Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 02.12.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ci, którzy gonią za motylami, kochają tylko przez chwilę. Czas dotknie niewinne skrzydło, odwoła co sercu miłe. Inaczej ci, którzy w pożółkłym liściu potrafią odkryć piękno i życie.
    7 punktów
  2. dawno nie zaglądałam do ciebie... może za późno ciiii... nie krzycz policzki tak bardzo pieką... od martwych dni z przejęcia rozdrabniam kroki... znad wydeptanych ścieżek - jeszcze spoglądałam jak ćma do światła... jak ćma błądzę w mroku wybieram podróż... na zawsze bez ciebie ciiii nie krzycz na wiosnę znów zakwitnie mlecz... dla ciebie dla mnie... ciii
    6 punktów
  3. Zastanawiałem i pomyślałem Co by to było gdyby zgubiło. Czy to naprawdę taka wielka strata, Kiedy nic nie robi i nie wzbogaca? Co by to było w języku naszym, Gdyby sprzedać i drapać inaczej? Przecież tak czysto i tak klarownie Wszystko tłumaczy i samo rozumie. To tak banalne i oczywiste, Żeby wywalić z mowy ojczystej. Co nim zapiszesz to nie zgubi I pewnie jednak ktoś je polubi. A się się śmieje i się zabiera Bo je po prostu trafia cholera. Wiersz inspirowany poradami na forum poezja.org
    6 punktów
  4. już czas zakryć się białą pierzyną w ramionach trzymać zapach liści szukać siebie po śladach teraz już można patrzeć prosto w oczy zmarznięte słońce dotknąć schować się w płatkach śniegu
    6 punktów
  5. Podziękowanie. Za każde złe słowo, każdą skrzywioną myśl, gdy mogłam na nowo obudzić się, by iść. Dziękuję. Za miłość, której nie zauważyłam i za tę niedojrzałą. Jedna uleciała, drugiej nazbyt mało. Dziękuję. Za metaforyczną herbatę od losu, gdy była zbawieniem. Kęs chleba rzucony ptakom, co był objawieniem. Dziękuję. Za obraz, który mam przed oczyma - - zima czy wiosna, wiosna czy zima. Nie topi się. Dziękuję. Za wszystko, czego nie wyśpiewałam. Chciałam unieść – nie mogłam . Nie mam. Dziękuję.
    6 punktów
  6. Miej świadomość, że te czasy są 2Q20 te, co w pewien sposób powoduje, że w tu i teraz pojawia się relatywnie więcej czegoś co nazywamy najróżniejszymi pęknięciami czasoprzestrzeni a także mają i owszem tutaj miejsce interesujące zjawiska wywodzące się w gruncie rzeczy od efektu skupienia i skoncentrowania zbiorowej uwagi oraz z drugiej strony konieczności jej odzwierciedlenia i oddania w myśl zasady swobodnie krążącej energii, które zwykliśmy nazywać nadprzyrodzonymi, całkiem zabawnie, nierozważnie i niedorzecznie uważając, że świat mamy za w ten, czy inny sposób wyjaśniony szeregiem – zdawałoby się niepodważalnych - aksjomatów. Warszawa – Stegny, 02.12.2023r. Inspiracja – Haruki Murakami - 1Q84.
    4 punkty
  7. Jakaż nieludzka sprawia to podłość, Że się na podróż w siebie sposobiąc, Z nas metaforą pleciecie siodło, Kiedy się krzywda obleka w słowo, I że w butelkach wpław posyłacie Po wypłakanej tęsknie topieli, Tam, gdzie z nas dziewczę uczyni pacierz, Co dreszczem ciało będzie jej ścielił. A nade wszystko - skąd ta zuchwałość, Że nas wikłacie w wieczność liryką, Byśmy, gdy w groby popadnie ciało, Czuwali nad nim - na wzór pomnikom.
    4 punkty
  8. w bielszym odcieniu bieli nagie okładki zakrywasz dłonią zawijasz dzieciństwo w pieluchy obracasz myśli we wszystkie pory roku i nastaje zima wtedy wkradamy się w swoje ciała za kolejnym słowem jest naga przestrzeń gdzieś w równoległym wszechświecie między tobą a mną kochają się wiersze
    4 punkty
  9. jeśli powiem, że wiem niektórzy uwierzą lecz wielu odrzuci jeśli powiem, że wierzę niektórzy to wiedzą lecz wielu wyśmieje więc czasem mówię a czasem milczę kiedy i dla kogo wiedz lub uwierz nie wyśmiewaj i nie odrzucaj
    3 punkty
  10. może gdy szumi morze złą falą i wciąga nas na przekór oprą się karze te stosy marzeń i zmażą zlepki grzechów marzenia będą bez zbędnych słów ofiarą naszych wierzeń lecz kiedy z wieży dzwon uderzy ostatni nadzieją tylko przekop
    3 punkty
  11. Biała pani Świat pojaśniał nagle, bielą się zabielił Biała pani zawładnęła krajobrazem Nastał spokój zimowych chwil Mroźne prace tworzyły pejzaże Ty zimowego słuchałaś koncertu Muzyka z głośników, tu, na lodowisku On w rogu, patrzy znacząco Twoje serce zabiło mu szybko Tańczyłaś zgrabnie, ślizgałaś się w takt Do tej muzyki mroźnej z głośników On patrzył, stanął w ogniu świat Mróz oddech ścina, westchnień bez liku On zimowego słuchał koncertu Patrzył jak sokół tak od niechcenia Gorącym wzrokiem, tu, na lodowisku Tu roztopiła się ziemia On patrzył, ty mu tańczyłaś Świat bałamutnik dał lód za dwa grosze Zima mroziła, muzyka grała Tu biała pani do walca prosi
    3 punkty
  12. To już wrzesień, Tułam się po mieście, Bryły szare prężą się, Rzucają cień na mojej ścieżce. Już listopad, Kruszenie liści pod stopami, Jednak to nie daje radości, Bo nie gonię z marzeniami. Połowa kwietnia mija, Urodziny mojej siostry, Czy iść już na cmentarz? Czy w mogiłę chwasty wrosły? Czerwiec gorącem parzy, Dzieci w zabawnych koszulkach, Ale to tylko dobry sen, Bo dziś zabawa - jutro nauka. A to już wrzesień, I tułam się po mieście, Nie wiem co ze sobą zrobić, Może czas powisieć wreszcie?
    3 punkty
  13. i zgasłam... z pyłem mi do twarzy więc zgasłam ogień stłamsiłam zwyczajnie - ustami słowa wylały wypełzły spode mnie jak wody z oceanów jak wilgoć we mgle
    3 punkty
  14. ból nie pozwala zapomnieć o życiu pustoszy nerwy dziki gon poślubiłam zbytek przestrzeni i coroczne zawieszanie smutku na świątecznej choince słoje w deskach podłogi są takie wyraźne cierpienie wyostrzyło mi wzrok wszystko robię źle jesteś już po drugiej stronie mgła księżyca przybywa nie ma rozmowy biały sen
    2 punkty
  15. Nie ma dla mnie nic piękniejszego, niż oglądanie własnej twarzy. Jestem taki doskonały, że nie zważam na niczyje marne wdzięki. Lustra to moje ołtarze, a aparat to mój kapłan. Nie znam innego bóstwa, niż moja własna osoba. Nie troszczę się o ludzkie losy , ani o ich nędze. Nie dbam o światowe sprawy, ani o ich znaczenie. Jestem taki zajmowany, sobą i swoim szczęściem, Że nie mam chwili na nic, tylko na podziwianie własnego piękna. Miłość własna to moje hobby, i moja pasja. To moja religia, i moja misja. Nie dzielę się nią z nikim, bo jest tylko moja I nie pozwolę nikomu, by mi ją zakłócił. Jestem taki szczęśliwy, że żyję tylko dla siebie. Nie znam smutku, ani bólu, ani żalu. Jestem taki syty, że nie mam apetytu na nic, Bo miłość własna to najlepsze żarcie. (Brachu powiem ci o żarcie, najlepszy żart; kiedy żremy między sobą i siebie na starcie) Jamb i trochej to dwie różne stopy metryczne, które składają się z dwóch sylab. Jamb ma pierwszą sylabę krótką lub nieakcentowaną, a drugą długą lub akcentowaną. Trochej ma odwrotny układ: pierwszą sylabę długą lub akcentowaną, a drugą krótką lub nieakcentowaną. Oznacza się je następująco: Jamb: sS Trochej: Ss Przykłady wyrazów, które są naturalnymi jambami lub trochejami w języku polskim: Jamb: aha, do snu, na dnie, po co Trochej: słownik, kawa, lampa, woda Aby wyposzczególnić jamb i trochej z wiersza, trzeba znać akcenty sylab w każdym wyrazie i oznaczyć je odpowiednio. Następnie trzeba podzielić wers na dwusylabowe stopy metryczne i sprawdzić, czy pasują do schematu jambu lub trocheja. Oto przykład analizy pierwszego wersu z wiersza o miłości własnej: Nie ma dla mnie nic piękniejszego, niż oglądanie własnej twarzy Akcenty sylab: Nie ma dla mnie nic pięk-niej-sze-go, niż o-gla-da-nie wła-snej twar-zy Stopy metryczne: Nie ma | dla mnie | nic pięk- | niej-sze- | go, niż | o-gla- | da-nie | wła-snej | twar-zy Schemat rymów: sS sS sS sS sS sS sS sS sS Wniosek: Wers jest zbudowany z dziewięciu jambów.
    2 punkty
  16. Nie warto tracić czasu na płacz nie marnować go na nic Nie warto czarno malować tęczy której nikt nie zrozumie Nie warto błądząc śmiać się z prawdy ani nie sobą dla niej być Lecz zawsze warto jest się uśmiechać miłym innych częstować Swojej twarzy nie maskować - a gdy przyjdzie ochota do księżyca wyć
    2 punkty
  17. którzy nie wierzą w siebie pewnie dlatego że nie wierzyłam ile energii trzeba aby z bałwana zrobić człowieka a z człowieka...
    2 punkty
  18. Wybacz ze się nie odzywam, że milczę jak Ilyn Payne Już nie potrafię jak kiedyś, swobodnie przez problemy przejść Choć nie klękam i nie proszę Boga o wiary więcej Bo wiarę straciłem z ubiegłym rokiem Gdy jak Davy Jones wycinałem serce Teraz sam jestem na świecie, nikt już nie doradza A głupie uczucia schowane do szafy wiszą jak truchło skazanego pirata I wisieć tak będą do czasu aż padnę i skroń mi przeszyje szept ukryty w 9 x 19
    2 punkty
  19. @Giorgio Alani ludzie zbierają i palą zwalone konary i gałęzie. Jakoś trzeba się ogrzać:)
    2 punkty
  20. rozumiem, że to jest teza i trzeba ją będzie jeszcze udowodnić ;))) Żartuję oczywiście, chociaż byłbym ciekaw takiego dowodu. W każdym razie jest interesująco, a przy okazji pochwalę Twoją umiejętność wyrażenia myśli w utworzonym tak precyzyjnie długim jednym zdaniu. :) Pozdrawiam.
    2 punkty
  21. 2 punkty
  22. @staszeko dziękuję 😊 A wiesz, coś w tym jest faktycznie. Muszę sobie to na spokojnie jeszcze kilka razy przeczytać. W każdym razie bardzo cenna uwaga. Jestem za nią wdzięczna 😊
    2 punkty
  23. @Wędrowiec.1984 Wielkie dzięki. Trochę się bałem, że będzie źle odebrany, jako przechwałki opałki, a nie to co chciałem tu przekazać. Udało się. Bo przecież nie umiem pisać jak żaden z wymienionych wg mnie ciekawych, nie powiem wielkich poetów. Potrafię tylko mazać własną kreską i przez te doświadczenia „przepuszczać” słowem świat na wolność .. Bardzo mnie cieszy ten komentarz. Pozdrawiam T. @kwintesencja Serdecznie dziękuję. Widzisz, pisałem Kwintesencjo pierwszy komentarz a Twojego jeszcze nie przeczytałem. Dokładnie tak jest. Pozdrowienia T @duszka Duszko, nie rozpisując się .. Dziękuję za zauważenie puenty. Pozdrawiam ciepło T. @tomass77 Jeszcze do Kwintesencji: nie cierpię słowa „dokładnie”, więc przepraszam za nie. T.
    2 punkty
  24. @iwonaroma Droga złotego środka między jednym, a drugim.
    2 punkty
  25. nie bardzo wiem co tu śmiesznego może darujmy niedojrzałym spotykam ludzi - żyją dla Niego jakże ich życie jest wspaniałe łapię się na tym że im zazdroszczę ja już nie wierzę bo przecież wiem z myśleniem ziemskim trudno się rozstać złożyć w ofierze noce i dnie :)
    2 punkty
  26. za górami za lasami świat inaczej się uśmiecha tam każdy widzi to co cieszy nie musi się prawdy bać za górami za lasami czuć nadzieje to ona ozdabia dni wszystkie drzwi mają sens za nimi dobro się tli za górami za lasami niby niedaleko tylko fajne sny ludzie tam nie wiedzą co to kłamstwo smutek są szczęśliwi za górami za lasami zbudowano świat do którego warto iść
    1 punkt
  27. Możliwe, że nie jestem sobą Możliwe, że nie jestem sobą, Złą skórą wnętrze swe przykrywam. Niech dusza w pełni rządzi głową – Koszmary ciężkie wciąż przeżywam. Jestem jak Robinson – chcę przygód! Jak ryba – ryba z oceanu – Jezioro nie daje jej: wygód, Wolności – nie pogorsz jej stanu! Ja pragnę popłynąć daleko; Z jeziora jednak wyjścia ani. Chcę wiedzieć choć: co jest za rzeką – Niewola wciąż mnie ciężko rani.
    1 punkt
  28. Wiesz, jak jest z kotem, gdy rozjechany W dwóch częściach suszy się na asfalcie, A z jego okiem z czaszki wyrwanym Oko wrażliwe przegrywa walkę. Głowa ze wstrętem chce się odwrócić, By nie gnieździła się w niej padlina, Lecz coś jej każe patrzeć, coś kusi, By palec w truchło włożyć, polizać. Dziś, choć minąłem go obojętnie, Czułem, że kiedyś już coś skończyło Jak on podobnie - na pół rozcięte. Po nas mu imię nadałem: miłość.
    1 punkt
  29. a kiedy formy również nie stało rzekła: - wypłatę także masz małą
    1 punkt
  30. @iwonaroma nadzieja, to nie pewność :), ale wszyscy jesteśmy jej dziećmi:)) Dziękuję i pozdrawiam:), a rzeżowanie, to chyba nowe słowo w języku polskim:), dobre:)
    1 punkt
  31. @Rafał_Leniar kiedyś ludzie zbierali wartościowe książki w biblioteczce, teraz chcą like'ów i wciągająco-zabawnych tik-toków PS. nie marudź, lubię Przerwę-Tetmajera nastąpiło co miało, drobne starcie, oj tam detal :-)
    1 punkt
  32. @violetta No to może kiedyś posłucham się Koleżanek z forum...
    1 punkt
  33. Rozbijam złe obrazy (Przed moimi oczami) I żyję w ciszy Bo cisza to Najpiękniejsza muzyka Która unosi mnie wysoko (W ramiona boskich aniołów) A czas jest tylko iluzją
    1 punkt
  34. @slow O to by mi się mogło spodobać :) Z tych azjatyckich czytałem ostatnio noblistę Kazuo Isiguro pt. Klara i słońce. No i bardzo bardzo mi się spodobała i tam również motyw słońca był wiodący :)) Ale ale nie czytam dużo, ot może jakieś pół godziny do godziny, dwóch dziennie. Bardzo się gubię w tej przepastnej otchłani literatury :)) Chyba za bardzo polubiłem niewiele robienie ;))) Również przesyłam pozdro ;)
    1 punkt
  35. @ja_wochen Ładny wiersz, przyjemny w odbiorze. Pozdrawiam serdecznie. P.S. Jeśli się da to prosiłbym o zwiększenie czcionki przy następnej publikacji.
    1 punkt
  36. @Leszczym Ponoć energia ją przekazuje od słońca, za dużo niewykorzystanej lub źle wykorzystują ją ludzie. Murakami czytałam tylko "Ślepa wierzba i śpiąca kobieta", i dwie inne już ich w sumie nie pamietam. Ostanio, dosyć już czasu minęło w sumie, przeczytałam "Zanim wystygnie kawa" Kawaguchi -urzekła mnie. Pozdro:))
    1 punkt
  37. @Leszczym Dwa opasłe tomiska, ciekawe na pewno, inne spojrzenie, lektura raczej na urlop :>
    1 punkt
  38. @Dared Też bywałem bardzo sceptyczny, ale chodzę już tutaj któryś rok i coraz bardziej dostrzegam, że na świecie, ano właśnie, jest bardzo różnie... a jak nie zapomnę to do tej książki zajrzę, no ale jest kolejka...
    1 punkt
  39. Podmiot liryczny wyraża swoje uczucia związane z utratą bliskiej osoby. Wiersz składa się z trzech strof, każda po cztery wersy. Nie ma rymów ani regularnego rytmu, co nadaje wierszowi charakter wolny i swobodny. Wiersz można podzielić na trzy części tematyczne: Pierwsza strofa przedstawia stan pustki i tęsknoty, jaki odczuwa podmiot liryczny po odejściu ukochanego/ukochanej. Nie czuje jego/jej obecności ani w zmysłach, ani w ciele, tylko w wyobraźni. Używa metafory “fale rozwianych włosów” i porównania “na koniuszkach palców”, aby podkreślić delikatność i ulotność dotyku. Druga strofa opisuje próbę zaspokojenia pragnienia miłości przez podmiot liryczny. Biegnie on/a “w pogoni dopaminowej”, czyli w poszukiwaniu chwilowej przyjemności i nagrody. Używa epitetów “na pragnienia łasa” i “skomplikowana”, aby pokazać swoją niezaspokojoną potrzebę i złożoność emocjonalną. Używa też przenośni “rozgniatam w ustach słodycz” i “wcieram krople potu w skronie”, aby zobrazować swoją zmysłowość i namiętność. Trzecia strofa ukazuje skutki takiego zachowania podmiotu lirycznego. On/a “rozpada się na drobiazgi” i “rzeczy zgubionych nie liczy”, co oznacza, że traci swoją tożsamość i wartości. Jednocześnie “wciąż wypatruje nowych” i “poszukuje twoich tajemnic”, co świadczy o jego/jej niezaspokojonej ciekawości i nadziei na odnalezienie ukochanego/ukochanej. Interpretacja wiersza: Wiersz jest wyrazem rozterki i cierpienia podmiotu lirycznego, który nie potrafi pogodzić się z utratą miłości. Wiersz pokazuje, jak podmiot liryczny próbuje zastąpić prawdziwe uczucie chwilowymi przygodami, które jednak nie dają mu/jej satysfakcji i spokoju. Wiersz ukazuje też sprzeczność między prostotą pragnienia a skomplikowaniem osobowości podmiotu lirycznego. Wiersz można odczytać jako wyznanie, apel lub lament podmiotu lirycznego, który szuka sensu i ukojenia w miłości. Nie jestem pewien, czy mogę poprawić ten wiersz, ponieważ jest to wyraz twojej osobistej twórczości i wyobraźni. Ale mam następujące uwagi; Możesz spróbować wprowadzić rymy lub asonanse, aby nadać wierszowi większą harmonię i melodyjność. Na przykład, możesz zastąpić “w falach rozwianych włosów” przez “w falach włosów rozwianych”, aby uzyskać asonans na “o”. Możesz też użyć więcej środków stylistycznych, takich jak aliteracja, anafora, metafora, personifikacja, itp., aby wzbogacić język i obrazowość wiersza. Na przykład, możesz napisać “w pogoni po przyjemności” zamiast “w pogoni dopaminowej”, aby uzyskać aliterację na “p” i metaforę. Możesz również zmienić kolejność lub podział strof, aby lepiej oddać przebieg myśli i emocji podmiotu lirycznego. Na przykład, możesz przenieść ostatni wers pierwszej strofy na początek drugiej strofy, aby stworzyć kontrast między wyobraźnią a rzeczywistością. Pozdrawiam.
    1 punkt
  40. @iwonaroma Ja tam nic nie wiem (pewne tylko - za klasykiem -podatki i śmierć) I wierzę, bo twierdzeniem: "Boga nie ma" oblałabym z logiki, ponieważ negatywne zdania egzystencjalne nie są dowodowe. Pozdrawiam, Iwonko:-)
    1 punkt
  41. @Rafael Marius Można też nikogo nie krzywdzić.
    1 punkt
  42. Dzięki, zainspirowałaś mnie:). Pozdrawiam
    1 punkt
  43. 1 punkt
  44. Tylko ze bialy to baza. To samo sedno. To.wskutek rozszczepienia białego światła powstaje barwna tęcza. To prawda- daje ukojenie, symbolizuje czystość i podkreśla prostotę i uwypukla kontrast. Jeśli istnialaby skala ważności kolorów- byłby na pierwszym miejscu.
    1 punkt
  45. Świetne. 👍 Widzę, że odnalazłaś w sobie źródło niespożytej twórczości, a to bardzo dobry znak. Masz w tym wierszu jeden zaimek „się”, który oczywiście nic złego nie robi, ale zauważyłem, że unikanie tego zaimka czasem prowadzi do ciekawszej, bo niespodziewanej i bardziej oryginalnej konstrukcji. Na przykład: i zgasłam... z pyłem mi do twarzy więc zgasłam ogień stłamsiłam zwyczajnie - ustami wylałam słowa wypełzły spode mnie jak wody z ocenów jak wilgoć we mgle
    1 punkt
  46. @Radosław ... i piękno :) I wiersz też piękny :) Pozdrawiam.
    1 punkt
  47. @iwonaroma Ciekawe rozważania. W domyśle mam wiarę w Boga, ale można te myśli rozciągnąć na wszystko co jest związane z przekonaniami i zwykłą niewiedzą. Generalnie nic mi do cudzych wierzeń jeśli tylko nie kłócą się ze zdrowym rozsądkiem i nikogo nie krzywdzą, czy też nazywają głupcem. W samym wierszu natomiast proponuję: "niektórzy to przyjmą" zamiast "niektórzy to wiedzą". Pozdrawiam serdecznie.
    1 punkt
  48. @tomass77 Wygląda na to, że wbrew temu, co chciałeś osiągnąć, napisałeś głęboki wiersz. Podoba mi się.
    1 punkt
  49. @sam_i_swoi raz zmyślna, raz brudna, jak to na powierzchni często i brzytwa nie przeszkadza :I Dzięki za odwiedziny.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...