. Grała muzyka do tanga. Tańczyli: szybko, zawadiacko, szalenie. Robili piruety, suknie wirowały. Wzrok nie nadążał. Jednakże tancerze mogą potknąć się o sznurek. Ściany salonu to okna.
    2 punkty
  10. Dialektyki tuz związany z Berezą wielkich teorii się parał syntezą. Wznosząc doktryny swej zręby na filozofii zjadł zęby, więc antytezę zastąpił protezą.
    1 punkt
  11. Dziękuję :) W moim miejscu 💚 Na dobry poranek 🌞 Kilka liter 🌛 o książkach 😘 (Jeśli ktoś ma ochotę, a przecież wcale nie musi)🙃 : o... malinowej... ojejku! liczę gniazda na niebie stegosaurus pi_ kruca fuks-haiki dział...człowieknielinearny księżyc na wietrze... suplement et cetera A.F.
    1 punkt
  12. między nami cisza a na zewnątrz harmider... lepki kurz ponad ziemią w myślach brud - minionych zdarzeń
    1 punkt
  13. 1 punkt
  14. przecież byliśmy tam wczoraj ścieżkę podmyła woda a ciało sztywne kolana giętkie jak takim mostem przejść na włóczęgę ten amfiteatr jest dla nas stare kamienie ktoś poustawiał czerwoną wstęgą - zagrodził jeszcze klej mokry a wokół schody pan Pokora mnie uczy pan Pokora tego pana kocham nie od wczoraj - artysta w stylowym fartuchu dwie bruzdy przy ustach na czole protokół ja nie słucham go wcale odmiatając chodniki dwie przecznice w czasie dalej pierwsze listki odporne na wierzbie stadne muszki łakome za szczęście wypracowany Chrobry na złotych — bal-sam dla żywych — znajomy motyw Zaciskanie powiek — Kropla ewakuacji W morfinie
    1 punkt
  15. Z cyklu wyciągnięte "z szuflady" cz.XXIX znajome miejsca niczym stojące pomniki wciąż w sercu ziemia obiecana przystanek nie zgubiony żaden dzień szarość dopada jak zjawa nie chce wypuścić ze swych rąk polała się czyjaś krew
    1 punkt
  16. ten wiersz modlitwą dziękczynną ujętą w prostych słowach wyraża wiarę i miłość serce pisało nie głowa i to jest takie cudowne sercem sylaby liczone zaś w rymch... tylko dopowiem ufność do Boga i ... koniec :)
    1 punkt
  17. Tul mnie i całuj częstuj miłym uśmiechem Nie tylko wtedy gdy płacze lub w Święta Kochaj mnie tak tato jak ja ciebie codziennie
    1 punkt
  18. Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi "coś" ucapił, już owce capowi nie w głowie.
    1 punkt
  19. godzina czwarta jeszcze noc czy już ranek milion pytań budzi się wraz ze mną o godzinie czwartej godzina czwarta magiczna dla mojego serca bolesna dla moich myśli czwarta parzysta pamiętliwa godzina cierpiących godzina ckliwa czwarta bo o czwartej wyznałam Ci miłość i o czwartej tej miłości nie dostałam godzina czwarta jeszcze noc czy już ranek milion pytań już nie odpowiadam zasypiam i się poddaję
    1 punkt
  20. @viola arvensis pięknie dziękuję i również pozdrawiam!
    1 punkt
  21. Jest całkiem niewykluczone, że jacyś ostatni z ostatnich aniołowie chodzili, pływali, a nawet latali po ziemi... No ale chyba jakieś przeszło dwieście lat temu tych kilku najwytrwalszych, widząc te ludzkie pobabranie, w czym ewidentnie diabeliska i to naprawdę mocarne, maczały grube i perfidne paluchy, złożyło jednocześnie w pełni uzasadnione wypowiedzenia z pracy. Po prostu wcale im się nie uśmiechała ta gruba tyra, w dodatku – jak przypuszczam – za całkiem marne grosze, albo gorzej, bo na wskroś bezinteresowna. Słowem od dość dawna już ich nie ma na posterunkach, a robota, która na nich czeka jest nieziemsko za trudna i nie do pozazdroszczenia. I nawet taki młody, niedoświadczony i średnio zorientowany o co kaman anioł musi to widzieć i wiedzieć. Warszawa – Stegny, 29.10.2023r.
    1 punkt
  22. Człowiek dzisiaj wstanie przed szóstą pożartuje z wanną i przekona umywalkę zagryzie naprędką kanapką poranne tele popadnie w kilkuminutowe trele z rodziną wdzieje wdzianko i fru go nie ma (wiadomo, że odleciał) Spieszę donieść że pospieszył na wagary A tam niewłaściwy film i zła książka A tam czas pominięty przez stoper I nie usłyszysz ani jednego dzwonka Chodzi się w poszukiwaniu prawd mniej oczywistych Jest natomiast nie najmniejsza szansa że pojmiesz ważne tutaj historie że wiedza obrośnie w samodzielne piórka że skrócisz dystans do unikalnej wiedzy że nawet konsola może wyostrzyć zmysły Znowu nad twoją głową wzejdzie paradoks a nawet rozjaśni choć nie całkiem okolicę wykroisz sobie trochę czasu by obejrzeć własny cień (warto się mu czasem przyjrzeć) A na koniec tej całej zabawy palniesz przekonujący, przewrotny, podrasowany, w pełni zakłamany i doprawdy nieprawdziwy wiersz – bajeczkę - wielu nauczycielom (co uczynisz recytując go z pamięci) (co możesz opowiedzieć nawet bezbłędnie). Warszawa – Stegny, 03.03.2024r.
    1 punkt
  23. @any woll Wiatr stary hulaka, przewiał już ziemię z każdej możliwej strony :)
    1 punkt
  24. Nie chcesz, żeby jodła została ścięta, wypożycz w doniczce i zwróć po Świętach.
    1 punkt
  25. świat samozatopił się we mnie jak pancernik patiomkin w wodzie niezdatnej do picia za pośrednictwem własnych myśli wyrażam sprzeciw na chujową rzeczywistość jeszcze nie jestem w stanie ogarnąć przepastnych horyzontów wszechświata co utrzymuje cielesność na poziomie widzialnym w klasztorze demencji do dziury w głowie wlatują mi anioły i szepcą król pustkowia
    1 punkt
  26. słowa płyną jak rzeka myśli nie nadążają za nimi jest ich wiele nie znajdują czasu aby ułożyć z nich logiczną mozaikę są jak tancerze na parkiecie w ciągłym ruchu gdybyś chciała je zrozumieć może znalazłyby sens istnienia 1. 2024 andrew
    1 punkt
  27. Bał się snu oraz tego co nastąpi gdy się obudzi Czy dalej sobą będzie czy kukłą ożywianą sznurkiem Czy kochał dalej będzie kochanym czy ujrzy słońce A może gdy się obudzi nie będzie dnia oraz nocy Bał się do chwili która obudziła - znowu był sobą Zobaczył ponownie to czego bał się nie zobaczyć
    1 punkt
  28. @Leszczym Bardzo ciekawe pisanie, jakiego podłożem jest czas. Pzdr!
    1 punkt
  29. @iwonaroma Pasuje Mi! Daje 100% Pozdrawiam !
    1 punkt
  30. Wiersza fajny, dynamiczny, aczkolwiek nie walczę:)
    1 punkt
  31. Na chorobę recepta
    1 punkt
  32. Misterium doby - jeden Bóg Zmarł dzień - król ten obok nocy, To słońca oko stracone z miliona. Ze świata zeszli się dnia prorocy, Ich światło śmierć znów pokona. Rzucili runy na kaplicy dnia ołtarz, Meritum dzień ze śmierci budzi. Wołają do nocy - dzień wskaż! Niech znów króluje wśród ludzi! Słońce pojmane czarem wstaje, Noworodek - dzień, lekko ziewa, To już nie mokre listopady, a maje Nie śmierci, a życia nam potrzeba Nocy książę obok nocy królewny, Pół doby, jak pół mózgu boskiego Płacz na dworze wywołał rzewny, Narodzin płomień zapłonął ego. Pewny był lud bardzo i kochający, Pokłonił się szatę dnia ujmując. Wypuszczeni byli wszyscy jeńcy... A na rożnie obracał się stary zając! Ale tu boga nie ma, bo jest Bóg! Jest Jezus i nie ma ,tu szamanów! Słońce oświetla twarze wokół sług, Księżyc tkwi, jak poeta bez słów Ojcze nasz - dzięki ci za żywota, Panie mój - niech los szczęści. Na ciebie nadchodzi znów ochota, Niech twój duch nas ochrzci. Cmentarze rozświetlone darzą Spowiedziami dni - wierych ludu, Gdy wiara też dziś jest mi bazą... Boże! Mój dzień światłem buduj! Autor: Dawid Daniel Rzeszutek
    1 punkt
  33. @iwonaroma a te dwa światy mocno się przeplatają, choć niewielu to widzi jeszcze. Warto(ściowy) wiersz 🙂
    1 punkt
  34. Dwa ciała splecione W miłosnym uścisku A miłość schowana Przed Bogiem I nawet deszcz Nie pachnie tak samo Gdy kochankowie Budzą się bladym świtem To wtedy czas Wyznacza granicę
    1 punkt
  35. 1 punkt
  36. @Rolek "tej wody" trzeba strzec i co dzień, od nowa wybierać Źrodło.
    1 punkt
  37. Moje odkrycie, miłość rodzi, a nie daje:) a Bóg jest miłością :)
    1 punkt
  38. @jan_komułzykant ☺️☺️☺️ Kiedyś to były kabarety ... cud miód 🐝 Dzięki:) @any woll no pewnie:) Dziękuję i również pozdrawiam @poezja.tanczy :) tak to jest! Dziękuję i również miło pozdrawiam
    1 punkt
  39. W niedzielny niemglisty poranek Obieram w ten czas mandarynkę Jej zapach namaszcza lubością Źrenice nozdrza marzenia Jak bryza od morza wraz z mewą Łamana na cząstki maleńkie Ocieka swym sokiem obficie Perłowych kropelek z nektaru By zamknąć swą słodycz w mych ustach Na jedno westchnienie nie więcej Gdy bujność traw się szmaragdzi Pod bitą śmietaną obłoków Konwalia znów stroi się w welon Z tęsknoty za swym Oblubieńcem Roztropna to Panna z pewnością Najpewniej na chwilę przed brzaskiem Jest gwiazda najbardziej zalotną Mrugając wciąż tak filuternie Flirtując znów ze mną zachłannie Ta randka znów będzie udana A ja taki drobny i kruchy Wobec ogromu Wszechświata Jak Trzmiel chcę go znowu zapylić Iskierką co we mnie się żarzy Czy jestem daleko od szczęścia? A może już szczęście jest we mnie?
    1 punkt
  40. Gdybym mieszkał nad mglistą Tamizą i patrzył na płótno Turnera „Deszcz, para, szybkość” Nie byłbym osobny, stałbym się dziwnie skoncentrowany i nie musiałbym spoglądać z okna pokoju w szpitalu psychiatrycznym, jak wypędzony z Arles Vincent van Gogh, który malował z pamięci błękitną, gwiaździstą noc nad pobożnym miasteczkiem; na jednym z tych drzew zawisnę, jak moje obrazy
    1 punkt
  41. Źródło: https://dzieje.pl/wiadomosci/przeslanie-prezydenta-na-narodowy-dzien-pamieci-zolnierzy-wykletych
    1 punkt
  42. wycinam obraz światła tnę ciemność bez opamiętania a ona niewzruszona i cała a może pocięta na strzępy tnę ciemność ślepą będąc nie widząc czy ma warstwy a może lepiej nie wiedzieć myślę z kolejnym cięciem może nie wnikać w ciemność jej gry nie podejmować i tak w wysiłkach się sprężam że obraz światła zawieszam od razu robi się jaśniej
    1 punkt
  43. wiosenny ty to tylko odwrót strony a ja prawie czuję twoje ciepło na skórze w powietrzu niemal pachniesz tarniną zaczepiaj płatki mi do włosów rąk
    1 punkt
  44. Z cyklu: Dwóch czy jeden Brak, czy też smak Mrówka chciała nauczyć mrówkę Noszenia gałęzi Uczona poczuła się jednak Jak w uwięzi Ucząca krzyczała I więcej chciała Uczona inne Plany miała Wolała artystycznie Się tu spełniać W życiu I kolejne życie popełniać W tyciu I z otyłością się żegnać Tak po prostu Czerpać z życia A nie, być przydatną Temat współżycia Ucząca mrówka Uczoną ukarała I do wspólnego stołu Dopuścić jej nie chciała Uczona mrówka Głodna i smutna została Artystyczna dusza Ale posilić się musiała //Marcin z Frysztaka Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    1 punkt
  45. Namiętna Carmen spod miasta Valencia, Dumała "gdzie jest moja kwintesencja?" Juan to wiedział, Kiedyś powiedział "Żywioł i psyche - kobiety esencja."
    1 punkt
  46. Pojechał maluchem gość z gminy Zakroczym nad Wisłę, znęcony urokiem warkoczy. Gdy rzeka drogę zalała tak chyba na metr bez mała, zawrócił. Czy bał się malucha zamoczyć?
    1 punkt
  47. W maleńkiej gotlandzkiej mieścinie Visby przygodną Got wpuścił trzpiotkę do izby. Na figle wzięła Gota ochota, więc uwierała stale myśl go ta: "Jak tu z żoninych raz wyrwać się ryz by?" Z dedykacją dla @samm, w podzięce za masowe polubienia.
    1 punkt
  48. Kwietystyczny poeta z Poznania leczyć serce wyjechał i baniak. W Bieszczadach został drwalem, wycinał drzewa z żalem. Dzięki kumplom wrócił do pisania. __ 12 listopada obchodzimy Światowy Dzień Drwala
    1 punkt
  49. Jakiś czas temu zostałem poproszony przez moją przyjaciółkę (miłośniczkę robienia na drutach), abym napisał limeryk z hasłem rękodzieło. Powstał następujący tekst, a do niego ilustracja.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...