Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 12 Października 2025
-
Rok
12 Października 2024 - 12 Października 2025
-
Miesiąc
12 Września 2025 - 12 Października 2025
-
Tydzień
5 Października 2025 - 12 Października 2025
-
Dzisiaj
12 Października 2025
-
Wprowadź datę
13.10.2023 - 13.10.2023
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 13.10.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
dotyk rozbudza ciało przyspiesza krążenie... cienka niebieska żyłka na mojej dłoni radośnie pulsuje rozprasza się ciepło na samą myśl... dotyk dotyk ku niemu zmierzam zamiarów nie cofnę przenigdy! i niech cię nie zmyli ta zmarszczka na czole to tylko starość5 punktów
-
cóż w tym dziwnego? przecież widzi świat dorosłych a tam musi zamieszkać nie może się cofnąć w świat dziecka na szczęście jest starość ona złączy wszystko5 punktów
-
drugi wiersz z tytułem na końcu słucham głucha noc a morᵶe(? rozkłałać ręce i się w gorączce jak ciosem na deskach deski na książki z książek wióry i apiać pchać w papierki bo potr4fię się zawijać jak rizl4 weź to przytaguj nie zostanie zapomniane słowo gdy już stanie i kołkiem w ustach daj ać ja pokruszę susz bo nie zbawi nas język o mały włos się plączący w obwolucie zdań podzielonych na ścieżki chrzęszczące po szlaką ja tu tylko przesuwam krajobrazy palcem by się w zapaść nie zapaść bo do mowy mam stosunek oralny tak jebie się strofę na wolno i wyjeżdża grindem/rem koło miele dym mam niemoc we wszech mocy i wszechmoc w niemocy tu następuje przerwa techniczna na przyjęcie wziewne ten wers ma wiele zakończeń5 punktów
-
Ludzie co świecą najjaśniej, Najciemniejsze chwile znają, Najbardziej znienawidzeni, Najmocniej ludzi kochają, Ci co śmierci patrzą w oczy, Słyszą ciszy szept złowrogi; To im dzień najjaśniej swieci, Rozświetlając szczęścia progi. Ci co w bliznach duszę mają, Cierpią w smutku i bez chwały, Kochać najmocniej potrafią, Topiąc serca z litej skały.5 punktów
-
Ochrzczony w kałuży nie zostaniesz świętym. Obmyty w strudze deszczu nie czujesz się czystym. Z jednego bagna w drugie ktoś powiedział po drugiej stronie jest sucho. Krople spadają z nieba, pod drzewem się schronisz. Każda droga gdzieś prowadzi za górą jest prosta. Wysiłek wreszcie się skończy. Czysty czy brudny, ochrzczony czy nie, jesteś przecież człowiekiem. Nie musisz wierzyć, niektórzy wierzący są okrutni. Nie umiesz nienawidzić, ale oni umieją.5 punktów
-
po cichu odurzasz zachodzisz pod skórę przyjemną gonitwą myśli gdzie bliskość za nic ma odległość i ciasno wypełnia przestrzeń skrywanych fantazji niezauważalnie stykają się małe palce przez blat stołu by prozaicznie tęsknić4 punkty
-
no i teraz nie wiem czy to było naprawdę czy na niby - tak spieprzyłam.. a dałabym sobie głowę uciąć że było... idealnie jak nieznajomi w tym ogromnym świecie wielkim jak ziemia na której się jest ! nierozumie dlaczego dałam się namówić? wmawiam sobie że to było nienormalne ... tylko raz naprawdę tylko raz...4 punkty
-
Gdy w końcu mnie już porwie w objęciach korpo ład i szybko wyrwę z serca ich listę ludzkich wad a świat ten mnie zachwyci i będę gotów na te wszystkie wyrzeczenia – niech żyje sława ma ! Zapomnę więc z radością rozumieć prostych słów jedyne czego pragnę tej somy pięknych mów lecz jakiś tępy smutek po nocy gardło ściska nasiąkły gorzkim bólem – choć to widoczne z bliska Mentory, szczeble, koucze karierę pragnę kuć i jedno co powtarzam – że siebie nie chcę czuć...4 punkty
-
na mojej łące z owocami olch wbiegam w ciepłą rzeczkę za pocieszającymi motylami delikatnie zabawiają do koła czy przycupną troszkę4 punkty
-
Pusty plecak wędrowiec niesie lecz to złudzenie w nim pełno życia Wiatr zaćmienie sny marzenia sporo uśmiechu troszkę łez Niby pusty jest a jednak wiele w nim skarbów na nie udane dni3 punkty
-
Wszystko się dało powypędzać : złość, gniew, choć świata pół w nim tonie lecz jego nie da się przepędzić - - trzyma kurczowo za me dłonie... Wszystko odeszło obrażone: nadzieja z wiarą i radością a on jedyny trwa tak przy mnie, i patrzy w oczy z namiętnością. Wszystko się nagle odwróciło: uśmiechy losu i pogoda a on wytrwale walczy o mnie, chce żeby u nas była zgoda. Wszystko pobiegło gdzieś na oślep: dobre życzenia i wspomnienia a on mnie tuli do snu co noc, milczeniem swoim swiat przemienia. Wszystko zasnęło snem wieczności: niezrozumienie, strachy, żale w jego ramionach czuję prawdę, spoglądam głębiej, widzę dalej. Czuję usycha we mnie reszta łez już nie czuję, krew wolniej krąży i tylko on chce mnie ratować on jest na czas i zawsze zdąży. Chciałabym skończyć już ten romans, Odejść na palcach, po cichutku ale nie mogę, jestem połówką ukochanego mojego smutku...3 punkty
-
Ten czas nie kończy się Gdy jestem z tobą I oddycham twoim powietrzem A łzy nie giną w potoku słów Znajdują swoje miejsce I leczą rany duszy i ciała Skąpane w jesiennym deszczu Krople spadają na nagie dziewczęce ciało3 punkty
-
In deinde error... Wiesz: po prostu na początku - istniała twórczość, niesamowita istota samorozwoju intelektualnego, a potem nastała iście męcząca wtórność: powtarzanie i przetwarzanie i powtarzanie tego: samego - niczego jak chorą praktykę błędnego koła - śmiertelną, nudną i wsteczną rutynę szczęścia, nihil vivendi novi... Łukasz Jasiński (październik 2023)2 punkty
-
-Mistrzu, mówią, że trzeba kochać także siebie. -Słyszałem o tym, ale jak to zrobić, nie wiem.2 punkty
-
2 punkty
-
,, Pan wyprowadzi, życie me z przepaści,, Jon 2.3.4 idę przez życie beztrosko zawsze świeci dla mnie słońce księżyc bywa pod stopami radość szczęście na wyciągnięcie ręki nie myślę o Bogu o kiedyś wystarczy o jutrze a jutro jutro uroczystość będzie super tyle czekałem… i nagle… w takim dniu świat zaczął się sypać jak klocki lego którymi bawi się dziecko mnie szczęściarzowi od urodzenia jeszcze nie wierzę ale na wszelki wypadek spoglądam na niebo Jesteś tam Panie Jesteś i widzisz nie zostawisz mnie samego nad przepaścią… przecież… 10.2023 andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci Jezusa Nie znamy dnia i godziny2 punkty
-
Wlazł kotek na płotek, walnął go młotek. Wlazł kotek na daszek, dziabnął go ptaszek. Wlazł kotek na siodło, to go zawiodło – spadł kotek na ziemię, pizdnął się w ciemię; koń dalej podreptał i go podeptał. Babcia go znalazła – małego błazna jak placek płaskiego – wzięła smutnego i dywan zrobiła i powiesiła za domem, tak w cieniu, na ogrodzeniu. A kotek zawodzi, łzy gorzkie płodzi – co płaczesz, mój kotku? Jesteś na płotku… 10 X 20232 punkty
-
w jednym ciepłym kącie pracuję czytam marząc o twoich ustach na mnie zostanę dłużej letnia zachwycona kolorem z rzadkim złotym drzewem2 punkty
-
2 punkty
-
przez moje firanki szeleścisz więdnącymi liśćmi wiśni że cudnie tańczę i miłe ramię podnoszę cię kremową lilią nad spokojną wodą2 punkty
-
Pani Obawa Lubię przebywać sama ze sobą, gdzie nie zakłóca nikt mojej ciszy. Zgiełk świata cichnie, w milczeniu tonę, skrywane myśli zaczynam słyszeć. Wychodzi wtedy ze mnie ukryta w najdalszym kącie mojego serca Pani Obawa podszyta strachem Dzikiej Fantazji cichy morderca. Nieśmiało pyta czy może usiąść choć wiem, że zaraz zajmie pół głowy Nie chcę jej tutaj, jednak cóż zrobić… Przepis na kryzys prawie gotowy. Zgodnie siadamy obie za stołem przy misce ciepłej, pożywnej zupy. Karmię atencją ją i rosołem by po zakąsce w trupa się upić. Otwieram flaszkę, wódkę polewam Pani Obawa chętnie wychyla a z każdym łykiem niknie mi w oczach. W końcu za kołnierz mogę ją wylać. Zanim ostatni łyk okowity zabije we mnie resztki godności Panią Obawę utopię w wódce. Dziką Fantazję pragnę znów gościć.1 punkt
-
Często ganiona, jednak zawsze powracam Do pierwszych uczuć wraz ze mną zrodzonych, Pościg za wiedzą i bogactwem porzucam By marzyć móc o rzeczach niespełnionych: Dziś, mym celem nie jest ten cienisty region; Jego ogrom nabrzmiewa udręczony; I rozbudza wizje, za legionem legion, Dziwnie bliskim czyniąc świat zmyślony. Pójdę, lecz nie herosów dawnych śladami, I nie ścieżkami wyższej moralności, I nie pomiędzy wpół skrytymi twarzami, Rozmazanymi kształtami przeszłości. Pójdę gdzie ma natura zabrać mnie rada: O przewodzenie już się ze mną droczy: Tam, gdzie się w dolinach pasą szare stada; Gdzie wichry wieją pośród górskich zboczy. Lecz cóż w tych samotnych górach jest dla ludzi? Więcej chwały i smutku niż bym rzekła: Ziemia, co w jednym sercu uczucia wzbudzi Mieści w sobie światy Nieba i Piekła. I Emily (choć są i tacy pośród Brontelogów, co nieśmiało twierdzą, że może jednak Charlotte - nie nam rozstrzygać): Often rebuked, yet always back returning To those first feelings that were born with me, And leaving busy chase of wealth and learning For idle dreams of things which cannot be: To-day, I will seek not the shadowy region; Its unsustaining vastness waxes drear; And visions rising, legion after legion, Bring the unreal world too strangely near. I’ll walk, but not in old heroic traces, And not in paths of high morality, And not among the half-distinguished faces, The clouded forms of long-past history. I’ll walk where my own nature would be leading: It vexes me to choose another guide: Where the gray flocks in ferny glens are feeding; Where the wild wind blows on the mountain side. What have those lonely mountains worth revealing? More glory and more grief than I can tell: The earth that wakes one human heart to feeling Can centre both the worlds of Heaven and Hell.1 punkt
-
1 punkt
-
być w środku życia przygotowana na wszystko - też śmierć tam jest blisko krzyżują się niezliczone kolory1 punkt
-
Wiersz dodaję ponownie bo z powodu bardzo negatywnych emocji (nie związanych z wierszem ani forum) po prostu wiersz usunąłem. Przepraszam za to osoby, które wcześniej ten wiersz skomentowały. Nie widzisz moja Droga A to takie proste. Tu ziemia, tam powietrze, I chmury we włosach. Już widzę Twój uśmiech, Oczy roziskrzone, Frywolne loki Na niebie uśpione. Ty patrzysz, ja czuję. Zamykam w oczach cały Świat. Bo to jest właśnie Wiosna I Jesieni czar...1 punkt
-
To prawda. Dlatego ludzie powinni to brać pod uwagę dobierając się w pary. Przynajmniej, żeby te chęci się zgadzały. Ja pamiętam, miałem takie dziewczyny dla których publiczne przytulanie, całowanie się stanowiło problem. Podczas, gdy dla mnie było czymś oczywistym i naturalnym. Nieraz zdarzało się dostać po głowie od lubej, która nie miała ochoty na takie czułości. Nie było żadnego. Potem również.1 punkt
-
Również w niektórych terapiach grupowych wykorzystuje się wzajemne przytulanie uczestników. Na tych, które ja prowadziłem tak właśnie było. Dla niektórych nie było to łatwe, ale na koniec dnia byli zadowoleni, że się przełamali.1 punkt
-
@Łukasz Jasiński Euklides był inspiracją Hypatii... a ja umysł mam ścisły... lubię, inspiruję się i podziwiam, tym co chcę...1 punkt
-
@Łukasz Jasiński jak było kiedyś to nie wiemy, to jest tak odległe, może Bogowi się znudziły małpy i wolał nas:)1 punkt
-
@Somalija miłość czytałam, dla mnie trudny język, może tłumaczenia. Drugą też, choć nie pamietam dobrze. To nie jest mój ulubiony pisarz.1 punkt
-
@Łukasz Jasiński To ,,Miłość w czasach zarazy"... ale nic nie przebije ,,Stu lat samotności "... od urodzenia mam w sobie ten rodzaj realizmu magicznego i przeglądam się w tej książce, jak w lustrze. Euklidesa nie znasz, nie żartuj, to pewnie jego uczennicy Hypatii, też nie... A Echnaton, był natchnieniem dla Mojżesza i późniejszych religii monoteistycznych...1 punkt
-
@Łukasz Jasiński kiedyś było dużo ras małp, teraz jest dużo ras ludzi, oni się nie wzięli od jednej małpy, tylko wzięliśmy się od różnych małp:)1 punkt
-
@Somalija Czytałem również książkę o nastolatce, która zakochała się w dorosłym i dojrzałym mężczyźnie - na kanwie tej książki powstał film, nie pamiętam już tytułu - proszę mi przypomnieć. Łukasz Jasiński @violetta Tak, podobnie jak dzikich psów (wilków) - jakby tygrys tasmański, kopytnych - tur i żubr, dodam jeszcze diabła tasmańskiego, niektóre gatunki wymierają, niektóre jeszcze: jak dingo - wypełniają niezagospodarowaną przestrzeń, pytanie brzmi: dlaczego małpy nie zbudowały żadnego miasta podobnego do ludzi? Ludzie nadal prowadzą koczownicy lub osiadły tryb życia i dlaczego nie może dojść do zapłodnienia pomiędzy kobietą i małpą, świnią, koniem, psem i kozą? Dlatego, iż ludzie to, powtarzam: odrębny - gatunek... Łukasz Jasiński1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
24 czerwca obchodzimy światowy dzień przytulania. Wtedy w Warszawie można pójść w określone miejsca i przyłączyć się do celebracji. Nawet raz przypadkowo trafiłem. Wrażenia całkiem przyjemne.1 punkt
-
@staszeko to jest jakiś sposób 😊 Pozdrawiam serdecznie :) @Tectosmith myślę, że bliskość jest bardzo ważna dla wielu :) ale wielu także nie zdaje sobie z tego sprawy. Ten wiersz miał o tym przypomnieć. Pozdrawiam ciepło 🤗1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Łukasz Jasiński nie wiem czy taki filozof będzie mnie chciał:) dzisiaj mi 20 letnia dziewczyna zwróciła uwagę, nie mówi się ekspresso tylko espresso:) zachodziłam w głowę dlaczego mówię ekspresso, bo są ekspresy, a nie espresy:)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Witaj - miło że przeczytałaś - dziękuje serdecznie - Pozdr.serdecznie. @Natuskaa - @Tectosmith - pięknie wam dziękuje za polubienie -1 punkt
-
@Jacek_Suchowicz kiedy Obawa trzyma się twardo i ani myśli na krok odpuścić wyjścia nie widzę w tej sytuacji jak tylko w wódce francę rozpuścić ;))))1 punkt
-
i znów cząstka siebie jak trudno jest Jemu zaufać gdy beznadziejność mgłą oblepia lecz czasem trzeba mocno upaść aby w przyszłości unikąć piekła1 punkt
-
ech topić wódce panią obawę toż alkoholu na ten cel szkoda pić dla fantazji i mieć zabawę obawa zniknie jak w słońcu woda :)1 punkt
-
@Ewelina jak mawiała moja konserwatywna i pragmatyczna Mama: "dzień niezgody- -noc pojednania" może to i prawda... życiowe :)1 punkt
-
@Deonix_ miło Cie gościć u mnie :) dziękuję i poprawiłem orta :) @Tectosmith dzięki za serducho1 punkt
-
Religia jest często pretekstem, podczas gdy prawdziwą przyczyną wojen są cele polityczne, których nie można, bądź nikt nie potrafi realizować w sposób pokojowy. Tak było podczas Wojny Trzydziestoletniej, kiedy katolicka Francja stanęła po stronie protestanckiej Szwecji, żeby ograniczyć wpływy Habsburgów oraz katolickiej Hiszpanii.1 punkt
-
drobinki ciebie wychwycone wiernie z naszych pomiędzy złożyłam w duchową opowieść namiętność wyprowadziła mnie pod bezdrżeniową obojętność oddechu i wdowieństwo snów na chybotliwym moście przeczuć z księgą codziennych kłamstw pod pachą stoję sama bywa że siadam do kolacji zapomnienia z ludźmi przy których nie chce się żyć nocnice więź nie przerwana1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne