Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.03.2022 w Odpowiedzi

  1. obym cię nie uraził żadnym moim wierszem chociaż znajdziesz w nich czasem co w skrytości czuję to bywa że udaję kogoś kim nie jestem wygłupiam się wydurniam zgrywam i żartuję a jeśli bym cię dotknął czy uczuciem szczerym czy jakąś głupawicą co strzeliła do łba to piszącemu wybacz wybacz do cholery bo w tych słowach część jakąś serca tobie oddał
    8 punktów
  2. Czarodziejka Sprawiłaś, że śród marzeń nieustannie błądzę; Zasypiam tracąc rozum, myśli nie dostrzegam. Już dłużej tak nie mogę, już nie umiem czekać; Chcę dłonie delikatne chwycić jeszcze mocniej. Zabiorę cię do miejsca gdzie zachodzi Słońce, By unieść nagie zmysły nad pomarańcz nieba I słuchać jak twój oddech o fantazjach śpiewa, Skrywanych od tak dawna tuż za horyzontem. Pokażę ci milenium znad srebrzystych jezior, Byś mogła jego pięknem oczy znów nasycić, A gwiazdy ponad nami niechaj się dowiedzą, Że będziesz ich poświatą w lustrze galaktyki. Gdy słyszę zniewolone wspomnieniami echo Wciąż tęsknię za spojrzeniem mojej Serenity. ---
    6 punktów
  3. Z rysunku chłopca W nocy jej oczy czernieją bardziej niż osiedla pozbawione prądu. Ma włosy ze smug dymu i języków ognia. Warczy tak, że drży ziemia i rozpadają się budynki, a ciemność jaśnieje w rozbyskach. Najbardziej lubi bawić się w miastach. Z wizgiem i wyciem grzmocić łapami w ulice, skwery, teatry, cmentarze. Wszędzie tam, gdzie mogą być ludzie. Ludźmi też lubi się bawić, a kiedy skończy, rozrzuca ich wokół jak pluszowe zabawki. Tutaj, zobacz, cofając przedramię, zostawia na asfalcie ślady pazurów, chodniki wywraca na lewą stronę, odgryza czubki wież, a w blokach wygryza dziury na wylot. Oddechem spopiela drzewa w alejkach i topi wszystko śliną, która kapie jej z pyska. Jest najstraszniejsza tato. Czy myślisz, że taki potwór może się w ogóle czegoś bać? — myślę, że ten potwór boi się tylko nadziei.
    5 punktów
  4. obcy i obca my obcy sobie a w środku ogień co trzewia pali nie zbudujemy domów z kryształu gdy ten na skale już się zawalił zdrada się wije sztyletem w lędźwiach wiecznością krzyczy grobowa cisza a teraźniejszość w każdą noc żąda by mogła biodra znów rozkołysać przez palce spływa chwila za chwilą pod nimi zgasły już wspomnień dreszcze a teraźniejszość z tęsknoty wyje i nieprzytomnie żebrze o jeszcze
    2 punkty
  5. Przeminęło z wiatrem wichrowe wzgórza to zacne tytuły warte pamięci To tytuły o miłości pełno w nich uczuć smakują jak chleb są spełnieniem Przeminęło z wiatrem wichrowe wzgórza to czysta poezja wciąż się tli To ona pozwala zawrócić czas pozwala wierzyć w magie miłości
    2 punkty
  6. powiedziałabym, że jest letnia bo jak nazwać coś co nie jest ani ciepłe, uczuciowe ani chłodem ignorancji nie grzeszy po prostu jest niewłaściwe dla danej osoby w danej sytuacji mija się z adekwatnością nigdy nie właściwa bardziej boli darzącego, czy niechętnego? z czasem ewoluuje przypadkowo bez zamierzonego kierunku stanie się upałem, czy chłodnym wieczorem, po dusznym dniu? zależąca od zachcianek bogów, miłość platoniczna.
    2 punkty
  7. POTĘGI FIGĘ TOP. POTĘGA WYRAZÓW, A NA WÓZ ARY WAGĘ TOP.
    2 punkty
  8. pyta wygłodniałe dziecko matkę karmiącą łzami dlaczego tak jest że wszyscy klaszczą a my idziemy w ruinach dławieni dymem po swój koniec czy początek bóg prowadzi przez krzyże do domu
    2 punkty
  9. zgubiłam złoty kolczyk w twoim samochodzie spadł gdzieś pod siedzenia wtedy gdy trzymałeś mnie za rękę i miałeś tyle do powiedzenia musiałeś strącić go niechcący gdy odgarniałeś mi z twarzy włosy kolczyk był złoty z różowym oczkiem mienił się jak jesienne wrzosy poszukaj go w swoim samochodzie i oddaj gdy się spotkamy znowu bez niego tracę na urodzie bez ciebie umieram z głodu przepraszam że dzwonię w środku nocy nieproszona ale tęsknię za kolczykiem złotym i za tobą znajdź go nim zrobi to twoja żona
    2 punkty
  10. Właśnie miałem odwrotnie. Sądziłem, że treść pójdzie w inną stronę. Tak, w zupełnie inną... ;) Niemniej, zaskoczenie było, a jakże.
    2 punkty
  11. Boże wysłuchaj nas. Niech trwa poetycka przestrzeń i czas.
    2 punkty
  12. Na Księżycu jest Morze spokoju. Wenus to, bardzo delikatnie mówiąc, dość gorąca planeta. Stawiam na Venus Williams. Czarodziejka zasługuje na szczególne miejsce pośród moich wspomnień. Tak będzie już zawsze. :)
    2 punkty
  13. Papierową jedność schowałem do kieszeni, z materiałem czterech rogów kartki czeźnie dym; popiół przesypanym piaskiem wyciągnąłem dłońmi, wartość prawdziwą pokazuję tym, co żelazem naszych wrót, parą serc utwardzali Europo! Nie przyglądajcie się, przeciwko agresorom działajcie! Bo oni...już nie znają pojęcia cnót Origami transformują znaki niebios chmurą Tu! Bóstwo altruicznie, kolorowego gołębia wypuszcza, wy! Nowym lotem macie szansę pielęgnować ideały radością i niewinnością By! Wiatr wyżynami właściwe drogi wzniósł, dziecięce ścieżki przypominając wszystkim; strefami szerzy komfort abyśmy się cieszyli, skrzydła nad nami trzepoczą potężną mocą wskazówki angażują Zwierzę! To co widzi... z natury spokojne, warczy ciałem najerzone, jeden cel - to wyssać krew z ciebie! Putinie Bądź zapomniany, balsamowany chodniku, twoją zebrę będą przechodnie wydeptywać, aż, twój fałsz szczernieje. Tfu! Propaganda; zastąpią z barwą nieba kolory żółtych zbóż, wspólnie będziemy walczyć o dom Ojców! Parafraza: Moje największe życzenie!! Z map usunąć kilka państw - lubią się powtarzać historią... Nie wybaczę! Nawet sumienia rachunkiem Wezwanie WKU. Kumpel dzwoni, Ukraina mówi mi uszami ... ( i finał - zgłosiłem się ) tyle strat! I żyć ludzkich, nie wybaczy atlas Co na to dyktatura? - jedno powiem wam, pytanie pod tytułem "dlaczego" nie działa. Jedno! Działa - a może jednak...? Kończy się to, co granicą Świata kocham Jeśli to ostatni wiersz, wynagrodzi mi Bóg! Czerwony beret wkładam czapką poległym... ***************************************************** - fragment kolejnego wiersza ( Z Ukrainy, pozdrawiam! ) "karuzelą emocji frazesy wybijają w głowie tatuaże wesołego miasteczka ciążą dłonie; trzymam karabin jak kobiety dzieci w łonie"
    1 punkt
  14. umówiłem się z tobą już w myślach układałem gesty i słowa nie wyśmiałaś nie śmiałaś nie przyszłaś ułożę znów wszystko od nowa za oknem marcują się koty stare drzewo pąkami odbija a w głowie mi jakieś głupoty i ty nieswoja nie moja niczyja
    1 punkt
  15. Romantyczka Mariola z Sanoka na księżyca tle widziała smoka. Teraz snuje marzenia, że smok w księcia się zmienia, kiedy panna go dość długo cmoka.
    1 punkt
  16. ... A kiedy w końcu usłyszysz ciszę - będziesz zbawiony. Być może będzie to ostatnia minuta życia. Być może pierwsza. Starość dostrzeżesz, kiedy rozejrzysz się i nie znajdziesz żadnych parawanów wokół siebie, nie zmieścisz się w ubrania z żadnej mody, nie będzie do czego uciekać - ta starość może się wydarzyć nawet dwudziestolatkom. Obecną tymczasowość zamieszkuję tylko z Bogiem - szeleści dyskretnie wiatrem w przestronnym apartamencie, spowiadamy się sobie bez potrzeby rozgrzeszenia. I myślę o lądach, które chcę zamieszkać: poznaję ich sylaby i dźwięki. I byle tylko się nie zestarzeć! Brak ludzi to tylko: "nie wychodzę im naprzeciw." Oni też nie wydają się otwierać drzwi. Wpatruję się w pustką kartkę. To mój plan miasta. Ktoś puka do drzwi! Zaciął się łańcuch. Odplącz mnie. (...) Teraz możesz się rozsiąść: nikogo w sobie.... Masz.
    1 punkt
  17. kosmiczny stadion wyścig dziewięciu planet widownią gwiazdy
    1 punkt
  18. przywilej tam gdzie horyzont daje szansę w ciemno rozrzucone kości utknęły w progu na miejscu fortuny dopijasz ostatek jak ty za oknem zatrzymał się księżyc bez planu na wietrzność
    1 punkt
  19. Gdzie mur A gdzie samobójczy sznur Przywiązany do gałęzi Jak ktoś obcy na uwięzi Gdzie mur A gdzie samobójczy sznur Przywiązany do gałęzi Zacieśniają się bardziej więzi
    1 punkt
  20. A KAJ ANNA WAS ZAPRASZA Z SARP? A ZA TO SAWANNA JAKA! - I ZARAZ DRAMAT? - STARANNA RAT STO MA! RDZA RAZI. ILE ZER? I MARIANNA I RAMIREZ ELI! NO, MARIANNA I RAMON! A NOEL? ANO, I MARIANNA I RAMIONA LEONA!
    1 punkt
  21. Wspomnień oplotły mnie warkocze Długie jak pocałunki A każdy z nich mnie łaskocze Rozgania smutki Czasu koło łomocze Bo wykręcam śrubki Aby uciszyć tęsknotę Wspominam pierwsze jaskółki Transfuzję tych chwil do krwi Wciąż toczę jak miłość z kroplówki I wciąż na samą myśl Dostaję gęsiej skórki
    1 punkt
  22. Spotkałem piękną Pannę przed kościołem, zauroczyła mnie. Umówiliśmy się na partię szachów, przegrany miał się ukłonić. Gdy grałem szumiało mi w głowie i popełniałem błędy. Kiedy odzyskałem równowagę, byłem bez hetmana. Nic nie dawały wysiłki. Twarz kobiety stała się jeszcze piękniejsza i gościł na niej złośliwy uśmiech. Zobaczyłem też, że na jej dłoni widniał pierścień. W końcu przegrałem i pokłoniłem się. Tajemnicza dama zniknęła.
    1 punkt
  23. Podejrzewam ciebie ciągle tylko o jedno a mianowicie: o całe tysiące niepotrzebnie zadanych pytań. Dobrze wiesz, że jest mi z tobą bardzo źle. Nie podglądaj! Seranon, 29.03.2022r.
    1 punkt
  24. Marku! nie gniewaj się na mnie ale odnoszę wrażenie że myślisz tylko męską częścią ciała (ponoć większość z nas samców tak ma) Fakt - w nas samcach już od nastolatków jak to się mówi buzują hormony, ale to ogarniamy. Spotykamy swoją jedyną i dzieci, dom praca. Budujemy dom, urządzamy, wychowujemy dzieci i ta odpowiedzialność na nas ciąży. (pomijam patologię) Pełne zaufanie. Ale życie sprawia psikusy. Impreza: alkohol, tańce , bliskość ciał, rozmowy erotyczne i się zapominamy. Po n-tym toaście żona kolegi to bóstwo. Pod ręką w drugim pokoju wygodna kanapa i ... wpadka. (sytuacja dotyczy także bóstw). Niewyobrażalne jest zostawianie swoich bliskich i zmiana związku. Rozmowa - sztuka wybaczania, zrozumienie i jak najszybsze zapomnienie. Nikt nie jest dokonały!!! Zostawić swoją kobietę swoje dzieci, wnuki - oni na to nie zasługują. Wiem życie wygląda inaczej - " czarna dziura wciąga" . Obserwuje swoich znajomych, kiedy "otrzeźwieją" i nie ma dokąd wracać staczają się (alkohol, narkotyki i bezdomność) Jeden z nich aż cztery razy był żonaty, a na pogrzebie pierwszej żony płakał jak bóbr (tylko ją kochałem) a ponoć my kierujemy się rozumem Pozdrawiam
    1 punkt
  25. 1 punkt
  26. @jan_komułzykant Przechodni rozumiem?
    1 punkt
  27. @Leszczym a tak jakoś mnie się rzuciły te robaczki w oczy, a jak nie masz to jam się bardzo cieszę, bom prosty... czytelnik ;)
    1 punkt
  28. Co się wyprawia, co się wyprawia ledwo, co łyknął już puścił pawia. Ten, co po wódce bardziej się jąka łaził po ścianie zamiast pająka. Zaś cichodajka najgłośniej krzyczy chcesz, chodź w ustronie mam dzban słodyczy. Lizus, sprzedawczyk i melepeta chodzi i pyta - czym jest mineta? Chodził i mamlał, jęzorem mielił lecz po pół litrze już się ośmielił. Chlapnął dla Basi, ale tym razem co? To wiadomo. Gdzie? Pod obrazem. Jedynie autor nie brał udziału i nie doświadczył dzikiego szału. Nie mógł, bo pięścią mu pomachano i nawet zęby mu wybić chciano. Męczył się biedak, męczył okropnie bo jak tu pisać, gdy się nie kropnie. Trzy literatki, miarka poety lecz nie doczekał się ich niestety. Myślał i myślał aż przyszła chwila gdy postanowił wkrótce dać dyla. Uciec od myśli nie lada sztuka a on to zrobił wena go szuka.
    1 punkt
  29. @Leszczym ciut niejasny tekst, nasunęły mi się proste obrazy, ale chyba nie o to chodziło... Brakuje ze dwóch przecinków :)
    1 punkt
  30. Pochodzę ze Zgierza mam słabość do jeża :)
    1 punkt
  31. ANNA, I RAMA - MARIANNA. A MARIANNA - MANNA I RAMA. ALE MARIANNA, PANNA, IRA, MELA.
    1 punkt
  32. OTO CO; MIMO TORU GNA KANGUR. OTO MIMO CO TO?
    1 punkt
  33. @jan_komułzykant I "którzy" tego już Twoje bystre oko nie zauważyło, komentarze mierzy się innymi prawami, tam jest szybkość dyskursu, bez zeszytu i kartki przed sobą. Pozdrawiam Janku.
    1 punkt
  34. Pewna śpiąca królewna z Czorsztyna obudziła się: „Która godzina?” Sto lat spała jak suseł wskutek czarownic guseł, a tu człowiek na Marsa się wspina!
    1 punkt
  35. Porzuciła Agata Polesie dla Krakowa – lecz ciągle jest w l e s i e; z niczym się nie wyrabia - może mąż (niechby hrabia...!) kiedyś ją z tego lasu wyniesie?
    1 punkt
  36. Wróciłem, bo nie miałem wczoraj niczego sensownego. Pożądanie jest niezależne od nas i nie mamy na nie wpływu, a skoro tak, możemy mu się poddać, lub racjonalnie odrzucić, bo konsekwencje mogą być zgubne. Owoc zakazany versus rutyna, stabilizacja, rodzina, dom, każdy wybiera, jak ten Hamlet, czy odrzucić, robić to po kryjomu, czy zmienić partnera kosztem strat wszelkiego rodzaju. Dodam, że wybór partnera odbywa się, gdy w nieco późniejszym czasie, często pragmatycznie drogą najlepszego z dostępnych, a spotyka się potem kogoś, kto te serce porywa i co wtedy? Pojedynek rozsądku z chucią, zwaną też miłością, a którą też i bywa. . Dwa podsumowania: 1. Życie to sztuka wyboru a dobry wybór to sztuka. 2. Świetny wiersz. Pozdrawiam
    1 punkt
  37. Przez pomyłkę mieszkanka Sopotu sól wsypała do gara kompotu. Wcale się nie zraziła, tylko gościom mówiła: "Słony kompot - to jest szczyt polotu."
    1 punkt
  38. ANNA Z RAM - I MARZANNA . ANNA Z RAMKĄ RĄK? MARZANNA. ANNA W KĄPIELI - ILE? I PĄK, WANNA.
    1 punkt
  39. @Anna_Sendor Dziekuję za pozytywną ocenę. Nie wiem na pewno, ale chyba to "mi" tylko estetycznie Tobie nie pasuje? Moja filozofia twórcza stosuje (przeważnie, poza rażącymi faulami) prawo pisma automatycznego. Skoro garbaty przeszedł zasieki i okopy twórczego trudu, to znaczy, że w miejscu, w którym stoi garbaty miał być garbaty. Co do kart, to szyk przestawny stosuję jako jeden ze sposobów zachowania rymu z wybranymi słowami. @Michał_78 Rzadko, naprawdę, trafia się ktoś, kto potrafi rozpleść, czasem dość pokręcone, warkocze moich wieloznaczności i wymownych chrząknięć. ;-) Dzięki
    1 punkt
  40. ANNA RAZ I ZARANNA . KRA? KUMPELKA, KLEP MU KARK. SOK SA? NALEPILI LIP, ELA. NA SKOS.
    1 punkt
  41. czterdzieści lat minęło jak jeden dzień Mars. Jowisz. Saturn. srebrne parseki wiodą mnie na rozstaje Drogi Mlecznej gajowy Marucha pije piwo z panem Sułkiem in vino veritas czy są rajskie planety gdzie kraje mlekiem i miodem płynące oddychają płucami miast w których wielcy inżynierowie budują seledynowe wieże przy pomocy kevlarowych ważek pszczółka Maja przesyła buziaki Guciowi carpe diem ! nareszcie wiosna radosna wybucha zielenią i bzami!
    1 punkt
  42. Fundament się sypie. A skała twardnieje. Zdrada hartuje rzeźbi w skorupę...
    1 punkt
  43. Wierność wspiera ład społeczny, ale akurat pożądanie, jak i miłość, wymyka się zasadom. Czasami myślę, czy gdyby nie konsekwencje finansowe, społeczne - czy byśmy tak hołdowali wierności? Tekst fajny. Ściskam, bb
    1 punkt
  44. Zabójcza Joanna z domu Bazyliszek Ściągała soki z mężczyzn na wzór modliszek Femme fatale była mała taka Lecz w końcu spotkała Junaka I on to nauczył ją życia od mniszek
    1 punkt
  45. Nie wnosiłem żadnych pretensji. Chciałem tylko wiedzieć jak to jest możliwe. Już wiem. Sprawdziłem. Okazuje się, że można wstawiać bez żadnego problemu. Pozdrawiam
    1 punkt
  46. @Henryk_Jakowiec To chyba nie jest pytanie do mnie. Ja jedynie wstawiam tu swoje wiersze, także rzeczowej odpowiedzi może Pan oczekiwać, ale jej nie otrzyma :) Pozdrawiam
    1 punkt
  47. W moim najgorszym śnie mimowolnie lecę w dół Po drodze mijam drzewo na nim wisi ktoś mi bliski oczy ma wybałuszone i podejrzliwie się do mnie uśmiecha Pies szczeka na łańcuchu a przestrzeń spowija gęste mgła Jeszcze jakaś staruszka daje mi znaki bym wstąpiła do starej chaty napić się mleka Oni wszyscy chcą mi coś powiedzieć a ja spadam…
    1 punkt
  48. Umrzeć do ostatniej chwili nie wiedząc kim właściwie się było uporczywie szukać odpowiedzi myśleć może jeszcze zdążę? głowa pęka od tykania zegara a rozwiązanie nie nadchodzi... "Nigdy nie kochałeś życia a teraz błagasz los o kolejne godziny które sensu będą mieć nie więcej niż wszystkie poprzednie Odetchnij naprawdę nic nie musiałeś wystarczyło być".
    1 punkt
  49. Opary nocy żywią myśli opadające w gęstwinach szarości eliksir nicości przenika do krwi rośnie stężenie wspomnień coś kłuje w serce pędzi wiruje zasnąć nie daje tyle szumu za jedną pustkę
    1 punkt
  50. Zawsze pogodna, ale dziś jakby inna, nieobecna, zastygła - a przecież żywa. Wpatrzona w jedno miejsce takie byle jakie to nie ważne. Tak bardzo by chciała, by brzegi jej ust uniosły się tylko jak - skoro nic nie śmieszy. Niby to zabawne, a jednak - obojętne, nijakie. Wszystko wokół mija a ona wciąż patrzy w ten sam punkt - choć go już nie ma...
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00


×
×
  • Dodaj nową pozycję...