Ranking
- uwzględniając wszystkie działy
-
Wprowadź datę
-
Cały czas
8 Kwietnia 2017 - 15 Października 2025
-
Rok
15 Października 2024 - 15 Października 2025
-
Miesiąc
15 Września 2025 - 15 Października 2025
-
Tydzień
8 Października 2025 - 15 Października 2025
-
Dzisiaj
15 Października 2025
-
Wprowadź datę
08.05.2022 - 08.05.2022
-
Cały czas
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 08.05.2022 uwzględniając wszystkie działy
-
Ten wiersz jest we mnie od zawsze Jest podobnie od zawsze albo bardzo podobnie jest wielki świat jest mniejszy świat jest ziemia jest miejsce na ziemi jest serce jest duże miasto jest mniejsze miasto jest całkiem mała miejscowość Nowa Wieś pod Brzeźnio gdzie od lat nic się nie zmienia albo zmienia się nieznacznie jest remiza strażacka sto metrów dalej sklep z art. spożywczo-przemysłowymi jest starszy człowiek w znoszonych dżinsach flanelowej, znoszonej koszuli w kratę - oparł stary rower o przekrzywioną drewnianą sztachetę w płocie wszedł do sklepu po chwili wyszedł trzymając w ręku siatkę z zakupami a więc jest prawie wszystko co potrzebne do tego wiersza jest tu i teraz po czterech godzinach jazdy na widok sklepu z art. spożywczo-przemysłowymi poczułem nieodparty apetyt na fileta z makreli w oleju nie w pomidorach tylko w oleju i świeżą, chrupiącą bułkę z masłem obok marnej, asfaltowej drogi jest i również spory kawałek ubitej ziemi zatrzymałem ciężarówkę, wysiadłem idę do sklepu mijamy się ze starszym człowiekiem w znoszonych dżinsach flanelowej, znoszonej koszuli w kratę wsiadł na stary rower jedną rękę położył na kierownicy drugą trzyma się przekrzywionej drewnianej sztachety w płocie powiedziałem dzień dobry starszy człowiek odpowiedział dzień dobry Jest podobnie od zawsze albo bardzo podobnie jest wielki świat jest mniejszy świat jest ziemia jest miejsce na ziemi jest serce a w sercu od zawsze gdzieś głęboko a może nie tak głęboko jest najmniejsze miejsce na ziemi gdzie od lat nic się nie zmienia albo zmienia się nieznacznie z dala od wszystkiego co przypomina wielki świat jest coś, za czym tęsknisz. Brzeźnio, 06. 05. 2022.9 punktów
-
lubiłam nocne zbliżenia oddalone o tysiące kilometrów sny czaiły się za rogiem nie pytały o nic byłam sobą choć wyrwana z kontekstu rzuciłam świat na kolana i zbladłam jesteśmy bliżej a tak nam daleko do wspólnego milczenia o wszystkim6 punktów
-
Wers coraz rzadszy, ale jakby bardziej pełen ... Myśli. Przechodząc przez chwilę zwaną trafnie życiem - mijasz mnie: zardzewiałą podkowę nieprzynoszącą szczęścia Próbuj! Półmisek z owocami - bezowocność. Pegazy! Fruną tuż nad naszymi głowami wmawiając im, że świat nie ma szczęścia ... do ludzi. Biały kot przefruwa ... tuż ponad drabiną. Ludzie! Usta w podkówkę - oddaję je do naprawy. Warsztaty z milczenia. Dlaczego jestem tu sama?! Szczękościsk. Niedbale miętoszę chusteczkę: ten kwadratowy świat, pełen sosnowych podłóg i mórz - kręci się zgrabnie wokół mnie. Może ... łez? Obliczam pole powierzchni ... Nieznana galaktyka podaje mi ołówek - szybko notuję: "Liczba Pi." ... Ma ktoś może bumerang?6 punktów
-
Wieczorna herbatka szczyt marzeń, nie jakaś tam ulung z papierka, cejlońska w dzbanuszku się parzy. Aromat powala - nie zwlekaj. Z filiżanek gejsze czarują, napełniasz głęboką czerwienią, relaksik - nic dodać nic ująć już płyniesz w fotelu nad ziemią. I nagle spoglądasz zdumiony w czerwieni skrzydełkiem coś macha; zadrgało, eksitus i koniec. Z nieżywą muszeczką herbatka. Pamiętam gdzieś w barze siedziałem, był mleczny w Krakowie przy rynku, tłum ludzi naleśnik szczyt marzeń, maniery jak w samym Wierzynku. Gość z przeciw splądrował kopytka i przyniósł z bufetu herbatkę. W herbatce, czy sprawa niezwykła, muszeczka się pławi przypadkiem. Gość spojrzał, podmuchał ciut przy tym, pomyślał skojarzył i zrobił: paluszkiem od wieków niemytym szarmancko muszeczkę wyłowił. Natychmiast zasłodził czubato. Wymieszał, wyżłopał dokładnie, słoneczko świeciło jak w lato, i czmychnął - gdzie? Nikt nie odgadnie! Sam morał na usta się ciśnie drobiazgi nie mogą zaszkodzić, a w życiu gdy pragniesz zabłysnąć to z gracją naucz się łowić.5 punktów
-
Moja ty kureczko moja ty przepiórko mógłbym jak kogucik nastroszyć swe piórko biegać po podwórku i miłość wyznawać grządki rozkopywać przysmaki w dziób wkładać od świtu po zmierzch kukurykać lecz... Twoja mamuśka kwokę ciągle zgrywa i twojemu ojcu jaja przetrąciła wielkim kuprem siadła okrakiem pozycji nie zmienia zbuki wysiaduje -taka z niej przechera Jeśli ty wyniosłaś z domu taką szkołę to moje klejnoty też są zagrożone Moja ty kureczko moje ty kochanie przeszło mi zupełnie kukurykowanie fota z netu.5 punktów
-
rosa o poranku odkrywa tajemnice zbliżenia gdy liście zaszeleściły pod aksamitnym dotykiem i choć słońce przyprawia o rumieńce zapowiada się na deszcz który ponownie zaskoczy nas o zmierzchu4 punkty
-
Ona myślała że mnie zna a ja myślałem że ją ja lecz okazało się że nie gdy powiedziała... Kup mi nową kreację od Diora i perfumy od Coco Chanel chcę zobaczyć ocean i góry Kalifornię i Disneyland Daj mi pierścionek zaręczynowy taki z brylancikiem-no wiesz koleżanki zbledną gdy zobaczą jak bardzo ty kochasz mnie Potem będzie ślub i podróż okrążymy razem cały świat pod choinkę chcę dostać pieska ewentualnie może być nowy fiat Dzieci?-o dzieciach cicho sza dzieci zakłócą spokój nam kup mi ty lepiej tego psa jestem jak dziecko...ha ha ha A na starość chcę żyć w Szwajcarii konto w banku i takie tam... "...Patrzysz w okno i smutek masz w oku Przecież mnie kochasz nad życie Sam mi mówiłeś przeszłego roku" * * MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA4 punkty
-
trójlinijkowiec z których ta jest najdłuższa Japonii sztuka tu jest pięć sylab a tutaj jest ich siedem znów pięć jak w pierwszej czterech pór roku uchwycona natura w obrazie chwili i oczywiście różne wariacje zachodzą nie tylko w wakacje4 punkty
-
Podróżuję na pajęczej nici swoich złudzeń, Co utkana jest ze światła, które zniknie wkrótce, Próbuję wnet pochwycić marzenie swoje cudne, Ale ono ucieka mi wciąż na czasu łódce. Lecz ja pragnę być niczym dąb, co rośnie od wieków, Jak ten cis prastary, który Henryków ocienia, Ja pragnę uzyskać skrzydła, być poetą, który Pod Lipą czarnoleską oddaje się marzeniom. Tak! Tak!! Mój Mości Janie – o Tobie przecież śpiéwam, Sic! O Twoich to zmaganiach z czarnoleską muzą, Rzeka czasu i błota pogrzebie me marzenia, Z Tobą będzie inaczej, już jesteś w panteonie. Warszawa, 8 maja 20224 punkty
-
Dorysuj mi skrzydła bym poczuł wiatr A ćmą będę lecąc do blasku księżyca Czasami myślę że mijam twój ślad Lecz krok zbyt daleko bym go usłyszał Spękany pryzmat rozszczepia świat Wciskający mi chłód pomiędzy żebra Lecz klnę się na niebo ze szkła Żeś większa jest bez imienia4 punkty
-
3 punkty
-
Duszki Smutki tańczą w mej głowie Smutki, ich nie przegonię Przecież wiem... czy ty też to wiesz pędzą w bój co dnia jakby miał się zapaść świat znowu uczę się grać taki niemy film nie do twarzy mi z nim czy ty też to wiesz że za ścianą rzeź w rozwalinie nowy brzask we mnie nutek rola i melodii czar błaha rzecz a pozwala trwać maj, 2022. Tytuł i początkowa kursywa, to słowa Sanah, z piosenki - "Duszki". ... do tego, jako tło końcowego zamyślenia (być może), podpinam jej piosenkę... "Melodia".3 punkty
-
To miasto nie było hojne Nie spełniło marzeń, choć czy były obietnice? Raczej ja śniłam Czekam na autobus Ostatni Wkładam do torby wspomnień i te chwile Pożegnania są bolesne zawsze inne od wyobrażeń Jest w nich jednak coś uniwersalnego Jutro tu nigdy nie powraca3 punkty
-
"ona" przychodzi pewna swego nie ma w tym nic twojego pochlebstwem majątkiem jej nie kupisz nic nie zdobędziesz nigdzie nie zdążysz ufasz że może coś ... nic się nie zdarzy teraz już nic nie znaczysz co było ci dane teraz będzie zabrane pomiędzy tylko chwila twojego życia3 punkty
-
jak deszcz majowy o poranku jak kwiat ozdobny w pełnej krasie jak słowo ważne bo prawdziwe wszystko przychodzi w swoim czasie3 punkty
-
2 punkty
-
Jezu papież czwartego mędrca odnalazł przestraszonego opowieściami starej niani w naszym narożniku sztukę wojenną będzie ćwiczył niesie zielone gałęzie dym nas pogryzie nie musisz używać imadeł żeby zadawać ból2 punkty
-
Ona mu daje pusty kałamarz, weź i napełnij inkaustem. Zatankuj pióro, głośno dozwala, strofy namaluj rozpustne. Ona mu daje kartkę papieru, wieczorem ma być już pełna. Miłością zapełń i do mnie przemów, czekanie istna gehenna. Ona mu daje biurko z flakonem, bo kwiatów nigdy nie znałeś. Siadaj na dupę ma być natchnione, rymem popracuj... nie białe. Ona mu daje, czasu... bo trzeba, cierpliwość babska natura. Patrzy na zegar, dogasa świeca, blatu stalówką nie dziuraw. Ona mu daje oczyma znaki, on wręcza kartkę bogini. Czym mam zapłacić, a może gratis? Do takich pytań już przywykł. Ona mu daje całusa w usta i puszcza wierszyk na portal. Idźże do kuchni, jaja mi usmaż, słychać jak w ciszy się krząta. "Gdy się jest poetą, potrafi się ugotować zupę nawet z patyka." - Hans Christian Andersen.2 punkty
-
na drogę życia wziąłem trzy kwiatki kwiat przyjaciela lubej i matki.... Mars. Jowisz .Saturn. wiązki tachionów oplatają układy planetarne a mrugawica gwiazd pulsuje mi w sercu.... Bizmut. Astat. Neon. ...a kwiatki matki pozostały świeże bo tylko matka kochała mnie szczerze... jak bum cyk cyk kosmos czeka na zdobywców! Prometeusz. Apollo Zeus.2 punkty
-
Świetne najpierw wskazówki i potem przykłady. jak na uczelni, wykład i ćwiczenia:). Pozdrawiam P.S. Tak kiedyś o limeryku wrzuciłem Limeryk, z miasta Limerick, z pięciu wersów się składa, pierwszy, drugi i piąty się rymują – to zasada, trzeci i czwarty są rymami połączone i o jedną, lub dwie sylaby przykrócone. Piąty całkiem absurdalny – człowiek ze śmiechu pada.2 punkty
-
@[email protected] Tak, Grzegorz. Im bardziej jestem mieszkańcem dużego miasta, im bardziej zjeżdżam ciężarowką Europę - wraz z jej stolicami - Londyn, Berlin, Amsterdam, Bruksela i tam mógłbym bez końca. Rzecz jasna, to tylko moja erudycja - kierowcy cieżarówki -- jednakże - tym bardziej powracam sercem do źródła. A może inaczej. Po prostu nagle i... odnajduję siebie na skraju miasta - w małej miejscowości, gdzie życie toczy się niezmiennie - z dala od wszystkiego (tutaj jest całe morze do dalszej dyskusji, więc zaprzestanę). Ty rozumiesz. Pozdrawiam. @Nata_Kruk To bardzo miłe, że wiersz Ciebie poruszył. Pozdr.2 punkty
-
@dach https://www.google.https://poezja.org/profile/104286-dach/com/search?q=Nowa+Wie%C5%9B+pod+Brzeznem&client=firefox-b-d&channel=trow5&tbm=isch&source=iu&ictx=1&vet=1&fi Nasza Polska, ależ piękna, chociaż kiedyś była Mieszka. Pozdrawiam.2 punkty
-
2 punkty
-
@iwonaroma Iwonę rozweseliłem- powiedz jakże to miłe! Pozdrawiam w słoneczną niedzielę. @jan_komułzykant Janku aleś popracował nad cyckami, przyznasz że jest nad czym. Niech nam falują, przynoszą wzdęcie, a jak się da, to coraz częściej. Pozdrawiam przy niedzieli, a teraz do kościoła po tych sprośnościach.2 punkty
-
to jest piękne, ale to jeszcze bardziej jest dzień jak co dzień, ona wciąż ponad i jak by się chłop starał... (przecieram oczy, no niech ja skonam - czy jaja smaży jej Siara?) Pozdrawiam. https://www.youtube.com/watch?v=zDL7_p_sJDM2 punkty
-
1 punkt
-
swojego czasu podkradałam księżyc dla fazy chowałam do bagażnika tam zawsze śpiwór i wino biwak rozbity na akty nie było pytania czy ktoś pozwoli tylko czy zdoła powstrzymać “jesteśmy swoimi wyborami” nadałam barwę odcieniom tych słów gdy umiera pragnienie by naprawić przeszłość ciała niebieskie wracają na miejsce1 punkt
-
Leży sobie na kanapie. Ja rozmyślam czy on chrapie ? Czy za pupę mnie dziś złapie I czy przy tym głośno sapie. Ale po co gdybać tyle. Wykorzystam lepiej chwilę. Złapie go za jego uda może zbliżyć mi się uda. Dosuniemy się do siebie on mi członka w rękę wklepie. Złapie cycki wymiętoli potem dobrze wychętoli. Będzie trwać to pewnie chwilę ale wrażeń przy tym ile. Odczuć w wewnątrz doznań moc.... Patrzę skapło mu na koc. Wstał kiełbasę chwycił w dłonie patrzę konar znowu płonie. Myślę sobie oszaleje wiatrak delikatnie wieje. Jednym ruchem sprawnym dłoni on go w mym kierunku goni. Podszedł wsadza go do buzi Delikatnie mnie nim dusi. Ślina cieknie mi po buzi a on dalej mnie nim dusi. Dusi, dusi przy tym jęczy wydobywa ryk zwierzęcy i dochodzi... ach jak miło. Gardło mi się zalepiło. Jemu głupio się zrobiło że postąpił tak brutalnie. Ale wstaje znów go bierze by nie było za banalnie mówi teraz moja mała żabko zabawimy się analnie.1 punkt
-
@Leszczym skoro kapitalny, to mogłeś jeszcze wzmóc efekt, pisząc słowo "kapitalny" kapitalikami - KAPITALNY :-)1 punkt
-
eDarling Piękna wdówka z Lubomierza za Edwarda wyjść zamierza zarzuciła sieci chce mieć z Edziem dzieci lecz on wdówce nie dowierza toć on księdzem jest ze Zgierza1 punkt
-
@dach Tutaj jest moje źródło niewyczerpane, czerpię i piję... kiedyś umrę za nie. Wszystkiego dobrego.1 punkt
-
@Krzysztof2022 tak naprawdę wszystko przemija i jednoczesnie trwa a nawet się powtarza lecz indywidualnie owszem zgadzam się, choć jakby wierzyc w reinkarnacje to mamy jeszcze wiele żyć przed sobą Kredens1 punkt
-
1 punkt
-
Olo, dzięki za Maleńczuka, ma fajne pomysły... tego o przyjaciołach, nie znałam, wsyłuchałam całość. Aris, to co dałeś, bomba.! a ja...1 punkt
-
... trochę mnie gubi taki zapis słów w tym wersie, nie do końca łapię... może, czego trzeba ojcu (?) Całość, robi wrażenie, jest mocna... Pozdrawiam.1 punkt
-
Wieczorna herbatka szczyt marzeń, nie jakaś tam ulung z papierka, cejlońska w dzbanuszku się parzy. Aromat powala - nie zwlekaj. . . . . . . Jacek Suchowicz już zapach się wdziera do nosa i tańczy mgiełką nad stołem tutaj entliczek potrzebny rumiany koperki - czy Twoja .... ;) Jacku, świetna retrospekcja.!. jeśli nawet zmyślona... a ostatnia. ... to także... dwutorowe podsumowanie.! mamy hordę takich poławiaczy.. tych co z gracją i bez niej... ehhh... Pozdrawiam.1 punkt
-
"Majowe zbliżenia"... :) kierunek myśli mam jeden. Przyjemna chwilka u Ciebie, ale... Skoro.. rosa o poranku.. to w domyśle już się rysuje, że.. nocnego.. zasugeruję wycięcie tego słowa. Czwarty wers I-szej... zaproponuję... aksamitu dotykiem... a 'bez' - ciachnąć, niech sobie czytający dobierze, co chce, może ktoś będzie chciał pokrzywę.. ;) Drugiej nie ruszam, bardzo ładna.! Pozdrawiam.1 punkt
-
Jako dzieci opowiadaliśmy sobie dowcipy o Polaku, Niemcu i Rusku. Jeden z nich był o zupie i musze - pewnie znasz, ale przytoczę :) Niemiec, Polak i Rusek jedzą zupę, do której nagle wpada mucha. Niemiec odstawia cały talerz na bok. Polak wyławia muchę łyżką, wyrzuca i dokańcza konsumpcję. Rusek wyławia pływającą w zupie muchę dwoma palcami za skrzydełka, dokładnie oblizuje, obcmokuje i wypuszcza ze słowami: - Leti mucha! Pozdrawiam1 punkt
-
wystarczy wstrzelić się z tym życiem w odpowiedni moment swoje odczekać raczej się nie wtrącać i przyjść na gotowe a tu już czeka na mnie niepodległość zdążyli nawet odbudować Warszawę kilka kin postawić i o strachu zapomnieć to nie mój mąż leży w polu pod brzozowym krzyżem nie moje dzieci uczyły się głodu Anioł Stróż wynegocjował dla nich ciszę zbilansowaną dietę i spokój1 punkt
-
a jednak mogło. Osobiście znam ludzi, którzy mieli te obostrzenia w pewnym miejscu, nie są szczepieni i co - ciszą się dobrym zdrowiem. ale oni się też dobrze odkażali Pozdrawiam1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
jak ranna rosa świat ożywia jak słońce w maju miłe ciepłe przyszło nam błagać Panie wybacz niech to nieznane będzie lepsze :)1 punkt
-
Prosta sprawa. Jak to wszystko jej zapewnisz, to będziecie szczęśliwi.1 punkt
-
@Nata_Kruk Każdą fastrygę można usunąć, takie jej przeznaczenie. Żeby to było takie proste... Używasz bardzo obrazowych metafor, zostają w pamięci.1 punkt
-
@Amber Muzyka czy sztuka nie ma narodowości, słuchają jej nawet, ukraińscy uchodźcy. Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
@OloBolo Lubię Cię za konsekwentne stosowanie własnych reguł w limeryku:) Pozdrawiam.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne