Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.03.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. fala za falą układam brzeg pod twoimi stopami a wiatr mi świadkiem mam tylko piasek i sól przy pełni księżyca w figlarnym brzmieniu naszych oddechów subtelny ledwie uchwytny aromat bursztynu niczym kłębiący się złotolity obłok wpleciony w blady błękit przestworzy szczęściem nastroszony odpływa
    3 punkty
  2. poruszam się prawie od niechcenia - między chęcią a niechęcią do Ciebie - moje Drogie Powietrze tyle zmian wokół a nic się nie zmienia... sekundy umykają jak puch w babie lato i tylko słodkie chwile sączę jak Chardonnay bez odrobiny tlenu nie przeżyję - to jasne na ogół przedziwnie słabo staram się mieć sensu garść na krótkie zawsze
    2 punkty
  3. Łyk wrzątku z popiołem, na gorzki początek Cios haustu – zadyszka – grzdyl dymu –fajczenie Pointylizm za szybą, prześwity, znów lało Znów wrzało, widocznie za słabo się modlę O niebyt – raj w limbie, bo piekło wyboru Dopadło mnie tutaj, (odpowiedź brzmi: nie wiem)
    2 punkty
  4. leżałem pod mostem gdy padał deszcz zakopany pod ziemią gdy po niej szłaś w rzece tonąłem którą płynął twój lęk nie wypiję twych łez nie umiem kochana leżałem pod płotem dziurawy od gradu twych słów - błahy nijaki a bliscy szukali mnie dniami nocami by zdążyć zanim uśpi na zawsze mnie żal twój nie przełknę twych trosk nie umiem kochana wybacz dziś nie mam wielkich planów muszę o sobie pomyśleć sobie dać tlen muszę żyć muszę śmiać się i wierzyć w coś większego niż ty i ja już nie my toniemy to nie my to ja i ty
    2 punkty
  5. pamiętasz sukienkę niczym kwiaty w pełnym rozkwicie a wszędzie były ptaki mogliśmy leżeć na trawie i patrzeć na błękitne niebo i puszyste chmury romantyczne wiosenne dni kiedy zbierałam kwiaty i podziwiałam ich kolory wkrótce nadejdą kocham to jest mi ciepło i świeżo
    2 punkty
  6. Bał się snu oraz tego co nastąpi gdy się obudzi Czy dalej sobą będzie czy kukłą ożywianą sznurkiem Czy kochał dalej będzie kochanym czy ujrzy słońce A może gdy się obudzi nie będzie dnia oraz nocy Bał się do chwili która obudziła - znowu był sobą Zobaczył ponownie to czego bał się nie zobaczyć
    2 punkty
  7. Misterium doby - jeden Bóg Zmarł dzień - król ten obok nocy, To słońca oko stracone z miliona. Ze świata zeszli się dnia prorocy, Ich światło śmierć znów pokona. Rzucili runy na kaplicy dnia ołtarz, Meritum dzień ze śmierci budzi. Wołają do nocy - dzień wskaż! Niech znów króluje wśród ludzi! Słońce pojmane czarem wstaje, Noworodek - dzień, lekko ziewa, To już nie mokre listopady, a maje Nie śmierci, a życia nam potrzeba Nocy książę obok nocy królewny, Pół doby, jak pół mózgu boskiego Płacz na dworze wywołał rzewny, Narodzin płomień zapłonął ego. Pewny był lud bardzo i kochający, Pokłonił się szatę dnia ujmując. Wypuszczeni byli wszyscy jeńcy... A na rożnie obracał się stary zając! Ale tu boga nie ma, bo jest Bóg! Jest Jezus i nie ma ,tu szamanów! Słońce oświetla twarze wokół sług, Księżyc tkwi, jak poeta bez słów Ojcze nasz - dzięki ci za żywota, Panie mój - niech los szczęści. Na ciebie nadchodzi znów ochota, Niech twój duch nas ochrzci. Cmentarze rozświetlone darzą Spowiedziami dni - wierych ludu, Gdy wiara też dziś jest mi bazą... Boże! Mój dzień światłem buduj! Autor: Dawid Daniel Rzeszutek
    2 punkty
  8. czy zawracanie głowy? co gorsze? gorsze jednakowo nie idziesz już swoją ciała i myśli wytyczoną drogą
    2 punkty
  9. Serce me strachem było rozedrgane, Że jeśli odejdziesz, ja tu zostanę Głową kołysząc i w piersi się bijąc, Leżąc w pościeli, bezsennie się wijąc. Ach tak, w tym mądrość i prawda się skrywa Że jedno rozpacza, gdy drugie zrywa Takie są niezmienne prawa miłości… Nigdy nie myślałam o możliwości, Że ja jako pierwsza odejdę śmiało; Jakże przyjemnie, że tak się to stało! I Dorothy: My heart went fluttering with fear Lest you should go, and leave me here To beat my breast and rock my head And stretch me sleepless on my bed. Ah, clear they see and true they say That one shall weep, and one shall stray For such is Love's unvarying law.... I never thought, I never saw That I should be the first to go; How pleasant that it happened so!
    2 punkty
  10. Gwiazdy płoną Tak jak ty Wiosennym blaskiem A potem wstaje nowy dzień I ciepłe powietrze Uderza w nozdrza A ty czekasz na nowe To co nieodkryte w sercu (Wkrótce znowu nadejdzie noc)
    2 punkty
  11. lepiej zakochać się w morzu w oceanie miłość utonie
    2 punkty
  12. https://pzwl.pl/autor/Rafal-Leniar,a,63922299 Dla pacjenta... Nie na receptę! Wskazania: - stany psychotyczne - nerwica eklezjogenna - stany depresyjne Długo mnie tu nie było. Pamiętam kilka nicków zaledwie. Wszystkim dziękuję i obiecuję, że... Może będzie ciekawie. Z nowymi tekstami. A tak naprawdę, to wpadłem się nieco wypromować.
    1 punkt
  13. tak to już jest niestety że mi się czasem lęgną w głowie bzdety
    1 punkt
  14. Szlak trafia Niegodzi się kałać tak nisko upadać by w gównie rzeźbić poezję zniesławiać polibzdurami dyrdymałami partiami dzielić popisy i spiski niegodne uwagi marny to teatr i scena dla duszy Artisty miejsca tam nie ma
    1 punkt
  15. Zawzięty malarz znad Noteci malował wszystko, tak jak leci. Nawet zaloty kocie, nawet samolot w Locie. Zmalował w końcu czwórkę dzieci.
    1 punkt
  16. Zbiorę tu wszystkie rzeczy i wszystkie myśli A to co się nie zmieści w gwiazdy niechybnie wyślę Tu będę trwał stał jak posąg, z którego opadają liście I nie potknę się więcej na zdjęciu.. osoby najbliższej Ochroni mnie stary dom i dusze wirujące w pędzie Wilgoć wchłonie mą duszę tak jak spływające deszcze Położę się wtedy i zbiorę ręce pod znużoną glowę I wolny będę i nie będę pragnął zjawy tego kogoś Zatańczą miśki na starym podwórku wśród ciżby lokatorów Z balkonów posypią się kiście starych filodendronów Zgasną wreszcie ekrany szerokich jak niebo telewizorów Podamy sobie ręce i zabłyśnie znowu na chwilę ulica Legionów.
    1 punkt
  17. Serio? Hmm... pomyślę nad tym. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  18. głębia smaku niebo w gębie ona mówi włóż mi głębiej
    1 punkt
  19. Na ciemnym peronie Lub mokrej polanie W gwieździstej porze Dobrze mi, Boże! W wysokich górach Gdzie wiatr gra na strunach Gdzie nikt mnie znaleźć nie może Dobrze mi, Boże! Pod Twoimi skrzydłami Choć między wrogami Lecę w przestworze I dobrze mi, Boże! W Szeolu głębokim Łzy płyną strumieniem szerokim Twój głos mnie wspomoże Dobrze mi, Boże! (Wierszyk oczywiście inspirowany "Hymnem" Juliusza Słowackiego i psalmem 139)
    1 punkt
  20. @poezja.tanczy ... :) dziękuję i również miłe pozdrowienia @Ewelina :) Dziękuję i również pozdrawiam serdecznie:) @MIROSŁAW C. :) dziękuję
    1 punkt
  21. @et cetera ;) Dziękuję @poezja.tanczy to prawda:) Dziękuję i również miło pozdrawiam @Gizel-la :) dziękuję
    1 punkt
  22. Babcia była wiedząca, a mawiała mu tak: "póki w niego nie uwierzysz on nie będzie mógł zrobić Ci krzywdy" Przypomniał sobie i pomyślał Boje się babciu! że po śmierci przyjdzie mi znowu walczyć z otchłanią tam nie pomogą tabletki wszystko co w nim stanie się w całej okazałości Diabeł zapyta ,gdzie chcesz? on odpowie że do biblioteki, ma tyle pytań. Wtedy jego chory umysł na złość stworzy piekło które pochłonie go na wieki wieków! Oby w nim nie było kaftanów.
    1 punkt
  23. Prawdziwa miłość :)
    1 punkt
  24. Kocham espresso:) Do tego nerkowce i ziemne orzeszki w miodzie:)
    1 punkt
  25. Jest w poezji czar ukryty a gdy urok z serca płynie niepotrzebne są skowyty ani żadne uniesienie Warto pisać by zobaczyć co się kryje za zasłoną bo pisanie jest jak spowiedź by móc pójść już inną drogą
    1 punkt
  26. doszły do mnie wieści po białym szumie było pierdolnięcie jakiś walijczyk zagrał riff swojego życia uruchomił serce, bit pod zimną falę i zapach ozonu po tym morzu łez pływają łajby i kutry płetwale, o których pisał gość który strzelił sobie w łeb. melodie waleni to większość post rockowych płyt a czytałem książki, w których marynarzy kochano mam świat, w którym wymyślono już wszystko ze zwłok nie buduje się już drabin do zdobywania zamków świat bez abordaży bez mieczy bez tarcz bez aury
    1 punkt
  27. I cóżeś winny ludowi, Chrystusie, Że cię Izrael nie wzywa w pokusie - Skazując najpierw? Coś ty uczynił swemu ludowi, Że tylko on się sceptycznie głowi - Wyrzekłszy najpierw? Czemu to widzą kozła ofiarnego, Który się błąka poza domu swego Pustynne pole? Czemu cię zesłał naród na wygnanie, By z ciebie kpili dzisiaj poganie - Przyjąwszy wcześniej? Zwycięzca śmierci, piekła, Azazela, Aż czarno-szara stała się niedziela. Minąwszy wiecznie.
    1 punkt
  28. czemu tragedie zwie się pokoty nikt nie wyjaśnił tego czy kot na płocie tkwiąc wpada w złoty wymiar czy w coś innego jak spaść po saltach na nogi z miotem spróbuj pogadać z kotem dużo by o tym lecz mi się w motyw pies wżarł i połknął popił
    1 punkt
  29. Myślałem napiszę wiersz Erotyk W którym zawrę miłość do niego Do wiersza Lecz jakkolwiek się staram Przychodzi mi na myśl to Że ten wiersz Uczyni mnie nekrofilem Na chwilę Albo na dłużej ### Zainspirowane piosenką (która umiera) H. I. M. - Dying song https://youtu.be/BVb2m1xRrEk?si=XSgjDwGjMOyY18yw
    1 punkt
  30. niech każdy człowiek pojmuje w lot że kot to nie kot Tylko Pan Kot ścieżkami chodzi sobie znanymi wybiera Pana pośród rodziny o terytorium zawalczyć umie gdy doń coś mówisz zda się rozumie przyniesie ptaszka lub może myszkę byś go wypieścił dał mleka łyżkę niech każdy człowiek pojmuje w lot że kot to nie kot Tylko Pan Kot
    1 punkt
  31. oblizuję lekko wargi na samą myśl o nadchodzącej nocy moje ciało tęskni za prześcieradłem pachnącym miłością i za Twoją dłonią owiniętą wokół mojej szyi
    1 punkt
  32. @Ewelina Dziękuję za ślad i czytanie :)
    1 punkt
  33. dobre pytanie, ale chyba się nie da, znaków szczególnych brak, poza tym, że pewnie szybko nawiązuje znajomości :) Skąd wiem? Znam kogoś takiego. Dzieci ma podobno ósemkę w sześciu krajach, ale przynajmniej (jak mówi) płaci, odwiedza i tęskni. Nie mam powodu by nie wierzyć. Jako dzieciak był ok. i zawsze chciał podróżować po świecie. No i szczęściarz, dopiął swego :)
    1 punkt
  34. @iwonaroma intrygujący wiersz. Pozdrawiam:)
    1 punkt
  35. @janofor w sumie fajny, tylko te dresy adasia, jakoś mi psują odbiór, mogłyby być bez adasia, ja i ty w dresach cedzimy piwko :)
    1 punkt
  36. od kiedy wiersz staje się wierszem a nie pierdzeniem kichaniem stękaniem widziałem jego narodziny w otulinie nieśmiałości byłem gdy gubił litery ucząc się chodzić gdy będąc kobietą poszukiwał miłości i gdy stawał się stary zabrakło mu siły przestał się dzielić rozmnażać jak do hadesu odszedł do lamusa zabiła go proza komentarzy
    1 punkt
  37. @iwonaroma Podtrzymanie, i zwodzenie Takie nasze, pokuszenie Ciekawie, o trudnej sprawie Długo by można... Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  38. @iwonaroma Czasem dotknięcie znaczy więcej niż słowa Pozdrawiam miło, M.
    1 punkt
  39. winnych nie znaleziono ;-)
    1 punkt
  40. ależ to nieprawda Artiści są pierwsi żeby pięknie nałgać zwłaszcza ci najlepsi pierwsi po szczepionkę pierwsi bez kolejki po cóż w tłumy z pionkiem a niech duch ich w szelki? ;p
    1 punkt
  41. o namacalnym gęstym złu wszechobecnym w pisarstwie Dostojewskiego o imposybilizmie moralnym Houellebecqua — pierdolę bo jak to inaczej nazwać? a ona mówi leżąc obok — pachniesz cipką
    1 punkt
  42. @Rafał_Leniar ... pod księżycem może nawet lepiej... ;)
    1 punkt
  43. @Rafał_Leniar kiedyś ludzie zbierali wartościowe książki w biblioteczce, teraz chcą like'ów i wciągająco-zabawnych tik-toków PS. nie marudź, lubię Przerwę-Tetmajera nastąpiło co miało, drobne starcie, oj tam detal :-)
    1 punkt
  44. Pewna matka nie dupcząca, Chciała doczekać się brzdąca. Modli się dziś do Madonny, I prowadzi żywot skromny, No i męża wciąż odtrąca!
    1 punkt
  45. Dzieci topią kukłę w rzece, Nie za dobrze wiedzą, kim jest Ta szmaciana, brzydka pani, Obleczona w szmaty słoma. Ogień z wodą łączą w ten dzień, Żegnać zimę, wiosnę witać Zaczynają, by z tradycji Zadość choćby tak się stała. Zima trwała dla narodu, I zamarzły dawne bóstwa, Teraz ich brzask, roztapia się Lód, którym to obleczone. Ze śmiesznej, podstarzałej kukły, Wylatuje rymowanka, Nuci dziewczynka bez wianka, Rymów kilku kształt wypukły: To ja, Marzanna, Zimowa Panna, Gwiazda Zaranna, Zorza poranna.
    1 punkt
  46. Wpadłem, przyznaję, ciekawy dorobek. Pozdrawiam
    1 punkt
  47. (wiersz z pamięcią o samotnych) Wieczorkiem mam schadzkę z amorkiem. Mam ochotę się tulić i pieścić, ale samotnym zawsze wieczorkiem I mnie się to w głowie - nie mieści! Gdyby chociaż amorek Zjawił się - w podwieczorek! Nic z tego, kolejna złuda. Kolejny raz się nic uda!
    1 punkt
  48. tych "bez" jest dużo więcej, jednym z tym dobrze innym mniej. Podoba mi się. Pozdrawiam. jan_ko
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...