Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 20.11.2022 w Odpowiedzi
-
piszę wiersze o kubka uszku, ciepłej herbacie parzącej się w dzbanuszku; bo może brakuje mi żywego ucha, kogoś kto zrobi herbatę i wysłucha8 punktów
-
Przy kominku samotność z nadzieją rozmawia płomień się uśmiecha W ciemnym kącie pająk świerszcza obserwuje cienie obok tańczą Przy kominku samotność minionego szuka i byłych marzeń Na jej twarzy grymas bólu i cierpienia w okno echo puka Przy kominku samotność kolejny raz Boga o litość prosi Liczy że to właśnie dziś szeroko swe bramy przednią otworzy Że ją szczerze przytuli i z tej szarej samotności wyzwoli6 punktów
-
Budzik dzwoni o siódmej Lecz mnie to nie obchodzi Przełożę życie na później Licząc na to że nie wróci Zamykam oczy aby zasnąć Próbuję szukać pozytywów Ale twoje zdjęcie na ścianie Przypomina mi że Jest gorzej niż źle, Gorzej niż źle Ziemia pełna szarości Oddycham połową tchnienia Mówią że pełno tu miłości Ślepcy nieznający świata Błądząc bez przerwy Szukam schronienia Ale twoje zdjęcie na ścianie Przypomina mi że Jest gorzej niż źle, Gorzej niż źle Zataczam bezwiedne kręgi Brodząc w bezcelowości Czekam na odkupienie Które nigdy nie nadejdzie Odwracam wzrok Chcąc uciec w marzenia Ale twoje zdjęcie na ścianie Przypomina mi że Jest gorzej niż źle, Gorzej niż źle...5 punktów
-
wszędzie rozpoznam te biodra robi zakupy lubię na nią patrzeć jest taka powolna motowidło szarej kamizelki masz aplikację mojego wibratora niesie mnie to pierwotne niedepilowane zbliżenie próg skalny kotłujący wodę rudy mech i złota trawa bywam nawet zakochana za dużo piję za szybko jeżdżę za mało zarabiam w plecy wrosły mi twoje dłonie nie potrafię zapomnieć4 punkty
-
przytulmy wierszem skrajną brzydotę odartą z liryki nagą i bosą nie oczerniajmy teraz czy potem tej co wyzwala gorycz i dosyt ukryjmy w wersach noc która dnieje dźwięk korytarzy co w czasie się mieści myśli - te same - jak śnieg topnieją w raporcie zdarzeń podobnej treści chrońmy przed nagłą utratą wiary nasze jestestwa hejtem zbryzgane i nie pozwólmy zwyczajem starym pogrzebać tego co sensem nazwane inspiracja: @Tyrs4 punkty
-
czy tęsknisz do wody tak samo jak ryby czy tak jak one umierasz z jej braku siedząc na kwadracie prostym czerwonym przystanku autobusowego jak dawniej czytając rozkład jazdy zastanawiając się dlaczego na świecie jest więcej alkoholików niż ludzi bezdomnych lub podróżując pociągiem osobowym patrząc w okno licząc krowy na polu domy stacje szlabany przeciągi z korytarza i przysypiając bujany kołyską znajomej monotonii czy czujesz ulgę kiedy pada deszcz a może pomaga ci szklanka herbaty4 punkty
-
I Życie przychodzi niespodziewnie, kiedy nie jesteśmy gotowi. Stoimy w rozkroku zdziwieni przestrzenią. Zamkniętą pomiędzy dłońmi staruszek. II Od kiedy wystraszył się śmiertelności chodziły za nim cienie. Właściwie aż do pogrzebu, wszysycy inni udawali niewiedzę. III Nie każdy świt rozszerza źrenice, szczególnie gdy noc nie wypełnia wszystkich zakamarków. Natarczywy klekot z szafy wywraca sny na drugą stronę. IV Podawał wiek w miesiącach, od pewnego momentu wierząc tylko w złe miłości. W butelkach umieszczał nadpalone zdjęcia. Nigdy nie dotarły do żadnej bezludnej wyspy. V Myśli zamienione w słowa są cięższe, przez to namacalne. Tracimy je codziennie, aż po ostatnie, które być może było też pierwsze. VI Wszystkie kroki w końcu milkną, świat zamyka oczy. Droga pozostaje pusta. VII Ewentualnie jest odwrotnie.4 punkty
-
-Mistrzu, czy łatwo oprzeć się pokusie wszelkiej? -Tej małej całkiem łatwo, lecz trudno tej wielkiej, bo niejeden grosz odda, gdy podniesie z ziemi, lecz jak znajdzie dukata, schowa do kieszeni.3 punkty
-
Tej zimy przyda się dodatkowy wagon — trzy tony: mocnych, klubowych eksponatów. Spalę wszystkie. Tej zimy mam kieszeń pełną odstępstw i zapewnienie, że z pustego też da się nalać, więc wierzę, że zapalę i wypiję. Wszystko co ponad, to objaw niezdrowego zapału, z targnięciem na własne JA. Nic tak nie odczłowiecza — jak pisk zaciągniętego hamulca.3 punkty
-
Obcy mi jesteś w pościeli ranka Rzeźbiony cieniem wczorajszej nocy Jak uwięziony grzmot podczas burzy I zacienione łzą jasne oczy Obcy mi jesteś w błękicie nieba Którego dotknąć z ziemi nie sposób W cichych krainach, we wrzaskach świerszczy Bladych źrenicach i skardze głosu Tamtym wieczorem, przy rozpalonych Płonących życia iskrą ogniskach W ustach mi krzepły słowa ostatnie Pustka i ciężar, rozpacz, to wszystko Dziś gorzkim smutkiem, cierpką tęsknotą W proteście serca, wyciągam dłonie Maluję portret twój brzmieniem ciszy Nim się zakończy nasza opowieść I zanim spłonę W ciemności powiek3 punkty
-
Witam - nie czuje żadnej urazy - to stary wiersz - więc jest jaki jest - ale za czytanie ukłon ślę - Pozdr. Witaj Jacku - dziękuje za czytanie - twoja wersja się podoba - Pozdr. Witam - wystarczy mi twoje czytanie - dziękuje - Pozdr. Witam - dziękuje serdecznie za owe lubienie - samotność choć boli jest często obecna - Pozdr. Witam - tak nadzieja umiera ostatnia - dziękuje za przeczytanie - Pozdr.serdecznie. @goździk - @Giorgio Alani - dziękuje -3 punkty
-
Odcisk > wdech > wakacje czarterem < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > drenaż energii < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > zwierząt zjadanie < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > plastik plastik plastik < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > deforestacja < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > zakwaszenie oceanów < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > erozja gleb < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > osuszanie gruntów < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > topnienie lodowców < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > degradacja wód < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > spalanie paliw kopalnych > wydech > zwiększona emisja gazów > wdech > palenie w piecu < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > palenie gumy < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > palenie laczków < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > palenie hajsów < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > palenie Jana < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > zwiększona emisja gazów < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > zwiększona emisja gazów < wydech < zwiększona emisja gazów > wdech > zwiększona emisja gazów < wydech < ___________________________2 punkty
-
Wydałem swój drugi tomik wierszy - jeżeli są chętni chętnie prześlę na wskazany adres - bezpłatnie - proszę podać namiary - Tytuł - Teatr życia - Pozdr.2 punkty
-
Przyszedł mróz Ciepły luz Przeszedł w gruz Lajtu szlus O to z grubsza w tych "limerykach" chodzi, bo się nie znam ?:)2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
W Ogródkowie dużo gości. Jest jury - konkurs piękności. Rozpoczęła się narada komu puchar dać wypada. Aster dumnie zęby szczerzy: - Mnie nagroda się należy! Lilia z dumą gładzi płatki. - Musiałbyś być bardziej gładki! Rozczochrana twa czupryna to jest brak szansy na finał. -Groszek średnio urodziwy, za to zapach ma prawdziwy! - Róża piękną jest rośliną! Przy niej wszystkie inne giną. - tak prawiły mak z bławatkiem. - Hiacynt też jest ładnym kwiatkiem. - rzekła niezapominajka. Choć nie o niej jest ta bajka. -Pachnie nawet intensywniej. Bardziej słodko, tak naiwnie. -Wszak goździki słodziej pachną. - od niechcenia fiołek żachnął. - Zapach nie jest najważniejszy. - groźnie bratek rzekł najmniejszy. W Ogródkowie wielka wrzawa. Zaraz się posypią brawa. Jury liczy głosy skrzętnie. Który kwiat dziś z dumy pęknie? Ach! Narcyzy, tulipany! Każdy chce być podziwiany. Przebiśnieg tak nie wydziwiał. Cicho pod śniegiem się skrywał. Uwagę zwróciła - jego niewinność. Nagrody nie chciał - dostał ją za inność.2 punkty
-
Po zakupach nażarłem się chleba i nachlałem się wody (po kokardę), że aż pasa musiałem poluźnić i mocno rozbolał mnie brzuch. Taki człowiek. Taki los. Warszawa – Stegny, 19.11.2022r. Inspiracja - poetka Violetta (poezja.org).2 punkty
-
Pałką po głowie; jeden raz, drugi raz. Zwróć się ku sobie; Jeszcze raz, raz po raz. Patrzaj w te księgi; jak twoja cna klasa, w takt tej mordęgi; hopsasa, hopsasa! Masz tu plusika bo ładnie się korzysz. Ty - minusika - się bardziej przyłożysz! Hop, wstańcie, i w tan, podajcie swe ręce; niech każdy łka sam w tej naszej udręce! 20 XI 20222 punkty
-
I tu mała niespodzianka bo jeśli jest gorzej niż źle to może być jeszcze gorzej. Tak czy owak, kolejny dzień nadejdzie a razem z którymś tam dniem, zdjęcie po prostu wyblaknie. I już nie będzie żal wyrzucić je na śmietnik. Byle tylko nie wieszać sobie kolejnej fotki :-)2 punkty
-
siedzimy między tobą a mną gryzie nas proces starzenia się i popękane ściany miasta losowo między kartkami mruczą koty w nieziemskich kolorach płynie księżyc na pryczy między gwiazdami kochają się wiersze poeci żyją w skrócie miasto gaśnie nasze ciała świecą przykładem2 punkty
-
Szczęściarz z Ciebie, bo dla mnie czytanie poezji w liceum to była katorga. Sonety krymskie to jeszcze pół biedy, ale Konrada Wallenroda nie mogłem strawić; mało tego: byłem gotów zabić Mickiewicza, bo przez niego dostałem dwójkę. Dziś się tego wstydzę, ale cóż: taki byłem, nie da się ukryć. Pozdrawiam. 😊2 punkty
-
@Dared Ja również spędziłem kawał życia poza Polską, ściśle: większą część biologicznego życia i to nie gdzieś w Neapolu czy Londynie, ale daleko, piętnaście tysięcy kilometrów w locie rakiety, a nawet dalej. I czego się nauczyłem żyjąc tyle lat na wygnaniu? Otóż nauczyłem się jednego — nie ma w świecie takiego narodu co Polacy, ani takiego kraju co Polska, bo nigdzie tragicznych dziejów nie wyrażają słowa: wolność krzyżami się mierzy. Weźmy na przykład taką Nową Zelandię, która powstała z grabieży i kolonizacji ziem należących od setek lat do Maorysów. Któż to jest Nowozelandczyk? Anglik, Irlandczyk, Francuz, a może Holender? Jeśli nawet urodził się w Nowej Zelandii, szanse są, że jego dziadowie wyemigrowali z jednego z tych, bądź innych państw. To co w takim razie dla Kiwiego jest ojczyzną? Jego dom, praca, plaża na której surfuje, górskie stoki gdzie zjeżdża na nartach. Nowej Zelandii nikt nie najechał, jej mieszkańców nikt nie prześladował, nie narzucał im obcych obyczajów, ani języka, a największe zmartwienie Nowozelandczyka to przegrana w krykieta z Australią. W tym sensie Nowa Zelandia to nawet nie kraj; Nowa Zelandia to biznes, gdzie albo żyjesz z pracy innych, albo sam jesteś wyzyskiwany, chyba że pracujesz jako artysta, na którego twórczość jest duże zapotrzebowanie. Pytasz, co to jest patriotyzm, to odpowiem: patriotyzm to umiłowanie ojczyzny, które może się przejawiać na wiele sposobów, również w podnoszeniu opakowania po chipsach i wrzucaniu go do kosza na śmieci, zasadzeniu drzewa przy drodze, ażeby w jego cieniu mógł odpocząć strudzony wędrowca, czy też naprawie dziury w jezdni, żeby przejeżdżającym pojazdom nie łamały się resory. To wszystko są przykłady patriotyzmu i miejmy nadzieję, że nigdy nie dojdzie do sytuacji, kiedy patriotyzm będzie wymagał większych ofiar. Pozdrawiam serdecznie rodaka-patriotę. ❤️🇵🇱2 punkty
-
w studni domów obolała cisza płynęła dymem z kominów zamrożone ołowiem okna czekały na nasze gardła wyliśmy do toksycznego nieba wąchając sadzę z pomiętych papierosów nikt tu nie był dobry wojna na śnieżki i rozstrzelany bałwan źle wydawał rozkazy dozorca zginął na miejscu biała kulka trafiła go prosto w serce jeszcze żył gdy wyznaczał początek drogi mlecznej solą i piaskiem od bramy na ulicę tam straszył mięsny zimnymi hakami i smażonymi kurczakami z kroczem nacieranym papryką z octem robiły piruety w ogniu świńskiej wkładki znowu nie będzie plastikowy krokodyl poszedł za parę desek na podpałkę pod kocioł z liśćmi dębu i kostkami lodu z rynny kot Gagarin zeskoczył z drugiego piętra przeżył jak co dzień a może to był jego ostatni lot serce waliło ze strachu przed nocą tak smakuje krew zardzewiałym gwoździem jednak przegraliśmy śnieżki tamtych miały kamienie2 punkty
-
List zza morza Nie ma lasu który pamięta korzenie nie ma domu który pamięta oddech nie ma stawu który pamięta dłonie bijące o jego grzbiet nie ma ziemi która pamięta krew jaka w nią wisiąkła nie ma kapliczki która pamięta pierwsze zwątpienia nie ma balkonów które wspomną echo słów brzmienie głosu nie ma grobów które spamiętają łzy jakie w nie spadły nie ma wiosny która pamięta zakwitanie nie ma jesieni która zapamięta usychanie moje tutaj1 punkt
-
Zachwyt KOBIETĄ KOBIECIE nigdy za dużo zachwytów jest stworzona do podziwu a zwłaszcza taka kobieta jak TY to CIEBIE podziwiam nie tylko ja i nie tylko za urodę oczywiście TY o tym dobrze wiesz ale nie przyznajesz się jednak do tego nawet czasami przed sobą lubisz być adorowana tęsknisz za miłym słowem gestem pieszczotą przytuleniem brakuje CI tego w codzienności te intymne chwile jakie otrzymujesz to stanowczo za mało ze smutkiem się na to musisz godzić 11.22 andrew Wiersz na weekend i nie tylko1 punkt
-
@koralinek Trochę taki diss na polski system edukacji. Niestety, tak to czasem wygląda. Pozdrawiam1 punkt
-
@Kwiatuszek piękne, w oczy rzucają mi się dwie prawdy: o milczeniu i oryginalności ciepłego wieczoru!1 punkt
-
Pierwsza strofa świetnym ujęciem prokrastynacji własnego życia - to powtórzenie z tym, że jest "gorzej niż źle" wraca jak ta natrętna myśl przekreślająca "nadzieję na nadzieję". Podoba mi się B)1 punkt
-
@Leszczym Jak już wspomniałeś o inspiracji, to warto sprecyzować, ale i tak miło, że zawarłeś nawet ogólną informację :)1 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo daje w kość Co? Tęsknota, pustka Za czym? Za miłością bycia ważnym Czuje się jak puste pudełko Puste pudełko? Takie które można wyrzucić jak smieć, czuję nic nie warty Ale on się uśmiecha i mówi że ok A nie przyszło Ci do głowy że udaje? Nie Między mną a życiem Stoi bezbarwna nić Nie mam jak wspiąć żeby uciec Zostałem wciągnięty przez sieć1 punkt
-
Tekst satyryczny ----------------- witaj sarkaźmie skarbnicą jesteś turbo empatii i zalet wszystkich mało kochany byłeś ty pewnie przeto szanujesz człowieczych bliźnich my tu maluczcy biada nam biada gdy mądrość tekstów gdzieś mamy nieraz wtedy iloraz ci tekst odsłania bezmiłość w sercu może uwierać dziś w nas jest troska o twoje zdrowie aż łzy plumplają a oczy pieką ty się puknąłeś w leciutką głowę by wyjątkowe usłyszeć echo wszelakie troski nie pragniesz wcale odreagować na innych złotko gdy w zamyśleniu kwitnie zakalec by ego ciasto znowu urosło twój cudny sarkazm nas opromienia inteligencją poza pojęcie więc nie ustawaj w słodyczy pieniach wszak spójrz czytamy księgi namiętnie kiedyś zapewne staniesz przed Bogiem bądź przeto sobą żwawo przepięknie otrzymasz godną wieczną nagrodę a my tablicę damy na grobie tyś przecudownym był naszym wieszczem1 punkt
-
może nie tego co sensem nazwane lecz co stanowi sens odwieczny świata ludzie chcieliby to mieć dzisiaj za nic zburzyć porządek co sens życia splatał jak wiemy z historii zamysł się udawał lecz cywilizacji koniec następował potem Najwyższy swoją mocą sprawiał że ludzkość życie odradza od nowa Pozdrawiam1 punkt
-
Lubisz, czy nie lubisz rządu, w weekend mamy nadmiar prądu, to kosztuje cię niewiele, pierz w soboty i niedziele, odkurzanie jeszcze dołóż, i w ten sposób Polskę wspomóż. https://businessinsider.com.pl/gospodarka/nadchodzi-mroz-i-trudne-dni-dla-energetyki-czy-zabraknie-nam-pradu/v38j04h1 punkt
-
@goździk To metafora... miłość, dotyk, przytulanie, wsparcie fizyczne i psychiczne... dobrze kombinujesz 😊, dziękuję 🙂.1 punkt
-
dzieje ludzkości to nieobłaskawiona historia poszukiwań obsesyjna cierpliwość potrafiła ciosanym krzemieniem oskórować zwierzę nie utrzymasz życia chorych rannych ciepło szybko się rozprasza a minerały ciała wracają do ziemi śmierć najlepiej oczyszcza plemię nie istnieją problemy decyzyjne przetrwać porządkuje świat z biegiem czasu podniesiona kość gnykowa opiera pierwsze ,,ba" w chwilach tańca ogni na sklepieniu jaskiń neandertalczyk rodzi pierwotną duszę czerwona orcha i czarny mangan upuszczają jej oddech ślady pleśni pyłków brzozy na trzonowcach amazońska medycyna nawet dziś nie potrafi więcej a my przebodźcowani aż po deprywacje sensoryczne kawałki mięsa przyklejone palcem do wyświetlaczy wszystko wiedząc nic nie rozumiem Całej społeczności ludzkiej żyjącej w Europie przed Homo sapiens, nad którą prace naukowe nagrodzono tegoroczną Nagrodą Nobla.1 punkt
-
1 punkt
-
Z limerykiem to trochę jak z małżeństwem: chodzi o seks, ale trzeba przestrzegać formalnej etykiety. 😊1 punkt
-
@goździk Nie miałem śmiałości tak napisać, ale tak myślałem. Pozdrawiam, miłego dnia1 punkt
-
@tmp Można tak: Przyszedł już mróz do gminy Mrozy. Był miły luz przed chwilą grozy. Po ciepłe gatki poszedł do matki tuz, bo uniknąć chciał skoliozy. Też bez sensu, ale to limeryk:) Pozdrawiam serdecznie.1 punkt
-
1 punkt
-
@Trzygracje_ Łatwo napisać, że wiersz się podoba. Trudno wyrazić, jak bardzo jest on dobry, on chyba mówi sam za siebie. Jest on niezwykle wyważony, wybrzmiewa melodyjnie, rytm zachowany, rymy wpadły lekko, przy okazji, nie w każdym wersie - ten typ niekonsekwencji bardzo przypadł mi do gustu. Ta strofa jest najlepsza. Niezwykle wymowna, obrazowa, wrzaski świerszczy, skarga głosu, niedosięgalny błękit nieba... Dziwnie tym słowem określić wiersz, ale w moim odczuciu jest on taki... poetycki. A treść smutna. Prowadzi do nieuniknionego - rozstania. Lecz najpierw portret. Jego malunek to obraz Ukochanego w głowie. Cisza pozwala na wyostrzyć myśli. Kreśli się portret stopniowo. Ciemność powiek - zanim Bohaterka znowu przymknie oko, spróbuje ignorować prawdę? Pozdrawiam :)1 punkt
-
@Trzygracje_ nastrojowo i przewrotnie czy tak naprawdę obcy mi jesteś w jesiennej aurze twój portret tworzę wyciągam ręce w bezkresną przestrzeń płonącym sercem piszę opowieść :))1 punkt
-
1 punkt
-
@Radosław Fajne. Każde lustro jest przydatne to zimne pozwala spojrzeć na siebie z większym dystansem to ciepłe daje moc. Pozdro1 punkt
-
Orzeszku mój kochany Proszę nie rozgrzebuj mi rany Gdy noc się zbliża powoli I od zmartwień aż skorupka boli Bądź zawsze mym oknem na świat Nawet jak już będę jak grat Przed zaśnięciem proszę ja ciebie Bym poczuł się trochę jak w niebie I proszę cię ze wszystkich sił Bym dzisiejszej nocy pięknie śnił...1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Hej Wszystkim, Właśnie odebrałem z drukarni 200 egzemplarzy mojej pierwszej książki Daniel Forsit (pseudonim) "Opowieści poboczne". Jakby ktoś był zainteresowany jej kupnem to bardzo proszę o kontakt. Motywem przewodnim tomiku jest tolerancja i szeroko pojęta "inność", cokolwiek by to nie oznaczało. Jest kilka wierszy, ale większość to prozatorskie opowiadania z tak zwanym przekazem. Tomik powstawał przez 8 lat nieregularnej pracy. Gdyby kogoś moje pisanie zainteresowało to szykuję drugi, bardziej poetycki tomik, który właśnie kończę. Wszystkie szczegóły podam w prywatnej wiadomości. Z poważaniem, Michał L. "Leszczym" "Daniel Forsit"1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne