Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 14.05.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
jak śmieci walają się wszędzie sprzątamy a one znowu sprzątamy a one znowu sprzątamy a one znowu a jednak sprzątamy żeby żyło życie7 punktów
-
Jestem tutaj zamknięty. Bezsilny, bezmocny. Choć nie mam kajdan, Skrępowany... Nie, nie tobą, Nie twoją obecnością. Spętane dłonie Rozgniecie kolejny deszcz... Bo jestem zamknięty. Sobą i w sobie, przed... tobą? Okaleczone ścięgna. Nie zacisnę pięści... Nie tłumacz, nie chcę słuchać. Zbyt wiele serc odpłynęło By cokolwiek wybaczyć. A to co wczoraj... Jest już bez znaczenia. . .5 punktów
-
łzy moje nie gorzkie a słodkie cóż Ty masz przeciw temu... że ja płaczę sobie i w słodkości tonę? wszak jestem wierna sercu lukrowemu5 punktów
-
Lubię gdy los zadowolony drzewa liśćmi szumią gdy człowiek nie zazdrości Lubię gdy śmierć ma słabe żniwo a miłość czule się tuli i pieści jest szczera Lubię gdy się nie kłamie gdy księżyc w pełni a maj pachnie bzem Lubię świat bez głodu wojen oraz jesień i jej klimaty ozdobione wrzosem i babim latem Lubię gdy nikt nie płacze smutek kłania się krzyżom a za drzwiami czeka radość3 punkty
-
Jakoś trzeba żyć - Świat mnie znów przerasta, Rano z łóżka wstać Patrz nowy dzień nastał. Jakoś trzeba żyć- Zrzucić z siebie ołów, Nie da zapomnieć Wciąż ciągnie do dołu. Jakoś trzeba żyć - Lęki znów pokonać, Wyprostować się Prace swe wykonać. Przecież trzeba żyć- Może nie dla siebie, Świat brutalny jest Dobrze że mam ciebie.3 punkty
-
Deszcz skapuje z liści kasztanów. W chłodzie zapomnienia i westchnieniach oddychającej ziemi. Było tu od zawsze cicho w tym gąszczu korzeni i nasion, spróchniałych desek, przegniłych cegieł, omszonych kamieni. Stoję w kącie pustego pokoju, oparty plecami o ścianę, próbując oswoić w sobie twoją nieobecność. Jest mi ładnie w zimnym płomieniu świecy. Wokół mojej głowy aureola blasku. Migocząca cienistość rzucona na ścianę. Dzisiaj są moje urodziny. Albo były. Nie pamiętam. Pomieszały mi się epoki i lata… Kto miał przyjść? Kto? Nie przyszedł nikt. W ogromnym przeciągu trzask drzwi bez klucza. Ginące w bezkresie czyjeś spóźnione kroki… Nic już nie pamiętam, albowiem cierpię na atrofię pamięci. Jak te zwidy z nagłych urojeń, które się snują w substancji spowolnionego czasu. W milczącym kondukcie stłoczone, lękliwie zakapturzone widma. Podzwaniają małymi dzwoneczkami, nie wiadomo po, co. Wychodzą ze ścian, z lustra, z niczego… Ale, czy to ważne? Było, minęło. Za oknami mignął kolejny przystanek w drodze do piekła, wsparty odgłosem pędzącego stada, które depcze kopytami neurony w moim mózgu. Miażdżone żelaznymi kołami pulsujące skronie… Zniknął za mną w pomroce dziejów… Kochałem. I kocham nadal, mimo że beznadziejnie, tą beznadziejnością przeogromnej pustki.. Do kogo ja to mówię? Do nikogo. Za oknami powiewają z łopotem jakieś poszarpane szmaty, plakaty, afisze. Portrety dawnych bohaterów. Porywane przez wiatr gazety zrywają się do lotu. I jak te szeleszczące, wirujące ptaki, próbują wniebowstąpić za pierwszym razem. (Włodzimierz Zastawniak, 2023-05-14)3 punkty
-
Warto kochać warto śnić nie bać się cieni śmiało iść Warto kochać warto żyć nie bać się trudnych drzwi Warto to fajne słowo obok którego zawsze warto być3 punkty
-
Czas się poddać Poddać w wątpliwość Rzeczy, które robiłem W ikarowym locie Muskając z powietrza Utkaną suknię westalki Czas przestać wreszcie Schować głęboko Za pazuchę W dziurawą kieszeń Brudzące pióro Prostujące urzędowe Lajki Spędzające na sen Szarą chmurę Już czas .. Położyć się Na pachnącej łące Póki jej czas Rozłożyć szeroko ręce W niebo spojrzeć I ..3 punkty
-
normalizujmy - miłość do siebie i drugiego, nasze spojrzenia i uśmiechy how are you fine już od dawna fine żeby było normalnie tak po prostu - o! po swojemu, byle nie swojsku żeby już nic nie było niczego do normalizowania2 punkty
-
jestem lecącym kamieniem kierunku i tak nie zmienię nie wiem kto winien a kto nie w sumie mam to gdzieś jest jak jest po prostu lecę na spotkanie z człowiekiem2 punkty
-
A ja tak dobrze mu życzę i patrzę z zaróżowionym zainteresowaniem jak owa okoliczność ma na niego jak najbardziej zły wpływ. Seranon, 14.05.2023r.2 punkty
-
gdy czuję - nie myślę... czucie mi wszystko przeinacza zniekształca obraz który nie powraca nigdy do dawnych kształtów ani barw... nie myślę... tak mi lepiej zawsze mogę powiedzieć że umysł się wyłączył w tryb nieznany - bezmyślnie widzę potylicą rzeczywistość lecz jej nie przetwarzam oczami skanuję świat za każdym mrugnięciem gromadzą się pod powiekami niewyraźne szkice i zostają na dłużej bezużyteczne czuję wystarczająco dużo by nie snuć o tym rozważań ani teraz ani później w dalszej przyszłości gdy emocje zgasną umysł rozbłyśnie...2 punkty
-
Alicji W. Dziś wyszedł bez na drogę gdy ludzie szli do pracy. Spojrzeniem fioletowym przechodniów wszystkich raczył. Darował kilka oczek czarownych i fiołkowych i sprawił, że dostało dziewczę zawrotu głowy. Podeszło bardzo blisko nieśmiałość gdzieś schowało, (ech nikt mi nie uwierzy) bez dziewczę całowało. A bez stał jak słup soli oniemiał ciut z wrażenia i rozlał wokół siebie zapachowy poemat. Zaczął dziewczę przytulać. Objął chyba bez mała, lecz nic z tego nie wyszło gdyż gałąź zesztywniała. Przytulał z każdej strony kręcił naginał wszystko. Gałąź sterczy i sterczy, zmartwiony biedaczysko. Zmyślne dziewczę pomogło; napięło mięśnie brzucha. Trząsnęło coś i pękło - odpadła gałąź sucha.2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
@Ewelina ja nie poznaję nikogo:) trzymam się daleko od ludzi:) wolę przebywać wśród drzew:)2 punkty
-
Śnił raz informatyk wiekiem już niemłody o dziewczynie niezwykłej i przecudnej urody oczy miała granatowe niczym leśne jagody włosy zaś tak jasne jak utkane z samego lnu Jakaż piękna była ta dziewczyna z jego snu poruszała się cicho i delikatnie niczym łania odsłaniając smukłe nogi stawiała doń swe kroki białymi dłońmi zalotnie przy tym gładząc loki Szeptała: czekam na ciebie na stronie www… obudził się i poczuł że nadszedł czas kochania teraz albo nigdy jedna myśl przebiegła w głowie kto jeszcze jemu wyzna miłość w jednym słowie Czym prędzej zapisał na kartce adres dla pamięci w jednej chwili stał się jak wszyscy wniebowzięci to nie zwykła dziewczyna to bogini przeznaczenia musi się z nią umówić chociaż nie znał jej imienia Był zakochany bez granic po tej nocnej porze w cudownej dziewczynie jakby z boskiej opery *** Włączył komputer wpisał adres - na monitorze pojawił się komunikat ,, ta strona nie istnieje’’ zresetował wszystko mając w sercu nadzieję *** nie było już nic prócz komunikatu : ,, błąd 404’’2 punkty
-
Jacek.. piękne słowa.!. dzięki bardzo... :) ... cd. radości... bo pociąg taki mimochodem przystaje przy kimś kiedy smętki wchodzą ścieżynką wprost do głowy nabałaganią znów zbyt prędko a wtedy basta myślom rzucić zwiośnienie które tuż za rogiem na torach kwiaty przysiadają ludzie w wagonach wręcz śpiewają mnie czas ponagla zieleń woła pompka już kołom tłoczy tlen zaplanowana trasa czeka więc czas powiedzieć drodze - hej .................... ;) Pozdrawiam niedzielnie.2 punkty
-
Pierwotne duszy ambicje Niechaj dziś kompas drogę życia mi wskaże, Podejmę wyzwanie z ekscytacji ładunkiem! Niechaj ta przygoda się szczęściem okaże... Duszy w mym ciele jedności meldunkiem. Kompasem me serce spragnione uwagi, Jasną i silną wibracją niech mną wnet zawładnie! Niechaj mnie obdarzy mocą mej odwagi... W znakach się będzie objawiać dosadnie. Z tęsknotą ogromną do siebie wrócę, Odwagi nieśmiałość ubiorę w intuicję! Trwałe połączenie ze Źródłem przywrócę.. Odzyskując pierwotne duszy ambicje.2 punkty
-
2 punkty
-
@Jacek_Suchowicz Witaj Jacku, Jaki Ty jesteś spostrzegawczy :) Od kilku dni wreszcie jestem w domu z czego cieszę się niewypowiedzianie. Przwlokłam z tej tułaczki po szpitalach jeszcze jakieś choróbsko przeziębieniowe, ale chyba jakoś się wykaraskam. Zaglądam tutaj, bo bez Was jest smutno ale wena nie może mnie znaleźć. Zatem póki co, jest jak jest. Tymczasem serdeczności zostawiam :)2 punkty
-
2 punkty
-
we wnętrzu styropianowej duszy sklejona wspólna lekkość ogrzewa dom złudnym ciepłem no chyba że fundament postawi kropkę nad zmotywowanym i2 punkty
-
Bezsilność to chyba najbardziej Boskie uczucie Jak się przecież czuje Ojciec który stworzył cię na swoje podobieństwo dając ci wolną wolę, rozum i duszę abyś mógł się rozwijać, tworzyć i poznawać tajniki przyrody a ty zamiast postępować zgodnie z biegiem natury burzysz zasady społeczeństwa Przeklinasz go i odwracasz się nerwowo Jaką niemoc czuje Ojciec wszystko wiedzący ale zostawiony sam jakby już nikomu nie był potrzebny1 punkt
-
Co? Muz Oriona, no i rozumu moc. Komu szum u muz Oriona, no i rozumu muz sum... 'ok.1 punkt
-
A kto się do tego przyzna? Chyba tylko wariat. A tak poważnie ludzie boją się ujawniać takich chorób, bo to oznacza wykluczenie towarzyskie, zawodowe itp. Są oczywiście wyjątki. Mnie tak się po prostu skojarzyło, bo znałem wiele osób po i trakcie psychozy. No, ale skoro przesadzone to co innego.1 punkt
-
@Ewelina Z punktu widzenia psychiatrii opis zbliżony do psychozy, choć potrzebne by były jeszcze dodatkowe informacje dla takiego rozpoznania. Do tej kategorii też zakochanie wpada choć trochę nie do końca, bardziej żartem. Silny afekt może wyłączyć myślenie u podatnych na to osób.1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius możliwe że to właśnie taka jest sytuacja ;)) A możliwe że nie ;)1 punkt
-
@Nata_Kruk dziękuję 😊 już biorę na warsztat :) Pracy co nie miara. No cóż, bez pracy nie ma kołaczy :) Pozdrawiam serdecznie 🤗1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Jej dylemat zostaje rozwiązany decyzją, że on nie chce o tym wiedzieć, a jak się on przyzna, to spotkają go z jej strony gorzkie żale, a nie wyznanie, że ona też. One to robią mz dużo dyskretniej. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius tak, ja także mam na myśli konkretne osoby i to, że dzięki ich obecności moja wyobraźnia lepiej pracuje:)1 punkt
-
Rozumiem, bo ty przez inspiracje rozumiesz też konkretne osoby, a dla mnie to abstrakcyjne, duchowe pojęcie.1 punkt
-
Dotykam trudnych chwil, gdzieś próbuję łapać życie w drodze życiowych mil idę otwarcie, nie skrycie. Kroczę zmęczona do przodu gdzieś dopada mnie smutek czasem złapię zawodu takich smutniejszych nutek. Gdzieś pomału w tęsknocie człowiek topi się cały niby pnie się po płocie a jednak jest taki mały. Tak mijają minuty, godziny czas ucieka, tęsknię do rodziny tak bym bardzo Was przytuliła i tak blisko z Wami pobyła. Jeszcze troszkę, jeszcze momencik a dopieszczę swój fundamencik, jest nadzieja, że się uda, że uczynią się Boże Cuda. Myśli krążą po całej półkuli, zatrzymują się czasem, coś je muli. Smutek, gdzieś dotyka moje oczy czasem łezka strumieniem się potoczy. Tak być musi tęsknota wskazana, kiedy usiądę na Twoje kolana przytulę się lekko do Ciebie Kochanie poczuję tej miłości wzrastanie. Jeszcze trochę ciężkich dni jest już smutno tutaj mi, lecz by zdrowie mi wróciło będzie dobrze nam się żyło. Będzie lepiej tyle wiem staram się do przodu iść dotykają drzewa pień, z tą zielenią chce się żyć. Głowa w górę i do przodu z wielką siłą i radością trzeba wracać do ogrodu dzielić się z ludźmi miłością. Jeszcze chwila i momencik i da Pan Bóg wrócić już pielęgnować fundamencik wśród zieleni i wśród róż.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Rafael Marius a to i bardzo dobrze. Z moją jest odrobinę inaczej... Zresztą tu kluczowa kwestia to kim lub czym jest owa inspiracja...1 punkt
-
świńskie ciało leży w chlewie i tak sobie ryjkiem myśli czy się w końcu me marzenie chociaż w gnoju raptem ziści na cholerę w dupie szynki lub kotlety z kością takie mój ogonek wciąż samotny kto za uszkiem mnie podrapie kupy śmierdzą bezustannie ja normalnie mam przesrane gdzie kultura w mym obejściu tyle czasu niesprzątane lecz mi nagle drżą podroby obleczone ciepłym tłuszczem krowa stoi tam na progu ja miłością się wnet spuszczę ale z pana zacny knurek tak przystojnie urodzony jam jest krówka jak cukierek jest pan gotów na amory czarno białe twoje łaty podniecają moje mięsa nie stój w progu bo to wróży zatroskanie i nieszczęścia ty za pewne droga krówko wszelkich zalet kryjesz wiele już po samych oczach widzę że gdzie trzeba masz intelekt bardzom rada że to słyszę ten uroczy wszak komplement lecz na próżno byś nie chrząkał jam nie głupia bita w ciemię ja miłością cię obdarzę twe wymiona i racice już w bajorku taplam coś tam będzie chyże i umyte panie świnko pan świntuszek spąsowiały łaty wszystkie muszę muczeć by zapytać pan tak rzecze naumyślnie spocznij krówko na sianeczku ja do ciebie wnet przybieżę by miłością żwawo pięknie wspólnie klepać naszą biedę * no niestety trzeba kończyć o ich losach dalsze mowy krówce wprawdzie darowano lecz z amanta są wyroby1 punkt
-
@Nata_Kruk dzięki czy zawsze na poważnie poezja może nas bawić w majowy wieczór poezja nie tylko smuci łzami nawilża policzki molowe tony zanuci tęskni nie zawsze za ślicznym muskając struny skojarzeń potrafi uśmiechem bawić pogniecie gładkość twej twarzy i w nastrój wspanialy wprawi :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Alicja_Wysocka za to wena proszę pani rzecz to znana nawet nie wiesz kiedy wkrótce wróci sama:)) dużo zdrowia1 punkt
-
Siwy dym z papierosa wylatuje mi z ust, gdy palimy przy uchylonej szybie, uśmiecham się, choć tego smaku tak naprawdę nienawidzę, udaje, że mi smakuje, chociaż dusze się i brzydzę. Chętnie bym go wyrzuciła, lecz przywarł mi do dłoni, żar leci mi po rękach, a ja udaję, że nie boli. To nie jest o papierosie.1 punkt
-
@koralinek “Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało.” Janusz Korczak1 punkt
-
To rzecz jasna... skrajny skrót myślowy. Miau ksywkę: kot. Pomagał bliźnim, lecz najpierw pytał: a co ja z tego będę… miau? Kiedyś znaleziono go nagiego. Cierpiał z flakami na wierzchu, prosząc o skrócenie męczarni. W końcu jeden przystanął. Kot, grzejąc dłonie o ciepłe wnętrzności, usłyszał: –– Zabić cię? A co ja z tego będę miau. Wdzięczność trupa?1 punkt
-
zbyt szaro na uśmiech ciało przegrało z grawitacją umysł próbuje wznieść się ponad poziom zero brak reakcji na kofeinę są miejsca naznaczone słońcem i są fotografie palcem po mapie i pamięcią wstecz reakcja na światło zachowana1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne