Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.02.2024 w Odpowiedzi

  1. Porzucona łódź Wiatr przesypuje piachy Bursztyn lśni na dnie
    6 punktów
  2. -Mistrzu, co nam powiesz o małżeństwie z rozsądku? -Jeśli komuś zależy na pełnym żołądku…
    4 punkty
  3. wykpisz każdy mój odruch wypaczysz każdy przejaw wyzwiesz od wstrętnych dzikusek moją ukochaną kotkę która wie jak nie dać się dotknąć i nie naruszyć swojej dumy zazdrościsz mi kiedy wzbiera we mnie odwzajemniona miłość i jesteś zazdrosna o mnie bo też byś tak chciała jak ja być kochaną przez mrówki sójki i inne myszki chciałabyś dopieszczać opiekować się dogadzać podstawiać pod nos r o z u m i e ć ale możesz tylko skrytykować kąt rozdziawienia paszczy hipopotama być może zrobiłabym dla ciebie wszystko ale prawie ciebie nie znam mamo
    3 punkty
  4. Zawzięty topielec spod Brzegu Dolnego nie zdołał utonąć z powodu błahego. Mimo podjętych prób szeregu wiatr ciągle spychał go do brzegu, albowiem niezmiernie rozdęte miał ego. Po autopoprawkach mających na celu wyeliminowanie rumu (:-) gramatycznego Uparty topielec spod Brzegu Dolnego utonąć nie zdołał. Zapewne dlatego, że mimo podjętych prób szeregu przekorny wiatr go spychał do brzegu. Tak miewa, kto zbytnio rozdęte ma ego.
    3 punkty
  5. Na dnie niepewności śpi ukryte kłamstwo światła się boi Zaś na jej szczycie widoczna prawda trzyma latarnie W której tli się światło mające w sobie moc o imieniu sens
    3 punkty
  6. gdyby się dało samym chceniem wymazać z głowy złe demony ciągle wracają, chcą żreć, chcą pić nie dają o sobie zapomnieć a największe, najsilniejsze budzą się gdy jest okazja
    3 punkty
  7. jaskrawe słońce nad zamarzłym jeziorem rysuje się lód
    2 punkty
  8. a kiedy jeszcze gdzieś za siódmą miedzą świeciłem kolanami przez podarte spodnie i odłączony od wszystkiego co rozumiałem wypatrywałem cię w koronach drzew ty z geometryczną dokładnością kręciłeś piruety na zielonej trawie aby sprowadzić ze szczytu nieba promień słońca aż po kraniec ziemi dziś już wiem skąd się brało zsiadłe mleko i kromka chleba
    2 punkty
  9. Układny Pan Janusz spod wioski Uchanie, Pojechał nad morze, bo lubił pływanie. Krem tłusty z filtrem suto nanosił I jak korek w wodzie się unosił. Ten efekt wspaniały dało smarowanie.
    2 punkty
  10. Kłębuszku chodź zaprowadzę cię tam gdzie na widnokręgu majaczy turkus a w nim wiatr szeptem niewypowiedzianych słów kołysze liście starego dębu tu w lesie pachnącym grzybnią i wilgocią jagodowego runa schodzą się serca aby z okruchów pamięci wskrzesić z martwych swoich przodków bo natura jest naszym pasterzem
    2 punkty
  11. Aż padnę bez duszy i bez życia Ślepa na ziemskie piękności, Głucha mimo wiatru wycia, Głupia wśród burzy radości; Aż me serce rozpadnie się w pył I odejdę, ludzki świat opuszczając, Och, pozwól mi kochać z całych sił O wzajemność więcej nie dbając. I Sara: Until I lose my soul and lie ⁠Blind to the beauty of the earth, Deaf though shouting wind goes by, ⁠Dumb in a storm of mirth; Until my heart is quenched at length ⁠And I have left the land of men, Oh, let me love with all my strength ⁠Careless if I am loved again.
    2 punkty
  12. Z cyklu: Inni wrzucają, my wyławiamy Wizażystka (falujące piersi) Ach, co za piersi, czy je dostanę Sterczące sutki, widzę nad ranem Deszczem zmoczone, ten podkoszulek Nie rozeźlone, weź moją koszulę Ale daj mi je w dłoni potrzymać Chcę uruchomić, to jest maszyna Chcę je całować, pieścić i trwonić Nie musisz od razu po policję dzwonić Ja tu zostanę, z tymi piersiami A Ty rób swoje, między gazetami Ja udowodnię, że dobrze dobrałem Że świat swój piersiami tak zasłaniałem Nie byle jakie, i jest Twój ruch Rozbierasz się, nie w partiach dwóch Pokazujesz, zachęcasz, włosy na boku Aż dziwne, że do takich piersi nie ma tu tłoku Łapię i całuję, jakie zdziwienie Czy dobrze widzę, czuję, westchnienie Piersi całe pluszem wypchane I tyle zachodu, a oszukane //Marcin z Frysztaka Piszę opowieści, dialogi i wiersze Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org
    1 punkt
  13. Wszędzie jest więziennie. Więc po cóż wyjaśniać? Słowa tutaj są niepotrzebne i kompletnie zbędne. Więc nie muszę napisać niczego więcej. I tak dziwne, że spróbowałem... Każdy świetnie wie – jak my - o co w tym kaman. Ot taka eureka każdego człowieka dojdzie do ciebie aż opadnie ci powieka. Warszawa – Stegny, 16.02.2024r.
    1 punkt
  14. połacie ziemi biało biało i biało aż po horyzont
    1 punkt
  15. haha, aha :)) aż dwa, bardzo dziękuję, chyba Cię już dzisiaj nie przebiję, ale chociaż jeden spróbuję. Był też kolarz, co w tunelach pompką medal zwykł przydzielać. I jak gdyby nigdy nic, gdy wyjeżdżał, zwykle z lic poznawałeś, że miał cela.
    1 punkt
  16. wycinam obraz światła tnę ciemność bez opamiętania a ona niewzruszona i cała a może pocięta na strzępy tnę ciemność ślepą będąc nie widząc czy ma warstwy a może lepiej nie wiedzieć myślę z kolejnym cięciem może nie wnikać w ciemność jej gry nie podejmować i tak w wysiłkach się sprężam że obraz światła zawieszam od razu robi się jaśniej
    1 punkt
  17. puszysta czapa na zielonej sosence przysiadły gile :P :)
    1 punkt
  18. Pewien kolarz, gdy przejechał przez granicę, krzyknął: "Etap 'Wyścigu Pokoju', a w Berlinie będzie meta!" Rowerzyści z ciepłych krajów mają kręcenie w zwyczaju. Nie szkoda zachodu, ćwiczyli za młodu, c y k l i c z n e u c i e c z k i z r a j u.
    1 punkt
  19. mróz uwięził płaszcz nad przeręblem kapelusz po właścicielu
    1 punkt
  20. 1 punkt
  21. @Leszczym Bruna już rozszarpały czarne czcionki kruków a piwo mam pod ręką
    1 punkt
  22. @Leszczym Sam nie wiem czy jesteś teraz politycznie poprawny, czy byłeś takim, nieważne rób swoje i się śmiej z durni
    1 punkt
  23. Przed sklepem czołgał się wąż. Mnie ukąsił.
    1 punkt
  24. @Konrad Koper Patrz pod nogi
    1 punkt
  25. a gdyby z tych dwóch wyodrębnić trzecią wersję, trochę skróconą, ale może wygodniejszą w czytaniu? :) Zawzięty topielec z Brzegu Dolnego nie zdołał utonąć pewne dlatego, że wśród prób i wybiegów wiatr go pchał wciąż do brzegu, tak monstrualnie rozdęte miał ego
    1 punkt
  26. @Sylwester_Lasota Nie chciałam, by wpadli do wody. 🌞
    1 punkt
  27. @Marek.zak1 ...czyli dieta małżeńska i wszystko w mocy soków trawiennych... :))
    1 punkt
  28. Zakochani żywią się miłością:)
    1 punkt
  29. Bardzo ładnie 🌞🐝🌼 wręcz cudnie... popłynąć na dno morza,, tu miał być pytajnik ale nie potrafię jakoś znaleźć... Pięknie wyrażona abstrakcja 🌹
    1 punkt
  30. para na brzegu filiżanki w piruecie - para nad brzegiem 🌞
    1 punkt
  31. a u mnie cicho nie ma miejsca na hałas i zgiełk i niepokój wszystko mi wyszło bokiem jest spokój wyglądam przez okno pięknie ptaki szybują kwitną kwiaty poza tym nic mnie nie łączy z tym światem pewnie myślisz, że jestem samotna sterczę w tych oknach patrzę w dal lecz tu gdzie nie ma już nic siebie mam śnieg już dawno nie prószy a jednak czasem z zimna poruszy się motyl i zapłacze żałośnie jest przedwiośnie a może to już maj odejdź samotności trwaj
    1 punkt
  32. @Klip Ośmielę się przypomnieć pewien limeryk. Tu również wystąpiły problemy z wypornością. Układny Pan Janusz spod wioski Uchanie, Pojechał nad morze, bo lubił pływanie. Krem tłusty z filtrem suto nanosił I jak korek w wodzie się unosił. Ten efekt wspaniały dało smarowanie.
    1 punkt
  33. Świetny! Dość złośliwy strzęp topielca z Tamy, jął w koledze wstępnie siać ów zamysł: - By przy brzegu wolno krążył, lecz nie zimą!!! (rzec nie zdążył). Dziś wszyscy walą weń pigułamy.
    1 punkt
  34. no nie wiem, ja tam zawsze wolę realistycznie, jakkolwiek to brzmi i pokazać się, ze swojej strony, całkiem nienajlepszej, ale MOJEJ, uważam też że zawsze i nigdy, nie istnieje a miłość, no cóż, jak jest trudna, to znaczy, że to nie miłość i trzeba sobie znaleźć prawdziwą:)
    1 punkt
  35. Gdy rozczarowanie jest anatomiczne, skutki bywają czasem liryczne, a czasem prozaiczne. Pozdrawiam, Andrzej
    1 punkt
  36. To jest ten dzień, gdym smutny na tronie to ta noc, co na kolana rzuci mnie; modląc się: bym choć raz mej koronie mógł pozwolić z głowy zdjąć się. Przez tępy jej ucisk czaszkę mam siną, wszak w podzięce by mi się należało jej turkusom, diamentom i rubinom choć raz spojrzeć w oczy nieśmiało? Może kamieni blask coś dawno zabiło albo smutki, moi goście je zabrali, może też, że ich w koronie nie było, którą mi dali?... I Rainer: Das ist der Tag, in dem ich traurig throne, das ist die Nacht, die mich ins Knieen warf; da bet ich: dass ich einmal meine Krone von meinem Haupte heben darf. Lang muss ich ihrem dumpfen Drucke dienen, darf ich zum Dank nicht einmal ihren blaun Türkisen, ihren Rauten und Rubinen erschauernd in die Augen schaun? Vielleicht erstarb schon lang der Strahl der Steine, es stahl sie mir vielleicht mein Gast, der Gram, vielleicht auch waren in der Krone keine, die ich bekam?...
    1 punkt
  37. Dzięki! Ech, żarty sobie stroję :) No i to do tego ha i ku na ławce ;)
    1 punkt
  38. oby z rozsądku nie uszedł gdzieś na amen podobno wciąż sztamę trzyma z oceanem Dziękuje bardzo :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  39. para na brzegu zamarzniętego stawu kruszeją lody
    1 punkt
  40. @poezja.tanczy Tak mówią. Choć w tej kwestii zachowałbym "ostrożność" Tomasza. Pozdrawiam. @jaguar @iwonaroma Dziękuję i pozdrawiam.
    1 punkt
  41. @jan_komułzykant Aż nam się Bałtyk zestarzał I na swojej stypie, wszystkich poobrażał :) Fajnie napisałeś Pozdrowionka, M.
    1 punkt
  42. @Starzec Wieczność jest w chwili Niech nikogo nie zmyli Miło i krótko Pozdrawiam, M.
    1 punkt
  43. Miej świadomość, że te czasy są 2Q20 te, co w pewien sposób powoduje, że w tu i teraz pojawia się relatywnie więcej czegoś co nazywamy najróżniejszymi pęknięciami czasoprzestrzeni a także mają i owszem tutaj miejsce interesujące zjawiska wywodzące się w gruncie rzeczy od efektu skupienia i skoncentrowania zbiorowej uwagi oraz z drugiej strony konieczności jej odzwierciedlenia i oddania w myśl zasady swobodnie krążącej energii, które zwykliśmy nazywać nadprzyrodzonymi, całkiem zabawnie, nierozważnie i niedorzecznie uważając, że świat mamy za w ten, czy inny sposób wyjaśniony szeregiem – zdawałoby się niepodważalnych - aksjomatów. Warszawa – Stegny, 02.12.2023r. Inspiracja – Haruki Murakami - 1Q84.
    1 punkt
  44. @_M_arianna_ Oto próba zastosowania dokładnych rymów (co w limerykach jest wymagane). Festiwal horrorów w Opocznie odwiedza kinoman rokrocznie. Gdy zdybią go przed kinem ze szpetnym manekinem, to twierdzi, że działa bezzwłocznie. Pozdrawiam
    1 punkt
  45. Z cyklu wyciągnięte "z szuflady" cz.XXVI po drugiej stronie ciszy rzeka w lustrze odbicie twarz czysta udręki brak ból odszedł daleko wędrówka w głowie pocięta klisza wzniesione ręce tak blisko gwiazd
    1 punkt
  46. Frezuje fazową frezarką fermenty fraz. Fragmenty. Warszawa – Stegny, 01.02.2024r.
    1 punkt
  47. i na co to komu nie lepiej od razu spojrzeć prawdzie w oczy
    1 punkt
  48. moje życie jak zagajnik : przecinek wykrzyknik pauza pytajnik a wszystko w cudzysłowie
    1 punkt
  49. Witam po raz trzeci. Przyznam że długo po raz kolejny wątpiłem czy jest sens wrzucać wiersz, każdy kolejny wydaje mi się słabszy. Zapraszam. Musiałem się zgubić By nauczyć się chodzić Dziś patrzę na ręce Nie pod nogi Potknięć będzie więcej Ale nigdy już więcej Sztyletu nie wbije Nikt zza pleców w serce
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...