Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 22.03.2023 uwzględniając wszystkie działy
-
Z zażywną Bogną spod Kłodna żądzom dał upust dziś Bogdan. Wymościł potem spanie w bioder jej otomanie, tak Bogna była wygodna.4 punkty
-
nie będzie cię kilka dni to tak jakbyś umarł... a potem wrócisz i żywy przede mną staniesz nie będzie cię kilka dni w moim świecie - to tak jak nigdzie byś nie był a później dłoń mi uściśniesz a może nie dotkniesz jej wcale nie będzie cię kilka dni i w końcu wrócisz a może nie będzie cię dalej podpisano tęsknota chwili niechcianej3 punkty
-
nie pachnę malinami choć usta moje jak maliny i nie wyglądam jakbym miała wrócić bo kiedy wychodzę to stanowczo z impetem kończąc sprawy nie powracam później nie pachnę truskawkami choć język mój jak truskawka mięsisty i czerwony i jeszcze te okrągłe jak brzoskwinie policzki... ach widzę jak tęsknisz do nich lecz ja nie zawracam nigdy do ciebie też nie wrócę nie dla ciebie mój świat ani słodki pocałunek nie jesteś mi bliski dziś twoje spojrzenia są tylko pyłkiem na moim dekolcie wybacz nie wrócę do ciebie przenigdy3 punkty
-
Kobieta... musi być atrakcyjna i zgrabna a także skromna, prawie mniszka... A jednocześnie grzechu warta. Kobieta... koniecznie zadbana, najlepiej, żeby wcale się nie starzała, żeby tak naturalnie piękna była - bezwysiłkowo i bezpienieżnie... Rzecz w tym, by w drogeriach zakupów nie robiła. Kobieta... ani za mądra ani za głupia taka w punkt... Musi być doskonała, w całym wszechświecie jedyna. I najlepiej po każdym przebudzeniu - dziewica. Kobieta... Dama... A jednak kocica.2 punkty
-
Na kilka godzin, może lat, odrętwiały umysł stanął w wiecznej wojaży po torach życia. W lukach niepamięci majaczą podróże minione, zagubione chwile, jak ta: - Tak mi rzucasz te zapałki? Jak psowi?! pożyczone pudełko buchnęło ogniem bójki naiwnych wyrostków z menelami bez biletu. I kolejne engramy: Rozpięta sukienka pod różowym prochowcem z plastiku, w osobowym przyspieszonym do Przemyśla albo przesiadka, gdzieś na Śląsku, w towarzystwie pełnej ognia i wódki niepięknej nieznajomej. Kolej losu kończy swój bieg, pasażera z letargu wytrąca peronu uryna, czuje ją raczej w bólu, nie w zapachu, który po angielsku dyskretnie przeminął. Ślady zapamiętanego rozmywają się w rozpadzie umysłu, w końcu znikną, rozpoczynając wędrówkę bez celu, z celem ostatecznym. Jednakowoż dziś, posikany podróżny wysiadł z pociągu i zadowolony poszedł kupić gazetę, bo chciał przypomnieć sobie datę.2 punkty
-
On tulił ją we śnie i szeptał jej wciąż, że ją tylko kocha, choć to nie jej mąż. Tak wiele przeżyli, bo snów było sto. Mówili im wszyscy: "Nie będzie wam szło". I nie szło na jawie, fakt to jednak był, lecz codzień przychodził, co noc jej się śnił. Tak tulił ją we śnie, całował ją wciąż i mówił, że kocha choć to nie jej mąż. Gra wciąż pozytywka melodię na trzy. Chcąc, nie chcąc jej słucha choć w oczach ma łzy. I przyjdzie on we śnie, przytuli ją znów. I łzy jej obetrze bez zbędnych słów.2 punkty
-
kiedy będę z tobą chcę ciebie więcej zakwitającego żonkilami krokusami w ramionach dla tej miłości2 punkty
-
Oto i ja i oto mój tekst dodam obrazek i któryś komentarz wizerunek oddam za friko, bo w sumie tani moje Insta, moje FB, mój profil plącze się ulubiona fraza gdzieniegdzie powiedzonko znasz lub poznasz moją ulubioną piosenkę I ukłon i dzień dobry i poproszę znajdziesz też dziękuję (jeśli było, jest lub będzie za co) Łypnę spod oka i pozłoszczę się przestrzennie napsioczę, nagadam, poprzeklinam oraz poprzeinaczam Przeproszę albo wcale nie przeproszę i inne różne takie A ty wyinterpretuj sobie które ci wygodnie zresztą po prawdzie albo po kłamstwie (rzecz to również punktu widzenia) kto i po co by się tak po empatycznemu mną męczył... Warszawa – Stegny, 21.03.2023r.2 punkty
-
jeszcze o tobie wiersza nie skleciłem nie bądź zazdrosną rankiem czarujesz za chwilę żegnasz tak krótką jesteś porą nim się nacieszy tobą moje oko to już cię nie ma wybacz mi wiosno2 punkty
-
Jeśli krasnal to tylko na baterie. A baterie też sprawdził — były wciąż 80% naładowane, to ciężar z serca mu spadł, że nie kochała „krasnala” zbyt intensywnie, ale kto wie, ile razy te baterie zmieniała… 🤔2 punkty
-
czuła wiosna że trudno z boku zostać zalet nie poznać kwitnienia żniwo zbiera zimę w... sopel kopnęła2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
dedykuję Werbenie Wszystko w kancik odprasowane i prawie każdy jest na baczność. Wokół tłum ludzi dobrze znanych, a oczy pełne łzawych zasłon. Padają słowa o przemijaniu. O wieko tłuką grudki ziemi. Ja wraz rodziną tuż nad wami choć nie widzicie - istniejemy. Wszystko, co ziemskie zabiera ziemia; solidny trzos i ból z chorobą. Żałosny płacz już nic nie zmienia, ta rozpacz jest nad samym sobą. Kokon z materii w proch przechodzi, w swych uszach słyszysz moje kocham. Jeszcze bezradnie wzrokiem wodzisz niedzielę daruj - będzie słota. Gdy tylko wspomnisz, już przybywam. Czasem odwiedzę nawet we śnie. Wiem, że nie wierzysz, ale powiem: kiedyś mnie ujrzysz - krzykniesz jesteś!1 punkt
-
nie potrafię mielić oczywistości pompować ogromnych baniek ważniej nabierać powietrza czy usprawiedliwiać zło w drodze do celu nie jednostki alfa wyłącznie poza zasięgiem wzroku żony mistrzowska robota styropian nie tylko na poziomie projektu zawsze uciekam mając siebie przy sobie i niejasne pochodzenie cena czasu na zwyżce1 punkt
-
-Mistrzu czy miłość tyle jest warta, co przyjaźń. -Tak sądzą ci, których miłość w życiu omija. Celui qui a eu l'expérience d'un grand amour néglige l'amitié -/ kto przeżył wielką miłość, nie dba o przyjaźń Jean de la Bruyere1 punkt
-
Stary rodzinny dom skrzypiące drzwi magia okiennic słomiana strzecha dziadek na ławce Podwórko z drobiem rządził tam kogut studzienny żuraw koza koń przy wozie dobry stróż burek Pamiętam wszystko choć byłem malcem obrazy te zostały ukryte w pamięci dziś je odtwarzam I chociaż już jestem dużo dorosłym coś serce ścisnęło a po policzku łezka ciepła spłynęła1 punkt
-
zabieram Ci przestrzeń jak złodziej bez pytania myjesz ręce przepycham się chcę otworzyć szafkę całą w lustrach chwytam szampon w odbiciu widzę twoje spojrzenie spokojne cierpliwe wyrozumiałe ja jestem jak wulkan jestem wybuchem lawą co pali do kości studzisz mnie obejmujesz bez lęku1 punkt
-
Napisałbym wiersz niekoniecznie wspaniały. Napisałbym taki, ani duży, ani mały. Zapisałbym myśli i odczucia moje. Zapisałbym marzenia, nuty jakie stroję. Napisałbym wiersz, taki jeden jeszcze. Ale nie napiszę bo nie dla mnie te wiersze.1 punkt
-
- dla Soi Istotnie, do podziwiania było wiele. Nawet bardzo, więc Soa podziwiała i podziwiała. Nie tylko pięknie rosnące rośliny, ale i - wyczuwalne dla niej przecież - mnóstwo energetycznego wysiłku, włożonego w ich rozwój. Do rzeczy będzie zaznaczyć, że spacerujący razem z nią Starszy Nad Książęcą Służbą też podziwiał. Nie duchową pracę księżny, o której przecież doskonale wiedział. Podziwiał jej rezultat, którego oglądaniu rzadko mógł na jeden raz poświęcić tyle czasu. I, powiedzmy sobie szczerze, podziwiał też pozytywność Soi, uzewnętrznianą w radości i wspomnianym zachwycie. Oprócz jej urody i figury. - Mogę was, panie - Soa przystanęła w pewnej chwili i spojrzała trochę figlarnie, a trochę niespokojnie - poprosić o ramię? Na dalszą część spaceru? Reakcji towarzysza Soi mój Czytelnik z pewnością łatwo się domyśli... * * * - Skoro jesteśmy tu już wszyscy - Jezus ustąpił miejsca księciu Jurijowi jako władcy Miasta, w którym przebywali, i okolicznych terenów w roli zapraszającego na kosmiczną podróż - wsiadajmy i lećmy. - Podróż - podjęła księżna - do wybranych przez was miejsc w naszym Układzie Słonecznym. I trochę dalej, by wspomnieć i o drugiej części naszego lotu. O upływ czasu - zaznaczyła, odbierając mentalne pytania - możecie się nie martwić, nasz kochany Mistrz obiecał zająć się tą kwestią. W owocność owego zajęcia się też, jak czuję, nie wątpicie. - Biesiadujmy zatem radośnie - uśmiechnęła się. - Jutro początek podróży... Cdn. Voorhout, 20.03.2023.1 punkt
-
Troszkę to wygląda tak jakby każda pszczoła siadała na każdej lilii po to żeby lilia została zjedzona wraz z pszczołą przez każdą krowę. A stwierdzenie "oto piękno istnienia a także cały jego sens" nabiera cech dogmatu. Inaczej rzecz by się miała gdyby sytuacja się wydarzyła i była np incydentem wtedy puenta byłaby moim zdaniem zabawniejsza, bo pomysł jest całkiem niezły :) Gdybyś napisała np tak: Pszczoła, co bzyczeniem wita ranne słońce, Przysiadła na lilii w cieniu krowich rzęs. Krowa zjadła lilię, a wraz z nią i pszczołę. Ot piękno istnienia i głęboki sens. I fraszka jest fraszką ;) To tylko kijek w mrowisko, zrobisz jak zechcesz, Ty jesteś autorką. Pozdrawiam :)1 punkt
-
gdzie są te tomy wierszy kto je czyta a może wystarczy wiedzieć że wolno jest się wyzwolić z inercji ciała i z pokus złego ducha wszak pozezja to natura duszy Janusz Józef Adamczyk1 punkt
-
Skoro rzeczywiście nie ma być konsekwencji to raczej żadnych innych a nie każdych innych, chyba że zabieg celowy obliczony na zaskoczenie czytającego, no to cofam uwagę :) A tak przy okazji... nie szkoda czasu na seks bez emocji i zobowiązań, do tego jeszcze przedkładając instrumentalną wolność nad magię miłości?1 punkt
-
1 punkt
-
@Ewelina Dama to osoba dystyngowana, jak najbardziej kontrastuje z kocicą no i wpasowuje się w Twoją koncepcję, że kobieta musi być i grzeszna i święta - w dużym skrócie ;)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Ale nie możesz walczyć z odczuciami Czetelników. Pięciu zobaczy zachód słońca, a trzech kamienną lawinę. Nie można nikogo winić i mieć pretensji. Bo nie jesteśmy tacy sami. Różnimy się na wielu płaszczyznach, jeden słucha pani Jarockiej, a drugi rapera Matę. Rany, tak nie można! To dyskryminacja! @Leszczym Absolutnie nie zgadzam się z twoim zarzutem. Poezja współczesna do łatwych nie należy. I naprawdę trzeba się nagłówkować, żeby wyłuskać intencje autora. Jest niewiele osób, które to potrafią. Osobiście nie znam nikogo. Z portali chyba trzech albo czterech ludków. To jest wyższa szkoła jazdy przez wersy. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
@ais Słyszałem, słyszałem i cieszę się, bo to jedna z najważniejszych polskich postaci ever :))1 punkt
-
@Marek.zak1 Poeta czaruje słowem A biedacy złotem😉 Dziękuję i pozdrawiam 🙂 🌺 @jan_komułzykant Poeta to zdolny człek Jego wiersze, to najlepszy lek😉 Dziękuję i pozdrawiam 🙂 🌺 @aff Można zaśpiewać do Czerwonego jabłuszka, bo mnie reklama oleju kujawskiego zainspirowała właśnie🤣 Dziękuję i pozdrawiam 🙂 🌺 @Leszczym Jak co roku, a w tym roku Lego zrobiło nam suprise na święto Poezji w postaci W.Szymborskiej. Fajnie, co nie? Dziękuję i pozdrawiam 🙂 🌺 Uprzejmie dziękuję za serduszka: @Moondog @Starzec @Sennek Pozdrawiam Was🙂1 punkt
-
@Tectosmith tak, masz rację...i nawet w internecie też nie znajdziemy instrukcji serca. Pozdrawiam ciepło1 punkt
-
A ja się czepnę ;) Przeciwstawiłaś nadobną kocicy a przecież nadobna to urokliwa, powabna, urodziwa, piękna i nie wyklucza kocicy :) Kocica też może mieć takie przymioty. Napisałaś: Skromna, prawie mniszka, stateczna dostojna jest matrona. Kiedyś matronę utożsamiano ze starszą osobą, ale starsza kiedyś miała aż 40 lat. Dziś każdy wie, że czterdziestka to nadal młoda i piękna kobieta. Więc ja napisałabym tak" Kobieta... Matrona... A jednak kocica. Oczywiście tę matronę możesz zastąpić innym słowem ważne by wykluczało kocicę, skoro ma być "A jednak..." Pozdrawiam :)1 punkt
-
Na przykład nie rozumiem do czego kobiecie potrzebny facet (oprócz reprodukcji). Z facetem sprawa prosta.🤵♀️1 punkt
-
Witam - pięknie dziękuje za przeczytanie - zgadza się jestem wrażliwym człowiekiem czuje życie z dobrej strony - Pozdr.serdecznie. @Tectosmith - dzięki -1 punkt
-
To już są fanaberie, normalny facet tak nie myśli, a taka, który kocha, to wybacza wszystkie występki. Ewelino zejdź na ziemię.1 punkt
-
@Ewelina Dzięki za cenną wymianę myśli. Tak! Życie, to cud! Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia.1 punkt
-
1 punkt
-
Ciekawie wszystko ujęłaś a z tym zgadzam się w 100 procentach. Myślenie czasami przeszkadza i zagłusza krzyki serca. A serce chyba nie myli się nigdy. Szkoda, że nikt nie uczy jak je rozumieć. Pozdrawiam.1 punkt
-
@Ewelina przewrotnie, ambiwalentnie i szalenie kobieco napisany tekst :)) serduszko dla Ciebie!1 punkt
-
jak zapamięta mnie czas ten nieuchwytny margines miedzy był jest i będzie ta niedorzeczna myśl aby pozostać na zawsze a jednak błądzę tak daleko i szukam kotwicy nieśmiertelności teraz to już na dobre wypłynąłem na głębokie wody przecież tam gdzie muł i wodorosty najlepiej ukryć skarb istnienia gdyby ktoś zapytał gdzie jestem to na dnie wysokich lotów © Artbook1 punkt
-
To 'dno wysokich lotów' bywało mi nie raz i nie dwa dość bliskie, o ile 'być w d****' może mieć z tym cokolwiek wspólnego. Jak dla mnie to o wiele ładniej brzmiący i sięgający sedna, ale tylko synonim. W każdym razie wiersz bardzo dobry i do zapamiętania. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
pachniałeś chciałam cię zatrzymać róża w ręku fotowoltaiczny image przenika światło dziękuję1 punkt
-
Jest też karzełek - tuz, tuż za rogiem, co już ‘w kolebce’ grzał łolabogę. Raz zbrakło miary z Panią Bovary... Znasz pewnie toast – Na trzecią nogę? @Rolek Dziękuję :) Oj tam oj tam. Listonosz jakoś trafiał nawet po ciemku. Bardzo dziękuję @Bożena Tatara - Paszko Dzoiękuję Bożenko za odwiedziny, serdecznie :)1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Wszystko w porządku, Na pewno nie przez Ciebie. Z zupełnie innych powodów.1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne