Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.04.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Altruizm i arogancja równoważą szale. Wszechświat oparty jest na tej harmonii. O zachwianiu najlepiej nie rozmyślać wcale, wszak symetria krucha jak płatki piwonii.
    6 punktów
  2. (z inspiracji wierszem @aniat. "W uroczej kawiarence" ) Warto się czasem zatrzymać przy kawiarenkach uroczych rzęs trzepotanie zobaczyć nieśmiałe spojrzenia w oczy, by czasem sobie przypomnieć że z nami też tak bywało i że się nie da zapomnieć tego co z dawna przetrwało, kiedyś na zawsze zapadło na całe dusz pokolenia, choć w życiu zmian jest niemało to jedno wciąż się nie zmienia.
    6 punktów
  3. Izabeli799 a może spojrzeć na życie inaczej wytężając wzrok fakty oceniając rozumem patrząc aby nic nie stracić to nie jest mało rozwikłać wszystkie życiowe zagadki po czynach sądzić ludzi nie po słowach podejść z rezerwą gdy coś przyjdzie łatwo i zrezygnować mieć tajemnice tylko z przyjaciółką sprawdzoną od lat co nigdy nie sprzeda płonącym sercu wszelkie wady umkną ochłodzić trzeba zaś drogę swoją sama znajdziesz wkrótce zieloną falą świat ciebie obdarzy i jadąc znajdziesz szczęście oraz uśmiech miej więcej uwagi
    6 punktów
  4. Bagna lerneńskie złą sławą owiane. Gad groźny, ohydny jamę zamieszkuje. Syk słychać wokół, wężowe cielsko wieńczą liczne głowy, jest i nieśmiertelna. Oddech zabija, jad również nie krzepi, trop potwora mrozi, droga niebezpieczna. Gdy mało wędrowców, bestia głodem zionie, w całej okolicy spustoszenie sieje. Domniemany pogromca zajechał rydwanem. Płonące strzały wywabiły stwora. Zwarli się w walce, siła przeciw sile. Wszystkie łby, przeciw rękom. Nierówny rachunek. Długo się zmagali. Wreszcie heros począł odrąbywać głowy, jadem tryskające. Odrastały ciągle, ogień więc pomocą, nieśmiertelną zakopał i przywalił głazem. Heros zmęczony z palącymi rany, cierpiał srodze. Bogowie lek dają. Wężowe ziele zdrowie przywróciło, siły znów pełne czas więc na trofea. Cielsko rozpłatane, strzały nurza w jadzie, odtąd drobna rana będzie uśmiercała. Grecki heros, nieuświadomiony wynalazca czegoś, co do dzisiaj straszy, biologicznej broni. I w ramach wyjaśnień. Heros, o którym mowa nie był w starożytności pierwszym wynalazcą tego rodzaju broni, ale jako pierwszy został opisany w europejskiej literaturze.
    5 punktów
  5. ależ ja jestem nudna z tą swoją tęsknotą i wiarą że kiedyś do mnie wrócisz za sto lat najdalej
    4 punkty
  6. Życie ma sens gdy tęskni za czymś co nie boli gdy widzi tylko to co nie kłamie Życie ma sens gdy otwiera drzwi i okna dla prawd które nie umieją smucić potrafią cieszyć Życie ma sens gdy żyjemy pełną piersią nie obrażamy się na wiatr i zachody oraz siebie Życie mas sens gdy czujemy mijane noce i dni - gdy widzimy piękno je otaczające
    4 punkty
  7. które zwierzęta są poetyckie motyle, ważki, żuki, a może wszystkie? co takiego sprawia że patrzymy na nie z zachwytem? ich kształt, wielkość oryginalna barwa...? ach różnorodności w nich tyle! kto z nas potrafi oddać ich urodę na fotografii kto w słowach je opisze i na kartkach ożywi jaka muzyka doskonałe odzwierciedli natury dźwięki struny skrzypiec gitary czy klawisze fortepianu? który z poetów potrafi ich piękno wyrazić oddać im pokłon i na zawsze w ludzkich sercach miłość do nich wzniecić? a cóż z kwiatami? różami liliami szafirami żonkilami kto urodę i subtelność kwiecia najlepiej wysławi? tyle piękna w przyrodzie w górach i na nizinach w morzach ocenach głębokich czy kiedyś do końca je poznamy i pokochamy jak matka Ziemia?
    4 punkty
  8. Serce otula fala niepewności wypowiedziane słowa nikną nagle chcę się podzielić z kimś moją słabością to nie jest łatwe. Wątpliwość znowu w mą duszę się wkradła przecież tak łatwo wszystko przychodziło mnie się zdawało że coś było ładne innych zdziwiło. Za mgłą się skryło szydzi wciąż uparcie staram się bardzo lecz wciąż nie wychodzi z życiem kolejne rozpoczęłam starcie cicho się rodzi. Drogę odnajdę choć jest gdzieś ukryta nadzieja jednak zawsze przy mnie czuwa już widzę obraz choć lekko rozmyty to szansa druga.
    4 punkty
  9. Nie wszystko da się zauważyć. Nie wszystko da się opisać. Wyplenić należy barwy. Zarys światła trzeba utrzymać. ... Dla siebie.
    3 punkty
  10. głowy zagnieździłam się tam. przyjdzie czas wyfrunąć nie można bez końca tkwić w gnieździe jednak przebyłam długą drogę ognie wertepy ambicje porażki związki i rozwiązki głosy obrazy dźwięki muszę odpocząć. oczyścić się z myśli nabrać sił a przede wszystkim prawdą naoliwić skrzydła drzwi do wieczności
    3 punkty
  11. chmury stoją pod ścianą na porannej kromce chleba topi się maślane słońce gdzieś na niebie jej dłoń na mojej dłoni i wiersze wyprane pusta drabina rozpłynęła się we mgle kobiety są jak gwiazdy znikają
    3 punkty
  12. Dotykam palcami zimnej, popękanej ściany. Przytulam się do niej. Dokąd prowadzi? W mdławej poświacie wiszącej lampy, w pustce opuszczonego domu… Donikąd. W labiryncie czasu, w którym sam jeden, sam ze sobą… W którym sam… Ktoś, lub coś się ze mną spoufala, wykonując zagadkowe gesty, dziwne miny. W pajęczynowych księstwach, w których zamieszkał… Ojcze nasz, ojcze mój, matko moja jedyna… Jestem tutaj. Stworzony na podobieństwo… — czego? Coś mnie złożyło, pospajało, poskładało… W nuklearnej poświacie boskości, w piekielnym ryku Lucyfera. W spazmie agonii… W tej dolinie, u podnóża góry tłum nieruchomych zjaw o jednakowych twarzach. Wszędzie wokół biją po oczach czyhające szczegóły. Olbrzymieją. Nikną. Pojawiają się nowe. Bezczelne. Groźniejsze co dzień. Z przodu, z tyłu. Nieoczekiwanie. Mówią do mnie słoje podłogowych klepek, pośród chrzęstu pustych butelek po alkoholu. Szepczą. Nucą do snu kołysankę… Pokołyszesz mnie? Nie? Nic nie szkodzi. Wiem… Tam, tttam, taaam… Jakieś stukania ciągną się w czeluściach żeliwnych rur. W tym skorodowanym krwiobiegu rozsypującego się truchła przekleństwa i jęki. Splątania. Chaotyczna plątanina ciągnąca się znikąd-donikąd… Tak jak moje introwertyczne teksty, zdeformowanej do potworności autystycznej istoty. Tak sobie rozmawiam sam ze sobą, w bezgranicznej martwocie falujących schodów, podłóg, piwnic… Falują w słońcu jaskrawym, bądź w mroku oczekiwania, w którym ktoś ma zejść wśród okrzyków, wiwatów, salw… Kto taki? Mistrz ceremonii. O! Już idzie. Wskazuje z daleka palcem i stwierdza w oskarżycielskiej mowie, że wszystkie okoliczności są przeciwko mnie. Tu nie ma już absolutnie nic. Tu jest, tylko śmierć. Choć jeszcze raz obejrzeć się za siebie. Na ostatnie dni zeszłego lata… Czekałem wtedy na ciebie wśród pomarańczy zachodzącego słońca, wiesz? Nie wiesz nic, bo i cóż mogłabyś wiedzieć? Rzucona w wir innego świata. Niekompatybilnego z moim. Nie mam już na co czekać. (Włodzimierz Zastawniak, 2023-04-03)
    3 punkty
  13. Muzyka niepoważna... Odwaga - gapi się w oczy! W oczy - wstrętnego tchórza. Poczytaj mi psalmy, pośpiewaj! - właśnie nadchodzi burza. Strój - mandoliny nocy ... Pióra, welwety i morze Mimo, że często Cię nie ma Czasami tęsknię ... Mój Boże!
    3 punkty
  14. O megalitach już rozprawia długo, archeologów całkiem spora grupka Europa, Azja i Afryki kupka na drewno, ziemię no i kamień mruga. Dyskusje trwają nad jednością formy, inni podnoszą zaś jedność znaczenia. Tarcie poglądów wiedzie do iskrzenia i wykazuje braki pośród normy. Nie zawsze kamień oznacza megalit, liczy się rozmiar i monumentalizm. Niektórych niemal przepełnia fatalizm, gdy wykazano budowli lokalit. Megalityzmem rozpalone głowy, rozsadza wizja innych miłośników, a pośród mediów jest ich już bez liku. Chaos poglądów tworzy obraz płowy. Skąd są Airowie, a gdzie Atlantyda? To baza UFO, a tam moc czakramów. I linie życia pokażą bez namów, co bez wątpienia komuś tam się przyda. Nad grobowcem kujawskim szelest liści, niesie ze sobą chichoty historii. Meandry myśli prowadzą do glorii? Niech się idea jednolita ziści.
    3 punkty
  15. może nie tylko zatrzymać lecz wejść kawę zamówić bo właśnie odchodzi zima a wiosna odmienia ludzi a stolik cichutko szepcze by nie rozniosła się fama zaproś tu kogoś jeszcze i nie siedź dłużej sama bo może on Cię przytuli ogarnie ciepłym ramieniem ten miły gest lecz lubisz niezoobowiąże a w cenie :))) serdecznie pozdrawiam Jacek
    3 punkty
  16. zrodzona - z burz - setek grzmotów ubrana w - zbóż - złote stogi przybyła z poleceniem od swej Matki "Córko - zburz - zuchwałe plany tej ziemskiej farsy bo zapomnieli, że są tu tylko gośćmi"
    3 punkty
  17. Ona mu daje... Ona mu pisze wciąż komentarze, On odpowiada dlatego, Że się kobiecie nie chce narażać, Jest jej najlepszym kolegą. Ona mu daje wciąż dobre rady, On jej zostawia serduszka. Oboje wiedzą, brak im ogłady, Gdy rano wychodzą z łóżka. Ona mu daje wciąż do myślenia, On się przeciąga i ziewa. Nie ma na świecie większego lenia Lecz leń się wcale nie gniewa.
    2 punkty
  18. Obrotna dama (kanał La Manche), pływa bez strojów, bez wiz i transz. Mówiąc - dość ściśle, pływa też w Wiśle. Wszędzie, że ściśle, ma już carte blanche.
    2 punkty
  19. marcowe bazie zmiękczyły krajobraz a kwiecień zażółcił się żonkilami za chwilę maj buchnie pachnącymi bzami wokół się budzi soczysta przyroda ach wiosno! chcę śpiewać do ciebie głosem słowika latającego pod niebem ach wiosno nie odchodź - zbyt szybko niech się tobą nacieszę! bo gdy pola obficie kłosami się zapełnią bliski już będzie smak jesieni słoty złotej i gasnącej zieleni a drzewa i trawa białawym chłodem ulegną ach wiosno! zostań ze mną jeszcze - dłużej niż głoszą kalendarze ach wiosno wiosno ty moja! zostań ze mną jeszcze jak długo? serce gorące to wskaże
    2 punkty
  20. @Tectosmith Bardzo dziękuję za czytanie i pozostawiony ślad. Pozdrawiam :) @EwelinaMiło mi, że poczytałaś i zostawiłaś coś po sobie. Pozdrawiam :) @Bożena Tatara - PaszkoCieszy mnie, że odwiedziłaś również ten wiersz. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  21. @Tectosmith Istnieje, ale niestety jest w odwrocie. Świat dość szybko "leczy" z altruizmu... Pozdrawiam :) @Jacek_Suchowicz Na jedno wychodzi, bo przecież altruizm to dobro w uproszczeniu, a arogancja zło. I tak, zgadzam się, w oczach wiele widać. Podobają mi się te Twoje wierszowane komentarze. Podziwu godne. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  22. a może zło i dobro bój odwieczny toczą wszelakich wydarzeń one są motorem ponoć są niewidoczne lecz patrząc w oczy odrazu dostrzeżesz zadziałaj więc w porę :))
    2 punkty
  23. atom i mota; a tam sos mata; dar ale ela rad; *******
    2 punkty
  24. Z miłą chęcią, szczególnie gdy będzie pasować do wiersza. A kwiatowej poezji na forum niemało.
    2 punkty
  25. @Rafael Marius to racz nas czasem na forum tym, co uda Ci się sfotografować :)
    2 punkty
  26. Do ślubu wzięcia, zachęcał w mieście Brześć, w alkierzu zięcia, jego niedoszły teść. I gdy już zdanie zgrabnie sklecił, młodego chęci tak był wzniecił, że się ten waha... mus wżdy z teściowej zleźć?
    2 punkty
  27. @Jacek_Suchowicz Co jeśli gest pusty nie będzie a wiosna uderzy do głowy, obietnic choć nieczekanych i zapomnianych naręczy z ust jego popłynie wartko razem z czułymi słowy, przecież nie sługą jest serce w efekcie ambaras gotowy. Co jeśli okaże się siłą, co z wiosną może wejść w zmowę, zabije mocniej a wtedy nieszczęście dla dwojga gotowe. Może więc lepiej popatrzeć, żeby przypomnieć coś sobie by potem, w swoich objęciach, pić kawę przy własnej połowie. Z podziękowaniem za wierszowany komentarz odpozdrawiam cieplutko :) @Łukasz Jasiński @jan_komułzykant @Tectosmith Dziękuję za czytanie i serducha :)
    2 punkty
  28. @corival Dziekuję za wnikliwą analizę :) Pisząc o czytelniku miałam na myśli czytelnika potencjalnego a nie czytelnika konkretnego utworu czy autora. Ja siebie nazywam czytelnikiem choć nie czytam wszystkiego co mi się pod rękę nawinie. Pisząc ten wiersz miałam więc nieco inne założenia i wyobrażenie kim jest czytelnik :) Pozdrawiam serdecznie
    2 punkty
  29. @Ewelina Głęboka i trwała ta Twoja tęsknota, ale właśnie przez to podziwu godna. Pozdrawiam :)
    2 punkty
  30. żyjemy w teatrze gramy i w groteskowym ego to jedna z naszych licznych masek gramy z marszu potrafimy się jednak przygotować do głównych ról jak nikt nie zdarza się nam grać bez maski może tylko dzieciom bardzo malutkim 3.2023 andrew
    2 punkty
  31. Hej Wszystkim, W końcu, po dwóch latach, udało mi się wyszykować nowy tomik poetycko - prozatorski pt. No jasne. Udało się to przedsięwzięcie dzięki wydawnictwu WFW. Oto link https://wfw.com.pl/ksiazki/no-jasne/ Natomiast te osoby, które może by chciały ten tomik z dedykacją, czy jakby inaczej, a zwłaszcza te, z którymi mam kontakt na tym forum i te teksty również Im zawdzięczam, poproszę o prywatną wiadomość, bo mam trochę autorskich egzemplarzy :) Ponadto - z największą przyjemnością - wymienię się na tomiki :) Leszczym - Daniel Forsit
    1 punkt
  32. bezgraniczny Wszechświat ma nieskończoną liczbę odmian a każda niepoliczalne kopie i tak w nieskończoność bez świętych tekstów i magicznych sformułowań najprostsza matematyka wskazuje prawdopodobieństwo ludzkiego jak i nieludzkiego istnienia w naszym doskonale niedoskonałym świecie wszystko dąży do rozpadu entropia jak i nasze cierpienie są nieuniknione słuchałeś mnie czy powtórzyć jestem genealogiczne poddrzewie bez ciężkiego sprzętu i dynamitu uwięzłam na płyciźnie czerwona czy niebieska pigułka ale bez podmurówki zgnilizną podsiąkają ściany matrix
    1 punkt
  33. Puenta powala:). Pozdrawiam
    1 punkt
  34. Korowód rozplątanych myśli... Czasem nadzieja jest gorsza do zniesienia niż kiepsko rozegrany dramat. Pałętam się po gwiazdozbiorach obcych twarzy, nocnych światach, łunach orzechów w karmelu ... Boso! Stawiam szlaban, mówię do granatu nieba "stop!" - nie słucha... W końcu granat to mój ulubiony kolor - nigdy go nie rzucam! Lubię zasłuchiwać się w kolory. Nakręcam zegar na różne pory roku. Lato rozczesuje swoje łany zbóż, zakłada sukienkę z bławatków, opycha się irysami... Płatki fioletu pokrywają dziedzińce beznadziei i marzannę, która zwinnie spakowała nas do marcowych pudełek. Idzie zima! Nowy płaszcz i ... ... znowu jestem zadłużonym bankrutem. Ale mam też i nową torebkę. Kolejną niepotrzebną. Gdybym tak zamknęła manufakturę kaprysów, gdybym tylko zaczęła obliczać dokładniej raty do spłacenia popełnionych błędów, salda wszystkich grzechów głównych i pobocznych ... Ech, pewna śmierć od samej świadomości! Zatem - Casablanca. To może zagrajmy w miłość tym razem. Nie wiesz jak zacząć? Va banque.
    1 punkt
  35. Trzeba ją przepracować, a jedną z metod jest powtarzanie, aż do znudzenia. U mnie to zadziałało, ale dotyczyło zupełnie innego problemu. Nie jednego i nie raz.
    1 punkt
  36. OK, zatem czy tytuł "Hydra i heros", albo "Hydra i heros nieuświadomiony" - żeby niczego nie wyrzucać - rozwiązałyby problem? No i bez herosa - gdybyś go z wiersza wyrugowała - to tego wiersza by nie było :) Na pewno zajrzę i poczytam :) @Jacek_Suchowicz "Corival" sugeruje raczej rodzaj męski :) Dziękuję Jacku za podpowiedź, już prostuję moje wpisy :)
    1 punkt
  37. O, tu autokar, wrak. O, tu auto.
    1 punkt
  38. @Bożena Tatara - Paszko Dziękuję za czytanie i ogólnie wizytę. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  39. @Rafael Marius Czyli nie natrafiłeś na perełkę. Niezwykle mi przykro z tego powodu... ale wiesz... póki życia, póty nadziei. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  40. @jan_komułzykantPo tej Wiśle zanim uda się gdzieś dalej to raczej do kwarantanny trafi, mimo carte blanche :) A limeryk podoba mi się.
    1 punkt
  41. @Corleone 11 To nie jest wołacz tylko... szeptacz...
    1 punkt
  42. @Ewelina Serduszka się dziwnie powieliły, ale nie żałuję :)
    1 punkt
  43. @Ewelina Piszę do Peelki :-) Nie, nie jesteś nudna i Twoja potrzeba jest jak najbardziej zrozumiała. Trzeba jednak spojrzeć troszeczkę dalej niż teraz i szukać czegoś innego bo to, co się już raz zepsuło, psuć się będzie wiecznie. I nie, nigdy nie będzie jak dawniej, ale będzie inaczej i być może lepiej. Trzymaj się Peelko :-)
    1 punkt
  44. @Ewelina Poruszony przez Ciebie temat jest interesujący. Troszkę jednak pomarudzę. Tak sobie myślę, że widzę tu błąd logiczny: Wierszom czytelnik nie jest potrzebny. Skoro już powstały wysiłkiem twórczym autora i zaistniały w piśmie, przetrwają i bez czytelnika. To autorowi czytelnik jest potrzebny, by skomentować, nakarmić wenę, a może i coś poprawić. Natomiast czytelnikowi, wiersz nie może być zbyteczny. Jeśli danego wiersza nie czyta, nie jest czytelnikiem. Jeśli przeczyta, zostaje nim i czy chce, czy też nie chce, jego świadomość, a nawet podświadomość przeżuwa treść. Przeczytana treść nigdy nie jest obojętna. Odbieramy ją pozytywnie, czy negatywnie, ale jednak absorbujemy. Rozgadałam się nieco, ale mam nadzieję, że wyłożyłam w miarę jasno swój pogląd. Podkreślam, że jest to moje zdanie i każdemu wolno mieć inne. Pozdrawiam :)
    1 punkt
  45. @kwintesencja Dziękuję serdecznie. Pozdrawiam również :-)
    1 punkt
  46. Jaka jest moja miłość ? Prawdziwa, mityczna; cicha, wybuchowa. Jakim jestem człowiekiem ? Dobrym, złym, wątpliwym. Sumieniem rzuca wiatr. Jaka moja natura ? Egzystencjalista; władca ognia, ducha. Moją odznaką jest - ?
    1 punkt
  47. Ach ta Natura. Ciągle nie doceniana a może w końcu zauważana? Bardzo ładny wierszyk. Pozdrawiam wiosennie :-)
    1 punkt
  48. @Ewelina Często nie dostrzega się usterek we własnych tekstach. Nie tylko w poezji, ale także w prozie. Wiem coś o tym :) Ponownie pozdrawiam :)
    1 punkt
  49. @jan_komułzykant Jak nic powstanie rodzina "patchworkowa". Pozdrawiam
    1 punkt
  50. od spirytu palenie odbytu od szampana zdarte kolana
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...