Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 14 Października 2025
-
Rok
14 Października 2024 - 14 Października 2025
-
Miesiąc
14 Września 2025 - 14 Października 2025
-
Tydzień
7 Października 2025 - 14 Października 2025
-
Dzisiaj
14 Października 2025
-
Wprowadź datę
23.06.2022 - 23.06.2022
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.06.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
nie poznałem cię tato a tak chciałbym tę stratę móc pogrzebać dać radość jakiej nie mógł trzylatek nie poznałem cię tato zbrodniarz budzi mnie z KCem że odpłacił syn katom jak sierota trzylatek nie poznałem cię ojcze i nie poznam już raczej więc na fotkę choć spojrzę bo dziś święto jest nasze7 punktów
-
ciernista przez twoje międzyznaki popękane błonki skrzydeł senne ruchy roślin zawsze jesteś taki twardy w dłoniach ustach wszechpełnia pragnę szczerze całego ciebie ranisz dotykasz umieram na własnych oczach4 punkty
-
wczesnym rankiem promień słońca przycupnął na latarni cichutko jak motyl by ludzi zmęczonych trzepotem skrzydeł nie budzić bez potrzeby tylko My po całej nocy odurzeni zapachem rzeczy bezwstydnych wcześniej nierealnych wypełniamy ulicę swoimi marzeniami zaciągając się zachłannie kolejnymi papierosami jak dzieci poznające świat wokół otwieramy szeroko oczy by widzieć i czuć by smakować owoce zakazane zamknięte dotąd w magicznej cukierni /pitu-pitu 2021/4 punkty
-
Doprawdy warto byłoby oddać urok losów naszego kraju. Niestety przy opanowaniu języka polskiego w stopniu zaledwie przeciętnym wydaje się, że samo słowo lub pojedyncze zdanie są czymś aż zbędnym. Konkretnie mówiąc czymś niepomiernie małym i niezmiernie niskim. Zresztą błędy, grama, zmiana, drama, gra, zimowanie i sumowanie, a przede wszystkim chłopięca i dziecięca naiwność z trudem nadążają i opisują ciągłość wydarzeń. O właśnie, o tę naiwność w regułach prostoty mi chodzi. Ileż bym dał, żeby obraz uchwycić w ryzy niczym nasz Nikifor z Krynicy? Gdybym umiał cieniować może udałoby się odznaczyć bieg przemian, światłocień, barwę gamy kolorów oraz szereg innych wartości. Zakochałbym się w perspektywie. Wrażliwie monitorowałbym rysy. Rym wyglądałby inaczej, rytm też inny. Ołówkiem zaznaczyłbym grubą kreskę. Znalazłbym w tym miarę zachwytu. Cóż z tego, że dzieło mogłoby być dla kogoś wybitnie prymitywne? Gdybym umiał wniknąć w istotę szczegółu złapałbym zarys ważnego detalu, dającym asumpt przepięknej całości. Nerwowy proces tworzenia przeszedłbym wzdłuż i wszerz przez czterdzieści tysięcy razy. Albo i lepiej. Dalece zrozumiałbym ten żmudny proces i przelałbym go w przypływie skupienia na papier. Arcydzieło? Żeby to jedno... Stan rzeczy przedstawiłbym takim jakim go widzę, a nie tak jak chciałbym o nim sądzić. Rzuciłbym wir zdarzeń i znaczeń na wiatr. Zostałbym twórcą, a nie narratorem. Efekt? Wówczas udałoby mi się co najcenniejsze, bo z sercem na dłoni i duszą na prawym ramieniu odtworzyłbym. Nasz krajobraz.3 punkty
-
3 punkty
-
Prostą drogą szedłem Z plecakiem, z nadzieją i z żalem Że świat ten niewiele znaczy A z nadzieją, bo chciałbym inaczej Widziałem wiele zachodów Codziennie inny się jawi Kiedy znów ujrzę cud życia Czy wszystko się jeszcze naprawi Zielone miejsca mnie koją Sprawiają, że wierzę w przemianę Lecz zieleń umiera jesienią I znów będzie chłodny poranek3 punkty
-
Tu nie ma miejsca dla formistów To nie kraj dla śniących na jawie Tu przeżyją tylko realiści Tu się liczy jedynie twardość. Zaczynam się pakować Zabiorę najpotrzebniejsze rzeczy Garść mrzonek, przyprawionych rodzynkami Marzeń o szczęściu i rojeń o lepszym życiu. To nie jest miejsce dla mnie Musiałem zabić każde swe marzenie Ja sobie pójdę - precz Skłonię głowę na kamieniu. Warszawa, 23.06.20222 punkty
-
Zdrowe szczęście moje pożegnało wstyd i lęk. Idę więc prędko na warsztat podrywu krótkoterminowego. Obym w końcu nauczył się czegoś sensownego. Warszawa – Stegny, 21.06.2022r.2 punkty
-
2 punkty
-
Szukał pięknego miejsca był tu i tam zachwycał się tym co widział Jednak wszystko zamazało się gdy wrócił na swoje ujrzał własny dom Drzewo małżonkę z dziećmi skrawek nieba czyli miejsca mu bliskie To właśnie im dedykuje wiersz o najpiękniejszym miejscu na ziemi2 punkty
-
Właśnie układam sobie życie, a niekompletność tych puzli wpatruje się we mnie na nieoheblowanym stole ... ... Leżymy razem Bez serca. Świty wczesnego września, mgły nad poranną kawą ... Nieskończoność zaklęta w rozkoszy chrapiącego łóżka ... Sentymentalna podróż poprzez krawędź marzeń Szczęście - ulotny talizman wdychanego wspólnie powietrza, głaszczącego rozszalałe natchnienia dotyku, uliczka - nieprzeznaczona dla ruchu pojazdów i pieszych, tylko dla ... nas, frunących bez skrzydeł ... Kolekcjonuję pióra sępów, białe pasy z przejść dla pieszych, połamane parasole, zielone żakiety, poskładane życia i puzle nie do pary A w antykwariatach zawsze wypatruję serc oprawnych w płótno - by móc na nich wymalować piękno odczuć, motyle uniesień, wodospady pożądań i cierpkie strzały zdruzgotań I zawsze znajduję! "Egzemplarz okazowy." Nie na sprzedaż. "Weźmie pani sam blejtram?" Nie chcę. Będę kochać dalej.2 punkty
-
Okna jadaj Danka, tak nadjada Janko. Ok, na Jana karakan, a na karakana Janko. Mop Martyno. Jerzy, pyz rejony trampom.2 punkty
-
zestarzał się bardzo pies w pysku ostatnie zęby na grzbiecie linieje sierść w stawach sztywność go gnębi która pobiegać nie da i oczy ma zamglone a w środku mały szczeniak jeszcze macha ogonem2 punkty
-
ILU? JEJU - POKAŻE JANKO ZNAJOMY RYM? O, JAN Z OKNA JEŻA KOPIUJE JULI.2 punkty
-
tkana misternie latami z namaszczeniem i czułością oplata jak kokon szczelnie osłania i chroni daje poczucie bezpieczeństwa już zapomnianego czuję się w nim doskonale osłonięty od złego świata jest dobrze ale... niby wolny a jednak skrępowany bez możliwości ruchu coś za coś spokój za niewolę czy niewola za spokój sam nie wiem nie widzę swojego odbicia w lustrze wody pajęczyna zasłoniła oczy chcę je odsłonić pajęczyna skrępowała ręce chcę krzyczeć pajęczyna zatkała usta zniewoliła opętała nie tego chciałem na początku wiersza... /pitu-pitu 2022/ www.nocnypitupitu.blogspot.com2 punkty
-
Pannie Mi Got Ka, miss Państwa Środka marzy się wiotka kibić podlotka. Gdy spróbowała pozbyć się ciała nic nie mieściło się jej do środka.1 punkt
-
1 punkt
-
Chciał umówić się z echem ale nici z tego wyszły nie odpowiedziało Próbował potem z wiatrem lecz się nie pojawił poczęstował ciszą Zapragnął spotkać tęczę ale się wymigała ciemnymi chmurami Został więc mu księżyc lecz on skumał się z wilkiem Ogień też go olał ponieważ bał się że zadzwoni pod 998 Więc zostało tylko jedno umówić się z weną i napisać wiersz O tym jak czasem bardzo trudno skrzyżować drogę z kimś z kim chcemy1 punkt
-
Ile jeszcze godzin spędzę na tym jebanym krześle u psychoterapeuty? a ten tylko jak się z tym Pan czuje? proszę o tym opowiedzieć… co to Panu robi? i zamienia się w sfinksa no żeż kurwa! mieć psa albo kota chociaż kury albo wyjechać na Fucking Bornholm długo długo nie wracać …tak żeby zatęsknili1 punkt
-
Obijają się stalowe wanty O dumny słup Zimny nocą letnią Kolyszą się wanny niemrawo Cierpilwie Żegnają niedawny slip Czerwone światła z oddali Białe mrużą zaspane oczy Żeglarza Który nie może zasnąć Marzy o nowych plażach Miłości Spokoju od codziennych znojów1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Fajnie ukazana nienawiść do życia- lotu. Ale dlaczego Woskowy? Gdyby Wojskowy :), a w dodatku rosyjski, to bym zrozumiała :)1 punkt
-
@jan_komułzykant Wszystkim ojcom i Tobie też Janku Wszystkiego dobrego w tym jakże szacownym dniu.1 punkt
-
MÓW; DA DWÓM? NO... BOSO LATEM, A DA METAL OSOBNO. BAOBAB, ALDONA, DANO DLA BAB. (OAB)1 punkt
-
Tak, rzeczywiście bezruch ciała fizycznego czasem pomaga :) Zresztą, to dusza jest energią, ruchem - bez niej ciało fizyczne jest martwe. To tylko ziemski skafander, który pozwala zrealizować określone cele. Niektórzy już je zrealizowali, wówczas ruch ciała fizycznego nie jest potrzebny. A na końcu - sam skafander można już zdjąć.1 punkt
-
wstydliwa moja poezja krucha niewysłowiona ulotność marznie naga w lodowatych spojrzeniach krytyki absolutnej1 punkt
-
@duszka miłość wytrzymała, ale życie przyziemne i problemy już nie... @Amber a TA latarnia ze zdjęcia jest tam do dzisiaj, niemy świadek wzlotów i upadku...1 punkt
-
Myslę, że ona sama (miłość) jest zdolna wytrzymać próbę czasu i inne problemy.., i chyba wytrzymała, skoro za nią tęsknisz? To raczej my ludzie nie wytrzymujemy, żeby w niej trwać. Ale bądź wdzięczny za to, co było mozliwe :)1 punkt
-
@michal1975-a Nie rezygnować, bo i tu docieraja "prześwity raju" za którym jednak wszyscy tęsknimy... Pozdrawiam :)1 punkt
-
podróż w kierunku muru nigdy się nie opłaca uderzysz głową albo pomyślisz moja w tym praca by zmienić tabliczkę na nim - tyle ci wolno a tyle już nie! obalasz szybko bez zastanowienia wyłom w brzasku już mieni się wchodzisz w nieznane niczym wojażer przecież to nowe nie może być złe po kilku krokach - stajesz niepewność... zawroty głowy... niepokój niepokój z falą uderza nie stąpniesz dalej co to - to nie na szczęście mur znów ustawisz z tabliczką na nim - tyle aż wolno i tylko tyle już nie!1 punkt
-
@duszka to była miłość, zakazana, zepsuta do granic możliwości, wyuzdana i .... ale jak to miłość, nie wytrzymała próby czasu, odległości i prozaicznych problemów dnia powszedniego... ale była wspaniała, tęsknię za Nią....1 punkt
-
@nocnypitupitu Mam odczucie, że to nie tylko otwarcie się na "owoce zakazane", ale na wszystkie owoce życia, że jest to szersze... A spowodowane może być zwiekszeniem wyrazistości wewnętrznego odbioru i jednoczesnym wyostrzeniem zmysłów. Tak działa miłość. Piekny, ciekawie ujęty temat :)1 punkt
-
1 punkt
-
@Leszczym Tak, jeszcze nie zapomniałem „Przygód dobrego wojaka Szwejka”, ani „Paragrafu 22”. Dziękuję za pokrzepiający komentarz. ?1 punkt
-
@Leszczym Bardzo mnie cieszy Twoja opinia. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. ?1 punkt
-
Obserwuję, że ograniczenie ruchu fizycznego, czy jego sprawaności powoduje ożywienie duszy, tak, że staje się ona "widoczna" i "słyszalna". To chciałam wyrazić. Dziekuję Ci za refleksję i pozdrawiam! :)1 punkt
-
Ci, co się telepią myślą, że ich nie ma. A przecież życie to ruch! :) Czy tu czy tam... Pozdrowienia Duszko1 punkt
-
Ten fragment zrobił na mnie głębokie wrażenie i jakoś sprawił mi radość, Waldemarze .., chociaż i cały wiersz jest ciekawy, bo jakby oglądał "przeznaczenie" z wielu stron, czy w wielu wymiarach. Pozdrawiam :)1 punkt
-
1 punkt
-
Po co jest wiersz? Po to, aby jakiś "ktokolwiek" się zatrzymał, przystanął, zasłuchał... I usłyszał: cząstkę świata albo całego siebie. I to w zupełności Nie wystarczy.1 punkt
-
@Waldemar_Talar_Talar Zawsze możemy nasze przeznaczenie troszeczkę zmienić ;) Pozdrawiam :)1 punkt
-
wszystko jakoś się zadziało jakby tak niepostrzeżenie jedna chwila, jeden gest - minęło jak oka mgnienie dzisiaj tylko ja jakby sam siaduję pod gołym niebem zadając sobie pytanie czy w ogóle powinienem jakoś ty wiesz o mnie coś, czego ja sam o sobie nie wiem albo trzymasz mnie przy ryzach i moją duszę przy ciele czasem psocisz i mnie peszysz, jakbym czuł, że to za wiele bo ja oprócz twoich ubrań chcę ściągać każde zmartwienie coś zerknę na twoje włosy, coś leciutko cię obejmę i zapytam czy chcesz buzi, bo nieśmiały chłopak ze mnie coś rozpala mnie, napawa, napełnia nieznanym ciepłem... ale bez twojej pomocy sam niczego nie dosięgnę ja się boję, ty się martwisz, ale coś ci powiem wiesz... może starczy tylko gest... jeszcze wszystko się ułoży tak jak chcesz.1 punkt
-
1 punkt
-
Zanim spadnie nasiono dowiesz się jak marzyć Ile znaczy być osobą która w przeszłość patrzy... To jak po rzęsistej kropli żywić nadzieją na deszcz ludzi w każdą noc tonących od ciśnienia wody od własnych łez dopóki nie dotyka ziemi może znaczy coś więcej bardziej niż pamięć sięga mniej niż tego chcesz...1 punkt
-
Na piasku kreśliłem na piasku esy floresy czy to będzie kolejny dzień który minie bez historii niby mam tyle spraw nic mi się jednak nie chce muszę pozbierać pogubione wspomnienia ze spotkań z tobą wiatr je dawno rozwiał nie będzie to łatwe chociaż są chwile że cię widuję jesteś jak dawniej uśmiechnięta radosna i piękna czy miałbyś już na zawsze zostać tylko wspomnieniem ty taka śliczna czarująca przez wszystkich uwielbiana ostatnio widziałem cię znowu w czerwonym plaszczu jesteś w nim taka... i te twoje błękitno szmaragdowe oczy a ja cóż taki sobie przypadek czy warto ci na dłużej zatrzymywać myśli gdyby jednak... to już pewnie zostanie tylko przeszłością kreślę na piasku esy floresy nastał kolejny dzień a ty jesteś taka jak zawsze promienna młodzieńcza z uśmiechem nastolatki bądź taka zawsze 2022 andrew1 punkt
-
Kwiaty płaczą Gorzkimi łzami Nad światem przeklętym Kwiaty płaczą Gorzkimi łzami Nad życiem śmiertelnym Kwiaty płaczą Gorzkimi łzami Nad losem niezmiennym Kwiaty płaczą Gorzkimi łzami Nad zachowaniem wstrętnym1 punkt
-
1 punkt
-
upamiętnieni na twardo i zimno w kamieniu który przegapił miękkość skóry w brązie który zaniedbał ciepło dłoni w złocie czasem tak niezdarnym w minach zbyt wesołych i zbyt ponurych1 punkt
-
przywilej tam gdzie horyzont daje szansę w ciemno rozrzucone kości utknęły w progu na miejscu fortuny dopijasz ostatek jak ty za oknem zatrzymał się księżyc bez planu na wietrzność1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne