Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 29.09.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Lubię gdy kroczysz przede mną a ja z precyzją nie depczę ci po piętach kiedy przecierasz nowe ścieżki czuję się pewniej dostrzegam zagłębienia i wyrwy lubię gdy przystajesz obok w alejce poszum wiatru cofa czas na koronkach wspomnień daty to one nocą nadgryzają księżyc najbardziej jednak lubię cię za to że po prostu zwyczajnie jesteś słońce turla się nad głową a ty tuż tuż - na dotyk w każdym kroku i jeszcze nigdy nie podstawiłeś mi nogi lipiec, 202213 punktów
-
Pięć tysięcy serc, każde z innej sieni, tyleż samo dusz czytających zmysłem. Wierszydła płoche w pamięci przycichłe, zarecytuję... sobie - ad interim. Ważne - czytają, obcują ze słowem, żartem lub serio, temblak na literze. Jak trzeba - powiedz - jedną iskrę skrzeszę, pragnę... nie mogę, hen - do celu dobiec. Spowite kurzem, żółcią białych kartek, już wypłowiałe gonią na edytor. Myśli pączkują, czy aby zachwycą? skąpanych światłem, ile chcesz... nastarczę! A kiedy przyjdzie dzień w którym zamilknę, poezja sfrunie, bo ona jest wieczna. Będzie mi chciała na ucho coś szepnąć, nuci z oddali - błagam jeszcze chwilkę! "Przybywaj piękna" - "Mówią... że mała", "Ojciec Wergiliusz" - "Ostatnia wizyta". Wybrane z wielu... kto o nie zapyta? Aż uścisk w dołku, łzą... wspomnienia zrasza. "Bank wspomnień, jeśli ktoś chce znać moje zdanie, to nie jest serce ani głowa, to nawet nie jest dusza. To przestrzeń między dwojgiem ludzi." - Judi Picoult.12 punktów
-
Kolekcjoner Mawiają, że przeszłości tak naprawdę nie ma, Że wczoraj to wyłącznie martwa teraźniejszość; Zobaczysz, jeśli tylko zgodzisz się pójść ze mną, Jak głodne i spragnione mogą być wspomnienia. Poznajesz? To skrzypiąca pod stopami wena, Zdeptany codziennością, porzucony klejnot; Ach, jakże wokół ciebie tych klejnotów pełno, I dziwię się dlaczego nie chcesz ich pozbierać. Układam wciąż na półkach najróżniejsze chwile; Nie krępuj się i popatrz, weź choć jedną, proszę. No przecież tak niedawno ciekaw każdej byłeś, A teraz przestraszony gdzieś uciekasz wzrokiem. Bo widzisz, one wszystkie… Dziś już są niczyje, Lecz tęskni ciągle do nich rozmarzony chłopiec. ---6 punktów
-
Odwiedziny Dzień dobry moja droga, piękny dziś poranek; Pamiętasz? Wtedy niebo, jakże delikatne, Tuliło nas do siebie. Nim modlitwę zaczniesz Podpowiem ci, że umarł cały mój egoizm. Krzyczałem, wiem to skarbie. Wciąż nade mną stoisz, Więc pozwól mi wykrzyczeć ile utraciłem, Lecz na nic już to wszystko, na nic mój wysiłek; Próbuję, wciąż nie mogę, wiem, że powinienem. Ach, postaw, zapal proszę, ogrzej znów płomieniem Zmarzniętą, smutną duszę - wciąż potrafi kochać. Ty płaczesz? Nagie serce zacznie wnet migotać, Jak ognik, który pragnie rozbić szkiełko znicza. Więc nie płacz. Od wypadku ciągle dni odliczasz I po co? I dlaczego? Dla mnie to? Wciąż jestem. Sumienie torturujesz. Zostaw już i nie dręcz, Nie nękaj, lecz od nowa życie swoje zacznij. Bo one już zaczęły… Lampki, tak jak w baśni, Oświetlą moją przeszłość, by znów przy mnie była. Zadręczasz się, już przestań. Wiem, że prowadziłaś, Padało, kiedy nagle… Światła z naprzeciwka; Dziękuję żeście przyszły. Niechaj spojrzę z bliska Na całą waszą trójkę dłużej chociaż trochę. "Dbaj o nie." - Takie prośby Bogu wciąż zanoszę: “Zaglądaj do nich stale, albo częściej nawet.” Odchodzę, moja dusza zniknie stąd niebawem, Lecz nie wiem czy śród diabłów czy aniołów będzie. Jak cicho. Czy już pora? Chwycić was za ręce Próbuję z całej siły ale sił już nie mam. Wciąż kocha, więc dla niego jeszcze jest nadzieja… ---6 punktów
-
Teatrowi naszego życia co dzień inna kotara otwiera chwile W tym teatrze sami sobie bijemy brawo tu nie ma czasu na bis Ten teatr ma jednego aktora - bez suflera wie jak grać Nie boi się pustej widowni nauczył się ciszy nie bać6 punktów
-
Młodość nie zna strachu leci na spotkanie na skrzydłach nadziei a w sercu kołatanie Marzenia w plecaku i pomysłów wiele tam gdzie smutku nie ma a są przyjaciele Wierzy niezachłannie że szczęście przyjść musi ta beztroska radość i świat co wciąż kusi6 punktów
-
Tak tylko, chciałbym dotknąć twojej twarzy. Niby niechcący. Jakby przypadkiem… Spojrzeć ci w oczy przelotnie, w płonącym drżeniu nadziei, oczekiwania… Nieśmiało. Więcej nic. A może… Tę twarz kładącą się pod mój dotyk piękną, w smudze światła… … w muśnięciach ust… … być może ― nie słyszysz jeszcze ― tego szeptu… Ale, ja ― słyszę. I wiem… Mimo nawały przedmiotów, rzeczy. W zagłuszającej wszystko prozie życia… (Włodzimierz Zastawniak, 2022-09-28)6 punktów
-
A u niego tak jakoś twardo, zero – jedynkowo, równo, bez większych skrupułów, w braku słabości i zasadniczo. Za pan brat z prozaicznymi regułami. Z ulicznym zamyśleniem. Niski, zachrypnięty i metalizujący głos oraz życiowe bicepsy. Monolityczny w istocie brak wątpliwości. Aż człowiek twardnieje, sztywnieje i tylko słucha i za jasną cholerę nie bardzo wie co powiedzieć. Ba, boi się na ogół nawet odezwać. Sądzi, że wtrącić cokolwiek nie wypada. Wpada w poczucie niższości i popada w kawalkadę niedomówień. A wszystkie słowa wydają się nagle być grubo ciosanymi i nietrafnymi. Świat z nim wybrzmiewa pięścią i zaciętą miną i męskimi możliwościami. Jak to w ogóle jest możliwe, że ten facet w ogóle nie próbuje uciec przed sobą samym? Jak to jest, że nie tęskni za wyjściem z sytuacji? Jak to jest iść w ten sposób przez życie? Że co, że prosto do celu? Warszawa – Stegny, 28.09.2022r.4 punkty
-
W szkole miałeś na nią chęci, a gdy ciągle ciebie kręci, warto wspólnie powspominać gdzieś w hotelu z lampką wina.4 punkty
-
z daleka grzybka tego dojrzalem podszedłem bliżej i oniemiałem stał taki smutny zatroskany pewnie wyglądał swojej mamy w koło rozglądał sie zmartwiony nagle uśmiechnął się zadowolony patrzę do kogo się uśmiecha widzi mnie z bliska dla niego to uciecha podchodzę z nożem z tyłu schowanym jestem zmartwiony zakłopotany nic więc mu zlego nie zrobilem i tak uśmiechniętego zostawiłem dwaj bracia na niego z daleka patrzeli jednak w wiaderku grzybiarza zniknęli jest jednak pociecha grzybnia pozostaje z niej w przyszłości jego rodzina powstanie 9 22 andrew To nie fantazja, grzybka nie zerwałem . Byliśmy w lesie na grzybach Zachęcam na spacer po lesie, szczególnie tych co nie zbierają.4 punkty
-
3 punkty
-
Odeszłaś W siną dal Przepadłaś – została mi Tylko szafirowa chustka Pachnąca jaśminem Kawałek nieba Skropiony łzami Niebieskimi kroplami Odbiciem planet W różowym szkle kobiecości.3 punkty
-
jeśli ubiorę je w słowa będą jak zwierzęta skazane na polowanie jeśli ich nie wyrażę będą polować na mnie3 punkty
-
Idę więc mnie nie zatrzymuj. Nie chcę Ciebie więc odejdź ode mnie. Chcę być sam, bo jestem egoistą, i nikt mnie nie obchodzi. Kamieniem do Ciebie rzucę, żeby zranić Ci głowę. Pomocy nie udzielę, bo nie po to rzucałem. Przepraszam nie mówię, ukłonów nie czynię, ani gestów dobrej woli. To jest mój świat, bez ludzi bez zwierząt, wszystko jest proste bo nikogo nie ma.2 punkty
-
Etapy cudowne chwile wiatrem odleciały myślami tylko a czas przemalował kolory do żalu nieskory wczoraj-dzisiaj-jutro swoistą furtą wspomnień-marzeń-nadziei w rzeczy samej oczywiste dzisiaj jasne jutro mgliste przechodzenie *******2 punkty
-
graphics CC0 popijam kawę zachwycając się wierszem gdyby czas zakląć w liczmanie elegancji pożywny imbryk z kaolinu jednoczy smak – z manierą estetyczną z miśnieńskiej porcelany unosi brew ma figura retoryczna jak z mistrza Kändlera kobaltowe cebule będące przywołaniem chińskich piwonii czy granatu miarą ust śpiewnych paruję z kształtów w plastycznym słowotoku rezydując na niebieskim wzorku filiżanki osiemnastowiecznych modelach tanecznej fizjonomii tańczę w kawie antykwariusz porcelany wszystko jest szkliwem kuranty trepanują przestworza dopieszczają uczynną melodię tego wiersza symulują słowiki złocenia rymu obradują w gablotach sygnaturki baroku oplatając metaforą chcę poczuć bicie serca połyskliwego jak dzwon pod próbką atramentu docenić porcelanę i mieć tę śliczną świadomość że serwis całkiem dyskretny że nikt nic nie wie – o smaku konesera —2 punkty
-
Białe wydmy srebrem błyszczą, w tańcu butów giną z wdziękiem, senne myśli innych słyszą, tylko moje pominięte. Zbyt ponure, by utrwalić nawet w cierpkim płatku śniegu. Zbyt prawdziwe, aby zatruć słodkie mity ludzi w biegu. Lecz gdy w złocie grań stopnieje, odkrywając to, co gorzkie, mdlące kłamstwa wstąpią w skałę, za to Prawda - we mnie wzrośnie.2 punkty
-
jesienią piszę pierwszy list pożegnalny do świętego Mikołaja chcę na święta jeszcze jedną butelkę tego samego oraz bawełniane skarpetki dla całego świata ostatni komar niech zdycha w konwulsjach umazany krwią niewinnych; obok żona z dziećmi powalczą jeszcze o życie zatruci tanią chemią w sprayu na owady latające jesienią jesienią gdy sady się znów rumienią wino czerwone opada tak szybko we krwi bezpiecznie jest tylko w Pijalni Wódki i Piwa barman podłączy bezboleśnie kolejną kroplówkę ale najlepszych przyjaciół robię z kasztanów śmiejemy się razem z dowcipów cienkich jak spinacze i prostych jak zapałki; nikt nie marudzi na trujące suchary i jadowite pointy w piecu napalę rachunkami za ogrzewanie kilka razy przeczytanymi gazetami; krzyżówek nie dało się rozwiązać a supergwiazdy bledną tak szybko że nie nikt nadąża ich kochać bezdomna żebraczka gra na piszczałce tą samą melodię ciszej niż roku temu mgła chłonie dźwięki bardziej wieczorami nad ranem mróz zamienia serca w lód2 punkty
-
Danse macabre zatańcz ze mną wisielczy taniec samotne drzewo spogląda z tęsknotą wyciąga kościste palce zatańcz ze mną wisielczy taniec mój drogi przyjacielu jakże mi Ciebie brakuje w ogrodzie stworzenia czas działa tylko na niekorzyść orząc twarz smugami starości zatańcz ze mną wisielczy taniec podaj mi dłoń bym mogła zamknąć ją w swojej2 punkty
-
pocieszającym czarnym niebem czuję ciepło płomiennie z drgnięciem palcami jeszcze nie mięknę jagodą zbierz mnie do ust na zimę2 punkty
-
Agnieszka...Jak z utworu zespołu "Łzy", "tak się stało, że przypadkiem ona też tam była Ucieszyła się ogromnie, gdy go tylko zobaczyła" Uwielbiam twoje wiersze i organiczne komentarze. Pzdr Aga.2 punkty
-
rośnie w nas ciepła noc kwitnie purpurowe oko księżyca o jakim nikt tu już nie pamięta kolejna chwila niknie gdzieś w oddali jeszcze jedno słowo przepada bez echa moje puste ciało tęskni porwał je jasnozielony wiatr zaniósł pod pomarańczowe niebo gdzie czeka strach ubrany w szatę liturgiczną z oczu tak podobny do samotności nostalgia jest dla tych którzy wierzą w obcość zamkniętych okien zamknęliśmy za sobą jeszcze jedne drzwi jeszcze jedne wrota do piekła gdzie nikt na nas nie czeka raj jest dla tych co nie rozumieją tutejszych ofiar ich krwi czarnej i tłustej tutaj mieszkają ci którzy ugięli się pod krzyżem uciekli na drugą stronę przepaści pod powieką ugrzęzła łza tam długo poszukiwana długo niewinna2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Okoliczności ponownie z mocą rozgorzały płomiennymi nadzwyczajnymi pomysłami wielu z nas postanowiło je gdzieś zapisać pobiegliśmy na trzysta metrów słowami Argumenty za i przeciw wielu teoriom monologi za i przeciw kilku doktrynom książki z fikcją, wydawnictwa na faktach i tysiące tabel dla naszych wszechwładnych Słowa trzeba było wytrwale trwale uwiecznić kupiliśmy więc tony ryz papieru oraz tonery oraz wymierzyliśmy najboleśniejszą karę bowiem zadaliśmy śmierć z przepracowania - naszym sojuszniczkom drukarkom - I tylko telefony oraz tablety tym razem uśmiechały się spokojnie. Tyle że prąd I tylko węgiel znów zrobił się w cenie ale to już jest inna historia na wiersz inny. Warszawa – Stegny, 29.09.2022r.2 punkty
-
Serce zdobyte Serce kochane A myśli sprzedane Dokąd to wszystko zmierza Czy tam gdzie jesienne sny I wciąż płynące łzy W tej pięknej dolinie W tej ostatniej godzinie Wszystko kończy się A ciebie nie ma przy mnie Umieram w jesiennym śnie2 punkty
-
@Wielebor "Różowe szkło kobiecości" i ta... biała chustka, którą w swej radości, czasami mnie muskasz. Miłego dnia.2 punkty
-
@Waldemar_Talar_Talar @duszka @Marek.zak1 @Cor-et-anima Serdecznie dziękuję za czytanie, komentarz i ocenę. Pozdrawiam T.2 punkty
-
ja w ja ty w ty wczoraj my i wy dziś my i oni my wszystko wszystkim o wszystkich dużo za mało więcej za krótko wezmę rząd dusz ... jeśli gdzieś tli się jeszcze blade światło ascezy roznieć je i spal co Ci się wszystkim wydaje że jest...2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Przeszło. Nie wiadomo jak. Powszedniość faktycznie przyzwyczaiła, nie do lęku. Do bólu w bólu, jak ilości cukru w cukrze. Nałogowa kara za życie, pragnienia, zaledwie dotknięte senną jawą. Teraz wszystko jest za. Uciekło chyżo w zgiełk siwiejących traw. Z daleka płowiejesz, nie tylko ty. Choć jeszcze widuję różnicę między odcieniami. autor: A-typowa-b1 punkt
-
Panowała harmonia. Spojrzałem na obraz, ukazywał burzę i tęczę mającą „sto” odcieni. Promień mający szczególną barwę, przeszył mą duszę. Odczułem ból.1 punkt
-
To zaiste głupawy tekst. Próba dialogu, z pewną dozą emocji, gdzie jednak wyrazy, nic – w sensie dosłownym – nie znaczą. Chyba, że przypadkowo, w jakimś innym języku:)) Oprócz... zakończenia. ------------------------------------------------ ɠคภɠ๏ร թคlคlยlค –– Dusa suja pirto flika sranto. Suntu duntu? –– Hoja watu matu. Taru aru bui. –– Jebos gangos pala lula! –– Palla lulla kapi? Jata tara juja pizdor !!! –– Pizdor? Nu nu nu!! Joki faju meri swatu! –– Jati klati duśia ruju bambu:( –– Doto roto. Bambu srambu! Kata fata purrrra misssa!! –– Kilaj kuśkaj kurwos pierdos!!! –– Fupa pujda malto sralos. Koto tripaj babu! –– Hjaju gluto brym! –– Orga torga piza zazo wagi gigi!!! –– Tripaj babu? Wagi gigi? Luta lujko hijo witra muśki:( –– Surki dup dup la ta ta. –– Fiu fiu!!! Majajaja!!! –– Majajaja? Palla luta wodru smata titas!!! –– Lonko fonto. Hry hry, hry:( Sreto czubaj pipuś muk! –– Sreto? Mandu srandu jundu fundu. –– Cholorerus dynek pindek! –– Mata tripa lulaś jebos. Hry hry hry:( –– No no lulaś!! Dusa suja punta. –– Soro to to pupa jajas:( –– Pizonteria wenta senta. Kur wu wu wu! Mata srata. –– Aju jujas popier doldo. –– Kro kro kro! –– Kro kro kro? Fiutu tatu! Suntu duntu! Katu jatas ! –– Hry hry hry! –– Śipar duśa siśa praciok! –– Pulir pipok pul pul pulusik! –– Dupa:)) –– Dupa:)) –– Dupa:))1 punkt
-
@Tomasz Kucina Czytam kawę pijąc poezję; tak odebrałam ten ciekawy wiersz. Jak widzisz, niemalże synestezja. Puenta mnie bardzo ujęła swoim dyskretnym puszczeniem oka do "konesera".1 punkt
-
z czasem tak naprawdę zajmuje mnie niewiele spraw np.haft spolegliwa materia aktywna igła i nić która podąża by pochwycić i zespolić akt wyobraźni i piękna * źródłosłów słowa 'haft' z łac. - chwyta z niem. - spojenie1 punkt
-
1 punkt
-
Choć kochasz cały świat, Iwono.. niebanalnie podeszłaś do czynności, jaką jest haftowanie... :) Bardzo pomysłowo.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bardzo trafnie napisane. Jeśli ktoś ma w sobie takt. To bez względu, czy chodzi o pokój, czy o serce zadba o kulturę.1 punkt
-
1 punkt
-
@[email protected] Grzegorz... muza w każdym wymiarze, naa każdy rodzaj jestem otwarty. Punk to w pewnym sensie też folklor, zreszą młodziesz i tak nie wie o czym piszemy. Punk > twardy glan, włos na cukier, a współcześnie to raczej > cichobiegi i żele. Pozdrawiam.1 punkt
-
weszła pewnym krokiem grzmotnęła w plecy ani myśli przepraszać za ten bałagan pod drzewami bociany umyły skrzydła przed odlotem kotom rosną brzuchy a ona chuchając dymem palonych śmieci mami grzybiarzy1 punkt
-
@A-typowa-b Jak ból roztopiony w cukrze, słodko ale boli. Blady czas - przemijanie! Pozdrawiam serdecznie!1 punkt
-
@A-typowa-b @A-typowa-b Wystarczy widzieć tą różnicę odcieni, na początek to bardzo wiele, potem pojawią sie kolory, na pewno.Trzeba ich szukać najpierw w pszyrodzie, a potem wśród ludzi. Pozdrawiam serdecznie, ++++ Miłego dnia, trochę mało radości w wierszu, życzę tego Tobie w życiu.1 punkt
-
@[email protected] A nie szkodzi Przyjacielu. Tyle, że wybudzony z uśpienia przez powiadomienia muszę powracać na portal, a -jak ustaliliśmy- liczyłem naiwny na hibernacje portalową ;))). Tutaj mamy: Ekscentryczny tautogram. Klasyka. Zabawa z dominującą literką - to lubię. Ważne by zachować spójność rytmu w tekście (metrum) i zrymować co nieco. Takie. tauto właśnie lubię.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@tomass77 udowodniłeś, że Twoje pragnienie jest głębokie i prawdziwe, zatem...działaj! Możliwości wiele... (też kiedyś pisałam wiersze o pragnieniu posiadania kota - akurat jednego i konkretnego. Pisałam, ponieważ nie mogłam go... złapać. Ale udało się.:) ).1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne